Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

dzień dobry wszystkim!:) ja już po śniadanku-dogodziłam sobie dzisiaj:) Urozmaiciłam zwykłą owsiankę,a jednocześnie nasyciłam swój apetyt na słodycze (mam nadzieję,że na dłuuugo;) ) Mianowicie go gotujących się na wodzie płatków owsianych dolałam pod koniec pół szklanki mleka zmieszanej z czekoladą w proszku o smaku bananowym:) Gotowałam jeszcze chwilkę aż płatki przeszły pysznym czekoladowo-bananowym smakiem,a potem zjadłam.Całość miała raptem 300 kcal a dobre,zdrowe i pożywne!Oczywiście do płatków dodałam jeszcze łyżkę otręb,więc czuję się wypchana;) Za jakiś czas pora na czerwoną herbatkę! Yasmin-ja też mam ochotę na fasolkę szparagową-nie wiem co jest grane:) Ale się cieszę,moi rodzice to w ogóle są w szoku,bo ja i warzywa to zawsze były dwie osobne bajki...No ale do wszystkiego trzeba dojrzeć;) Ale najbardziej się napaliłam na te zupy,zwłaszcza na krupnik (uwielbiam kaszę),wczoraj już czytałam przepis-jest dość prosty,więc wkrótce się za niego zabieram:) Mam prośbę-jeśli macie fajne przepisy na sałatki,surówki (nie mam tu żadnego doświadczenia) to piszcie!Oczywiście takie bez majonezu (za którym nigdy specjalnie nie przepadałam,więc nie odczuwam jakiejś straty;) ) Jeżeli chodzi o pieczywko to kiedyś jadłam TYLKO białe.Nie mogłam się zmusić do kupienia ciemnego.Teraz jem tylko takie.Trzeba znaleźć swój smak (u mnie to teraz b.proste,bo smakuje mi niemal wszystko:) ) Np. niedawno odkryłam fajne bułeczki wieloziarniste,pszenno-żytnie.Chlebek wieloziarnisty też mi bardzo smakuje!Coiraz bardziej mnie też kusi taki ciemny,całkiem żytni,ale nie wiem czy będzie mi smakował...Jest dość twardy i ciężki i ma podobno średnio ciekawy smak-no ale na pewno go wypróbuję:) Czytałam ostatnio ciekawy artykuł w Shape o pieczywie i tam polecali przede wszystkim właśnie ciemne pieczywo-chleb razowy,żytni,graham,pumpernikiel,wieloziarnisty...Nie twierdze oczywiście,że nie mam ochoty na taką kajzerkę czy bagietkę...Mam i to dużą!Ale teraz wychodzę z założenia,że skoro to ciemne i tak mi smakuje to wolę zjeść coś bardziej wartościowego i zdrowego:) Dziś ostry trening na brzuch-yasmin ściągnęłam ten pilates na brzuszek:) Jeszcze go nie właczałam (bo mnie nie było) ale za chwilkę sprawdzę i dziś zaczynam:) Stwierdziłam,że musze też wiecej czasu poświęcić piersiom,bo trochę je ostatnio zaniedbałam na rzecz brucha,ud i bioder.Więc dzisiaj ćwiczę także na nie,bo nie chcę żeby zrobiły się obwisłe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorkku- ostatnio pisałas ze miałąs problem z odwiedzinami w kibelku- hm........ja przez week miałam to samo:-( Czułam sie strasznie, nie wiedziałam juz co robić, brzuch mi nie napęczniał ale czułam sie taka cięzka i wielka:-) Co chwila burczało mi w brzuchu, juz nie mogłam tego znieść.Zastanawiałam sie juz czy by nie pomóc sobie środkami na przeczyszczenie jakimis ale wiem ze to podraznia jelita i nie wolno czegos takiego robic. A pojęcia nie mam od czego to mogło być. Przyjechałam do domu, zapytałam mamy czy nie ma przypadkiem jakiejs xenny albo czegos podobnego. Niestety nie miała, ku mojemu zmarwteiniu. No ale wyjscie musiało sie znaleźć- wypiłam sobie całą szklanę zimnego piwa. Po 5 minutach już znalazłam sie w toalecie;-) Pomogło! od razu lepiej sie