Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puelniakaka

Mam trzy miesiące na schudnięcie! Ważę 85 kg! POMOCY!

Polecane posty

Gość _megunia_
Musisz polubić kwaśne, to słodycze pójdą w odstawkę :) Ja uwielbiam słodycze, ale jak widac jakos się trzymam. Lubisz chrupki, to może zamiast słodyczy pogryzaj więcej chrupek. A tak wogóle, to czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, więc jeśli nie będziesz miała słodkości pod ręką, może nie będziesz ich jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Poczytaj forum na którym wielu osobom udało się schudnąć(ktosiaczek podał gdzieś linka), to naprawdę motywuje jak czytasz rzeczy typu "udało mi się schudnąc 40 kg!", "schudłam 10 czy 20 kg!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie,czego oczy nie widzą...ale problem jest taki ze pilnuję dziecka i muszę mu przygotowywać jedzenie i czasami podjadam,a w domu nie mogę zakazać mojemu facetowi zeby nie jadł przy mnie słodyczy,ogólnie to jakoś sie trzymam,może powoli uda mi się bardziej pilnowac teo co jem:) cos nas mało dziś,ciekawe gdzie reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki megunia,fajnie mieć kogoś kto wie jak to jest i podtrzyma cię na duchu... wiesz,mam jeszcze jedną manię,codziennie się waże,a to chyba głupie co?zwłaszcza że od 2 tyg moja waga poprostu stoi w miejscu i ani drgnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice22
Megunia!! Napisałaś,że zjadłaś coś takiego: "filet z makreli w sosie pomidorowym(80g) z cebulką "...ja nie umiem gotować, więc mogłabyś mi wyjaśnić jak to się robi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki,ja uciekam,może zajrzę jutro żeby się ochwalić jak wytrwałam kolejny dzień,oby był lepszy i OBY DO WIOSNY,wtedy napewno będzie nam łatwiej,buziaki dla wszystkich,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Ewelajn no raczej codzienne ważenie mogłabyś sobie odpuścić, bo jeśli twoja waga narazie stoi w miejscu, to tylko niepotrzebnie bedziesz sie dołować. Ja mam wagę łazienkową, ale ona cos oszukuję tzn. dodaje pare kilo, dlatego nie ważę się w ogóle. Jak bedę z synkiem na zważenie to może przy okazji się zważe na wadze lekarskiej. Moim zdaniem lepiej sie ważyć rzadziej, wtedy możesz sie miło zaskoczyć. Wytrwałości zyczę :) Alice trochę mnie rozśmieszyło to pytanie, bo ja tego nie zrobiłam, tylko kupiłam gotowe w puszce- połowa puszki czyli 80g to 115 kcal+ mała cebulka surowa 24kcal. Lubie ryby, ale jedyne jakie umiem przyrządzać to ryba po grecku(mniam mniam, chyba sobie zrobię- smażysz rybke-gotowe płaty mrożone na patelni i robisz farsz z marchewki i papryki, którym te rybki przekładasz. Dobre zarówno na zimno jak i na gorąco).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice22
:P przynajmniej się pośmiałaś:) Rybę po grecku znam... Ale tegoi drugiego nieee....i nie wiem gdzie mogę znaleźć....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Alice no nie uśmiałam się, jedynie uśmiechnęłam :) Na pewno można zrobić samemu, ale przepisu nie mam; nawet gdybym miała to nie opłacałoby mi się robić tak małej porcji. Można to kupić w sklepie rybnym i praktycznie w każdym markecie w dziale konserwy czy ryby. A tak wogóle to jesteś na diecie czy czekasz do maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstaję rano i biegnę do komputerka, cieszę się dziewczyny że wczoraj się odezwałyście :) - całkiem inne samopoczucie, jeżeli wiem że nie jestem sama. Ja poszłam z postępem, moje dziecko bardzo mało zjada i wkółko zjadałam wszystko za nie, ale teraz koniec - dlaczego mam być ŚMIETNIKIEM ?! (choć czem naprawdę to takie apetyczne - zwłaszcza, że wszytko świeżutkie) jak nie zje to odrazu wyrzucam lub kładę dla ptaszków na parapecie. Co do wagi, to moja też ciągle stała w miejscu, ale chyba i tak źle ważyła, więc też wylądowała w śmietniku - ale o tym już chyba pisałam. w kwietniu ma być w niezłej promocji w ikea - elektroniczna więc w nagrodę ją sobie zakupię - oni mają dość dokładne wagi, zresztą elekktroniczne są dokładniejsze i bardziej motywują, zwłaszcza jak widać że lecą miejsca po