Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

Gość margit84
ja tobie Yasmin również życzę wszystkiego najlepszego, radości i sukcesów i wszystkiego czego zapragniesz Witam wszystkie nowe panie cieszę się że jesteście z nami:) im więcej tym lepiej:) ja ostatnio nie mam znowu za dużo czasu ale na ćwiczonka zawsze znajdę:P pomimo kryzysu z jedzeniem nie poddaje się bo wie4m że jakoś to bedzie:) pozdrawiam gorąco 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubiutki aniolek...
Heh az ciezko zaczac mi pisac... mam na imie Ania ... 19 lat i duza nadwage hehe .... zawsze wazylam 60-62 kg przy wzroscie 166 wiec w sumie i tak nigdy nie bylam chuda.. ale wygladalam dobrze mialam plaski brzuch tylko wielkie nogi to wszytsko przez trenowanie lekkiej no i innych sportow... potem jakos nie bylo czasu na trenowanie... zaczely sie wypady ze znajomymi piwo frytki itd.. przytylam do 64kg.. jeszcze nie bylo zle... miedzy czasie bylo wiele diet , powrotu do biegania ktore konczyly sie po 2-3 dniach.. i efekty jojo .... potem poznalam mojego chlopaka i tak minal rok.. siedzenia w domu.. zero sportu tylko wf w szkole ewentualnie ... ostatnio kupilam sowbie wage zreszta przez przypadek bo moja babcia chciala sie zwazyc ..stwierdzilam ze przyda sie na przyszlosc... wstaje rano wchodze na wage.... a tam .... 70 kg :((((( 70 przy 166 to sobie wyobrazcie... :( jestem zalamana .. ale teraz zdawalam mature nie moglam tak nagle przestac jesc bo wiem jaka wtedy jestem nerwowa moim ukojeniem byly slodycze... matura sie juz prawie konczy.. a ja postanowilam zmienic wszytsko.. zaczac sie ruszac mniej jesc... wiem jak to sie robi.. wiem co powinnam jesc w ktorych godzinach itd... ale brakuje mi sily.. boje sie ze nie dam rady... msuze zrzucic to 10kg bo inaczej nigdy juz siebie nie bede kochac nigdy nie spojrze z usmiechem w lustro :(... czuje sie fatalnie... i potrzebuje wsparcia.... wczoraj i dzisiaj bieglam stralam sie mniej jesc... ale jak dlugo dam rade nie wiem :( ... podobno razem jest latwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość openUPPPP
nagle zaczelam tyć... muszę zaznaczyć, że nie obżeram się - jem normalnie. mam bardzo dużo ruchu. do tego mam prawdopodobnie pcos, jestem brzydka,mam bardzo nasilony łojotok, sine kolana i paznokcie, a lojotok nie tylko na twarzy, ciagle chce mi sie spac. mam tego dosc. juz nie chce mi sie zyc, mam straszliwe problemy z koncentracja...... probowalam schudnac, glodzilam sie, jeszcze wiecej cwiczylam, bralam tussipect, przeczyszcalam sie. wszystko na nic, no prawie robie krzywa cukrowa i insulinowa, usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki na początek- moja siostrzyczka bedzie miała konsultację u bardzo dobrego pana docenta który jest dyrektorem kliniki ginekologicznej w Szzcecinie. Byłam tam dziś, rozmawiałam długo z panią ginekolog jakąś bo docenta niestety był nieuchwytny, za późno pojechałam, powiedziała mi ze z tego co słyszy siostra na pewno nie ma guza bo taką diagnoze mozna postawić tylko po operacji i wycięciu próby do badania, i tylko wtedy. Żadne badanie ginekologiczne i usg tgeo nie wykaze.Ona podejrzewa ze to jest zwykła torbiel albo mięśniak ale najlepiej bedzie jesli po prostu sciągne tu siostre ze wszystkimi jej dotychczasowymi badaniami i umówie ją z panem docentem. I tak tez uczynię:-) i to mnie podniosło na duchu. Nawet nie wiecie jak bardzo!!! od jutra biore się ostro za robotę jesli chodzi o cwiczenia. jutro napiszę więcej bo teraz mykam spać, trochę padnięta jestem. witam nowe Panie! 🌼 jutro coś poradzimy na wasze problemy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