poczułam. Pisałam juz wam o tym ze szklaneczka piwa zawsze pomoze na takie dolegliwosci, lepsze to niz jakies srodki czy tabletki na przeczyszczenie. A jakie naturalne!;-) Asiorkku- jak wypróbujesz ten pilates na brzuch- daj znac jak Ci sie podobało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin-mnie wtedy trzymało 5 dni!!!Za to teraz na tym wyjeździe byłam w kibelku codziennie,więc wszystko wróciło do normy.Ja wtedy jadłam tą Activię,suszone śliwki i piłam wodę z siemieniem lnianym,więc nie wiem co tak naprawdę mi pomogło,ale na szczęście już jest ok:) Ale i tak postanowiłam pić teraz codziennie na czczo szklanke ciepłej wody z łyżeczką siemienia-tak profilaktycznie:) Mi jeszcze mama mówiła,ze jej pomaga kefir albo zjedzenie gruszki.Ja miałam Xennę w domu (i w tabletkach i do picia) ale chciałam sobie poradzić bez niej,więc się nie skusiłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaawa
dziewczyny kochane, bardzo was proszę podajcie te stronki jeszcze raz z tymi ćwiczeniami 8min abs, bo nie udało mi się jakoś ściągnąć.. i jakbyście miały coś ciekawego na brzuszek to też bym bardzo prosiła.. mam dzieci i nie zdążę przeczytać całego topiku :) dzięki z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaawa
dzięki yasmin, no własnie ściągneło mi sie na brzuch, a pozostałe pliki "zostały usunięte z serwera". ale jeszcze spróbuję tak jak mówiłaś. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin-->czy mogłabyś jeszcze raz przesłać linki do abs na nogi i pośladki?Byłabym Ci bardzo wdzięczna,bo z wcześniej podanej przez Ciebie stronki można ściągnąć tylko brzuch. Miłego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyah! oki, kolejna próba wysłania linku z cwiczeniami:-) moze tym razem sie uda http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61876&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=&sid=7cfd6cb39d22b1662750cc59fbb88362 jesli nic z tego nie wyjdzie to juz sama nie wiem jak pomóc.:-( Jedyne wyjscie to przez osiołka wtedy próbować. Gdzies sie juz przewinęły tematy z tymi linkami 8 min abs.......moze gdzies tam ktos jeszcze podał? ja te 8 minut abs na brzuch sciągnełam przez osiołka wlasnie, reszte przez ten link, Asiorekkkk podała:-) na 15 czy 16 stronce bodajże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin ja tez bym chciala ale sie nie da sciagnac :( nie mozna na miala sprobowac?bylabym wdzieczna :) hoooky@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! mam 17 lat ważę 56 kg przy 165 kilgoramach wzrostu a moim marzeniem jest 52 kg. NIestety, naprawdę nie mam pojęcia jak to osiągnąć. Mam straszliwie słomianą wolę jeśli chodzi o słodycze. a może nawet nie o słodycze tylko o słodkie. jestem chyba uzależniona. jak nie ma żadnych słodyczy w domu to jem albo bakalie, albo jak już i teog nie ma to miód łyżeczką. Mam po prostu napady na słodkie. nie umiem sobie ztym poradzić. a MUSZE SCHUDNĄĆ. macie jakiś pomysł? pomocy;(!