Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Własciwie to nie, chyba że się skumulowało z kilku lub więcej cukli jak dostawałam 2 dni lub 1 dzień wcześniej i się uzbierało. Ale wcześniej też tak bywało, ale to jest w normie. Przynajmniej tak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny - nastała wreszcie zima z czego moje dziecko najbardziej sie cieszy bo chce lepić dziś bałwana :) Mój mąż również bo się wybiera w weekend w góry :) Sypie za oknem i jakos mi weselej i rozpiera mnie energia. Misiaczkowa jak tam Lideczka - czuje sie już lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki U nas nie ma zimy ,brzydko za oknem ,a mam dzis wolne i bede dywan szorowac :D Angel jesli chodzi o staranka to ja juz od pazdziernika nie mogłam dlatego juz miałam dosyc tych zakazów ,dobrze sie czuje ,brzuch sie super zagoił,gin mówił ze najlepiej od następnego cyklu juz mozemy ale ja tak bardzo chcem wiedziec czy nam sie uda, czy problemy z zajsciem były tylko przez mięsniaka to silniejsze od nas. Misiaczkowa jak tam Lideczka ,lepiej juz z nią :D Sabcial to pewnie zaraz idziesz lepic bałwana :D ale wam fajnie. Asik ja sie czujesz ? @ poleciała juz w kosmos :D Lucyjka moze u ciebie tak zle nie bedzie z tym cyklem .czasmi sie wydaje cos niemozliwe a jednak sie udaje ❤️ Cały czas mysle o naszej Renatce ❤️ ,mam nadzieje ze kiedys do nas sie odezwiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzella trzymam kciuki aby w tym roku staranka były owocne i nic już nie przeszkodziło. Wogóle życze wam dziewczyny aby spełniły się marzenia o dziecku :) Renia wierze, ze dołączy do nas jak opadnie smutek choć na pewno w jej sercu zostanie blizna, moja znajoma straciła dziecko w 16 tyg. i poiwiedzial mi że zostaje jednak coś głęboko w sercu. Jednak po pół roku juz była w ciąży i urodziła zdrowego synusia. Życze Reni aby sie nie poddała i wiem,że wszystkie czekamy tu na nią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zimowo! Cudownie, nareszcie pada snieg! Uwielbiam patrzeć przez okno jak pada:-) Fryzella- oby twoje słowa okazały się prorocze i moja @ byłą już w kosmosie... Jeszcze nie przyszła, ale wczoraj załapałam niespodziewanego mega doła, nie mogłam powstrzymać łez, lały się ciurkiem jak głupie, że znowu nie jestem w ciąży, znowu sie nie udało, zaraz przyjdzie @, będę musiała się leczyć nie wiadomo na co i jak długo a i tak nie wiadomo czy kiedykolwiek będę miała dziecko. Przeciez nie wszystkie kobiety mimo leczenia nigdy nie zostają matkami... Ale póki co cisza... przed burzą... Narazie brzuch pobolewa dość ciągle, nie skurczami i raczej z boku niż na dole pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) u nas też bialo za oknem :) a mnie się dziś zrobiło straszliwie przykro :( wczoraj bardzo źle się czułam... przyszłam do domu z takimi zawrotami głowy, że aż mnie mdliło i nie mogłam przyłożyć głowy do poduszki bo miałam samolot...:O dziś rano nie byłam w stanie wstać z łóżka... w końcu po wypiciu jednej solidnej kawy, (po której miałam ciśnienie 90/60 czyli nie podniosła mi wcale bo ja mam zawsze takie), meżus zrobił mi mocnej herbaty, żebym była w stanie się zwlecz łóżka...:O bo nie chciałam Monice robić zamieszania i dzwonić do niej, żeby ściągnęła swojego tatę bo ja nie jestem w stanie przyjść do Mareczka :O z tego wszyskiego zapomniałam, że jadę do Niej z przesiadkami i muszę mieć dwa bilety... a kupilam jeden... więc zdecydowałam, że