Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

witam, Jeśli ktoś jest wegetarianem wartości odzywcze pochodzące z mięsa musi zastąpić sobie innymi produktami ale w stopniu wystarczającym organizmowi do zdrowego funkcjonowania. Zawiera duze ilości wysokowartościowego białka a ktoś kto cwiczy intensywnie nie moze się bez tego obejść. Podsyłam wam fajną stronkę na temat prawidłowego zywienia zeby utrzymać idealną dla siebie wagę: http://www.medicover.com/pl/pl/Zdrowie/?TabId=567 O mięsie dość dużo czytałam......nie bede się wymądrzać tylko podesle wam cyctat jak to naprawdę jest: :-) \"Substancje odżywcze zawarte w szynce są niezbędne do życia.Mięso służy człowiekowi do odżywiania. Mięso wyróżnia się szczególnie wysoką jakością odżywczą. Dzieje się tak dlatego, że skład mięsa jest podobny do składu ludzkiego ciała. Nie jest konieczne więc tworzenie i przetwarzanie w skomplikowany sposób wielu substancji w trakcie naszej przemiany materii. Z tego względu mięso zwierząt użytkowych oferuje nam prawie całą paletę substancji odżywczych, których potrzebujemy. Jeżeli chodzi o zawartość niektórych istotnych substancji odżywczych mięso zawiera ich wyjątkowo dużo, w przypadku innych substancji odżywczych dostarcza ono godne uwagi ich ilości, a tylko w niewielu przypadkach mięso nie zawiera żadnych substancji odżywczych. Mięso, a tym samym szynka, dostarcza trzech podstawowych substancji odżywczych: białka, tłuszczów i węglowodanów. Szczególnie ważną wolę w odżywianiu odgrywa jednak białko. \" :-) Mam nadzieję ze wszystko juz jasne:-) Witam nową forumowiczkę;-) Jestem pod wrazeniem!!! gratuluję utraty tak dużej wagi!! niesamowita jestes. Szkoda tylko ze nie cwiczyłas, bo tak to sie wlasnie najczęściej konczy- wiotczeje skóra, zwłaszcza jesli straciłas az 20kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno: ;-) (hehe...ale mnie wzięło) \"Mięso jest wyjątkowym źródłem witamin, o czym wie stosunkowo mała ilość konsumentów. \"Image witaminowy\" jest zarezerwowany jak wiadomo dla owoców i warzyw. Przede wszystkim należy wymienić z witamin występujących w mięsie witaminy z grupy B. Żaden inny środek spożywczy nie dostarcza takiej palety różnych witamin z grupy B – i do tego w takich ilościach. Mięso wieprzowe jest przykładową najlepszym źródłem składnika odżywczego - witaminy B1. Witamina B12 występuje nie tylko w zwierzęcych artykułach spożywczych, takich jak mięso wieprzowe, wołowe i cielęce. Szczególnie warta wymienienia jest wysoka zawartość magnezu, który jest istotny do utrzymaniu systemu nerwowego i pobudliwości mięśni w dobrym stanie. Mięso dostarcza także bardzo dużo potasu, który wspomaga działanie mięśni serca i szkieletu.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny!witaj yasmin!:) no własnie chciałam wiedzieć co bardziej podziała mi na spalenie tłuszczu-szybkie gwałtowne ruchy (czyt. energiczne brzuszki) czy właśnie takie wolne polegające bardziej na spinaniu mięsni? yasmin-to ćwiczenie które podałaś o tym przechodzeniu z boku na bok też znam (wyobraź sobie,ze je znalazłam w jakiejś starej książce mojej mamy \"Zdrowie kobiety\" z 1974r.!!!-więc coś w tym jest;) )Wczoraj mi o nim przypomniałaś więc od dziś włączam je do mojego codziennego treningu-w końcu to dobre na bioderka i boczki,czyli cos dla mnie.Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytalam całego topiku od razu...więc nie pamietam pierwszych postów ale wnioskuje, ze przy 171 wazysz 49 kg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 kg to troche mało:-) Waze niecałe 52kg. I dobrze mi z tą wagą:-) Witaj Asiorkkkkku;-) No widzisz.....jednak coś w tym jest- tak jak mówisz....cwiczenie stare ale jare...jak to sie mówi. I bardzo skuteczne;-) Jeśli chodzi o te brzuszki to polecam Ci robić wlasnie te z przytrzymaniem napiętych mięśni, fakt- bardziej i szybciej się zmęczysz. Ja wczoraj robiłam je z moim osobistym trenerem....hehe.....ale ja moge machać tych brzuszków a machać i w ogóle się nie męczę. Aż miałam wrazenie ze moze coś zle robie ale wystarczy wtedy połozyc reke na brzuchu by sprawdzić napięcie mięśni. Twarde jak kamienie.:-) Dziś kolejna porcja....po pracy. Zaczynam tez jeszcze bardziej ostro pracować nad pupą:-) Do wakacji będzie jak z okładki;-) Teraz tez nie jest najgorzej ale........moze być jeszcze lepiej;-) Dziewczyny.........do boju!!!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yasmin
co do tego "jak naprawdę jest" - to debaty są toczone na całym świecie, byłam ciekawa o co ci konkretnie chodzi przy odchudzaniu, ale widzę że to nie ma związku. Jak wiadomo są całe nacje co bez mięsa żyją i to żyją wyjątkowo długo i zdrowo w przeciwieństwie do nacji które jedzą dużo mięsa - tam śmiertelność jest o wiele wyższa (choroby wieńcowe, miażdżyca, rak). Mnie mięso osobiście szkodzi, nie jem go od lat i dzięki temu ostatnio w ogóle ale to w ogóle nie choruję, mam piękną cerę i włosy, stan zdrowia mi się polepszył. Żeby nie było - uczestniczył w tym lekarz i zalecił mi taką dietę. Wyniki badań mam wzorowe wg lekarza, a kiedyś tak nie było. Reasumując: delikatnie mówiąc to sprawa indywidualna. Nie wypowiadaj się w kwestiach w których masz niewielką wiedzę. Lekarze dietetycy są w tej kwestii podzieleni - ale ogólnie jest tendecja do spożywania coraz mniejszych ilości mięsa w Europie. To z resztą długi i skomplikowany temat. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do yasmin-->jak w każdym przypadku są wady i zalety.Jak sama napisałaś,zdania są podzielone.Zresztą,jak w większości dziedzin naszego życia. Ty,nie jesz mięsa i czujesz się świetnie i masz żwietne wyniki. Ja,jem mięso i powiem szczerze,że nie wyobrażam sobie mojej diety bez mięsa i też czuję się świetnie i również mam wspaniałe wyniki. A co do uwagi w stronę yasmin,żeby się nie wypowiadała na temat,na który Jej wiedza jest znikoma,to chciałabym Ci tylko wskazać zdanie yasmin,gdzie pisze,że specjalistą w tej dziedzinie nie jest i po prostu przytoczyła fragmenty wypowiedzi specjalistów. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda...nie jestem w tym specjalistą ani żadnym znawcą. Dopasowanie komuś diety to sprawa tylko i wyłącznie indywidualna bowiem kazdy organizm jest inny i co innego preferuje. Ja rzadko jem mięso- ale jem. Z reguły tylko gotowane bo bardzo lubię. I jakos trudno wyobrazic mi sobie diete bezmięsną. Ty jestes wegetarianką- ok..........kazdy jest inny. Najwazniejsze ze wyniki masz dobre i ze dietę taką zalecił Ci lekarz. Nigdy nie wygłaszam sądów jezeli czegos w danym temacie nie jestem pewna:-) Pozdrawiam wszystkie weganki i wegetarianki!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yasmin
widzisz Monia, to mnie różni od yasmin że nie wypowiadam się w tonie "cała prawda o" lub "jak to naprawdę jest" zwłaszcza w dziedzinie w której jestem laikiem. Nie lubię jak ktoś dezinformuje innych z pobudek ideologicznych. Nie namawiam nikogo do niejedzenia mięsa ale na wypisywanie takich rzeczy jak yasmin i to jeszcze w tonie wszechwiedzącej mnie śmieszy po prostu. Nutka krytycyzmu w tym topiku może jedynie pomóc, bo nic nie jest 100% dobre dla wszystkich, wbrew temu co sądzi yasmin. trzymajcie się i szukajcie własnego sposobu na dietę - bo każdy organizm to zupełnie inny, skomplikowany system. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posłuchaj.............nikomu nic nie \"karzę\" ani nie wtykam. Piszę o tym co pomogło tylko mnie i polecam tylko wypróbować ten sposób. U wielu osób widzę się sprawdził. I to mnie cieszy. Nie jestem jakims dietetykiem czy lekarzem. I nikogo nie namawiałam do niejedzenia mięsa- nie wiem gdzie ty to wyczytałaś....o ile w ogóle przeczytałas to co pisałam na poprzednich stronach bo to raczej wątpliwe z tego co widzę. Chodzi o to ze nie miałam zadnej konkretnej diety....nie katowałam sie jakimis potrawami specjalnie dla tych odchudzających sie czy jakimis głodówkami co jak widze jest teraz bardzo popularne- i co swiadczy jednak o kompletnej niewiedzy w tym temacie.I o głupocie. Ale nie o to mi chodzi. Chodzi o to ze to dzięki cwiczeniom i pełnej mobilizacji schudłam. A ćwiczenia pomagają prawie kazdemu.....dlatego tyle się o tym pisze w gazetach i tyle ludzi chodzi na siłownię czy aerobik. Sport sprzyja zdrowiu, dobrej kondycji i samopoczuciu- a to chyba najwazniejsze! A jeśli Ty masz jakis inny pomysł na zycie- fajnie- ale nie wtykaj mi ze narzucam komus swój styl zycia i sposób na schudnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy na tym topiku pisze o swoich problemach z nadwagą.....o tym jak trudno mu zabrac sie w ogóle do tego. Jestesmy tu po to zeby sie wspierac i podpowiadac sobie różne metody. A nie po to zeby sobie coś \"narzucać\" Jakos znalazłaś się jako jedyna która mi to wypomniała.Dziwne, co? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yasmin
no yasmin może wrzuć trochę na luz, bo widać z Twojego bronienia się że mam rację. Bez obaw, nie będę zakłócać tego topika i wsiem że próbujecie sobie pomóc. Ja się wypowiedziałam tylko w jednej, wąskiej kwestii. WIĘC jeśli następnym razem "cię weźmie" (cytat z 8:20 z ciebie) na wypowiadanie się w kwestich w których nie masz przynajmniej doświadczenia, że o wiedzy nie wspomnę - zastanów się czy przypadkiem nie wyszukujesz tendencyjnych źródeł i na siłe nie zamieniasz świata na biało-czarny, bo tak wygodniej. A ćwiczenia to naprawdę dobry sposób rna schudnięcie, i co ważne należy do innej sfery niż zabijanie zwierząt. Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poprzedniej stronie zapytałas: yasmin a czemu uwazasz ze......?I : \"jak to jest z tym mięsem?\" No to Ci odpowiedziałam- bo takie mam zdanie Więc jesli teraz Ci coś nie odpowiada to po co tak naprawde spytałąs? chciałas sprawdzić moją wiedze na ten temat bo nie bardzo rozumiem. Ty masz inne zdanie na tem temat i ja szanuję to. I wcale się nie bronię bo nie mam powodu. Jestem po studiach turystycznych z elementami gastronomii i broniłam prace wlasnie na temat różnorodnosci kuchni i wartosci odzywczych w pokarmach:-) Więc trochę na ten temat musze wiedziec ale nigdy nikomu nic nie radze i nakazuje bo od tego jest lekarz. Ja sie do tego nie nadaje. Wiem na czym polega wegetarianizm. Ale sama nie mogłabym nie jesc mięsa. Ty mozesz i lepiej Ci z tym. Ok.Każdy człowiek jest przeciez inny.Tobie to odpowiada- więc wszystko jest cacy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do yasmin
pytałambo jakoś zrozumiałam (może źle) - że mięso u Ciebie wpłynęło odchudzająco i mnie to bardzo zaciekawiło, bo nie słyszałam o czymś takim. Dokładny cytat tak brzmiał: "Staram sie jesc regularnie, jem dużo jogurtów, pije wode, staram sie tez nie smazyc na oleju tylko na oliwie jesli akurat mam ochote zjesc jakiegos kotleta :) Spozywanie mięsa jest bardzo wazne." Także zrozumiałam że spożywanie mięsa jest bardzo ważne dla odchudzania. Ot i tyle. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az się boję pomyśleć jak musisz wygladać...ale swoją droga jak wazylas 60 kg i mialas 105 w biodrach to musiałaś byc mocno obrośnięta tłuszczem ( przy takiej wadze takie wymiary )...bo ja wazę 72 kg przy wzroscie 175 i mam w biodrach 104...a to tylko 4 cm różnicy we wzroście...dziwne, chociaz faktem jest, że jestem umięśniona...ale tez sie odchudzam...wprowadzam dietę redukcyjną cwiczenia- musze zrzucić to co Diane 35 mi ofiarowalo w prezencie...najlepiej wygladalam jak wazylam 64 kg ( duzo nie? ) ale jestem byłą sportsmenką i niestety do chudzielców nigdy nie będe należeć bo mam ciezki kościec i mięśnie...a przy tej wadze bylam ekstra laska...bioderka, biust C...nawet przy tej wadze wygladam niezle, ale nie czuje sie dobrze...ale musze popracować nad boczkami i wewn strona ud....dzis mykam znow a aerobik poza tym wykonuje te 8 minutowe cwiczenia i na najmniejszym obciazeniu okrązam świat na moim stacjonarnym rowerku...no i dietka...zero soli i slodyczy, mniej weglowodanów, minimum tluszczu....ryz, ziemniaki będe jadla bo to są dobre weglowodany- ale nie bede ich mieszala z tluszczem- jogurt albo warzywka...tylko musze poszukac dobrych przepisów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuu....a czemu az sie boisz pomyslec jak wyglądam? az tak zle??? ;-) spoko zle nie jest:-) widze ze jestes tak samo uzalezniona od cwiczen;-) Skoro jestes byłą sportsmenką. Musisz byc wysportowana bardzo:-) To fajnie. Zdrowe podejscie do sprawy;-) nie ma to jak sport i racjonalne odzywianie się;-) Co do mojej poprzedniej wagi to az tak mocno w tłuszcz obrosnieta nie byłam- ale te boczki................one nie dawały mi zyc!!!! no i te uda. Były stanowczo za grube. I z cellulitem. trzeba było zacząć z tym walczyć. U moich rodziców stoi sobie nieuzywany rowerek stacjonarny, myslałam ostatnio o tym zeby go przywieźć ale jakos nie lubie jeździć na rowerze. Nigdy nie lubiłam. Jeszcze o tym pomysle:-) Wole cwiczyc \"normalnie\"- z płytek z których do tej pory cwiczyłam i cwicze nadal:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz tyle rzy probowalam schudnac i po 2 dniach mam zalamke - a wiem ze potrafie jak sie zawezme - o kiedys schudlam nawet 13 kg ale przez dwa lata waga wrocila i to z nawiazka -- od dzs zaczynam - tylko te cwiczenia beda problemem - wakademiku jakos trudno o czysty kat do cwiczen bez nadzoru innych :( ale jakos dam rade - musze!!!! muze schudnac dowakacji !!! nikt wiecej nei bedzie mi juz dokuczal !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judytka spokojnie....bez nerwów....na pewno Ci sie uda:-) Sama kiedys mieszkałam w akademiku wiec wiem co czujesz. A moze namówisz swoje kolezanki zeby cwiczyły z Tobą??;-) nawet tak dla przyjemnosci:-) bedzie ci weselej i z większą ochotą ci to przyjdzie. Ja jak cwicze ostatnio z moim chłopakiem to widze ze jakos bardziej sie wtedy mobilizuję:-) pozdrawiam Cię. Oby ten optymizm w Tobie pozostał do konca!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc yasmin i cala reszta!!! :) Wiem o jakie cwiczenie ci chodzi :) Wlaczam je do mojego programu cwiczen :) Moze pomoze :P Wlasnie skonczylam cwiczenia takze troche sie zgrzalam, pozdrawiam was papa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja siedze w tej mojej pracy i juz nie moge wysiedziec:-( Nogi mi cierpną....8 godzin za biurkiem przy komputerze- porażka:( Poruszała bym się trochę;-) O 16 koncze wiec juz tuż tuż:-) Witam Cię Dorotko!!!! widzę ze szalejesz na maksa.........ale sama przyznaj jak człowiek sie fajnie czuje jak tak sie troche zmęczy........wiesz ze robisz to przeciez dla swojego ciała prawda?;-) Hehe....mi to jest od razu lepiej na duszy jak pocwicze, jak czuje to napięcie mięśni, lejący się pot. Hihihi...jeszcze ktoś pomysli ze