Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

hej :D Asiku to ja zaczynam się cieszyć ;) :D Ty możesz sobie czekać ;) ja sie już cieszę ;) no to super, że się spotkamy :D:D:D Sabcial, mój mąż też do tej pory nie chciał słyszeć o adopcji... potwornie bał się, że dziecko skończy 18 lat i nas oleje.... zacznie się znęcać, wróci do rodzonych rodziców... itp... ale mu powiedziałam jak to wygląda... choć sama do końca nie znam wszystkich procedur...po drugie jeśli się zdecydujemy na 100% to wchodzi w grę dziecko kilkuletnie, nie maluszek... bo jeden z warunków mówi, że pomiędzy starszym z rodziców, a dzieckiem nie może być więcej niż 40 lat różnicy... a mój mąż już ma 41...więc kiedy zaczniemy sie starać ( za ok dwa lata) to będzie wchodziło w grę dziecko ok 4 lat :) i mnie to osobiście bardzo odpowiada....:) bedzie świadome, że jesteśmy rodzicami przysposobionymi... poza tym samo będzie miało możliwość nas sobie wybrać i zaakceptować, a nie ktoś za nie zdecyduje :) lecę do Mareczka :D wczoraj odebrałam zdjęcia makabra!!!!!!!!! lecę zrobić jeszcze raz... gdzie indziej bo tych w życiu nie dam do dowodu i prawa jazdy wyglądam na nich jak mama Adamsowa :O buziaki, dzis trochę chłodniej w/g prognoz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- obyś okazała się prawdziwa czarownicą...:-) Oby twoje przeczucia znowu okazały się słuszne... To moje marzenie:-) Ale jeszcze za wcześnie na radość, dopiero 28 dc, a wiesz jakie @ potrafią być wredne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem sciskam Cię moculko, i czaruje, czaruje, czaruje :D nie będę miała możliwości sprawdzić co słychać przez cały dzień 😭 ale czarowac będę ;) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik tylko tak dalej . Nadszedł czas wysłać następną @ w kosmos i przeskoczyć do II tabelki. Przeczytałam wczoraj sms-y niestety tylko przychodzące bo mężuś inteligentnie wykasował swoje wychodzące. Było ich chyba z siedem więc trochę się dowiedziałam ale tylko w połowie jestem zadowolona . Będą budować kojec więc pewno powiedział, że się niezgodziłam . Zmartwiło mnie jednak to, że pytała czemu mnie nie przedstawił jak byłam na wystawie i czy się mnie wstydzi albo ich /bo byli całą rodzinką/ a ja nie wiem co odpisał . Chociaż może lepiej, że nie wiem przecież mógł napisać, że się wstydzi. Jestem też pewna, że się z moją decyzją pomału pogodził . Dostałam wczoraj kwiatki :) uwielbiam 🌼 i były przytulanka więc powinnam się cieszyć a jednak cały czas mam jakieś obawy i wdodatku zepsuł mi się pierścionek zaręczynowy , chyba to nie jest jakiś znak. Dość tego przynudzania. Przesyłam fluidki 🌼🌼🌼🌼🌼...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagula- proszę mi tu nie myśleć takich rzeczy!!! Jestem na 100% pewna, że odpisał że absolutnie się Ciebie i swojej dzidzi nie wstydzi a wręcz przeciwnie, na pewno jest z was dumny!!! Widocznie był zaskoczony spotkaniem i nie pomyslał żeby was przedstawić albo było mu głupio przedstawiać sobie żonę z było dziewczyną, z która przecież i tak nie będziecie się przyjaźnić czy spotykać więc po co. Może tak pomyślał. Nic się nie denerwuj, między wami na pewno ona nie stanie. Do pięt Ci nie dorasta, to Ty jesteś teraz najważniejsza w życiu swojego męża! No!