przecinku. Właśnie piję kawkę (jestem dumna bo oduczyłam się jej niesłodzić i nie dodawać mleczka) i zaraz zjem grahamkę z szynką. Mniam .... Co do tej rybki w sosie pomidorowym, to też chyba pobiegnę po puszeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a !!! nie żebym uprawiała jakąś reklamę ale uwielbiamherbatki, teraz jestem na etapie zachwycania się firmą Lipton - polecam taką o nazwie Linia i Harmonia (naprawdę extra) teraz kupiłam truskawkową i ze słodzikiem jest to najlepsza słodycz pod slońcem, polecam zwłaszcza tym, którze nie moga odpędzić się od słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Witam dietowiczki! mg27 no faktycznie postęp, żeby nie zjadać resztek po dziecku :) Ja też staram się nie zjadać, czasami skończę coś za niego np. deserek z owoców, ale nie dlatego że szkoda mi wyrzucić, tylko dlatego, że jeszcze się zapominam ;) Ja tez bym chciała mieć taką elektroniczną wagę, ale póki co nie chcę się ważyć, może za jakiś czas, kiedy efekty diety będą widoczne(oby). Ja nie piję kawki z kofeiną, bo lubię z cukrem i ze śmietanką, więc sobie odpuściłam; piję inkę :) Do tego herbata zielona(gorzka jakaś), Liptona Earl grey(bez cukru i słodzika) i oczywiście woda mineralna- szklanka przed każdym posiłkiem(zapełnia żołądek) i zawsze wtedy kiedy chce mi się pić. Polecam rybki w puszce Neptun- mają duży wybór, ale trzeba zwracać uwagę na kalorie np. rybka w oleju ma duużo więcej kcal niż ta w pomidorach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Aha! Mialaś rację, że powinnam troche poćwiczyć, żeby rozciągnąc mięśnie. Poćwiczyłam wczoraj pół godzinki(taki czas przyjęłam za minimum) i dziś jak ręką odjął tzn. nie do końca mi przeszło, ale jest duużo lepiej niż wczoraj. Myślę że to kwestia paru dni i moje ciało się przyzwyczai do wysilku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikam27
witam was dziewczynki,mam takie pytanie : co sądzicie o aqua areobiku,czy sa po nim jakies rezultaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do monikam27 - no jasne, ze daje genialne efekty aerobic wodny jest najlepszy, a poza tym miło widzieć kogoś nowego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice22
Nie, nie będę czekać do maja... Ale jeszcze nie jestem na diecie...muszę zrobić spis produktów do kupienia:( A gdzie jest Ktosiaczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
Jestem jestem. Tylko ze teraz bede tu wpadac rzadziej,bo mam mniejszy dostep do netu. A poza tym widze,ze swietnie sobie radzicie bede mnie. Alice, blagam odchudzaj sie rozsadnie,zeby nie ucierpiala na tym twoja matura :) Nie zmieniaj jadlospisu radyklanie,bo nie wytrwasz w diecie. lepiej wprowadzaj zmiany stopniowo. Pamietaj,ze twoj ogranizm jeszcze sie rozwija- w twoim wieku nie nalezy odchudzac sie radyklanie. Absolutnie nie wolno ci sie glodzic. Nie musisz rezygnowac ze wszystkiego,co jadlas do tej pory, ale jedz tego o polowe mniej. Unikaj tez tlustych rzeczy: sosow, tlustych wedlin, pasztetow itp. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Witamy monikom27! Hmmm... aqua aerobik tzn . aerobik np. w basenie, dobrze rozumien? Na pewno rezultaty daje, ale ja nie pokazałabym sie na basenie w stroju kąpielowym, bo za dużo mam ciała, którego wstydziłabym się pokazać obcym ludziom... Jak schudnę to może wybiorę się na basen, tylko że nie umiem pływać :( Ktosiaczku nie zasmucaj nas, że będziesz zaglądać rzadziej 😭. Może jakoś radzimy sobie bez Ciebie, ale zawsze milej, kiedy wśród nas jest ekspert :) który odpowie nam na pojawiające się w miedzy czasie pytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Czarownica_Agata i Elvi też ostatnio nie zaglądają :( A gdzie jest Nati i Marycha, które miały się do nas dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
