Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

ja tez tak mialam, ze waga mi stanela w miejscu :) ale potem znowu powoli ruszyła w dół :) trzeba troche cierpliwosci :) na razie organizm jeszcze czerpie energie z tluszczu jaki pozostal...no jakos to tak było :) czytałam o tym :) po prostu trzeba troszke więcej zacząć ćwiczyć i będzie dobrze :) ja sobie teraz poćwiczyłam, na orbitreku i tak na dywanie :) jak widze już swój brzuch to mam uśmiech na twarzy :) no i \"uchwyty miłosci\" zanikają na dobre :D Dooga :) jak tam.... jesteś zadowolona z orbitreka??? ja bardzo, nogi mi się wzmocniły :) takie twarde są :) i tyłek też!!! skała :P no i ręce :D weeheee :) na następne wakacje zbieram na rower...porządny :P a co do planów n awieczór...to jak zwykle...myju myju i lulu :P no cóż, mam bardzo barwne życie towarzyskie :( Asia a Ty gdzie jestes???? kuleczkaaa to się pewnie stuka do examów :) pozdrawiam 🌻🌻🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki!!:)widze ze dzielnie rozprawiacie sie z kilogramami:)super:D,ja w sumie tez sobie niezle radze ale duzym minusem jest to ze nie mam czasu na cwiczonka poza tym zżera mnie stres jutro mam exam a raczej jego poprawke ktorej sie cholernie boje:(...pieprzona kampania wrzesniowa...a propo\'s mojej dietki to nadal wcinam chrupkie pieczywko pije duzooo czerwonej herbaty i tej na spalanie:) aniseed szczerze mowiac to dopiero dzis bede ostro kula:)umowilam sie po poludniu z kolezanka i nie wyjde od niej dopoki nie wbije sobie do mozgownicy przedmiotu pt. teoria wychowania;) buziaki laseczki 3majcie sie:)!!bede tu zagladac tak czesto jak to bedzie mozliwe:)papapa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilaaa
A co to za herbatka na spalanie? Ja dzis zjadlam troszke czekolady, tak mi sie chcialo, ze nie moglam sobie odmowic, ale nieczesto sie to zdarza, wiec mozna przezyc :) wczoraj cwiczylam 80 minut na maszynie podobnej do orbitreka, potem 35 minut tanca, dzis doloze do tego jeszcze brzuszki. Jesc juz za duzo nie bede, zjem na obiadek miesko z surowka i na kolacje jogurt naturalny, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tequilaaa jestem pod wrazeniem twojej samodyscypliny zwiazanej z cwiczeniami i odchudzaniem brawo!!:D,a ta herbata to ,,spalanie,,-Witaxu:),w smaku niekoniecznie dobra ale naprawde dziala tzn idealnie wplywa na trawienie:),herbatka ta jest dostepna w 3 wariantach-1.spalanie 2.oczyszczanie 3.stabilizacja,sklad to 50% czerwonej herbaty pu erh,anyz,lisc miety pieprzowej,wyciag z rosliny garcinia cambogia i cos jescze w tej chwili nie pamietam:),herbate mozna kupic w aptece ale jest tez w rossmanie i to o wiele taniej w granicach 3-4 zl:)pozdrowionka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilaaa
dziekuje Ci bardzo, dzis zakupilam czerwona herbatke PU-ERH, naczytalam sie o niej, ze dziewczyny stosuja i ze pomaga, wczesniej juz ja pijalam, ale nieregularnie, zastanwaim sie wiec ile razy dziennie powinnam ja pic, czy np 3 razy wystarczy? a czy ta herbatka spalanie dziala przeczyszczajaca? bo wlasnie tego probuje uniknac, gdyz nie czje sie dobrze po takich przeczyszczajacych herbatkach, ciagle potem latam do toalety, a na codzien prowadze aktywny tryb zycia, wiec byloby to dla mnie utrudnienie, ale ta herbatka pewnie by mi pomogla, bo razem z cwiczeniami i dieta na pewno by bylo dzialanie :) dzis zaraz bede jadla obiadek, miesko i surowka, potem pocwicze i potancze, zrobie brzuszki :) pozdrawiam i prosze o wsparcie, bo boje sie, ze sie zlamie, a ja musze schudnac, tak bardzo tego pragne, chce sie poczuc atrakcyjna kobieta, widze juz u siebie zmiany nawet po zrzuceniu tych 6kg, jestem weselsza, czuje sie piekniejsza, ale musze zrzucic wiecej!!!!!! mam nadzieje, ze bede mogla liczyc na Wasza pomoc i sama od siebie rowniez dam wsparcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilaaa
a i jeszcze jedno: kuleczko, nie martw sie egzaminem, dasz sobie rade, sama tez pamietam jaki stres temu towarzyszyl, ale trzeba zaufac samej sobie i polegac na wiedzy jaka sie zdobylo w okreslonym temacie i powinno sie udac, czego zycze!!! koniecznie napisz jak poszlo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaarolinka
ja tez chce schudnac pare razy probowalam i nic z tego ale od teraz postanowilam wziac sie za siebie dla mnie jest bardzo dobrym treningiem jak ide na dyskotece zawsze po takiej zabawiem mam ok 23 kg mniej i mam nadzieje ze uda mi sie schudnac bede cwiczyc!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja wlasnie popijam czerwona herbatkę :) u mnie nie wywołuje efektów przeczyszczających :) myślę, że picie jej 3 razy dziennie w zupełności wystarczy :) ostatnio wyczytałam, że nie nalezy pić za dużo wody bo jest to po prostu niezdrowe :) tak, że uważajcie :D tequilaaa ile Ty wazysz??? i il masz wzrostu???nie martw się! będziemy Cię wspierać! po to jest ten topik :) my tu sobie nawzajem dajemy kopa i motywację do działania :D człowiek do razu się lepiej czuje jak troche schudnie, no nie? i od razu rogal na twarzy się pojawia jak mozna się juz bez problemów wcisnąć w spodnie, które wcześniej nawet przez biodra nie chciały przejsć :) ja dzisiaj pierwszy raz nie wstydziłam się wyjść w takich jednych spodniach, bo mi się na tyłku już nie opinały :) tylko takie luźniutkie były :) juuhuuu Kaarolinka - 23 kg??? eee chyba 2 -3 kg :D kuleczkaaa :) w takim razie poooowodzenia jutro :) i nie stresuj się! jakie pieczywko Wasa podjadasz? mi mama ostatnio kupiła graham - smakuje jak niesłodzone herbatniki:D zdecydowanie wole delikatess żytnie albo 3 zboża :) ostatnio czytam taką książkę \'kuchnia odchudzająca\' - jest tam duzo porad dotyczących produktów spozywczych, a także jak dbać o siebie, żeby skóra nie wiotczała, była gładka bez cellulitisu itp. jakby ktoś był chętny, to podam jakieś przepisy na kąpiele itp. :) aaa piszą tam, że ziemniaki nie są tuczące, o czym wcześniej pisałam :) są nawet mniej kaloryczne od chleba razowego: 100 gram obranych i ugotowanych ziemniaków dostarcza około 90 kcal, natomiast 50 g chleba razowego aż 117 kcal !! porcja ziemniaków 50 -100g po ugotowaniu jest porcją kalorycznie umiarkowaną. jeszcze słowko o otrębach - otręby powinni jeśc wszyscy, którzy dbają o zdrowie i urodę, ładną sylwetkę. stała dostawa składników pokarmowych zawartych w otrębach korzystnie wpływa na dobre samopoczucie -wit. grupy B), stan włosów i paznokci 9mangan, cynk, krzem, kobalt), zebów (fosfor, krzem), skóry (cynk, krzem, wit. grupy B). Spożywając otręby uzyskujemy szybciej uczucie zaspokojenia głodu. Warto o tym pamiętać, gdy chce suę lub trzeba zaszczupleć :) Ja tam otręby zawsze mieszam z płatkami owsianymi i tak jem na śniadanie :) Otrąb się powinno jeść 2 - 4 łyżki stołowe dziennie. no ja sobie już warzywka na obiad przygotowałam, marynate do rybki też i zaraz ją będę marynowała :) pozdro 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilaaa
super, a czy te otreby sa kaloryczne i czy moge je dodac do jogurtu naturalnego, ktory mam zamiar zjesc na kolacje? ile wtedy powinnam ich dodac? Weisz, ja wiem, ze herbatka czerwona nie przeczyszcza, ale pytalam o ta herbatke spalanie, ktora kuleczka stosuje, wprawdzie ona tez sie sklada z czerowej herbaty, ale sa tez inne skladniki, a kuleczka pisala, ze wplywa na trawienie Ja jestem nizutka, mam 153 cm wzrostu, obecnie waze na swojej wadze 57,5-58kg rano na czczo, zaczynalam od 63,5-64kg (spadek kg odnotowuje zawsze na jednej wadze), bardzo schudlam na twarzy, kilka cm z bioder poszlo w zapomnienie, najgorzej jest z chudnieciem w pasie, ktos polecal hula-hop, ale ja nie mam tego sprzetu, a poza tym, niedlugo bym wytrzymala krecac, nie mam w tym wprawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wróciłam ze spacerku hihihi :D nie, otręby nie sa kaloryczne :) do jogurtu mozesz sobie dodać łyżkę albo dwie, jak chcesz :) ja czasem tak jadam :) ja polecałam to hulahop :) na początku cięzko kręcić ale z biegiem czasu nabiera się wprawy i mozna kręcić i kręcić :) ja mam jeszcze twister - takie obrotowe kółeczko, staje na nim i kręce w prawo i w lewo :) też troche pomaga :) na pocieszenie Ci powiem, ze z talią większość bab ma problemy :) no cięzko się zrzuca ten tłuszcz i tyle...:( ale dasz radę!!!! spadam na obiad :) 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:)ta herbatka ,,spalanie,,nie powoduje efektu przeczyszczajacego w doslownym tego slowa znaczeniu:)po prostu rozrusza metabolizm oczysci organizm i polepszy trawienie:)blokuje tez wchlanienie tluszczu:)ja pije ja 2-3 razy dziennie. tequilaaa pewnie ze bedziemy mocno trzymac za ciebie kciuki:)i wy kobietki 3majcie ze mnie ok??;)chociaz i tak staram sie ze wszystkich sil aby zrzucic zbedne kilogramy... aniseed ty chyba najwiecej z nas wszystkich poswiecasz czasu na cwiczonka;)biegi po lesie itd to sie chwali:Dpowinnam brac z ciebie przyklad:) oj tak laseczki...uczylam sie dzis wspolnie z kolezanka ale mimo wszystko mam stresa jak cholera...na ustnym examie trzeba juz miec troche oleju w glowie wiec nie moge isc nieprzygotowana tak jak sie zdarzalo na pisemne egzaminki;)jak bedzie...-czas pokaze ide sie uczyc buziaczki dziewczyny :)papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponka precz
dlugo sie nie odzywalam, bo nie bardzo mam sie czym chwalic :( ale caly czas Was czytam i ciesze sie, ze Wasze odchudzanie przynosi efekty :) gratuluje!! :D mnie tez to musi zmotywowac, bo jak nie, to juz nie widze dla siebie szans... :( ostatnie dni minely mi dosyc szybko - od jutra zaczynam nowa prace i mialam jeszcze pare spraw do zalatwienia... mam nadzieje, ze niedlugo sie wszystko unormuje i powroce do mojego 'odchudzanstwa' - moze nowa praca bedzie tak absorbujaca, ze zapomne o glodzie i podjadaniu ... OBY :D (optymistka ze mnie, co??) ;) pozdrawiam Was serdecznie i zycze Wam jak najwiecej zrzuconych kilogramow :) papa P.S. no i wszystkim, ktorzy beda jutro i w najblizszym czasie walczyli na egzaminach zycze POWODZENIA!!! Przesylam tez "wirtualnego kopniaka na szczescie!!!" - mnie zawsze pomagal... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja juz umyta, wypachniona i w ogole cacy heh ... powitam rok szkolny.brrr wrrrr yyyh! Trzymam kciuki za Wasze nowe prace, pomysly, egzaminy no i odchudzanko.. Byydzie dobrze ! Buuuziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC WSZYstkim. Z tej strony grubas. Dzis zjadłam dwa kawały ciacha - mama mi dała w weekend i mam wyrzuty sumienia. Bleeee czuje sie wypchana. Ale juz od jutra powracam do \"mojego racjonalnego\" odzywiania. Anised- co do orbitreka jestem baaardzo zadowolona. Ja na wadze jako tako schudłam w sumie ok. 4 kg ale orbitrek super na nogi i tyłek. Takie jest moje zdanie. A jaki masz bo ja magentyczny - kupiłam na allegro - troszke na poczatku bylam przerazona jakie to sprzecicho wielkie. ale juz sie przyzwyczaiłam. Ja rowerki miałam dwa. Magnetyczny i na pasek. Ten na pasek mam (słuzy za wieszak) a magnetyczny oddałam mamie. Ja nie byłam zadowolona z niego - wiec moze pocwicz gdzies zanim kupisz (chyba ze masz na mysli taki normalny rower a nie stacjonarny). Ja przecietnie dzinnie na orbitreku jezdze ok. 12- 15 km a Ty. Kurcze a jaka ta 6 WEIDERA jest męcząca - na brzuch. Probowała któras z Was moze - jeśli tak to ile wytrzymałyscie???. (ja dopiero 3 dzien ale ło matko jakie to meczace...... A dzis nie mam normalnego obiadku wiec jest mi jakos inaczej niz zaawsze musze po południu cos oszamac innego niz jogurt z otrebami (jak zawsze). Papatki - chudzinki.