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o pierścionek zaręczynowy mój zepsół się też po kilku dniach jak miałam go na palcu i jak widać nie ma to zanczenia bo za miesiąc świętujemy 10 lat po slubie, więc spoko nie wierz w takie przesądy. To są tylko rzeczy które mogą sie psuć a uczucia sa w nas i zalezy od nas czy się popsują:) Asik trzyamj sie tam wierze, ze nie przylezie moja w lipcu też nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik proszę proszę czytam o braku @ i już się nie cierpliwię jaki będzi dalszy los:) jak pamiętam, to Tobie się nie spóźniała zwłaszcza że brałaś duphaston. Czuję, że angela ma rację i to jest właśnie to:D Fajny pomysł ze spotkaniem i gdybym mieszkała bliżej to na pewno bym pojechała i z ogromną chęcia bym Was wszystkie zobaczyła na żywo:) Angela co do adopcji i studiów, to ma takie zdanie jak dziewczyny. Dzielna kobita z Ciebie:) Jagula Asik ma rację, nie myśl tak bo mąż kocha Ciebie i dziecko, które przeciez jest owocem Waszej miłości:) Pozdrawiam, buźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julk_a- no właśnie! Po duphastonie się nie spóźniała! Dlatego jestem bliska szaleństwa:-) A może po 4 m-cach organizm się przyzwyczaił i teraz @ postanowiła nie być taka regularna? Jeszcze trochę i będę otrzebowała kaftanika z za długimi rękawkami bo dostanę \"kotka\":-) Zaczynam się cieszyć i za chwilę sama siebie gaszę że jeszcze za wcześnie, żebym się nie napalała bo znowu rozczarowanie będzie bolesne... Ale nadzieja jest rozbudzona jak cholera:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma to jak u nas na topiku :) Asik trzymam mocno kciuki, boziu ależ by było wspaniale, moculkooo pozdrawiam i ściskam i przesyłam fluidki 🌼🌼🌼 🌼🌼🌼🌼🌼🌼 :D Ciiii nie zapeszamy :) iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :D Dal wszystkich buziaki i miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- to ja cichutko łapię fluidki od ciebie tak żeby się wzmocnić w obronie przed @:-) Tak, lepiej nie zapeszać, bo to jeszcze bardzo wcześnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane . Ale świetny pomysł z tym spotkaniem, szkoda że mam tak bardzo daleko. Jak się spotkacie to zróbcie zdjęcia i prześlijcie. Asik trzymam kciuki i przesyłam moc fluidków 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) ale emocje!!!!!!:D:D:D Asik-nonono....nie wiem co napisać....ale może powoli trzeba się zaczynać cieszyć...:D:D:D Oby wszystko było tak jak ma być!! Byliśmy wczoraj u znajomych i trzymałam przez chwilę na kolanach 12-dniowego noworodka!!!Sama rozkosz!!! Jagula-przestań nawet myśleć,że mąż mógłby się was wstydzić!!!Na pewno bardzo was Kocha!!!Innej opcji przecież nie ma! Angela-mnie też zaczaruj.Już chyba po dniach płodnych,więc teraz czekanie...ble-najgorsze,co może być. Uciekam po jakieś owoce. Pozdrawiam i trzymam kciuki cały czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniol- ściskaj mocno, ściskaj! Obym szybko trafiła do tej Vip- owskiej tabelki i od razu Ciebie za sobą pociągnęła:-) Kocica dorzuciła fluidków to przy takiej ilości po prostu musi się udać!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się uspokoić bo ta zazdrość w końcu zniszczy mnie od środka. Ju mi troche przeszły te domyslanki. Asik już mi się paznokcie wbijają tak trzymam kciuki. Dziewczynki zapraszamy do II tabelki szybciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ nadal nie ma, za to zaczyają mi dokuczać piersi. Albo sobie wymyślam bo ja bardzo sugestywna jestem. Mam takie wrażenie jak przeważnie po owulacji piersi nabrzmiewają i przeszkadzają w staniku to mi tak dopiero teraz zaczynają \"dolegać\". Albo dopatruję się na siłe objawów- też tak może być. A od wczoraj wieczorem miewam takie lekkie jakby zawroty głowy, ale czy sobie tego nie wymyśliłam to też głowy nie dam. Oj głupiutka jestem głupiutka. Jak dostanę @ to będziecie miały ze mnie ubaw;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik chyba ci się już udzieliło odemnie jak mogłaś pomyśleć, że będziemy miały z ciebie ubaw nawet tak nie myśl. Zobaczysz wszystko będzie dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie:) byliśmy na rowerach,przejechaliśmy jakieś 12 kilometrów - moja kondycja równa się 0 .... Nóg nie czuję,są takie słabe,że ciągle mi się trzęsą...ale generalnie było miło:) Jutro wyjazd z moją kochaną grupą:)Ojjj,będzie się działo!Bardzo się cieszę!!!A w przyszły wtorek...obrona...zaczynam się bać,wiem że raczej mnie nie uleją,ale nigdy czegoś takiego nie zdawałam,więc się obawiam... Ale nic to,dam radę i wreszcie będę miała spokój i wakacje:D Babcia dalejmarudna,czepia się dosłownie o wszystko....