się ten jeden kilometr przejdę, to mi nawet dobrze zrobi :) wchodzę do Moniki, a ona pyta dlaczego jestem taka biała, no to jej opowiadam o bilecie i o tym, ze źle się dziś czuję...a Ona do mnie z buzią, że ja głupia jestem! że trzeba było na gapę jechac! a nie w zimie sobie chodzę bo biletu nie kupiłam, że trzeba było w tramwaju od kogoś odkupić! i takie tam....:O normalnie wlała na mnie jak bym coś porzadnego przeskrobała... i tak półsłówkami jeszcze coś tam gadała...w końcu jej powiedziałam żeby się odczepiła bo dorosła jestem i to moja sprawa jak do niej dotarłam... coć odfuknęła i zamknęła się łazience...:O po pół godzinie pyta mnie czy jeszcze jestem obrażona? ja na to, że się nie obraziałam, tylko mi przykro, że tak na mnie napadła od samego progu...a ona, że niby kiedy miała mnie upomnieć (...!) po godzinie? i, że to z troski było...:O w końcu nie wytrzymałam i mówię do niej: wiesz co? zakończmy ten temat, bo ta rozmowa wogóle jest nie na miejscu... traktujesz mnie jak dziecko... obrażasz ledwie przyszłam... a najwidoczniej masz jakiś problem... pierwszy raz w życiu miałam ochotę pieprznąć wszystko i wyjść i niech się martwi... robię to wyłącznie dla niej...bo niańczenie nie jest szczytem moich marzeń ..:O i wcale mnie to nie bawi... staram się jak mogę, żeby mały był przy mnie wesoły, uśmiechnięty, najedzony i bezpieczny...choć kosztuje mnie to sporo wysiłku bo nie należę do ludzi którzy wieszają się nad każdym wózkiem i kwilą do każdego napotkanego niemowlęcia... dzieci są dla mnie ok... ale z umiarem... więc tym bardziej... a Monika o tym doskonale wie... i wie jak się staram...wie też, że tak naprawdę to wymogła na mnie tą opiekę za pomocą łez i próśb... więc mogłaby sobie darować... potem, kiedy się już uspokoiła i baknęła w łazience przepraszam.. bardziej do siebie... potem ucałowała... przyznała się, ze ma zły humor od soboty... pożarła się z mężem w niedzielę, z rodziacami w piątek... no to dziś sobie na mnie użyła...:O to jest już nie pierwszy raz... chyba kiedy się skończy ten rok akademicki to jednak odpuszczę sobie i nie dam się ubłagać na następny... mam dość...:O sorki... musiałam to z siebie wyrzuć... może to wydać się Wam dziecinne... ale sobie ulżyłam... no to sobie popisałam:) miłej środy moje Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela- a skąd to samopoczucie? Często tak masz? Rozumiem, że takie wyładowanie gniewu na Bogu ducha winnej osobie może nieźle wkurzyć, postaraj się o tym nie myśleć, zapomnieć. Wiem, łatwo powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, jedyny raz kiedy tak miałam, lecz z dużo większym nasileniem, to wtedy, kiedy byłam w trakcie naswietlań (radioterapii) pod koniec już całego leczenia...ale wtedy to był taki samolot, że łąapałam się przedmiotów, ścian... kucałam... bo się śwat wywracał... jakbym była pozbawiona błędnika.:O myślę, że jestem przemęczona... weekend miałam strasznie ciężki...calutkie dwa dni egzaminowałam.. a do tego ponad trzydzieści osób pod drzwiami na poprawki i dopytywanie czekało... ni chwili witchnienia...zero jedzenia, tylko kawę mi słuchaczki co jakiś czas robiły... ale jutro chyba pójdę oddać krew do badania, żeby sprawdzić poziom elektrolitów... bo już długo nie robiłam...a mogę mieć wypłukane przez tą kawę ...:O Moniśka właśnie mnie smsami przeprasza...:P ale mnie dziś wkurzyła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze, zasłużyła na to żeby