open--------głodzenie się to najgorsze co można zrobić!!! jak Ty chcesz schudnąć, zrobić coś dla siebie jak nie wiesz jak się za to zabrac?? nie można głodować mysląc ze to cos da. Wręcz przeciwnie! głodówkę można pzeprowadzać, ale najlepiej taką 1 dniową oczyszczającą przy której jedziesz na samej wodzie mineralnej, wypłukują się wszystkie toksyny. Ale za jakimis drakońskimi głodówkami które trwają tydzien albo dłużej nigdy nie byłam i jestem temu przeciwna. Jeść trzeba, twój żołądek musi pracować, dostarczać organizmowi niezbędne witaminy i składniki mineralne niezbędne do tego abyś mogła normalnie funkcjonować i mieć siłę. Popracuj nad własnym jadłospisem, jedz codziennie bogate sniadanie, to jest akurat jedyny posiłek którego nie powinno się pomijać. Mięso, warzywa, owoce- one tez są ważne. Jedz mało ale często- unikniesz wtedy momentów głodu w ciągu dnia. Jedz na małych talerzykach, a przed kazdym posiłkiem wypij sobie szklankę wody mineralnej, to spowoduje ze zjesz o wiele mniej! no i przede wszystkim- dużo ruchu!!!!! ja ostatnio przez te swoje samopoczucie i doły- trochę się zaniedbałam i jest mi z tym źle. Od dziś ostry trening!!! ale po schodach biegam nadal;-) codziennie pod prysznicem masuj się szorstką gąbką, pobudzaj krążenie, zniwelujesz cellulit, skóra stanie się gładka, jędrna i napięta. Pij dużo wody, kup sobie np. slim figurę jedynkę- spalanie. Jest bardzo dobra w smaku, wspomaga odchudzanie. Ja brałam przez jakiś czas L-karnitynę, ale musiałam zrezygnować. Zauważyłam ze znowu powoli wysypuje mnie na twarzy, szczególnie na czole:( szybko odstawiłam tabletki i syfki poznikały momentalnie. Teraz wiem od czego tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubiutki aniolek
od tego wczorajszego biegania mam takie zakwasy ze oj.. kiedys nie wiedzialm co to zakwas... mam ochote na cos slodkiego ale postram sie zjesc arbuza to slodkie a to prawie sama woda :) nie moge jesc slodyczy szczegolnie czekolady i ostrych rzeczy bo mam pelno pryszczy i zaskorniakow ble ble ... dzis na bieganie namowilam mojego chlopaka tez ma wielki brzuszek :) razem tak przytylismy ... na sniadanie zjadlam surowke cala miseczke :)potem arbuz zupa pomidorowa na obiadek kaszka na podwieczorek i na kolacje marchewki moze jakis owoc :) musze dac rade bo nie moge na siebei patrzec :( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ:D przepraszam, nie miałam wczoraj dostępu do komputera :( Yasmin duuuużżżżooooo zdrówka, pięknej figurki, oliwkowej skórki, i wesołej topikowej grupki for ever....🌻 kochanie!!!... pewnie, że to zwykła torbiel i albo wyciągną płyn z niej albo rozpędzą hormonami :) będzie dobrze!!!! musi być innej opcji nie biorę pod uwagę :) nie zrobiłam wczoraj nic :( nie było mnie w domu calutki dzien, pojechałam z mężem w jego inyteresach... zrobiliśmy 1200 km....wrociliśmy ok 12 w nocy i nie miałam juz na nic siły 😭 na domiar złego zjadłam po powrocie odgrzany obiad bo cały dzień bylismy tylko na kanapkach 😭 wiem, że źle zrobiłam ale nie chciałam isć spać ze ssaniem w żołądku... dziś to odpokutuję ;) tylko się obudzę... bo nadal śpię...😭 idę po następną kawę....:) miłego dzionka laseczki moje piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki! Jeju, jak mi się nic nie chce, jest tak strasznie ponuro, gdzie jest to słońce?