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety na maila wysłać nie moge tych ćwiczen bo nie moge załączyć załącznika!!!! wiesz mi sie komputer! mam trupa i tyle:-( nie wiem co jest z tym internetem!:-( Spróbujcie przez osła! bo nie mam pojęcia jak to inaczej wysłać. Myslałam ze da rade przez linka. Asiorkku masz jakis pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki!:) Yasmin-poćwiczyłam dziś na bzrucho-8 minut abs a potem te 20 pilates.Nieźle daje popalić-jeszcze długa droga przede mną,bo przy niektórych ćwiczeniach nie nadążałam z tempem,poza tym nie wszystko rozumiałam,a tam dość szybko się wszystko dzieje.No ale jak na pierwszy raz to się cieszę,choć te 20 minut to nic w porównaniu z wysiłkiem jaki zaserwowała mi instruktorka na ćwiczeniach pilatesa.Niestety byłam tylko raz,ale wiem,że jak tylko bedę miała więcej kaski obowiązkwo się zapisuję.A na razie ćwiczę patrząc na ekran komputera-zawsze coś:) Jeżeli chodzi o napady głodu na słodycze to niestety wiem coś o tym:( Kiedy mi to minie?Chyba nigdy:O Właśnie przed chwilą nadziałam się na czekoladę z orzeszkami arachidowymi i oczywiście zjadłam jedną kostkę,a wczorak krówkę i czekoladkę...Nie wiem co się ze mną dzieje,ale ochota na słodycze nie mija,a momentami narasta nie do wytrzymania... W ogóle ochota na jedzenie,bo ciągle jestem ostatnio głodna;) Dziś pół dnia spędziłam na studiowaniu przepisów z książek kucharskich mojej mamy i kombinowaniu co by sobie ugotować w najbliższej przyszłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin-jestes niesamowita skoro potrafiłaś odmówić sobie tortu u mamy...Ja bym chyba nie dała rady:( Już czuję,że najbliższy czwartek może przynieść kryzys w mojej diecie;) Już kombinuję jak ułożyć sobie wtedy jadłospis i wpasowac w niego jakoś tego pączka (pączki;) ) Może zjem jakiś mini-obiad w postaci lekkiej zupki,no i zrezygnuję z kolacji a do tego dodatkowa porcja ćwiczeń...Hmmm...Może nie bedzie tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamisia............do schudnięcia musisz miec szczere chęci i zapał. Na nic tu Twój słomiany zapał, nie mozesz mówic ze masz napady na słodkie i tyle, ze nic z tym nie zrobisz. To jak chcesz schudnąć? Za Ciebie tego nikt nie zrobi niestety. Musisz sama się za to ostro wziąć, powiedzieć sobie ze od dziś zaczynasz- i bez przeciągania- ze od jutra albo od pojutrza. Bo nic z tego nie wyjdzie. Dziewczyny na tym topiku jak sama widzisz- nie wiem czy przeczytałas wszystkie wypowiedzi- mają naprawde szczere chęci i zapał do tego. Walczą z każdą chęcią na słodkości, ćwiczą intensywnie, robią coś dla swojego ciała. Wychodzimy z zalozenia po prostu ze najlepszą dietą jest dieta- mniej jeść:-) i duzo cwiczyć! Najwazniejsze to zamienić swój dotychczasowy leżący tryb zycia w odrobine ruchu- zamiast lezec przed tv- lepiej poskakać na skakance lub powyginać sie w rytm muzyki, albo wyciągnąć znajomych w piątkowy wieczór gdzies na balety:-) Same chęci tu kamisia nie wystarczą. Musisz zacząć działać. Wprowadz zmiany w swój jadłospis- wyzbądz sie słodkiego, jedz mniej kalorycznie. Pij dużo wody mineralej- oczyszczaj organizm. Jedz warzywa i owoce. Ogranicz tłuszcz do niezbędnego minimum. I ćwicz!!!! bo to nie sama dieta- ale cwiczenia rzeźbią sylwetkę! pamiętaj ze po schudnięciu skóra traci bardzo na jędrności i na elastyczności. Dzięki ćwiczeniom sprawiasz ze twoje ciało wygląda na zadbane, jest spręzyste i jędrne, mięśnie wypracowane, kondycja się polepsza z dnia na dzień. Co Ty na to? działasz z nami??:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorkku- jesli odmówisz sobie pączka w tłusty czwartek- nakrzyczę na Ciebie!!! :-) przeciez