cierpieć poczucie winy... Z badaniem krwi to dobry pomysł- popieram! A może to jakiś dobry znak? Byłoby super- życzę Ci tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ babeczki Widze, ze nie tylko ja mam dzisiaj ciezki dzien. :O Angela, odpocznij, kochana, bo te zawroty glowy, to mega przemeczenie!! Asik, trzymam kciuki, zeby @ nie przyyyyszla! Zacial nam sie dzisiaj zamek w drzwiach garazu. Juz nawalaly cala zime, bo przymarzaly i mialam problem z otworzeniem. Ale dzisiaj to ja chyba popsulam, skolowana jakas bylam przez meza, zapomnialam przekrecic taka klamke, zeby odblokowac szyny i myslelismy, ze tak mocno przymarzlo i troche zesmy pomocowali drzwi. Jak sie skapnelam, ze to zamek jeszcze trzyma, to sie ta klamka calkiem zablokowala i nie da sie zupelnie otworzyc garazu :( Auto w srodku! A ja musze znowu wszedzie autobusem. Najgorzej, ze nie mam pojecia jak to naprawic. Lampa w lazience tez wysiadla, a to swietlowka i nie umiem wykrecic jej. Wszystko sie sypie w tej naszej chalupie. Maz spokojnie do tego podchodzi, ale mnie trafia. On sie nie przejmuje, bo jemu nie przeszkadza brak swiatla w lazience i on nie musi po zakupy i do miasta wszystko zalatwiac autobusem (u nas wies. autobusy jezdza niezbyt czesto). A mnie szklag trafia, ze wszystko sie psuje i wszystko na mojej glowie. W dodatku mnie glowa teraz boli i nie mam sily sie zabrac do pisania pracy 😠 Co za dzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo byłoby fajnie ;) ale za wczesnie...bo przecież kilka dni temu dopiero co owu miałam... ;) niee.... to jest przemęczenie...:O ale nie mogę teraz przystopować...:O muszę dociągnąć tak do 12.02 do godz 13.00 ;) potem się schleję w cztery litery :p albo z żalu, że coś zawaliłam albo z radochy, że pierwsza sesja za mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki U nas za oknem biała kołderka ze śniegu,jest pięknie ale mrozno ale w koncu zima.Do pracy nie chce sie isc ale trzeba ,czuje sie jak niedzwiadek tylko spac i spac... Angela jak u ciebie zdrówko i humorek ,nie denerwuj sie Moniką no niby chciała dobrze :D Lucyjko a czemu u was aytobusy tak słabo jezdzą? Asik gdzie sie podziewasz ,powonnas w domciu tez miec internet ,moze o tym pomyslisz? Gruby misiu a gdzie ty jestes ,nie ma ciebie juz długo ?Odezwij sie :D Sabcial a jak u ciebie brzusio rosnie ?Nosisz juz ciązowe ubrania? Misiaczkowa a jak tam u was jak Lideczka ,pewnie nie masz czasu na komputerze siedziec 👄 Kocico co u ciebie? ❤️ Poczwarko jak zyjecie? Genewo ❤️ Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzella- mamy w planach założyć internet w domu tylko czekamy na jakąś korzystną ofertę. Mam nadzieję że już niedługo będę mogła pisać z domku:-) Niestety dzisiaj rano zauważyłam już pierwszą krewę. Dzisiaj zamierzam zadzwonić do tej kliniki i umówić się na wizytę. Nie chcę tego, długo się przed tym broniłam, ale jak widać nie przeskoczę tego sama. Piękna zima! Wczoraj byłam z mężem na spacerku to się trochę wytarzaliśmy w śniegu- uwielbiam to!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk........... .18..........21.02 angela32........Pati.......33.......DŚ............... ... ..6.............03.02 Fryzella26....Donata.....26......Białystok.......... .6...............16.11 Lucyjka........Kasia.......30......K-ce................ ....8...........02.01 reniol...........Renia........22.....Katowice........ starania zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU Juskach .......Justyna.....25......Centrum....????...............??? ?????? sabcial..........Sabina......32......Śląsk.........21... ..........ok. 21 maj gruby miś......Katarzyna..32.....Pruszków....21..............20-2 6 maj Tabelka III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola.......26........Piła........3200...... HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.......centrum..............Dani el....17.11.06 jagula..........Ilona.....31........ok.Żywca......... .Jagodka...ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30......BW...............?????....... ... ?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG.....2850....Lidecz ka....13.01.07 Pozwoliłam sobie przenieść Reniolka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! U mnie tez piekna i mrozna zima (-14), wlasnie swita :) Szwagier ma u mnie taaaaaaakiego plusa! Wczoraj przyjechal i cudem otworzyl garaz! Przelazl do srodka po siatce odgradzajacej od wewnatrz nasz garaz z sasiada. Akrobacja, bo wisial pod sufitem i staral sie nie spasc na nasz samochod. Jakis palak sie tam wygial w mechanizmie zamykajacym. Ale szwagier go wyprostowal i dalo sie otworzyc drzwi. :D Fryzelko, autobusy u nas marnie jezdza, bo wszyscy tutaj maja samochody. Autobusem jezdza zniedolezniale babcie, dzieci i czasem matki z wozkami. Ale i tak jest ich niewiele. Babcie \"na chodzie\" pomykaja wlasnym autem, a wiekszosc dzieci ma albo blisko szkole i idze na piechote albo jest podwozona przez rodzicow. :D hura! ja tez juz jestem spowrotem zmotoryzowana i jutro jade na zakupy autkiem! Asik, no szkoda, ze @ sie zbliza. Zadzwon do kliniki. Musza cos poradzic. Moja znajoma, ktora jest w ciazy chce sie spotkac na kawe i ponoc zna jakis rewelacyjny sposob na zafasolkowanie. Mowi, ze jak sie o nim dowiedziala od siostry, to jej sie udalo za pierwszym razem. Nie wiem co to, bo byla bardzo tajemnicza i nie chciala napisac w mailu. Ale wyciagne z niej info w przyszlym tygodniu :D Mam nadzieje, ze to faktycznie jakas rewelacja, a nie zwykly \"kalendarzyk\" :O Bo nie wiem czy tu w Norwegii wiedza o takich cudach naturalnego planowania rodziny ;) W koncu w Polsce to \"podstawa\" :P Spadam popracowac! Mlode mamusie, gdzie sie podziewacie?? 🌼 Gruby Misiu, odezwij sie! Sabcialku, jak sie czujesz? Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka- ciekawe co to takiego?:-) Gruby Misiu- martwimy się! Meldować się na kafe i to szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzywacie - jestem! planuję właśnie strategię dojazdu na usg, już przeanalizowałam mapę i chyba wiem, gdzie powinnam wysiąść z autobusu, noga ze mnie i auta nie prowadzę... dobrze, że jeszcze nie będzie ciemno po pewnie pobłądziłabym i pomyśleć, że kilka lat temu poruszanie się komunikacją miejską i podmiejską warszawską było moją codziennością! niestety mąż mnie nie zawiezie, bo będzie musiał zająć się trollami, śnieg i wciąż utrzymujący się kaszel Toni trochę pokrzyżowały nam plany, ale co tam... tylko troszkę mi żal, że sama... bardzo się denerwuje tym usg... chciałabym, żeby już było PO! jak wrócę, to wieczorem napiszę coś więcej! i wciąż Was lubię, a pisać mi nie skoro z kilku powodów, ale już się przełamałam i będę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby Misiu- mam nadzieję, że powód twojej nieobecności nie jest pawazny, że nic złego ani przykrego się nie wydarzyło. Cieszymy się że jednak będziesz