Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puelniakaka

Mam trzy miesiące na schudnięcie! Ważę 85 kg! POMOCY!

Polecane posty

Gość ktosiaczek
Boze, oczywiscie,ze nie :) Kobieto pomysl troche. Organizm zwierzecia (obojetnie czy mieso-czy roslinozernego) jest tak skonstruowany,ze do funkcjonowania potrzebny jest mu tylko jeden rodzaj pozywienia- mieso lub rosliny. W przypadku czlowieka jest inaczej. Czlowiekowi nie wystarczy do zycia tylko jeden typ pokarmu. Organizm czlowieka jest tak skonstruowany,ze potrzebuje i roslin, i miesa, i nabialu, i weglowodanow...naprawde tego nie rzoumiesz? Sprbuj sie przez pol roku odzywiac tak jak krowa,to zobaczymy,jak bedziesz wygladac i w jakim stanie zdrowia bedziesz. Kobieto, przeciez to jest proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
To powiedz mi prosze,co twoim zdaniem czlowiek powinien jesc,zeby byl zdrowy? bardzo jestem ciekawa twojej opinii na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Weź tu się człowieku nie denerwuj :) Z tym dowartościowaniem to chodziło mi o to, że wyglądało to jakby te 3 posty napisała 1 osoba(napisane w odstępie zaledwie kilku minut), która właśnie w ten sposób chciała się dowartościować, że napisała jednego posta, potem drugiego zaczynając od "no właśnie"- tak jakby ją druga osoba poparła. Może się mylę, ale nie ważne. Aha, nie myśle, że Ktosiaczek udziela nam porad, bo chce się dowartościować, tylko dlatego, że jest sympatyczną i pomocną osobą. Nie uważam że odstawienie tylu produktów wyjdzie na zdrowie, a my (ja przynajmniej) chcemy schudnąć zdrowo, nie koniecznie w tempie ekspresowym. Nie mam zamiaru dalej wdawać się w dyskusję z osobą(osobami), które mają na celu popsucie miłej atmosfery panującej na naszym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Dobre z tą krową :D he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
Dziekuje, megunia,za dobre slowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha czyli
przede wszystkim warzywa strączkowe i te zielone, pozostałe oczywiście też; produkty zbożowe pełnoziarniste (wszystkie kasze, ryż brązowy), ziarna typu słonecznik pestki dyni orzechy itp, ryby, owoce także suszone które świetnie zastępują słodycze i są źródłem naturalnych cukrów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha czyli
no i jeszcze jajka- zapomniałam dodać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek chciałam sie z wszystkimi przywitać, WITAM:) temat chudnięcia nie jest mi obcy, ponieważ w zesżłym roku w całkiem niedługim czasie udało mi się schudnąć 20 kg !!! i to bez większych komplikacji zdrowotnych; mam zamiar dalej walczyć i pokonąc zupełnie moje fałdeczki do TEJ WIOSNY,ale... widze,że tu jakaś niemiła wojna toczy się, może później podziele sie z kimś kto tak jak ja do wiosny chce bez problemu pokazać nóżki,a może i kawałek brzuszka;) doswiadczeniami. KOBITKI WIEM CO TO ZNACZY CHUDNĄĆ ,WIERZCIE MI !:) POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice22
Ktosiaczku! Bo ja troszkę skłamałam...i jestem troszkę młodsza...:( Przepraszam.... W maju czeka mnie ważny egzamin - o ile do niego dotrwam... ---> Elvi A ile trwało to Twoje odchudzanie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniec kłótni !!! wszelkie rady mile widziane tutaj panuje demokracja witaj elvi i napisz coś o sobie wiek, wzrost waga wyjściowa, teraźniejsza i oczekiwana i oczywiście jak i w jakim czasie udało Ci się schudnąć. ATMOSFERA była jest i będzie miła mamy się tutaj wspierać i motywować a nie kłócić !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