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefretete- przestan sie zamartwiac odgrzanym obiadem. Robisz to nagminnie ze sie tak przejęłaś???? przestan!;-) proszę o usmiech! ja miałam tez troszkę wyrzuty jak wtedy się tak objadła co pisałam wam.....i jeszcze ten gofr z bitą smietaną......pierwszy raz od dawien dawna widziałam jak mi brzunio wydęło i zrobił się taki duży:-) Eh........raz na jakis czas można zrobić odstępstwo i w ogóle nie brac tego do bani! Czytałam w nowym Cosmo, że osoby które dopiero zaczynają dbać o linię powinny unikać raczej wypadów gdzies do knajp na jakies desery, pizzę itp. Ale osoby które juz tylko dbają o efekty- mogą sobie na to pozwolić bez żadnych przeszkód. Hm..........byle nie za często bo stracone kg można szybko nadrobić. Znowu przyzwyczajam się do picia wody mineralnej. Dawno tego nie robiłam. W ogóle za mało piję. Dlatego kupiłam sobie 2 wielkie butle mineralki i popijam sobie w domku, nawet jak mi się pić nie chce.Muszę wyrobić w sobie taki nawyk- pić najlepiej 3 litry płynów dziennie a ja piję co najwyżej 2 herbaty! o zgrozo!:) dzis jest dość brzydko na dworzu ale chyba na spacer można by sobie pozwolić. Wczoraj od 19 do 21 byłam na jeździe i instruktor stwierdził, że bedzie ze mnie niezły wywijas;-) ;-) 2 czerwca egzamin. mam ochotę na jakis dobry obiad, tylko nie mam pomysłów. Ostatnio nawet nabrałam ochoty na to żeby pozbierać kilka fajnych przepisów z netu i coś pokombinować w domku, coś ugotować bo jedzenie zup juz mi się trochę nudzi. Ciągle tylko albo warzywna albo rosołek. Rosołu nie robię na mięsie ostatnio bo jakos bardziej smakuje mi na kostce, z warzywkami i dużą ilością przypraw. Praktycznie zadne tam kalorie;-) Ale mój Miś krzyczy na mnie ze jem za mało mięsa. Ostatnio dosłownie sam nabiał wpierniczam;-), jakies serki, jogurty, ostatnio upodobałam sobie twarożek waniliowy na chlebek Wasa i tym się objadam, jajka gotowane, zupy mleczne. Nie wiem co mnie napadło.:) No i.......to co tygryski lubią najbardziej- ogórki konserwowe! potrafię zjeść słoik naraz!:-) dziewczynki kwiatek dla was (juz umiem je robić!!!!!!:-) :-) ) 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, żeby się zmusić do ćwiczeń, musiałam na siebie nakrzyczeć i.....już jestem po :-) ciężko było, bo jakoś tak dzisiaj na nic nie mam ochoty 🌻 Idę robić obiadek, dla mnie kotleciki sojowe+sałata, no i do tego ryż dla mojego mężczyzny :-) Pędzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksanna
czesc kobitki 🌼 kurcze, Sylka rzeczywiscie sporo tego nabazgrolilam i wyglada "powaznie" ale niestety (albo stety) nie jestem taka poukladana jakby sie wydawalo. Po prostu jak znajde w ciagu dnia czas na kompa to pisze i pisze ile tylko sie da :) Teraz bede czytac te swoje "madrosci" zeby zadzialaly na mnie mobilizujaco. Yasmin, moja mamusia miala i torbiele i miesniaki na macicy i wszystko zakonczylo sie b. dobrze. Miesniaki miala wycinane operacyjnie bo byly potezne, ale torbiel (wielkosci mandarynki) miala usuwana za pomoca laparoskopii. Na nastepny dzie byla w domu :) Zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze! :) Ja wczoraj trzymalam sie planu, obiadek byl nawet mniejszy niz chcialam, ale do czasu... Niestety w nocy znow czekoladowe łakocie wygrały walke :( Dzis zaczynam od poczatku. Narazie byl omlecik z 3 pieczarkami i kawka z mlekiem. A co do fajnych obiadkow to nie wiem czy ogladacie Pascala? Ostatnio robil fajnego kurczaka z cebulka, cukinia i oliwkami. Wygladalo zachecajaco i dzisiaj wlasnie bede go robic. Od razu zapas na 2 dni + 1 porcja do zamrozenia. Jak ktos chce bardziej dietetycznie (np. ja :) ) to zawsze mozna udusic