nic Ci sie od niego nie stanie!!! nie urośnie Ci od niego oponka:-) Ja jak wracałam do domu od rodziców- kupiłam sobie na drogę 7 rogalików z dżemem i jabłkami;-) i zjadłam. No bez przesady. Chodzi o to zebys sie tym nie objadała całymi garściami. Wtedy juz by było zle:-) a jesli pozwolisz sobie raz na tydzien na 1 pączunia- to tylko poprawisz sobie humor;-) ja zamierzam zjeść pączka w tłusty czwartek- obowiązkowo. A tort z bitą smietaną mojej mamy- hm...........wyglądał tak cudownie.............ale bomby kalorycznej wolę w siebie nie ładować. To już chyba pączek jest mniej kaloryczny:-) chociaz tego dokładnie nie wiem.:-)naprawde rzadko jem coś słodkiego więc od czasu do czasu nie odmówię sobie jakiegoś wafelka czy tam 2 kostek czekolady, albo np. wspomnianego rogalika:-) Czytałam ze najmniej kaloryczne ciasto to szarlotka z jabłkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin skarbie-dzięki!:) masz rację-oponka mi nie urośnie,bo ona cały czas ze mną jest...:D Ale z nią walczę-abs,pilates i wszystkie możliwe brzuszki + te ćwiczenia na boczki,które kiedyś opisałam.Może jeszcze kiedyś zobaczę swój brzuszek płaski,bardzo bym chciała...:) Są dni kiedy czuję się silna,jem mało,ćwiczę,ale sa i takie kiedy ogarnia mnie zwątpienie,kiedy mam wrażenie,że to wszystko na nic,kiedy po prostu mam ochotę zjeść jak normalny człowiek-bułeczkę z masełkiem i żółtym serem,normalny obiad,jakiś batonik...Nie liczyć ciągle tych cholernych kalorii,nie unikać jak ognia smakołyków,pójść do restauracji i zjeść coś pysznego,upiec sobie ciasteczka...Są takie dni,dlatego nie powiem nikomu,że odchudzanie to łatwa sprawa.Ale mimo to walczę,każdego kolejnego dnia staram się zwalczać pokusy.Dziś miałam ten gorszy dzień,ale mimo wszystko zaliczyłam godzinkę ćwiczeń,więc nie było tak źle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superblume
asiorekkk mam pytanie, tylko nie denerwuj sie prosze ;) Nie wiem czy cos przegapilam, bo jestem wlasnie bardzo zmeczona, ale skad masz to pilates, chodzisz na cwiczenia, czy sciagnelas z internetu? A jesli tak, to napisz skad. Dziekuje ci z gory serdecznie za informacje, pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te ćwiczonka poleciła mi yasmin:) ściągałąm przez emula pod nazwą WINSOR PILATES CD5 ABDOMINAL SCULPTING!Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety,ale z tego podanego przez Ciebie linku,yasmin,można ściągnąć tylko ćwiczenia na brzuch.Reszta została usunięta z serwera. Jeśli któraś z dziewczyn będzie miała \"świeże\" linki do tych ćwiczeń,to bardzo proszę o zamieszczenie na topiku albo przesłanie na maila. Ja,jak znajdę,to wkleję na topik. Pozdrawiam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam o podaniu maila.Teraz już jest. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z samego rana! wczoraj myslałam ze bede miała taki dobry dzień.......a wszystko zje.......mi sie na głowe:-( miałam zły dzień......a powinno być zupełnie inaczej! dostałam umowe na stałe w pracy, podwyżkę........tylko się cieszyć!!! ale mi jakoś nie było do śmiechu:-( i dziś tez nie jest:-( Myslałam ze pójdziemy z moim facetem uczcić ten dzień pełen sukcesów- a tu jeszcze rozpętała sie między nami awantura:-( i jest mi źle:-( Jutro albo pojutrze dostanę okres........juz sama ze sobą nie mogę