z nami:-) Napisz koniecznie o tej wizycie na usg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOŁ :D Nooo Gruby Misiu nareszcie sie odzywasz :) Asiku buziam Cię i tulę 🌻 u nas śniegu duuużo w nocy napadało :) odśnieżaliśmy podwórko chyba z godzinę :) mały pies zarył noskiem w śnieg kiedy wychodził z domu-bidulek :) duży oczywiście miał radochę przy odśnieżaniu :D a koty nie chciały wyjść tylko stały w drzwiach patrzyłyna tę grubą kołderkę śnieżną i machały groźnie ogonkami :D musiałam wypchnąć za kuperki... bo już się chciały wrócić...i tym samym wymóc na mnie wstawienie dyżurnej kuwety do łazienki:P pięknie jest :) a ja siadam do chemii...:O bo jutro ostatnie koło...:O miłego zimowego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiłam się na wizytę w klinice na 02.02 (piątek) ale juz myślę o zmianie terminu na 05.02 (poniedziałek) bo wtedy byłoby widoczne jajko na usg więc miałabym to już z głowy za jednym zamachem. Pierwsza wizyta kosztuje 130zł (w tym jest właśnie usg), kolejne 100zł, lub płacąc jakby hurtowo- 300zł jednorazowo niezależnie od ilości wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, warto przelozyc te wizyte, tak zebys zobaczyla juz pecherzyk :) Trzymam kciuki! Chyba mnie lapie przeziebienie albo cos. Wczoraj sie czulam jakas polamana i gardlo drapalo, a dzisiaj muli mnie w brzuchu i ciagle mi zimno. Tempka ok. 37 C. Czuje sie jakbym miala @ dostac jutro :O Toz to dopiero 24 dc, bez przesady! Co sie ten wstretny malpiszon tak spieszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ello :) \"Jezdem\" :D Troszkę ledwo żyję, bo nocne wstawanie nie jest moją ulubioną czynnością, ale daję radę :D Mała jest cudna!!! Ciągle chce cycka, ale lubię karmic i jest ok. Jest tak spokojna, że nawet daję radę czytać, noo jeśli mi się oczy same nie zamykają ;) Wczoraj przeczytałam, że jakaś laska wyciągnęła sobie szew założony po porodzie, bo wystawał kawałek i reszta się rozpuściła, tooo ja też chcialam sprobować, a że nie widziałam końcowki, to pomyślałam, że się ścierwo rozpuściło.....i pociągnęłam....i jak się zlałam krwią :o Cholercia, pomyslałam w pierwszej chwili (tu ku radości oburzonego pomarańczka) k**** wykrwawiam się :o Ale jakoś zatamowałam, i to sobie tak wisiało i musiałam uciąć, a to był supełek i teraz się boję, że mi się rana otworzy przez to że wyciełam końcówkę :o Ale głupia jestem, mąż to mnie tak strasznie opierniczył, że aż się czerwony zrobił :p hyhyh noo cooo, tylko chciałam spróbować ;) Gruby misiu trzymam kciuki!!!!!!! Ale co ktos cię uraził?? Boziu pewnie coś ja chlapnęłam, bo ja taka durna jestem, to pewnie ja :( Angelo...wiesz jakie jest moje zdanie o tym pilnowwaniu Marka, jak dlka mnie to jets nie fair, że ona cię do tego tak \"zmusza\", powinna zrozumieć, że już czas na żłobek, albo na kogoś, kto ma na to kupę czasu. I kobito ospoczywaj, nie goń tak, i zrob te badania :o Nic tylko tyłek skopać i przywiązać do kaloryfera ;) Asiku, no zyczę ci tego jaja z całego serducha!!!! Ale masakryczne koszty :o Ale jak oni pomogą, to faktycznie, nie ma co patrzeć na cennik :o Ale robi wrażenie. Lucyjka ty nie wywołuj wilka z lasu ;) Ale się ubawiłam tym szwagrem wl pająkiem ;) hihih To musiało n ieźle wyglądać ;) I bardzo dobrze rozumiem jak się czulaś mają na swoich barkach tyle. Ja się wtedy strasznie wkurzam :o Ja też uważam, że dobrz Asik zrobiła przenosząc Renię, bo ona jest z nami nadal, czy tego chce czy