dodajac tylko ciutke oliwy a nie tak jak Pascal chyba z cwierc butelki. A oto sam przepis http://poprostugotuj.onet.pl/kuchnia/ksiazka/itemid280/ W ogole na tej stronie sa fajne danka. Dziewczyny nie wiem czy juz gdzies o tym pisalyscie, ale jakie sa Wasze wymarzone (realne oczywiscie) wymiary a jakie obecne? Moze to glupie pytanie, ale mi np. nie tyle zalezy na kilogramach co wlasnie na wymiarach, szczegolnie dolnych :O To moze ja zaczne od gory :) : ..................Obecne...................Wymarzone (czyli u mnie te sprzed roku) BIUST............96 (75D).................mogloby byc 75C, ale po karmieniu pewnie wroci do 70-75B PAS..............68..........................60-61 BIODRA.........90..........................86 UDO.............52 :(.......................47-48 ŁYDKA..........35-36:(:(:(:(.............chociaz 32 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksanna-----podbudowałaś mnie trochę. Dzięki, mam nadzieję, że u mojej siostry tak się to właśnie skonczy- zabieg i do domu:-) liczę na to. Co do moich wymiarów to kurcze dawno się nie mierzyłam ale z tego co pamiętam to jakos tak mniej więcej to wygladało: biodra:90 tak mniej więcej, dzis wezmę miarkę i się zmierzę i podam juz aktualne;-) talia- 62-64- ostatnio przybrałam na masie mięśniowej niestety. Ale dobre chociaz to ze to mięśnie i brzunio jest płasciutki a nie jakis tłuszczyk;-) A było 61. biust- 70C- hm...zawsze chciałam mieć większy biust ale mój facet twierdzi ze w głowie mi się chyba poprzewracało bo do mojej figury jego zdaniem nie pasuje większy. Wyglądałabym wtedy jak silikonowa lala;-) Nie wiem, może ma razcję. Kobiety mają bzika na punkcie wielkości piersi:-) Udo- było 45,46, zobaczymy dziś:-) A o łydce to nic nie wiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniseedd
czesc dziewczyny. ja tylko na chwilke, jestem na uczelni :( dysk mi w domu padl i nei mam dostepu do netu, kiedy tam sie znowu do was odezwe! yasmin wszystkiego dobrego z okazji urodzin. troszke spoznione ale wybacz, nie mialam wczesniej jak :) ktos tu podawal swoje wymiary i pisal , że wyglada jak tucznik, Ania chyba to ty, ja mam podobne wymiary, znaczy sie kilka cm mniej i cale jak tucznik nei wygladam. jakbym miala 46 w udzie to bym wygladala jak anorektyczka!! to wszystko zalezy od budowy ciala! jak jestes porosnieta tluszczem to mozesz tak o sobie pisac, ale jesli nie, to ci ZABRANIAM!!!!!!! nie podawajcie tu swoich wymiarow, bo mnei to strasznei depresuje, bo ja w zyciu nie bede wygladala jak filigranowa kobietka. zal mi dupe sciska jak widze takie dziewczyny waziutkie w biodrach, barkach itp :( buuuuuuuuuuu pozdrawiam p.s. cholera jasna zapomnialam hasla do swojego loginu grrrrrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak 0071
Yasmin jak już się na dobre przyzwyczaisz do wody to napisz jak to zrobiłaś :D bo mi jakoś to nie wychodzi nie mogę pić dużo wody bo zaraz mnie na wymioty bierze nawet jeżeli to będzie jedna tylko szklanka :( a co do nabiału to widocznie Twój organizm dawał Ci sybnały że brakuje wapnia mu..też tak miałam jadłam sam ser serki mleko kakao itp teraz się domaga magnezu (ach te 4-5 kaw dziennie) ja Wam podam swoje wymiary za jakieś 2-3 dni jak mi okres minie....bo podczas mam wymiary nawet o 3-4 cm większe :( muszę się Wam pochwalić że jestem bliska swojego pierwszego celu :D miałam się zmieścić w spodnie sprzed 4 lat w zimie ich nawet na dupe nie nakładałam a dzisiaj brakuje tylko 5 cm do zapięcia się :):):):):):):):):) mama kupiła 2 litry lodów nałożylam