zwariowałam;-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny-ja właśnie zjadłam sobie drugie śniadanko w postaci ananasa:) ale nie takiego z puszki,który się po prostu nie umywa,tylko takiego naturalnego.Mówie Wam-pycha,a co najlepsze-strasznie zapycha i ma malutko kalorii!Takie rzeczy to mogłabym jeść na okragło (a nie tylko jak mają promocje na ananasy w Leader Price;) ) A co do ćwiczeń-Yasmin-mam pytanko:jak u Ciebie wyglada rozgrzewka przed ćwiczeniami i jak zakończenie tych ćwiczeń?Bo ja na początku sobie tak 10 minut energicznie tańczę,ale po ćwiczeniach to już mi się nic nie che;) A czytałam ostatnio,że dobrze jest (zwłaszcza jak sie nie chce nabić mięśni) porządnie się przed i po porozciagać?Co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to prawda......przezd cwiczeniami nalezy w pełni rozgrzac miesnie zeby podczas cwiczenia nie nabawic sie kontuzji:-) To ze tanczysz to super pomysł!!! ja tez tak robie. A to rozciąganie to tzw. streching. Dobry jest przed- ale najlepszy jest po! Wtedy mięśnie odpoczywają, rozluźniają sie................ A zeby się rozgrzać to mozesz tanczyc, potruchtac w miejscu, zrobić kilka pajacyków czy cos takiego:-) Do wyboru do koloru.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i stało się. Zobaczyłam dzisiaj na wadze 60 kilogramów. Niby to nie jest wiele,ale...jeszcze rok temu ważyłam 53:( I powiedziałam sobie- dość!! Do lata zostało mi jeszcze pełne 3 miesiące- i zrobię wszystko( !!) żeby do tego czasu dawna waga powróciła.Zaznajomiłam się już ze stronką www.modeling.pl i z waszymi historiami oczywiście. Można sie do was dołączyć???? Mój plan jest prosty- od dzisiaj zero słodyczy, białego chleba, masła i innych wysokokalorycznych produktów. Codziennie ćwiczenia+woda mineralna+masaż. A dieta? Mam na oku 1000 kcal- i chyba na nią sie skuszę. orientujecie sie dziewczyny ile kalorii spalamy podczas 30 min. ćwiczeń rozciągających+ tych na rzeźbę?? W takim umiarkowanym tempie. pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Mila!:) Czytałam,że podczas godziny lekkiej gimnastyki spalamy ok.170 kalorii,czyli Ty spalasz jakieś 80:) yasmin-ten stretching to moga być np. te ćwiczenia ze strony tymbarku?O kurcze-jak ja to wszystko wprowadzę w czyn to mój codzienny trening będzie trwał z dwie godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Milka, witamy Cie na naszym topiku!!!!!!!! Słuchaj co do spalania kalorii to nie jestem pewna na 100% dlatego podesle ci stronke gdzie mozesz sprawdzic ile spala sie kcal podczas codziennych prac domowych, cwiczen, pływania itd. Ale nie wiem czy jest wiarygodna:-) Z ciekawości mozna sprawdzić. Juz sprawdziłam ze podczas 30 min gimnastyki spalamy 130kcal. http://www.poradnia.pl/rozmaitosci/kalorie_2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za gorące prezyjęcie👄 Postanowiłam ćwiczyć rano-przed śniadaniem. Przynajmniej przez ten okres czasu, kiedy będę w domu:) Zastanawiam sie jeszcze nad jednym- jaka jest wasza opinia na temat orbitreka i rowerka? Będę miała możliwość korzystania z nich kilka razy w tygodniu,tylko boję sie rozrostu mięśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowerek? jak najbardziej ok.....tylko na małym obciążeniu.Aby nie wyrobić zanadto mięśni. Orbitrek to urządzenie do cwiczenia talii tak? czy się mylę? Bo po nazwie to zgłupiałak troche.;-) Ale jesli tak to jak najbardziej ok!!!! To tak jakbys cwiczyła skrętoskłony. Na talie super!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrętoskłony poza tym z niewielkim obciążeniem na karku...np. z ciężarkami (juz tak cwiczyłam) trenuje tez skosne mięśnie brzucha. Nalezy do cwiczen siłowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×