nie, będziemy o niej pamietać i czekać, aż się odezwie!!!! Nie wykreslimy Cię Renatko!! Zdrowiej kochanie szybciutko ❤️ Fryzelko, dokaldnie jak piszesz, pochalania mnie malutka, ale czasem nie czas a siły nie pozwalają, bo na oczy ledwo patrzę i nie napisałabym nic z sensem ;)A co do zimy, to jeszcze wizualnie mi sie podoba, ale jak mam gdzies pojechać autem to mnie szlag trafia, boję sie jeździć w taką pogodę, bo ciągle mam stłuczki ;) Zmykam czytać :) Paaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem :) na 100% chłopiec i pan doktor powiedział, że zdrów na 5 z plusem! kochana misiaczkowa, mój gorszy humor nie ma nic wspólnego z Tobą! ot takie tam domowe zmartwienia... a przecież topikowi są teraz potrzebne pozytywne wibracje! oby limit nieszczęść na ten rok był już całkowicie wyczerpany... asik, jak dla mnie to ceny bardzo umiarkowane, ja za każdą zwykłą wizytę płacę 130 zł, a jak z usg to 150! dziś za usg też 150 poszło, gdybym zdecydowała się na 3D byłoby 200... jak się uda, to przekładaj, ale nie później niż na poniedziałek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......CYKL STARAŃ....TERMIN @ Asik25........Joanna......26.......DolnyŚląsk........... .18..........21.02 angela32........Pati.......33.......DŚ............... ... ..6.............03.02 Fryzella26....Donata.....26......Białystok.......... .7...............09.02 Lucyjka........Kasia.......30......K-ce................ ....8...........02.01 reniol...........Renia........22.....Katowice........ starania zawieszone TABELKA II NICK..........IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......TC.........TERMIN PORODU Juskach .......Justyna.....25......Centrum....????...............??? ?????? sabcial..........Sabina......32......Śląsk.........21... ..........ok. 21 maj gruby miś......Katarzyna..32.....Pruszków....21..............20-2 6 maj Tabelka III NICK.......IMIĘ .....WIEK ...MIASTO......WAGA.........PŁEĆ.....DATA kocica_26....Jola.......26........Piła........3200...... HUBERCIK..14.10 poczwarka....Marcia...28.......centrum..............Dani el....17.11.06 jagula..........Ilona.....31........ok.Żywca......... .Jagodka...ok.10.11 kicia 76........evelka....29/30......BW...............?????....... ... ?????? misiaczkowa...Martuśka...24.....ZG.....2850....Lidecz ka....13.01.07 Hej Asik czekam na internet u ciebie w domciu ale fajnie a wiadomo kiedy? Bardzo mo przykro z powodu nadejscia @ ,musisz koniecznie isc do kliniki .Asik ja słyszałam ze u nas w Białymstoku jest bardzo dobra klinika niepłodnosci i kobiety z daleka przyjezdzają i są zadowolone jak chcesz to moge sie dowiedziec co i jak .Tulam cie ze wszystkich sił.❤️ Bardzo dobrze ze przepisałas Renatke do tabelki my zawsze będziemy na nią czekac ona jest wciąz z nami ❤️ Lucyjko ciekawe co to za sposób no no :D Misiaczkowa moze ty idz do gina zeby zobaczył czy ty nic sobie złego nie zrobiłas ,ale z ciebie szaleniec ,mam nadzieje ze wszystko jest dobrze.A jak u ciebie brzusio po porodzie ?Kilogramy pewnie juz spadają powolutku?Przy malutkiej jest roboty nie mało. Angela ty nasz naukowcu 👄 Gruby misiu najwazniejsze ze juz jestes i to z cudowną wiadomoscią ,chłopczyk zdrów jak ryba to super.Tez mam nadzieje ze ten rok bedzie dla nas wszystkich szczęsliwy 🌼 Kupiłam sobie prenatal i go biore od wczoraj bo musze wspomóc organizm.Zaczęłam tez ćwiczyc ,mam cięzarki i narazie trenuje w domu a od lutego ide na siłownie. Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopaczek :D No to gratulacje :D A imię już jakieś wybrane??? Super że zdrowiutki :D A to dobrze,że to nie ja nabroiłam ;) Fryzelko, chyba spadają, bo nawet mąż zauważył :D Ale jeszcze flaczek (czyli dawnych sliczny brzusio) jest i taki wiotki, chyba muszę to czymś smarować :) A co do mojego kombinowania, to chyba nawet na dobre wyszło, bo mnie tak nie boli, a coś mnie starsznie ciągnęło i bolało mnie podbrzusze, al teraz jest ok. Boję się tylko, żeby się brzegi nacięcia zrosły, bo jak na razie to jakoś nie chcą :o Dziwnie to wygląda. Mam nadzieję, że jakoś się to zmieni :( To idę czytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robiłam wpis zaraz po szczęśliwym wpisie Grubego Misia... a tu Mężuś wpada...i krzyczy od progu...że on do komputera muuuusi i to na ten tychmiast...i skasował mi wszystko... Gruby Misiu Ty aparatko!!! :D no i udało się tak jak chciałaś!!!:D jesteś bomba!! :D jak Ty to robisz??? ;) gratuluję z całego serducha 🌻 Misiaczkowa gdzie Ty tam te swoje paluszki wkładasz...? hę...? :D bo Ci je pokręci za karę...:D Asiku... to cena całkiem normalna jak na Wrocław.... jeśli będziesz sama i miała ochotę to może po wizycie jakieś małe lody w Galerii Dominikańskiej..? :) poniedziałki mam wolne.. ;) póki co... ;) Gdzie Sabcial...? buziam Was 👄 dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby Misiu- gratuluję synusia w brzusiu!:-) Też myślę że ceny w tej klinice nie są aż takie złe, da się wytrzymać. Ważne żeby przyniosły skutek. Mamy przywieźć wszystkie badania jakie mamy i chyba obowiązkowo wynik badania nasienia. Ciese się, bo niektóre kliniki respektują tylko swoje własne badania i trzeba by było wszystko powtarzać oczywiście odpłatnie. Nie dodzwoniłam się jeszcze żeby przełożyc wizytę, a dzisiaj pracują od 11,30 to będę próbowała później. Aha, i w miarę możliwości trzeba przyjść z partnerem więc jedziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOŁ :) co tu dzisiaj tak cicho ? :) lecę zaraz na ostatnie kolokwium z chemii i \"zaliczyć\" kosmetykę stosowaną...:O czyli dokładnie to z czego w niedzielę egzaminowałam...:O mam nadzieję, że nie będzie przepychanek kto jest mądrzejszy...? :O bo się wkurzę ale się denerwuję tą chemią 😭 serce mi wali... żebym tylko nie zawaliła jej na koniec...nie czuje sie mocna w rtm z czego dzis zdaję..:O rozpuściłam wczoraj wici po koleżankach, na które ew mogę polegac w trakcie... ale jak na złość okazało się, że one na mnie liczą 😭 więc tylko na siebie samą mogę liczyć 😭 pa pa do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloo :D Angelo no to powodzenia :D Ale dziwnie zdawać z tego z czego sama egzaminujesz ;) Aaaa paluszki już trzymam z daleka ;) Ale chyba na dobre wyszło, bo mnie nie boli już wieczorami :D No i nie rozłazi się, to chyba nie nabroiłam za dużo ;) A ile się szwy będą rozpuszczały? Jutro miną 2 tygodnie :o Czy to nie za długo się rozpuszczają?? Ahaa i jeszcze mam duuuuuuży problem...bo 5 jadę na egzamin, nie będzie mnie około 6 godzin, bo dojazd, sam czas trwania egzaminu, jeszcze muszę promotora dopaść itp, iiii muszę odciągnąć pokarm na około 3-4 karmienia iiiiii teraz jak to mogę przechować, żeby się nie zepsuł?? Bo chyba muszę zacząć odciągać już noc wcześniej, żeby się narobiło i jeszcze lepiej ten raz karmić łyżeczką, czy lepiej już raz butlę?? HEEEEEEEELPPPPPPPPP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×