cały talerz ale zjadłam tylko 2 łyżeczki jakoś nie mam ochoty ta takie przysmaki i z tego także jestem hepi :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiak-------do wody już się przyzwyczaiłam. Kupiłam sobie naprawdę dobrą, Muszynę średniozmineralizowaną, ma fajne bąbelki ale nie jest gazowana. Jest pyszna i naprawdę chętnie codziennie sobie ją popijam. Mój organizm chyba jest wykończony. Wczoraj przyszłam z pracy, zjadłam zupkę i położyłam się dosłownie na chwilę, nawet nie wiem kiedy zasnęłam, obudził mnie mój Miś i powiedział że czas najwuższy przebrać się w piżamkę bo jest przed 22. Ale załamka:( A miałam ćwiczyć:( No ale cóż...rozebrałąm się tylko, umyłam i .......poszłam spać znowu. Dziś to tak na pewno nie będzie:-) w sobotę mam 2 zaliczenia i nie mogę sobie dziś pozwolić na przespanie całego popołudnia. Muszę się pouczyć i trochę poćwiczyć bo już mam kurcze takie wyrzuty sumienia że niedługo nie dadzą mi żyć;-) Spacerki moje ulubione teraz odpadają bo codziennie pada deszcz, a szkoda bo lubię spacerować. Dziewczyny, oto mój przykładowy jadłospis.........to waszym zdaniem dużo czy mało bo ja już sama nie wiem: 1 śniadanie godz. 7:00- talerz zupy mlecznej 2 sniadanie godz. 10:00- pół kanapeczki składanej z twarożkiem plus serek waniliowy 3.godz.12:30- kolejne pół kanapeczki z twarożkim plus serek, ewentualnie jeszcze jabłko do tego 4. godz. 17:00- talerz rosołu/ lub 3 kromeczki chlebka Wasy znowu z twarożkiem :) No i to by było chyba na tyle. Mi się wydaje, że to w sam raz.A może mało? więcej raczej nie mogłabym w siebie zmieścić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pnka
Wiem, że jestem dla Was obca, ale ja się tak nie czuję, bo na stronce jestem kilka razy dziennie... diety przerabiałam prawie wszystki, ale wiem też co znaczy odżywiać się racjonalnie... yasmin, w Twojej diecie brakuje urozmiacenia: WARZYW!!! MIĘSA!!! RYB!!! Ona zawiarają naprawdę niezbędne składniki pokarmowe! NIe jedz na obiad chlebka Wasa. Zjedz coś ciepłego. Brak ciepłych posiłków może spowodować wrzody (mam/miałam),a brak mięsa - anemię (miałam). Ja właśnie kiedyś pomijałam różne skłądniki pokarmowe i na dłuższą metę odbijało się to an moim zdrowiu. Poza tym zawartość kaloryczna yasmin jest niepokojąco mała....szczególnie, że ćwiczysz. Mogłabyś pozwolić sobie na trochę więcej, co wcale by nie sprawiło, że bys utyła, tlyko podkręciłabyś metabolizm i wtedy przy jednorazowych wypadach na jakieś większe smakołyki nie musiałabyś się już w ogóle martwić, bo orgaznim byłby przyzywczajony do ciut większych dawek... No a poza tym to Cię podziwiam, że to wszystko osiągnęłaś! Ja też walczę i zobaczymy z jakim skutkiem... bo ja jestem naprawdę dobrą encyklopedią diet ... ale w teorii :-) i to mnie gubi :/ Pozdrawiam ze słonecznego Poznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pnka------witaj! tu masz rację...w mojej diecie brakuje ale tylko mięsa...bo jem go bardzo mało! ale ryby i warzywa- często! jak nie mam czasu na ugotowanie czy usmażenie rybki, po prostu podpiekam w piekarniku paluszki rybne bo je uwielbiam!:) przydałby mi się urlop.....taki 10 dniowy.Juz mam dość pracy i dość komputera. Uruchamiałabym go tylko po to zeby odwiedzić kafe:) a tak to zrobiłabym sobie totalną labę.......a tu na dodatek sesja się zbliża:(buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki,niby mi spadaja cm (bo wagi nie posiadam na razie)po 4 z kazdego uda 4 w biodrach po 2 w talii i ramieniu,ale 10 czerwca ide na wesele i chcialabym jak najlepiej wygladac...wiec od soboty przechodze na diete kapusciana...ugotuje sobie pyszna warzywna zupke i bede ja wcinac przez tydzien;)zobaczymy jaki bedzie efekt...a teraz zmykam pocwiczyc bo jakiegos dola zalapalam:(...buziaki dla was 3majcie sie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak 0071