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello 🖐️ zła :) to co Ty się tak meczysz w tej szkole? tyle nauki masz, czy nauczyciele tacy straszni? może trzeba było zmienić szkołe, a nie sie tak męczyć :) szkoda zdrowia :) kuleczkaaa :) no i jak exam??? ja nienawidze ustnych, bo sie strasznie stresuje :) pisemne - to jest to :) ja też się na nie nie ucze, zawsze kitram gdzies w rękawie jakieś ściagi :D oponka :) gratuluję pracki :) i życze powodzenia :) na zmniejszenie apetytu dobre jest siemie lniane [ja osobiscie polecam w postaci ziarenek, a nie to zmielone], a w dziale Diety czytałam, że dziewczyny piją wodę z octem jabłkowym, bo podobno też hamuje apetyt - nie próbowałam tego, bo ocet nie jest wskazany dla osób mających problemy z tarczycą :D Dooga :) ja mam magnetyczny orbitrek buffalo z kołem zamachowym 11 kg :) i tez jestem zadowolona, bo widze rezeultaty po miesiącu ćwiczeń, nogi twarde są i tyłek :) no i ramiona szczupleją :) brzuchol spadł :D ja tez kupowałam na allegro i się troche przeraziłam jak poskładałam sprzet :) ogromniasty jest :D ja rano przed śniadaniem jeżdze tak z 5 km, a później wieczorkiem nie mniej jak 10 km :) i tak ciagle mam wrażenie, że za mało ćwicze :) bo w zasadzie nic nie robię, nie mam żadnych obowiązków, wiec albo spaceruje po lesie - tak nie mniej niż 2 godziny dziennie no i te ćwiczenia na orbitreku i takie normalne :) ostatnio cwiczyłam rozciąganie i mam teraz zakwasiory straszne i nie mogę dotknąc głową kolan 😡 ale się rozcwicze i ból przejdzie :) ja robiłam 6W ale wytrzymałam tydzień, nudziły mnie te ćwiczenia :) no i męczące są :) ja najpierw chce spalić ten tłuszcz z brzucha a dopiero później sie zajme rzeźbieniem mięśni i może wytrzymam chociaż połowę programu A6W :D a rower miałam na myśli taki normalny :) do jeżdzenia po wiochach :D a stacjonarny to mi ojciec kiedyś kupić chciał ale ja nie chciałam i głupio zrobiłam, bo matka by może na nim pojezdziła, to by zrzuciała chociaż z 5 kg :) no ale zapowiedziałam ojcu, ze jak znowu będzie miał okazję kupić rowerek stacjonarny, to niech kupuje :) na pewno się nam przyda :D ja to bym chciała miec w chacie własną siłownie :) ale pomarzyć sobie moge :D moooze kiedyś jak wygram w totka i wybuduje sobie dom, to będe miała w nim siłownie :P pozdrawiam 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez miałam jebniętych nauczycieli w LO ale nie było czegoś takiego jak u Ciebie :( co prawda ileś tam razy słyszałam, że za moje pismo nie zdam matury z polaka i takie tam...ale zdałam :) wiesz co? ja na Twoim miejscu bym sie nie oglądała i bym sie przeniosła!!!!!!! no to co, ze ostatnia klasa :) weź idz popytaj może się jeszcze uda...a jak nie to w jakiejs sąsiedniej miejscowosci moze :) no chyba, że chcesz się męczyc psychicznie :( a jak się nie uda, to po prostu nie przejmuj się ludźmi i rób swoje :) zdasz mature i sie na nich wszystkich wypniesz swoim zgrabnym tyłkiem :) pozdrawiam i macham łapką na pocieszenie 🖐️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee tak czymać, że tak powiem :P hehe Ja tez byc zla i wredna i też se nie dawac soba tyrać, no! :D A ja przedostatni rok w LO .... Pozdrawiam, jakże wytrwałe, pikne dziewuchy : - )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narazie brak efektów...