Z tym ekspertem to przesadzacie :) Po prostu interesuje sie tym,tak jak ktos inny interesuje sie np muzyka lub historia starozytna :) Czytam wszystkie wasze wpisy i bede starala sie odpowiadac na pytania w miare mozliowsci i wlasnej widzy. Pozdrawiam :) Aha, a aqua aerobic jest bardzo dobra forma katywnosci. Spala sie duzo wiecej kalorii niz podczas zwyklego aerobiku,bo w wodzie trzeba dodatkowo pokonac opor wody. Poza tym aqua aerobic nie obciaza tak stawow, wiec jest bezpieczniejszy dla osoba starszych lub z duza nadwaga. Oprocz tego czlowiek w wodzie sie tak nie meczy i nie poci (a przynajmniej tego nie czuje ;) ) Same zalety ;) megunia,niepotrzebie sie wstydzisz. Ja czasem chodze na taki aerobik i jest tam mnostwo naprawde grubych kobiet i nikt na nie krzywo nie patrzy, nikomu nawet nie przychodzi do glowy zwrocic uwage na ich tusze. Poza tym przed wejsciem do basenu mozesz byc zakryta recznikiem,a w basenie, stojac w po szyje wodzie nikt nie zauwazy twojego cialka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaczek
mialo byc aktywnosci,a nie katywnosci :D Przepraszam za literowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Wiesz ktosiaczku jestem z małego miasta i nie ma tu takich atrakcji jak aqua aerobic. Jest tylko zwykły aerobik, karate, siłownia itp. Ale to kosztuje, poza tym przy synku nie ma mowy, zebym tam jeździła regularnie; a do najbliższego basenu mam 25km(wątpie żebym się zdecydowała na tego typu aktywność ze względu na fałdki :o ). Zostaje mi tylko ćwiczyć w domu i biegać, kiedy śnieg sie rozpuści. A i bardzo lubię tańczyć, kiedyś jeździłam na dyskoteki i tam tańczyłam po kilka godzin- wtedy ważyłam dużo mniej i wszyscy się zachwycali że tak świetnie się poruszam w tańcu. To były czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Nie wiem czy ktoś jeszcze dziś tu zajrzy, ale napiszę co dziś zjadłam: 6.30- mandaryna :) 9.30- kajzerka + 2 plasterki chudej wędliny + liść kapusty pekińskiej 12.30- mały banan 14.30- ryż(3 łyżki) + małe udko pieczone z kurczaka + papryka konserwowa(100g), szklanka soku Fit pomarańcza- grejfrut 16.30- jabłko 18.00- serek wiejski lekki + kromka chleba razowego z margaryną Łącznie 879 kcal. No i oczywiście ćwiczeń też sobie dziś nie odpuszczę :) Narazie nie mam pomysłu na jadłospis na jutro, nie wiem co mogłabym zjeść innego niż do tej pory na śniadanie i kolację- chyba monotonia zaczyna się wkradać w urozmaicanie posiłków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć a włściwie dobra noc czytałam wasze jadłospisy macie silną wole kobitki zazdroszcze poczytam sobie jeszcze jeśli można pozdrawiam i może sie przyłącze..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _megunia_
Witam nową osobę :) Oczywiście, że można poczytać, a przyłączyc się tym bardziej- w grupie zawsze raźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje a myślałam że już wszystkie śpicie mi sie znowu poprzestawialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_megunia_ .. dziekuje, bo nawet nie wiesz jak mi poprawilas humor tym ze zauwazylas ze mnie tu nie ma... zagladalam ale wydawalo mi sie ze jestem tu troche niechciana :( wiec przestalam pisac :(:(:( dziekuje Ci bardzo :) ja bylam wczoraj na paru imprezach.. i niestety w klubie w ktorym zdecydowalismy sie ze znajomymi juz zostac... spotkalismy byla mojego chlopaka.. poprostu wytracila mnie z rownowagi.. niby nic nie zrobila, ale ja widzialam ja jak go obserwuje jak wchodzimy a jak przechodzilismy obok lozy to wyskoczyla na niego (tak ze na niego wpadla :[ ) i zaczela sie witac.. zauwazyla mnie dopiero jak moj chlopak nas sobie przedstawil (bo ja jej nie znalam wczesniej) ... bosz.. ona byla taka malutka.. zgrabniutka.. taka sliczniutka.. poczulam sie przy niej okropnie... bluzeczka tez, tak jak ona malutka, tak ze prawie dekold z jej koncem od dolu sie laczyl..ehhhh... :( dzisiaj zjadlam 1 bulke z dynią i z twarożkiem i wypiłam 1 zwykla herbate i 3 zielone.. wiem ze powinnam cos zjedc.. ale jak mysle o tym jak ona wygladala to mi sie cofa... aha.. jajko zjadlam jeszcze dzisiaj, bo jadlam zniadanie z mama a my zawsze razem jemy jajka,... MAM DOŁA ;( ;( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuje zasnąć może mi sie uda napewno jeszcze do WAS zajrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarownica nie warto głowa do góry jeśli moge sie wtrącić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×