że za mało truskawek kupione,że musimy jechać do bankomatu po pieniądze,bo co,tacy biedni jesteśmy?Itd,itp.... Zmykam do czytania,pozdrawiam. Asiku-jest dobrze,jest dobrze:D!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaruję, czaruję, czaruję ;) :D:D;) więcej nie napisze bom zmęczona straaasznie :( jutro na 7.30 bo Monia jakieś egzaminy przeprowadza :O ale myślę o Asiku intensywnie 👄 i czaruję, czaruję, czaruję :D aaa tips mi się złamał 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mi tak duszno, ze szok czekam na deszcz jak na zbawienie:) Asik myśle o Tobie i mam przeczucie, ze znów nam sie tabelka nr II powiększy a jak już mówiłam za miesiąc ja - kto tam czaruje jestem gotowa - hihi. Miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeloooooooooo :) Dziś mialam pracowity dzień, sprzatałam, robiłam zakupy, mialam gości, teraz siedzę i delektuje się upragniona ciszą :D Asik!!!!!!! Jak tam??? Mam nadzieję, że bez zmian :D Buziaczkuję Was mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym cyklu załapie się rocznik 74! proszę tak zaczarować! - małolaty mogą poczekać ;) :p Asik! kciuki spocone od tego trzymania... testuj z rańca!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jezuuuuu , jak tu jest fajnie w tej pięknej Polsce!!! Płakać mi się chce na samą myśl o powrocie :O ale robię wszystko żeby o tym nie myśleć...rozkoszuję się moim domem rodzinnym ... tą piękną okolicą ... posiedzeniami z rodzicami .... grillami...odwiedzinami ....zakupami....opalaniem na tarasie...rodzinnymi obiadkami...smacznymi lodami z zielonej budki ...i wszystkim co POLSKIE ! Jest pięknie , cudownie , wspaniale , fantastycznie ! Boże jak ja kocham Polske ! 😭 aż mi się chce płakać z radości :O Asik 3mam kciuki ! Napewno tym razem się udało :) My z mężem na spokojnie rozmawiamy na temat maleństwa , rozważamy wszystkie za i przeciw wylegując się na słoneczku i sącząc pyszny nektar bananowy który jak dotąd spotkaliśmy TYLKO i WYŁĄCZNIE w naszej wspaniałej POLSCE :) Super ze chcecie się spotkać , ja niestety raczej nie dam rady się pojawić na spotkaniu , mimo ze za jakiś tydzień pojawimy się w okolicach Wrocławia :O Mamy tak napięty rozkład spotkań i odwiedzin że nie uda się :O Mam nadzieję ze nadejdzie takie dzień kiedy się spotkamy :) Pozdrawiam Was serdeczne ,moje kochane kobietki :) Trzymam kciuki za wasze sukcesy w zachodzeniu :) a Szczęściary które juz zaszły ---- prosze dbać o siebie :) Całuski :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż spojrzłam, kto o tak późnej porze... evo! wszystkie trzymamy kciuki za Asik... niech juz nas nie trzyma w niepewności :o nam też się uda... gdy przyjdzie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaruję, czaruję, czaruję ;):D lecę do roboty ale czarów ciag dalszy :D Asik zrób test w końcu bo mnie drugiej zapaści nabawisz ;) odezwę się wieczorem Misiaczkowa gdyby Asik zatestowała daj znać na kom bo ja juz nic na karcie nie mam 😭 buziam Was wszystkie moculko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- czaruj, czaruj, nie przestawaj! Testu nie robiłam, nawet nie kupiłam, bo jakoś boję się rozczarowania, albo że zaraz @ przyjdzie. Może jutro... Dziękuję wam że cały czas jesteście ze mną i myślicie o mnie i kibicujecie:-) Jesteście wspaniałe!