Mierzę 172 cm w biodrach mam 107 cm....:/ chciałabym zejsc tak do 90... wiem ze to dużo, ale.... DAM RADĘ!! od kilku tygodni nie jem po 18.00, regularnie cwiczę. Zrezygnowałam z białego pieczywa. W sumie cieszę sie ze rozpocząl sie rok szkolny bo kiedy jestem czyms zajtea zapominam o glodzie!! dzis zjadłam jedną ciemną bułkę z pomidorkiem a na obiad talerz spaghetti i TERAZ TEGO STRASZNIE ŻAŁUJĘ! W ogóle za każdym razem kiedy zjem co.ś czego nie powinnam mam straszne wyrzuty sumienia!! Ograniczyłam słodycze, prawie do zera. Zauwarzyłam, że kiedy zjadłam juz za duzo a nadal jestem glodna to po umyciu zebow glod znika!! Ponad to wszystko codziennie rano chodzę do sklepu (zawsze troche ruchu wiecej) ierzę w siebie!! schudnę!! MUSZĘ:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła :) trzymaj sie dzielnie! :) hehehe i nie daj się tym dziwolągom :D powodzenia Was wszystkim życze w nowym roku szkolnym :) dużo wytrwałosci w przygotowaniach do matury :) zreszta i tak macie teraz łatwo, tylko 30 % wystarczy na zdanie examu i mozna jeden nie zdać :) eeech :D ale i tak się ceisze, ze ja mam juz to za sobą :P hihi ja tez zauwazylam, ze po umyciu zębow nie chce mi się jesc :) mimo ze sie nie obzeram to tez mam wyrzuty sumienia jak cos więcej zjem :( ech.... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arwen
ja nie mam wyrzutów... Chyba że zjem naprawdę dużo. Dzisiaj było całkiem dobrze. Biegałam, 8 min abs i stretch... Jakoś dam radę... Muszę do 1 października schudnąć 4 kg , bo założyłam się z koleżanką że się uda (dla lepszej motywacji), i mam nadzieję, że nie przegram zakładu... Co prawda przegrałabym wtedy chyba 1 zł, ale chodzi mi o PORUSZONĄ DUMĘ :P Od soboty zapisuję się na zajęcia ze sztuki walki :) MAm nadzieję, że będzie.. Hm... Super? W każdym razie, że trochę mnie to zmotywuje. papa 👄 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:)wpadlam tylko na chwilke:)exam zdany jupiii:D:D:D zla-wiesz mysle ze nie powinnas sie ,,rozkrecac,,chocbys nie wiem jak chciala dopiec nauczycielom to uwazaj bo ci to na zdrowie nie wyjdzie..lepiej schowac urazy w kieszeni bo potem bedziesz miala problemy na maturze...dobrze ci radze jestem w polowie studiow i znam kilka przypadkow osob ktore probowaly postawic sie wykladowcom- nic dobrego z tego nie wyszlo...oczywiscie zrobisz jak zechcesz ale nie ma co pokazywac kto tu rzadzi bo nauczyciel jakim gow...by nie byl zawsze bedzie mial racje i to wtedy gdy bedzie ci na czyms zalezalo:) zwyczajnie zrobi ci na zlosc...dystansik usmiech na twarzy a jak juz skonczysz szkole to wtedy im wygarnij:) buzka dziewczyny papapa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilaaa
u mnie tez stoi, a juz od soboty cwicze ponad 80 min dziennie, wczoraj cwiczylam 100 minut, waga nadal stoi, jestem zalamana, nie wiem dlaczego tak sie dzieje, boje sie, ze to mnie pozbawi mobilizacji, a cwicze juz od dawna, tylko wtedy cwiczylam krocej w weekend mam zamiar jesc same owoce, moze dzieki temu waga pojdzie w dol i zacisnie mi sie zoladek, wspierajcie mnie, bo jest ciezko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:)moja dieta idzie stosunkowo dobrze:)zobaczymy jak bedzie dalej... tequilaaa ciesze sie ze masz taka mobilizacje ale nie przesadzaj z taka iloscia cwiczen tzn z tak dlugim czasem...jesli cwiczysz codziennie to 100 minut to troche za dlugo rozmawialam swego czasu z lekarzem i taki dlugi i czesty wysilek nie jest wskazany;)nie popadajmy w skrajnosci dziewczynki:)buziaki tobie