Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Gość sabcial
dziewczyny do roboty z przytulaniem, nie obijać mi się tutaj:) - ale coś chyba jest w powietrzu bo jestem też do d... od kilku dni i dziś ide spać jak dzidziuś o 8-ej ale i tak nie mam sie do kogo poprzutulać bo mężuś w pracy do późna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego też nie ma :( ale i tak nie mam siły na przytulanki, zła jestem jak cholera, zmeczona, bolą mnie oczy i mam dosyc tego dnia. No to się wyżaliłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny,ja dopiero teraz wróciłam z uczelni i korków i pracki...a tu topik rozwija się expresowo!!! na początek napiszę co jeszcze zanalazłam o temp:temperature utrzymuje się na wyższym poziomie przez większą część ciąży,jeśli temp utrzymuje się na wyższym poziomie przez 19 dni ZNACZY TO żE DOSZłO DO ZAPłODNIENIA więcej znajdziecie na stronach lub w książkach o Naturalnym Planowaniu Rodziny:) Asik-bardzo ale to bardzo trzymam kciuki,mam nadzieję,że to TO:)) misiaczkowa,ja też byłam na blogu luckylady,faktycznie-narcyzka jakich mało....no ale cóż.....lepiej się nie denerwujmy,bo to nam tylko może zaszkodzić:)) z tymi gorącymi kąpielami chyba trzeba uważać,ja też się tak prysznicuję,ale jak kiedyś się jeszcze bałam,że jestem w ciąży(dawno temu) to mi jedna obeznana koleżanka powiedziała,żeby wziąć gorący prysznic i wypić trochę alkoholu,to przyspieszę @-więc chyba lepiej uważać... muszę się pochwalić-promotorka mnie dziś pochwaliła:)) fajnie,jak wykładowcy traktują swoich studentów jak ludzi-aż chce się dalej pracować:)) tak więc optymistycznie nastawiona czekam na mężka,który już do mnie jedzie...nawet na razie się nie denerwuję,czy się w tym cyklu uda czy nie....choć jest to coraz trudniejsze...co będzie to będzie:)) oczywiście z przytulańskiem nie udało się wytrzymać do jutra ;) a jutro wyjazd na spotkanie klasowe mojego M-troszkę się stresuję jak wypadne-jestem od niego 9 lat młodsza,i nie wiem czy nie wyjdę tam na jakąś gówniarę (nienawidzę tego...),no a potem nocowanko u teściów,więc może ich pierwszy wnuk pocznie się na ich kanapie???hihihi-ti by było zabawne...;) pozdrawiam was baaardzo ciepło,oby jutro poogda była ładniejsza no i obyśmy jak najszyciej zaczęły wypełniać nową tabelkę:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Reniolku!!! Dzięki za info o tej tempce, przyda się bardzo. Oj żeby mnie tak promotor pochwalił. ale to stary dziad, który potrafi tylko zatruc zycie studentom i ciągle kogoś oskarża że mu ksiązke ukradł i mówi, że studenci to złodzieje i się nie myją. Jest bardzo dziwny. Ale temat mam fajny, boje się tylko, żeby mi oceny nie popsuł. No a wiesz,że z tym topikiem to była sciema?Ktoś się podszył perfidnie a ja dałam sie na to nabrać, cieszę się tylko bo miałam już napisane i czytałam pod spodem co ludziska piszą, a tu ktoś zwórcił uwagę na nick, że sa dwa. Qurcze i szybko zrezygnowalam z wysłania i dobrze. Ale laske pojechali, ciekawe kto ją tak bardzo nielubi i dlaczego. Przeciez na tym blogu jest dużo zdjęć gołych brzuszków, no ale ona tez troszke pszesadziła, fakt. A wiesz, że zmiana otoczenia wpływa korzystnie na starania? Nawet lekarze zalecją parom, które się długo staraja wyjechać na parę dni. No mysle że teściom było by bardzo mio, gdybyście poczęli malucha na ich kanapie ;D a na spotkaniu kalsowym na pewno bedzie fajnie, zresztą to dla ciebie obcy ludzie, więc po co masz się przejmowac ich opiniami, nie bedziesz się z nimi spotykała codziennie :)Luzik, uśmiechaj się błogo i oczaruj ich :)Życzę udanego spotkania :) Dziś mi męzuś zameldował, ze jedzie w marcu na ponad 2 tygodnie na poligon, po prostu swietnie, tyle pozytywnego że jest płatny i bedzie milei mały zastrzyk kasiorki. Ale już wyprosił żeby mu kupic odtwarzacz mp3, jak dziecko musi czasem dostac zabawkę. A reszte odłozymy na dzidziusia. Zawsze to paręset złotych więcej :) No i ja też się rozpisałam. A jutro