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeeeej :) Asik trzymma kciuki moooooooooooooocnoooooo :D Moja fasolka też :D Świeże fluidki ;) 🌼🌼🌼🌼 🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Jagula musisz jakos wytrzymać, przykro mi, że masz takie przeboje w ciąży 😠 Reniol ja mnie wiem co z ta twoją babcią. Daj jje melisy, może się uspokoi. Ehh starsi ludzie są czasem wkurzający, ale może przez te upały tak. Angelo, nie podejrzewalabym cię o zdolności magiczne :P Eva, super, że tak ci się podoba i nie jesteś z tych co posiedzą 2 miesiące za granicą i mówią : A u nas np.we Francji to ...\" :) Buziam cę mocno i baw się dobrze :) Zmykam na budowę :) Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudownie u nas w nocy padało i jest chłodniej.:):):) Asik nie trzymaj nas w niepewności. Misiaczkowa a Ty się masz oszczędzać a nie ciągle sprzątać - chcesz dostać po pupie?????????????????????????????????????????????? Musze dziś zabrać się do zaległej pracy - trzymajcie sie buziaki:) Jestem rocznik 74 i proszę o zaczarowanie - hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eva witamy w Pięknej Polsce - cieszę się że zostałaś sobą a nie CIOTKĄ Z ZAGRANICY -hihi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:D Dziś wieczorem wyjazd do Piłki,do domku mojej koleżanki i impresssska...HURRA!!!!!!Już nie mogę się doczekać:D Asik-kup test....please,bo ja już z tej niepewności nerwowa się robię...Będzie dobrze!!! Jeśli już czrujecie,to mnie też proszę wciągnąć na listę;) Wprawdzie nie jestem rocznik 74, ale 4 w moim roczniku też jest,więc może się załapię:) Eva-jak to miło usłyszeć o naszym kraju coś miłego:) Mam nadzieję,że będzie Ci tu tylko miło i przyjemnie:) U nas też w nocy padało i też jest teraz chłodniej, po prostu wspaniale-świeżo i przewiewnie:) Z babcią faktycznie ciężko.Wczoraj byliśmy chwilę u znajomyhc żeby im zaproponować wspólny wyjazd nad morze,bo mamy możliwosć mieszkać w domku i płacić tylko za wodę i gaz. Pojedziemy na 2 tygodnie, mój mąż wróci tylko na weekend grac i zarabiać pieniążki:) Moja babcia, mimo że ma 86 lat jest całkowicie sprawna, w niczym jej nie muszę pomagać, sama właściwie zajmuje się domem jak mnie nie ma.Ale wczorajokazało się,że ona sama nie może zostać, że w każdej chwili coś się jej może stać.Zaproponowałam,żeby pojechała do rodziców męża,tam zawsze ktoś jest,jest ogródek itp.Nie,bo coś tam. I tak w kółko. Ja nie wiem czy jej sprawia przyjemność takie wymyślanie problemów czy co.Najbardziej męczy mnie to,że do mojego męża już na maxa zaczyna mieć takie podejście jak do mojego ojca.Jak mówi,to tylko do mnie,ciągle coś tam bąknie,że jak coś mąż zrobi, to źle,że mogło być lepiej itp. A tata mnie ostrzegał,że po zachwycie babci nad mężem będize tak samo jak z nim-wojna...Mam nadzieję,że babcia już nie będize miała tyle siły,żeby robić takie awantury,jakich nasłuchałam się w dzieciństwie miedzy nią a tatą...Wyobrażam sobie,co wtedy musiała czuć moja mama...Przepraszam,ze tak tu wywlekam ciągle tą moją babcię,ale z mężem nie chcę za dużo o tym gadać,bo go ten temat drażni,a jak tu sobie pomarudzę,to trochę mi lżej:) Nic,koniec biadolenia. Zaczynam się tak troszkę nakręcać...Nie pamiętam wprawdzie który dziś dzień....ale tak bardzo bym chciała,żeby się udało...W tym miesiącu odwiedziliśmy tak wiele rodzin z małymi dziećmi,że gdyby dało się zajść przez patrzenie,to pewnie byłyby min.trojaczki...:) Asik-trzymam kciuki nadal:) Pozdrawiam i życzę miłego dnia kochane🌼❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×