i wszystkim odchudzaczkom zmykam do pracki:)papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tequilaaa; Hej, na swoim przykładzie powiem Ci jak jest to chyba jest. Przez miesiąc schudłam z 70 kg do 66 i waga staneła. Ale nadal ciwczyłam i cwicze - no z jednnodniowym przestankiem (miałam imieminy :) ) i wcale sie nie poddałam. (choc juz miałam zamiari) ale załozyłam kikla ciuchów odłozonych daleko w szafie i widze ze leciutko sie mieszcze, A dzis stanełam na wage i mam 65.. Mysle ze to jest tak ze do jakiegos czasu spadamy z wagi, ale z tego co sie irientuje to jesli cwiczymy to nie mozemy tak spadac z wagi gdyz rozbudowuja sie nam troche miesnie a co za tym idzie one tez troche musza wazyc. A po jakims czasie bedziemy dalej chudły. JA widze po sobie co sie dzieje. A ciwcze 35 min orbitrek i A6 Weidera. (wczesniej 100 brzuszków) ale 6 mnie bardziej zainteresowła. A wiec głowa do góry i czekaj na efekty. Tak myslę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja 🖐️ ja sobie dzisiaj troche za duzo zjadlam i mam teraz wyrzuty sumienia :o buuuu :( dziewczyny nie przejmujcie sie, że waga stoi w miejscu! tequilaaa :)nie rezygnuj z jedzenia :) jeśli tak dużo ćwiczysz to musisz dostarczyc organizmowi odpowiedniej dawki kalorii, że tak powiem :) poza tym bardziej patrz na wymiary a nie wagę :) ja przez wakacje schudlam do tej pory coś około 3 kg a różnica w ubraniach jest znaczna!!!!! tak więc kochana nie przejmuj się, ćwicz więcej i nie pałaszuj zbyt dużej ilości owoców, bo mają duzo cukru :) jedz warzywka, jak możesz to mięsko i ćwicz! a efekty na pewno będą! i nie załamuj się i nie trać mobilizacji :) i tak bardzo nie myśl o tym odchudzaniu, tylko na spokojnie rób swoje :) poza tym jak napisała Dooga to mięsnie też rosną :) tłuszcz się spala więc bądź spokojna :) ja się wczoraj na minutke spotkałam z koleżanką, a ona do mnie /ty chudzielcu/ hehehehe....nie widziałam się z nia jakiś czas...a że byłam ubrana w dresik wiec mnie troche wyszczuplał :) nie mniej jednak zrobiło mi się miło :) ostatnio znalazłam spodnie, ktore kupiłam w 1 albo 2 klasie LO i wlazłam w nie, nawet sie zapięłam :) myślę, ze jak zrzuce jeszcze ze 2-3 kg to będa w sam raz i będę mogła bez krepacji w nich usiąść, żeby nic mi nie pękło:P zła :) no patrz, a ja mam odwrotnie, jak mam stresik to nic do ust nie wezmę :) mogłabym cały dzień bez jedzenia wytrzymac :) żeby mi się to tylko na stare lata nie odwróciło :P pozdrawiam 🌻🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno :) ja tak myślę, że lepiej chudnąć wolno ale na długo :) nie interesuje mnie odchudzanie w stylu 7 kg na tydzień, czy dwa :) lepiej sie zdrowo odżywiać i ćwiczyć :) bo chyba żadna z nas nie chce żeby po odchudzaniu wypadały jej garściami włosy, łamały się paznokcie, cera poszarzała, zatrzymał sie okres, nabawić się anemii, itp. :) mi czasami ręce opadają jak czytam różne wypowiedzi dziewczyn, które katują się głodówkami.... i po co? poza tym przestrzegam przed produktami light :) ale o tym już pisałam :) lepiej zmienić nawyki zywieniowe i ćwiczyć! efekt murowany!!!!!!!! i nie trzeba gimnastykować się codziennie przez 100 minut!!!! pół godzinki wystarczy :D ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tequilaaa