No dobra napisze co dziś zjadłam. Ktosiaczku jeśli coś nie tak z moim jadłospisem, to oczywiście proszę o skorygowanie błędów :) 6.00- jabłko 10.00- 2 jajka na miękko(jedno było za mało :( ) + 2 kromki chleba razowego + kawa inka(bez mleka i cukru) 12.00- mandarynka 15.00- małe udko pieczone z kurczaka+ gotowany ryż(4 łyżki)+ surówka z kwaszonej kapusty(bez oliwy, majonezu i cukru) 16.00- szklanka soku marchew-jabłko-pomarańcza 18.00- kromka chleba razowego+ plasterek chudej wędliny+ jogurt mały+ herbata(bez cukru) Trochę dużo to uczyniło razem, bo aż 1183 kcal :( W ramach zadośćuczynienia ćwiczyłam po obiadku pół godzinki (100 brzuszków i półbrzuszków- łącznie, 50 przysiadów, 50 razy ćwiczenie na pupę, ćwiczeia na uda itp.) i jeszcze trochę poćwiczę przed północą. Potem zastanowie się co jutro zjeść. A czy ryby można zaliczyć do produktów dozwolonych, ktosiaczku? Bo mam cheć zjeść jutro fileta z makreli w sosie pomidorowym- chociaż kawalek. Czy lepiej z tego zrezygnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Witaj Elvi! Napisz coś o sobie i jak udało Ci się schudnąć 20kg? Ja też chce, ja też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Alice, ja Ci wybaczam to małe kłamstewko, ale nie wiem w jakim celu ono było; to ile tak naprawde masz lat? Kurde, właśnie mi się przypomniało, ze jutro nie będę miała prądu od 9.00 do 15.00, bo bedą coś energetycy robić. Buuu jak ja tyle bez kompa wytrzymam? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
megunia, ryby sa jak najbardziej ok. Uwazam,ze twoj jadlospis dzis by w porzadku-ilosc kalorii tez. Wiec trzymaj tak dalej. Musze sie zgodzic z osoba,z ktora sie klocilam,co do jednego- rosliny straczkowe sa bardzo zdrowe. Tak samo kapusta, braokuly, itp. Jednak nie kazdemu sluza (wzdecia). Generalnie wszystko,co napisalas nalezy jesc. Ale przeciez jedzenie tego,co napisalas i jedzenie np kefirow nie wyklucza sie wzajemnie,prawda? Ja w kazdym razie nie dam sobie wmowic,ze nie nalezy jesc nabialu. Moim zdaniem to bzdura (chyba ze komus faktycznie nie sluzy,ale jak juz pisalam to sa tylko pewne przypadki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
Alice,czy dobrze mysle,ze w maju masz mature? W takim razie absolutnie nie powinnas sie odchudzac rygorystycznie. Moze faktycznie dla bezpieczenstwa poczekaj do tego maja....? Nie chce ci nic radzic,bo nie chce miec na sumieniu twojej ewentualnej matury. Teraz musisz miec przede wszystkim sile i energie do nauki. To jest najwazniejsze. A wy dziewczyny jak myslicie? P.S. Oczywiscie klamstewko wybaczone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no już pisze, bo to było tak... siała baba mak nie wiedziała jak a dziad wiedział nie powiedział, przyszedł wtedy Chuk:) a teraz poważnie, śpiesze się,bo właśnie szykuje jedzonko na jutro do pracy wiec podstawa to -SŁUCHAJCIE SWOJEGO ORGANIZMU!!!on najlepeij wam podpowie.W zeszłym roku ważyłam 83 kg przy wzroście 160cm,tak ,tak to prawda:) schudłam do 63kg w przeciagu może 4 miesięcy, podwóch miesiacach chyba efekty były bajbardziej widoczne i później jak juz wagowo nic się nie zmieniało,ale sylwetka nabierała innego wyglądu(miło było słuchać komplementów:))NO I ĆWICZCIE!!! bo bez tego ani rusz!niestety teraz przez swoje lenistwo doszło mi pare kilo, narazie tragedi nie ma ,ale wole mieć się na baczności,a schudnąć chcę jeszcze z 10 kg i będzie ok,mam nadzieje:) uciekam, wróce to dopisze cd.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice22
Dziękuję za wybaczenie:) Właśnie się zastanawiam nad tą dietą...ale chyba rozpocznę niedługo, bo wolałabym po wakacjach być szczuplejsza:P Ktosiaczku! Widzisz mam tą astmę...i zastanawiam się nad ćwiczeniami...boję się,że dostanę jeszcze jakiegoś ataku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
Jesli masz problemy z ta astma, to lepiej poradz sie lekarza. ja tez mam astme,ale bardzo lagodna,prawie wcale mi nie dokucza. Tak wiec nie chce ci nic radzic,zeby cie nie miec na sumieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice22