yasmin musze przyznać że zajebiście mało jesz.... ja bym tak nie wytrzymała... nie jem w sumei dużo więcej ale mimo wszystko więcej... ja jestem w trakcie czytania ksiązki która wyjatkowo mnie zaciekawiła i zmykam czytać dalej... ;) (ech zamiast uczyć się do ustnego anglika czytam ksiażki.... ale co tam uczyłam się go przez 10 lat ;) ) a własnie robiłyście kiedyś jakaś sałatkę z rabarbaru?? bo mam go pełno w lodówce ale pewnie skończy sioę na kompociku jak zawsze.... a na obiadek będą kotleciki sojowe....mniam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki ;) własnie przysłali mojego twistera, pokręciłam się moze ze dwie minutki testowo - suuuper!!!! aa i kupiłam zestaw slim figura w aptece, I faza - spalanie była 1 dodatkowo- gratis i płyta vcd z ćwiczeniami, zaraz włączę i sprawdzę co to za ćwiczenia :) wczoraj chyba dałam czadu z tą 6W bo kiedy zaczęłam drugą serię poczułam naciągniete mięśnie proste brzucha - te dolne - ale to było tak bardzo intensywne,że aż się wystraszyłam czy nie nabawię się jakiejś kontuzji, ale dzis jest wszystko ok :) pozdrawiam cieplutko idę robić obiadek, kupiłam sobie świeży szpinak mniam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, chciałabym sie przyłączyć :) o to moja historia w skrócie Mam na imię Ania, nigdy w sumie nie byłam szczuplutka, ale nie było aż tak żle, właśnie 4 tyg temu urodziłam drugie dzieciątko i się przytyło:( przed ciążą ważyłam 57 kg przy wzroście 163 także nie mało ale było dobrze, w ciąży przytyłam 20 kg:(:( po powrocie do domu stanęłam na wagę z myślą że sporo mi ubylo kg a tu klops tylko 5, jednak po tygodniu oczyszczania z wody która nagromadziła sie w organizmie, takie uroki ciąży, w sumie osiągnełam wagę 65 kg. Aktualnie nie jem dużo, ale waga się zatrzymała, czyli został okropny tłuszcz nagromadzony przez te 9 miesięcy. Moje ciało wygląda tragicznie, chiałabym wrócić chociaż do poprzedniej wagi ale nie wiem co robić :( pomocy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wiecie,co ostatio zauwazylam? Moze to nie jest takie odkrywcze:P dotychczas mialam sporo problemow z nadmierna potliwoscia, ale od czasu,gdy rano biegam (chocby 10min) to zauwazylam,ze potem w ciagu dnia juz sie tak nie poce?myslicie,ze to ma z tym zwiazek,czy mi sie wydaje? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak 0071
witam nową forumowiczke- sineqanone :) gratuluje drugiego dzieciątka :) bodajze b\na poprzedniej stronie Yasmin napisała co nieco o racjonalnym odchudzaniu poszukaj przyda się :) i życzę mniej cm :) ja już po obiadku - kotlecikach sojowych :) zaraz idę na spacerek ze Skarbkiem :) wkońcu przestało poadać także należy to wykorzystać :D używacie jakiś preparatów do walki z celulitem?? bratowa zastanawia sie nad kupnem bo po 2 ciazy już rękawica nie pomaga masaże też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam sobie kurczaka ze szpinakiem w/g przepisu Pascala :P mniaaaam:P pychotka :D sineqanone myślę kochanie, że 4 tygodnie to bardzo krótko i nie ma co wpadać w dołki psychiczne ;) na dobrą sprawę jeszcze się ciało nie zregenerowało do konca po porodzie, a Ty oczekujesz cudów ;) ja wprawdzie ekspertem w tych sprawach nie jestem ale uważam, że nie masz się na razie czym martwić co