dziekuje Wam dziewczyny, niestety wczoraj troszke wiecej zjadlam, mam wyrzuty sumienia, ale coz zrobic? nadal bede cwiczyc, wazylam sie wczoraj na wadze u brata, bo on ma dokladna i wyglada na to, ze od soboty do czwartku schudlam 60 gr, czyli ponad pol kilo, gdybym tak chudla nadal, to oznaczalo by 2-2,5 kg na m-c, to dobry rezultat :) Dzis mam urodziny mamy, pewnie zjem cos slodkiego, ale potem to "wycwicze", no i niestety bierze mnie jakies przeziebienie mialam zamiar przez weekend byc tylko na owocach, ale moze lepiej na samych warzywach skoro piszecie, ze owoce maja tyle cukru? z tym, ze jest to cukier naturalny, wiec moze nie tak grozny? poradzcie mi cos w tej kwestii, pozniej do Was zajrze, pewnie wieczorkiem, papapa, milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uaaaa juz po 13 a ja jeszcze śniadania nie zjadłam :O nie miałam kiedy. ale juz zaliczyłam godzinny spacerek z pieskiem i 2 km na orbitreku :) byłam u dentysty dzisiaj i mam jeszcze zdretwiała wargę wrrrr 😡 no ale zaraz sie zabiore za to śniadanie :) tequilaaa powinnas jesc normalne rzeczy! jedzac jeden dzien owoce czy warzywa nie schudniesz!!!!! co najwyzej troszke wody zleci i tyle :) dobrze chudniesz wiec jest ok :) niestety odchudzanie ...mam na myśli ZDROWE odchudzanie, to nie tak hop siup i juz leci 3 kg...trzeba się nieźle napocić, żeby schudnąc i wymodelować sylwetkę :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponka precz
Czesc Dziewczyny, dlugo nic nie pisalam, bo nowa praca bardzo absorbuje moja uwage + pochlania mase energii i tym samym po powrocie do domu nie chce mi sie nawet wlaczac kompa :( o cwiczeniach nie wspomne... w tym tygodniu cwiczylam tylko raz - beznadzieja... moze pomysle o jakims fitnesie, bo jak kupie karnet na miesiac, to wiem, ze bede lazic, bo mi w przeciwnym razie bedzie szkona zainwestowanej kasy... (problem polega na tym, ze zeby sobie taki karnet wykupic, musze dostac wyplate, a ta dopiero za 3 tyg :( ) no ale nic - w tym czasie musze po prostu uwazac co jem, jak duzo i o ktorej godzinie... bo czasami jak wracam o 6 z pracy, to nie czuje glodu (tylko zmeczenie) a potem okolo 22 kiszki mi graja marsza... :( no nic - jakos musze sobie z tym poradzic... jakos sie musze przestawic na ten nowy tryb zycia... co do Waszych doswiadczen z nauczycielami - przeczytalam tu jedna wazna uwage: lepiej z nimi przyslowiowo "nie zaczynac" (sama jestem z wyksztalcenia nauczycielka - hehe, nie bojcie sie, nie pracuje w swoim zawodzie ,) - i wiem jak to jest po drugiej stronie barykady... zreszta sama tez kiedys chodzilam do szkoly i wiem jak to jest) Problem polega na tym, ze wiele osob uprawiajacych ten zawod tak naprawde nigdy nie chcialo uczyc :( U mnie na studiach na roku bylo 40 osob z czego tylko ja i 2 inne osoby tak naprawde - tzn. z zamilowania chcialy byc nauczycielami - cala reszta byla tam, bo albo sie nie dostali na inne studia, albo nie mieli pomyslu co mogliby ze swoim zyciem zrobic... no i stad sie biora klopoty wszystkich uczniow - bo ten, kto wykonuje zawod nauczyciela tylko dlatego, bo "nie ma nic lepszego do roboty" w ogole powinien sobie darowac... :( ach - moglabym sie tak jeszcze dlugo na ten temat rozpisywac, ale nie bede zanudzac... mysle, ze wiecie co Wam chce powiedziec :) dlatego tez mala wskazowka: mozna miec oczywiscie swoje zdanie w jakiejs kwestii i niekoniecznie zgadzac sie z nauczycielem, ale wtedy zawsze grzecznie i z odpowiednimi/przekonywujacymi argumentami - i wtedy taki nauczyciel nic Wam nie moze zarzucic... Powodzenia!! :D no dobra, pozdrawiam wszystkich (mam tylko nadzieje, ze bedziecie sie do mnie odzywac, mimo, ze z wyksztalcenia jestem nauczycielka ;) hehe Wasza Oponka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×