mam R. do południa w domu :D Pozdrówka przesyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki misiaczkowa za dobre rady co do spotkania,przydadzą się,bo ja się czesto takimi sprawami przejmuję... i co do zmiany otoczenia-kto wie-chociaż 11 dzień cyklu to chyba za wcześnie,ale może takie oderwanie od miasta na chwilkę dobrze nam zrobi?kto to wie?uciekam,jeszcze sobie z mężkiem trochę poleniuchujemy i do wyrka-jutro na 8 szkoła:( papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ przyszła jest mi smutno i źle... chyba nigdy nie pokonam psychiki i nie doczekam sie ciąży, już sama nie wiem co mam myśleć, mam coraz czarniejsze myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela-32
Asik nie wolno Ci tak myślec ❤️ poczęcie dziecka wbrew pozorom nie jest takie proste ;) uda się zobaczysz :) nie wolno Ci się poddawać , nie wolno!! słyszysz?? nie jesteś sama, jest nas tu kilka, w grupie raźniej i w grupie siła, damy rade zobaczysz :):) ❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik nie załamuj sie tylko pamiętaj masz przecież myslec pozytywnie nie udało się teraz uda następnym razem napewno niedługo będziesz się cieszyć dwoma kreskami na teście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Na razie to mi sie płakać chcę. Ale u mnie zawsze tak jest. Jak zależało mi żeby jak najszybciej po szkole znakleźć pracę a koleżanki chciały najpierw wakacje, odpocząć i dopiero szukać to się okazało że wszystkie znalazły pracę przede mną. Teraz jest to samo z dziećmi- wszystkie pokolei zachodzą bo albo im nie zależało albo tak średnio a jak ja chcę to nie mogę. To niesprawiedliwe. Sory, przejdzie mi. Tylko nie wiem jak mam wyluzować i nie myśleć w kolejnym cyklu tak usilnie o dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.......... IMIĘ ......WIEK ....MIASTO..... CYKL STARAŃ ..TERMIN @ misiaczkowa..Martuśka..24....okolice Gorzowa.......2...........27.02. julk_a...........Sylwia.....31.....Szczecin............2............25-26.02 sabcial.........Sabina......32.....Racibórz................6.........13.02 Asik25.........Joanna.....26......DolnyŚląsk.............6..........16.03 Klaudyna74...Klaudia....32......Radom..................3...........09.02 poczwarka...Marcia....27.......centrum Polski.......2...........22.02 misia23........Dominika..23.....Poznan...................1............15.02 reniol...........Renia......22.....Katowice...............3.............5.03 kocica_26.....Jola........26.....Piła.......................2............19.02 angela-32.....Pati.........32.....Dolny Śląsk..........3.............06.03

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela-32
reniolku ja też jestem młodsza od mojego męża prawie 9 lat (on jest z 65 z lutego ja z 73 z października ;) ) na początku miałam kompleksy, bałam sie jak jego znajomi będą reagowali (poznalismy sie kiedy ja jeszcze miałam 19 lat ;) ) a teraz myślę sobie "jaki on chodzi dumny jak ten paw że ma taką młodą żonkę " i tak myśl, bo to prawda oni tak właśnei myślą, zobaczysz jak dumnie będzie sie Tobą chwalił aby inni mu zazdrościli, ich żony będą z zazdrością patrzeć na twoją młodą buzię ;) na przyjęciu chodź wyprostowana, pewna siebie, rozmawiaj uprzejmie ale z dystansem, nawet jeśli bedziesz czuła strach to absolutnie tego nie okazuj, a zobaczysz, ze świetnie sie bedziesz bawiła i wszyscy Cię polubią ;) i tego Ci życzę z całego serce bo to fajbe uczucie :) Asiku ❤️trzymaj sie kochana i nie poddawaj bo z kim ja będę robiła testy w marcu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik bo to tak jest jak bardzo czegoś się pragnie to nie wychodzi. Pamiętasz jak opowiadałam jak starałam się o mojego synka? Też jak z męzem się bardzo staralismy to nie wychodziło potem już tak nie myslelismy o dziecku i odrazu zaszłam w ciąze nawet nie podejrzewałam że mogę byc w ciąży a się udało. Mam kolezankę która jest teraz w 6 tyg. ciąży i też mówi że o mało z krzesła