wytrzymać. Wyżyłam sie wczoraj wieczorem, poćwiczyłam, aż dzis czuje napięcie w łydkach i na pośladkach.To dobrze. Tego było mi trzeba. Poszłam spać jak dziecko. Dziewczyny co u Was?jak sobie radzicie? piszcie!:-) Kupiłam sobie dziś na sniadanko drożdżówkę z jabłkiem, no i tradycyjnie mam ze sobą całą siatkę jogurtów:-) buźka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki! ja już po sniadanku-grahamka z pasztetem sojowym i pomidorem.Kupiłam ten pasztet z ciekawości i dla odmiany od białego serka,ale jest średni w smaku:O To nie to samo co taki pasztecik drobiowy...;) Niestety zaraz po śniadaniu skusiłam się na jedną z leżących na stole krówek ale stwierdziłam,że mam jeszcze cały dzień,żeby ją spalić więc nie mam zamiaru się za to biczować;) Choć jestem troszkę zła,bo cos za mną chodzą ostatnio te słodycze...A do czwartku coraz bliżej;) Dziś chyba sobie ugotuję ten krupnik,bo mam na niego chętkę:) Yasmin-ja sobie teraz podłączyłam na emulu wszystkie te CD winsor pilates,bo są na różne części ciała i będę ćwiczyć;) Napaliłam się na te ćwiczonka-dają mi poczucie,że coś ze sobą robię,no i że rzeźbię swoją sylwetkę;) W ogóle robie teraz tak,że jednego dnia ćwiczę na brzuszek i biust,a drugiego uda i pupa.W ten sposób dam mięśniom czas zeby sie zregenerować,a jednocześnie nie znudzą mi się tak szybko te ćwiczenia:) Gratuluję awansu i życzę by w innych sprawach też wszystko się ułożyło-a tak będzie na pewno,więc główka do góry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to codziennie robię tego \"twistera\" na ścianie i siadanie raz po prawej raz po lewej stronie nóg,bo moim boczkom mówie NIE!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedo
hej:) ja mam 24 lata i przy wzroście 165 waze 71 kg:( to jest nienormalnie nienormalne:( kiedyś sie odvhudzałam bo było jeszcze gorzej (ważyłam 81 kg) no i sie wtedy udało zrzucić 10 kg i nie wrócić do poprzedniej wagi:) powiedzcie mi czy picie zielonej herbatki i 2-3 litrów wody naprawde pomaga i ile i jakie ćwiczenia najlepiej robić żeby schudnąć???????????? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja:-) tez juz po sniadanku. Zjadłam sobie ryżyk na mleku Belriso i drożdżówkę. Tak za 3 godzinki zjem sobie bananka:-) Tak z ciekawości- ile taka drożdżóweczka z jabłkiem moze miec kalorii? ze 120? więcej? nie mam pojęcia. Z ciekawości poszukam chyba zaraz w necie:-) Ostatnimi czasy na sniadanie zawsze zjadam najwiecej. Po przyjsciu z pracy o 17 zjem najwyzej pół talerza zupy i do końca dnia juz nie chce mi sie jesc i obliczyłam sobie ostatnio ze dziennie spożywam niecałe 1000kcal. To za mało. Ale mi niepotrzeba wiecej, gdybym jadła wiecej zle bym sie czuła, aka pełna. A tak jest w sam raz. Asiorkku dzięki za wsparcie! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin z tego co ja sobie czytałam to taka drożdżówka (oczywiście w zależności od dodatków,wielkości,itp.) ma około 300 kcal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie wiem......juz wyczytałam:-) Ma dokładnie 270kcal. To dużo. A ja jeszcze zjadłam ten ryżyk na mleku a on ma gdzieś ze 150 kcal. Załamałam sie.:-( Asiorkku pociesz mnie! chociaz tak prawde powiedziawszy- to było sniadanie........spale prawie polowe do konca dnia a poza tym- drugą polowe podczas wieczornych ćwiczen:-) mam