nie znaczy, że nie powinnaś zacząć walki o powrót figurki do czasów sprzed ciąży :) moja serdeczna przyjaciółka w ciąży przybrała 18 kg i w ciągu pierwszych dwóch miesięcy niewielu kg się pozbyła, a teraz synuś ma 8 miesięcy, a Ona jest jak przecinak ;) pewnie w dużej mierze jest to zasługa karmienia piersią, bo uważa co je, poza tym maluszek jest alergikiem, wiec ona nie może jeśc masła, nabiału, mleka, serów, śmietany, jajek itp, je zdrowo, dużo warzyw, owoców, ryb smażonych na oliwie z oliwek, jest teraz szczuplejsza niż wcześniej, aż za bardzo... zaczynam się wręcz martwić o jej zdrowie.... a czuje sie świetnie, pracuje, nie jest zmęczona :) takze moja droga głowa do góry, nie od razu Rzym zbudowano ;) nawet jeśli przy pierwszym dziecku szybciej sie pozbyłaś \"bagażu\" to pamiętaj, że byłaś młodsza... nie wiem ile ale byłaś, a z upływem lat przemiana materii nam zwalnia ;) buziak :) głowa do góry :) Yasmin, ty chyba piłas tą slim figurę, tak??? czy też po niej latałaś do ubikacji co pół godziny??? chodzi mi o siku??? (przepraszam za wyrażenie ;) ) bo ja latam jak kot z pęcherzem ;) nic przeciw nie mam choć wolałabym z tym drugim latać bo mam wiecznie problemy :( pozdrówka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksanna
czesc kobietki 🌼 witaj Sineqanon - widze ze mamy podobny problem - powrot do wagi sprzed ciazy. Gratuluje dzieciatek, ja rodzilam 4,5 m-ca temu wiec fizycznie czuje sie juz od dawna ok, ale gorzej z psych. jak probuje z nadzieja sie wcisnac w stare malutkie jeansy ;) Niby je zaloze, a rano nawet dopne, ale zeby zrobic krok czy usiasc to nie ma mowy ;) Moze razem bedzie nam latwiej. Karmisz piersia? Ja tak, ale to wcale nie zawsze jest tak pieknie z tym znikaniem wagi bo sa kobiety u ktorych hormony dzialaja odwrotnie , a poza tym po takim karmieniu tak spada poziom energii i rosnie glod, ze mozna to porownac z glodem jaki wiekszosc osob ma po dlugim plywaniu w basenie. Moj ssaczek wlasnie skonczyl jesc i zaraz zacznie mamusia ;) Nefretete - tez mam kurczaka wg Pascala, tylko ze z cukinia (i cebulka i oliwkami) - p y c h o t a :) Smacznego. Yasmin, kurcze jak Ty tyle jesz to nic dziwnego ze masz takie wymiary :/ Ale ja bym tak nie pociagnela nawet 2 dni. Chyba bym zemdlala. Pewnie stad twoje oslabienie, sennosc. Ha, teraz jestem madra, ale pare lat temu jadlam dokladnie tak samo. Wlasciwie jadlam tylko w pracy, konczylam kolo 17 i jechalam prosto na dodatkowe zajecia (intensywny francuski i angielski oraz studia podyplomowe). Przy okazji jakies zakupy, spotkania z przyjaciolmi na kawie lub piwku. Wracalam do domu najwczesniej o 21-22 wiec juz nic nie jadlam, szlam spac glodna jak wilk i nieswiadoma tego jaka krzywde sobie robie. A zrobilam sobie spora, bo doprowadzilam do takiej anemii, ze jak zaszlam w ciaze i zrobilam w koncu badania to lekarz sie przerazil (i ja tez, balam sie bardzo o malenstwo). 3 razy w ciagu tych 9 m-cy bylam w szpitalu bo dziecku grozilo niedotlenienie a mi przetaczanie krwi. Na szczescie skonczylo sie na bolesnym kluciu w d... i masie tabletek. Nie popelniaj tego bledu, masz swietna figure i na bank jej nie stracisz jak po powrocie do domu zjesz jakis porzadny, cieply, bialkowy posilek (zamiast sztucznej Wasy), a wrecz podkrecisz metabolizm. Dobrym rozwiazaniem dla zabieganych jest upieczenie kawalka miesa w piekarniku (np. w foliowym rekawie) - masz dietetyczny i zdrowy obiad na ladnych pare dni. Do tego jakas salata, warzywka, co chcesz :) Dobra, koniec wymadrzania sie, bo taka jestem "madra" a