Ja też mam niby łagodną...ale ciągle odnoszę wrażenie,że gorzej mi się oddycha:( Lekarz mnie wyśle na basen, a ja tam nigdy nie pójdę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jeśli chodzi o ćwiczenia to wcale przesadnie się nie katowałam,nie miałam początkowo nawet jakiegoś specjalnego zestawu ćwiczeń, poprostu troszku sie poruszałam w domu; zaczęłam od skakanki,a i le sie przy tym uśmiałam:) a moja siostra jaką miała zabawe jak oby dwie zaczęłyśmy podskakiwac zupełnie jak kiedys jak byłyśmy małymi dziewczynkami:)potem doszły inne ćwiczenia,nie jest ważne to ile jednocześnie zrobisz brzuszków czy przysiadów czy w ciagu tygodnia dojdziesz do 100 czy do 1000 liczy się ilośc powtórzeń (wiem z doświadczenia)może to być np. 5 serii po 10 brzuszków czy uniesień nóg itp a efekty murowane.Z upływem czasu oraganizm przyzwyczajał sie do ruchu i sam domagał sie o wiecej, wiec dodawałam nowe ćwiczenia.Raz w tygodniu starałam sie przećwiczyć 40 minutową lekcje areobiku (pierwszą lepszą ściagnietą z netu).Bywało,że w ciagu dnia udawało mi się zrobić tylko brzuszki czy tylko poskakac na skakance (niestety brak czasu) ale zawsze starałam się aby chociaż troszke w ciągu dnia sie poruszać. TO NAPRAWDĘ NIE JEST TRUDNE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Ok, poćwiczyłam trochę, więc chyba udam się na spoczynek :) Czuję, że chyba jutro będę miała zakwasy, ale to nic, rozruszam je ;) No to do jutra kobietki, a jutro już za 12 minut... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Jak zawsze pustki o tej porze :) Nie jest tak źle jak myśłałam- jakoś zczłapałam się z łożka, choć nie powiem, bo mięśnie trochę mnie bolą... Zauważyłam, że ten licznik kalorii na www.polki.pl to nie za bardzo jest dokładny; np. wczoraj zjadłam udko ieczone z kurczaka o wart.energ. 155 kcal, a na polkach jest tylko porcja pieczonego kurczaka- prawie 300kcal. Więc nie zjadłam tyle kalorii co napisałam :) Ten licznik jest chyba dokładniejszy: http://www.lo2.opole.pl/~dietetyka/kcalramk.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elvi - cały czas nie wiem jak się odżywiałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co jest gdzie jesteście ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Ja jestem :) Długo nie miałam prądu, stąd ta nieobecność. Poza tym przetrenowałam swoje mięsnie wczoraj i ledwo chodzę. Nie wiem czy jak dzisiaj poćwicze to mi przejdzie? Czy będzie jeszcze gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi smutno było że Was nie było :( ... _megunia_ chyba powinnaś troszeczkę poćwiczyć, albo przynajmniej troszkę porozciągać swoje mięśnie. poczytałam trochę o diecie S.b. wygląda ciekawie, ciekawa jestem czy któraś z Was ją stosowała i co myśli o niej nasz główny expert ktosiaczek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny!! wczoraj mnie nie było,chyba miałam mały kryzys,a poza tym późno wróciłam z pracy wiec już nie siadałam do kompa... a co do jedzenia to chyba jakos się trzymam,chociaż wczoraj skusiłam się na wafelka w czekoladzie...wiem,wiem,niedobra ze mnie dziewczynka,ale mam dość nudną pracę no i jesczce ta pogoda mnie dobija...kiedy będzie słoneczko???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Mi tez jakoś smutno, że jesteśmy tylko we dwie :( Napiszę co dziś zjadłam: 6.30- mandarynka 9.00- filet z makreli w sosie pomidorowym(80g) z cebulką + kromka chleba razowego 12.00- jabłko 15.00- szynka z gulaszu (4łyżki) + ryż(6łyżek) + ogórek świeży(100g) 16.00- szklanka soku Fit pomaranczowo-grejfrutowy 18.00- płatki kukurydziane (8łyżek) z maślanką truskawkową(200 ml)- przynajmniej się najadłam :) Dało to razem 855 kcal. Muszę właśnie się troche porozciągać, albo poprosze męża o masaż... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz kilka słów na temat co dziś zjadłam: 6:00 jogurt owocowy 8:30 kawa czarna,2 kromki chleba z serkiem 11:30 trochę chrupek kukurydzianych,zaczęłam robić obiad dla mojego podopiecznego więc o 12:30 zjadłam kilka kluseczek drożdżowych z sosem pieczarkowym,ale naprawdę kilka:) 13:30 jabłko+troche chrupek kukurydzianych 15:00 kisiel słodka chwila 17:15 marchewka gotowana z groszkiem,kotlecik wieprzowy z pieczarkami 18:30...teraz najgorsze:mały lód calypso!!!!...mam ogromne wyrzuty sumienia... chyba nie idzie mi najlepiej co?jak mam się powstrzymać przed tymi słodyczami???poradźcie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×