nadzieje. Asiorkku powiedz ze tak bedzie:-) Witam nową forumowiczkę. Wyczytałam ze zieloną herbate powinni byc ci wszyscy co dbają o sylwetke bo wspomaga przemiane materii. A woda mineralna oczyszcza organizm z toksyn. Jesli chodzi o cwiczenia, tu na stronach naszego topiku wymieniałysmy sie linkami do cwiczen. Proponuje ci równiez sciągnąć te 8 min abs. Ale widze ze ostatnio są z tym problemy. No ale przez osiołka powinno dac rade:-) Jesli jestes początkująca- cwicz z odstępstwami czasu tak co 2 dni aby twoje mięśnie miały czas sie zregenerowac. Ćwiczenia musisz dobrac sobie na swoją sylwetke- zalezy z czego chcesz najbardziej zrzucic- pupa, uda, brzuch.................... Ja nasciągałam sobie mnóstwo ćwiczen z internetu wlasnie na te partie ciała:-) Ćwicz tak jak juz wspomniałam- co 2 dni. Potem jak juz bedzie ci szło coraz lepiej i nie będą bolały Cię mięśnie- mozesz zacząć ćwiczyc codzennie o zwiększać ilość powtórzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin-oczywiście,że tak!spalisz to raz dwa!:D poza tym śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia i im wiecej zjemy wtedy tym mniej jesteśmy głodni później i mniej potem zjemy.Naprawdę!Poczytaj sobie-bardzo fajny artykuł: http://www.dieta.pl/articles.asp?ID=154 Ja też dzis zjadłam tą cholerną krówkę (45 kalorii w takim maleństwie!!!) i ze śniadankiem też za bardzo poszalałam,ale wiem,że wieczorkiem ćwiczę na maxa a na obiad jem tylko krupnik i tyle!:) Yasmin-poza tym sama stwierdziłaś,że jesz niewiele ponad 1000 kcal dziennie a to naprawdę bardzo mało.To przecież mniej niż ja na diecie!Więc już sobie nie psuj humoru zwłaszcza,że ta drożdżówka i ryżyk były na pewno pyszne,to po co sobie teraz to obrzydzać.Usmiechnij się do siebie i pomyśl o porcji wieczornych ćwiczeń a od razu poczujesz się lżejsza!:D Ja przed chwilą mierzyłam się w talii i jest juz 67 cm (było 71-72!).Założyłam nawet moją marynarkę z obrony (z października) i troche odstaje...I takie momenty dodają mi skrzydeł!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorkku- jestem pod wrazeniem!!!!!!!!!!!!!!! naparwde super efekty! gratuluję! mówiłam ze pójdzie wszystko dobrze??? jestes wytrwała a cierpliwi zostają nagrodzeni:-) Masz rację- sniadanie to najwazniejszy posiłek w ciągu dnia. Czytałam tez ze jesli ma sie ochote zjesc cos słodkiego- najlepiej zrobic to rano. Do konca dnia zdążysz to spalic i nie zostanie po tym śladu:-) Poza tym istnieje taka zasada- im więcej zjesz na sniadanie- tym mniej wieczorem. Wczoraj jak byłam w sklepie widziałam na siebie fajne spodenki. jak zmierzyłam i zobaczyłam jaki rozmiar- doznałam szoku- 36! przeciez kiedys takich spodni nie przecisnęłabym nawet przez uda!!! a teraz swobodnie się zapięłam i jeszcze był luz. Nieźle:-) Zaraz przeczytam artykuł który podałaś. dzięki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki-jestem właśnie po obiadku czyli po pełnej miseczce mojego debiutanckiego krupniku;) I musze stwierdzić,że to był świetny pomysł.Krupnik pyszny a co najważniejsze małokaloryczny :) i (jak na razie) skutecznie mnie zapchał:) Mam nadzieję,że na najbliższe 3 godziny... Zupki zostało mi jeszcze na jakieś 2-3 obiadki więc nie muszę sie teraz głowić co by tu ugotować przez najbliższe dni!:) Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×