sama pewnie dzis "zgrzesze";) (tyle ze w druga strone). Chociaz kto wie, moze sie uda poskromic gloda :) Aaaa, jeszcze jedno - Sineqanon - wlasnie czytalam na stronie www.slimfigura.pl o tych herbatkach, ktore dziewczyny tu popijaja i mozna je pic jak sie karmi :) Jest tam wypisany sklad i w najczesciej zadawanych pytaniach jest wlasnie o piciu podczas karmienia. Pozdrawiam wiosennie, choc pogoda smetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Kochane za miłe słowa i rady. Ja wiem że może za wcześnie ubzdurałam sobie że wrócę do poprzedniej wagi, ale tak to już jest jak nie ma w co się ubrać a tu jeszcze lato idzie...ehh:) bardzo mało karmię, miałam cc i może dlatego nie mam za dużo pokarmu, dokarmiam małą butelką, Nefretete jestes bardzo miła i dziękuję za dobre słowa, a co do herbatek to już sie zaopatrzyłam i bede piła :), Gosiak dziękuję za gratulacje:) Rokasana oj ja też marzę o jeansach ale nawet w te największe nie wchodzę, najgorzej w udach i ten mój brzuch :(, brzuch to mi sie okropnie rozciągnął, no cóż sporo przybyło mi kg, a poza tym moja córcia ważyła 4150 :), dziękuję Roksanko i cieszę się że mamy podobny problem :) pozdrawiam Was wszystkie forumowiczki, będę walczyć jak lew :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lita
a ja odzywiam sie zdrowo , moze nie mam duzo ruchu bo mam siedzaca prace ale jak lece na uczelnie to tez cos chyba spalam.a mimo to nie moge schudnac.zastanawiam sie czy to nie przez tabletki.nigdy nie mialam problemow z chudnieciem.teraz to jes okropnie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jestem, czy tego chcecie czy nie ale jestem :) pozyczylam dysk i moge troche w necie posiedziec. yasmin ty mnie bardzo martwisz!! za malo jesz!!! nie przeczytalam wszystkich postow ale pozniej to zrobie, pisałas, ze masz krwotoki z nosa, moga byc przyczyna nadmiernego oslabienia, jesli czujesz sie senna, bez energii, zasypiasz od razu, to musisz wlasnie sobie odpoczac, malutki urlopik nie zaszkodzi, poza tym urozmaic sobie diete! nie zjadaj za duzo pieczywka wasa bo ona za zdrowe to nie jest. mozesz zjesc 2 kanapki zamiast pol i tez Ci nic nie bedzie! nie mecz sie tak, bo kiedys padniesz na ulicy i nie daj boże nikt Ci pomocy nie udzieli!!! wpadniesz w anemie czy cos!!! Roksana Ci bardzo dobrze radzi!!!!!!!! laska jestes, że hej wiec sie tak nie katuj!!!!!!!!!!!! poza tym nie depresuj sie, bo ja bym se dala ręke uciac zeby chociaż przez chwilke pobyć na Twoim miejscu :) ja nadal popijam slim figure i wlasnie mnie do kibelka pedzie ale to chyba dobre, oczyszcze sobie nerki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak 0071
ja już po pyszniutkim obiadku - kotlrcikach sojowych z brązowym ryżem mniam :D zaraz idę na spacerek z psem a raczej z 3 psami :( ojciec nam zostawił swojego na weekend i teraz baw i pilnuj ech....no to spacer zalicze trzykrotnie ;) a później ćwiczonka.... :) tylko ten deszcz.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane... a ja dzisiaj troszkę jadłam, bo ostatnio tylko płatki z mlekiem, te rekalmowane nie pamietam jak sie nazywają ;) a dszisiaj zrobiłam sobie sałatę z pomidorkiem, ogórkiem, rzodkiewką, szczypiorkiem i sosem vinegret,, całkiem dobre, a i popijam herbatkę slim, jest dobrze, lepiej się czuję od wczoraj od kiedy tu weszłam, czytam Was i cieszę się że nie jestem sama no i w koncu byłam u fryzjera, pomalowałam włosy i troche podcięłam;) pozdrawiam Was wszystkie :) i dziękuję za to że jesteście:):) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×