nie spadła na wiadomość o ciąży bo kiedy było przytualnko to nawet nie było mowy o dniach płodnych ( dodam że ona starała się o ciążę od 2 lat, mierzyła temeraturkę robiła test owu, zaszła też w najmniej spodziewanym momencie ) z toba też tak bedzie tylko postaraj się wyluzować troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, tylko potrzebuję jakiś przepis na wyluzowanie, jak przestać o tym myśleć, jak ja mam prawie obsesję na tym punkcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiego przepisu to chyba nie ma to przyjdzie samo zobaczysz napewno będziesz niedługo miała swoje maleństwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam juz tak nakręcona i nastawiona że już się udało. Przecież nigdy się wstrętna @ nie spóźniała. kurcze ale jestem zła, wiem że mi przejdzie i za jakieś 2 tyg znowu będę się nakręcać, będę miała nawet wszystkie objawy ciążowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik tak bardzo mi przykro, byłam pewna że tobie pierwszej z nas się udało. Pomimo tego nie załamuj się i wierz, że się uda, naprawdę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może spóźniała się dlatego że byłas za bardzo nakręcona wiesz asik ja to objawy ciązowe to miałam nawet jak już dostałam @ :-) ciągle trzymam za ciebie kciuki !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, z wami na pewno się pozbieram:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela-32
właśnie sobie przypomniałam, kiedy w zeszłym roku starałam sie o dzidzie też mi się @ spóźniała choc mam regularnie prawie co do godziny :) to nasza psychika chyba nam figle płata :) może nie liczyć tych dni po przytulaniu, wtedy stracimy rachube kiedy @ powinna przyjść ...:O żeby to było takei proste...:O ale nas jest tu trochę..;) wymyślimy sposób na wyluzowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przytulajcie się kiedy macie tylko ochotę, by sprawiało to wam przyjemnoć bez myślenia że dziś tak bo to ten dzień. Odstawicie mierzenie temp., testy owulacyjne i zwyczajnie poddajcie się swoim pragnieniom. I tak jak pisała angela o swoich koleżankach, że zaszły w ciąże nawet nie wiedząc kiedy i jakim cudownym zaskoczeniem było to dla nich:) to może przytrafić się i nam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcial
Asik tak mi przykro ale nie załamuj się proszę, musisz do tego podejść inaczej nie ma złego co by na dobre nie wyszło, jeszcze nie nadszedł Twój czas, musimy tak gorączkowo przestać o tym mysleć, trzymaj się jesteśmy tu z Tobą, wiosna przed nami czas weselszy i czas budzenia sie do nowego. Zobaczysz uda sie wczesniej czy później. Głowa do góry, idź do fryzjera, kup sobie coś fajnego po prostu zaszalej i zrób cos dla siebie zapomnij i myśl pozytywnie. Jesteśmy tu aby sobie pomagać. A jak chcesz to płacz to też pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że macie rację- tylko to tak trudno zastosowac, szczególnie w drugiej połowie cyklu. Ale pozbieram się i będę robiła co moge aby się wyciszyć, wyluzować i nie myślec o tym wszystkim tak obsesyjnie:-) Dziękuję wam za to że jesteście:-) Jesteście dla mnie prawdziwym oparciem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! Asik nie martw się, wiem co czujesz, w koncu brak @ to był poważny sygnał na tak a tu taka niemila niespodzianka. Ale nie teraz to później. W sumie tak musiało być, ale są plusy tej sytuacji, jeśli uda się teraz to zrobisz sobie niespodzianke na święta a tak poród byłby w listopadzie (jakoś ten miesiąc nie wydaje mi się odpowiedni na poród):):)Tak więc głowa do góry!!! Ja dzis obudziłam się o 5 z bolem głowy(straszne migreny miewam:(:( i ciągle mnie pobolewa, musialam wziąść tabletke (chociaz przeszlo mi przez mysl ze moze nie powinnam). Muszę się wybrać do lekarza bo coś jest nie tak z moim brzuchem( no chyba ze to ciązahihihi) ale boli mnie juz 2gi miesiąc ciągle tak jakby na @. No i nie wiem co z moimi bólami glowy gdybym juz byla w ciąży, nawet nie wiem jakie leki mogę brać:(:(:(a jakich nie :( Bedzie cięzko bo ja mam wyprobowane leki, ktore zawsze biore i pomagają, pozatym jestem na niektore uczulona:(, ale moze mi te bole przejdą jak bede w ciązy:):):)tak mnie pocieszają kolezanki ktore tak miały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Poczwarka- dzięki za pocieszenie:-) W sumie to chciałabym że się urodziło na początku roku więc nie ma tego złego... Ale rozczarowanie i tak jest ogromne. A co do twoich dolegliwości to radziłabym zgłosic się do lekarza, te bóle jak na @ stanowczo za długo trwają. No i lepiej skonsultowac branie tabletek na migrenę w razie ciąży. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem już pedze do lekarza, tzn w tym miesiącu napewno:) podejzewam ze to cos z pecherzem bo boli chyba jak zmarzne:( A jak to jest u was ze szczepieniami? bo ja w sumie juz nie wiem co robic, jak powiedzilama pani doktor ze bede sie starac o dziecko i co powinnam zrobic ona nie zalecila zadnych szczepien:( a wiem ze powinnam je chyba miec Tylko szczerze mowiąc nie wiem gdzie mam isc.A jak to wyglada u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zgrabnie ułozylam te zdania poprzednie:) chyba powinnam sie polozyc ale juz spac nie moge a glowa pobolewa, tzn jakas przytlumiona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja gin tez nic nie mówiła, a jak zapytałam czy nie powinnam się zaszczepić p/żółtaczce to powiedziała, że w sumie to jak chcę. Ale wszyscy inni i pielęgniarki i jedna połozna powiedziała że powinnam jak planuję ciążę. Jestem już po dwóch dawkach i juz powinnam wziąć trzecią. Myślałam że nie będę teraz mogła tylko dopiero po porodzie no ale skoro okazało się że mogę to w poniedziałek idę na to ostatnie szczepienie. Przy szczepieniu na żółtaczkę można się starać o dzidzie bo to są zarazki martwe. Na różyczkę też powinno się zaszczepić, ale to 3 miesiące przed planowaną ciążą bo to są zarazki żywe i jest niebezpieczne dla płodu. Wczoraj dowiedziałam się że szczepienie na różyczkę nie jest raz na całe życie tak jak myślałam tyko trzeba powtórzyć po 10 latach, ale ja juz nie zamierzam czekać, bo i tak mi ciężko idzie to zachodzenie więc dodatkowe 3 miesiące to dla mnie zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela-32
Asiku nie smuć się :( proszę :( spróbujemy w marcu razem :) moze się uda i będziemy miały piękne prezenty na gwiazdkę :) wiem, ze to trudne ale postaraj się znaleźć jeden pozytyw w tej sytuacji i niego sie trzymaj ja zawsze tak robie i pomaga ❤️ mnie babeczki w laboratorium powiedziały, ze kiedy bede robila badania na toksoplazmoze to dobrze żebym zrobiła też na różyczkę :O a jeśli nie chorowałam :O ???? będę musiał brdzo uważać ale nie przesunę już planowania, zaczne od przyszlego mies i koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- ok, już sie biore w garść, a w marcu nam obu się uda:-) A jak nie to niedługo po marcu:-) Na tokso robiłam badanie to wyszły mi takie przeciwciała że podobno już nic mi nie grozi i mogę się już całować z kotami i się nie zarażę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik strasznie mi przykro ale dziewczyny mają rację, nie ma się co dołować, trza praóbowac do skutku. Bdzie dobrze i na pewno uda ci się zajść w ciążę. Nie martw sie, już niedługo zaczniesz kolejne przytulanki i spełni się Twoje marzenie o bobasie :) A z tym zachodzeniem w ciążę, to tak już jest, że jak bardzo się chce to nie wychodzi a powinno, a jak się człowiek wyluzuje i odpuści to bach. To niesprawiedliwe. Jestem choraaaa, buuuuuu, nie spałam do 4 rano, bo nie wiem czemu, potem otworzyłam okno i zasnęłam, jak się obudziłam to już z bólem gardła. I pewnie u mnie też nic nie wyjdzie, nie wiem mam takie przczucie. Więc już zaczęłam się nastawiac na marzec. Jakoś to będzie. Ledwo myśle taka chora jestem.Chyba mam temperaturę. życzę dobrego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×