!!!!!!!...........................CWICZMY RAZEM I CHUDNIJMY..............!!!!!!

witam serdecznie !! Schudłam 3,5 kg tzn. wróciłam do wagi 60 kg. Jeżeli chodzi o ilość jedzenia to nie jest to ściśle określone. Ja np: w pierwszy dzień wypiłam litr mleka 0,5 % tłuszczu i zjadłam 20 dag białaego chudego sera. Drugiego dnia zjadłam 7 sztuk małych ziemniaków. Nie ma też określonych godzin posiłków. Można jeść kiedy się ma ochotę. Byle nie późno wieczorem.

Hej hej :) dziś mam juz sa sobą 40 minutek ćwiczonek, ale bedzie jeszcze drugie tyle :) pilatesik musi byc :P

jestem z siebie naprawdę dumna, bo dzis baardzo duzo ćwiczyłam :) rano 40 minut Aerobic dance, potem 40 minut pilatesu a dodatkowo 48 minut fat burningu :)::P:P:P:P:P:P Zyć nie umierać :) taa, :D to miłego wieczorku zycze :P

hejka :) wczoraj nic nie ćwiczyłam, ale za to dużo łaziałam i mało zjadłam :P dziś ćwiczyłąm fat burning już, może coś jeszcze poćwiczę, ale nie wiem :) jak na razie to ledwo zyje po fat burningu :P

Mi też nic nie przyniósł :( no moze jedna taka przyjemność w samochodzie z moim :P ( i nawet spalanie kalorii było :P )

O mnie Mikołaj nie zapomniał i dostałam kilka prezentów. Za to w ogóle nie ćwiczę i znowu tyję !!! Miałam sie odchudzać bo muszę kupić sukienkę na Sylwestra, ale nie moge przestać jeść słodyczy !!!

Siadłam dziś do pracy licencjackiej!!! Masakra, nie chce mi sie!! Zreszta nic mi się nie chce :o nawet ćwiczyć!! Niestety !!! Zastój na całego!!

Dziś wymłodziłam, albo wypociłam pare stron pracy licencjackej!! Podobno najgorsze są początki, podobno :) przekonam się w połowie :) ;) Sylwester hmmm Ewka fajnie masz, że gdzieś idziesz :) ja siedzę w domku :o na szczescie nie sama :) Dzis ćwiczyłam pilatesik, wieczorkiem jeszcze aerobic bedzie :) a jutro szkółka, po poudnia pizza u Miśka, wieczorkiem piwsko z kumpelami :) ale się rozwydrzyłam :D

Idę ćwiczyć, mam dość patrzenia sie w monitor!! Fat burningu nadchodze :P:D:>

i po ptokach :o

Witam !!! Z praca licencjacką będzie szło coraz lepiej. Mi póżniej nawet było jakoś dziwnie, że to już koniec... Idę na salę. Ale jeszcze nic nie mam ani butów, ani sukienki. Dopiero wybieram się na zakupy. Ja nadal jem. Wczoraj miałam urodziny, więc oczywiści nie mogłam nic nie jeść. A dzisiaj na śniadanie zjadłam już kawałek torta, ciasto rafaello i gruszkowe.

Ewka wszystkiego najlepsze z okazji urodzinek, duzo duzo duzo zdrowia, szczescia, milosci i chudnięcia :P :D Ja wczoraj chyba przesadziłam z piwem :o no i z pizza :P eheheh ale raz się zyje :P pozdrawiam :)

hej hej :) w tym tygodniu w szkole wytrwałam do końca :P co naprawdę zasługuję na pochwałę, facet z doktryn politycznych tak przynudza, ze heja ;o z gorszych wiadomości znowu zjebał mi sie naped (a mozę to jest nośnik) CD/DVD i nie bede mogła ćwiczyć mojego pilatesu, fat burningu :( no chyba ze zakupię sobie, ale to jak bede miec za co!! KOńczę tym smutnym akcentem :(

Hura hura mój domowy informatyk naprawił mi otwarzacz CD/DVD :D:D:D:D:)

Cześć !! Dziękuję bardzo za życzenia urodzinowe. Ja bez przerwy jem i jem i końca nie widać. !!! Dla mnie zima to najgorszy okres jeżeli chodzi o utrzymanie wagi.

Nigdy wiecej alkoholu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja zdycham :(

Witam wszystkich.Muszę się z kimś podzielić moja historią, bo juz nie daję ady, jestem załamana.Wiem, ze niektorych to smieszy, ale ja czuję siejak hipopotam, straciłam sens zycia:(( Jeszcze rok temu wazyłam 56kg przy wzroscie 178.....straciłam miesiaczke, wszyscy mowili mi ze wygladam jak kosciotrup....więc zaczelam jesć!!!Dzisiaj waze ok70kg i nie nawidze swojego tlustego ciala....i jeszcze ciagle rodzinka mowiaca jak to ladnie w koncu wyglsadam.....mam ochote ich zabic....albo siebie....chcialabym miec anoreksje, w tego bym schudla.Najgorsze, ze studiuje, przed sesja i kolokwiami pełno stresow a ja wtedy wcinam słodycze...:(((( Pomocy!!!!!

witaj gruba głupia!! Nie wiem co Ci poradzić, chyba albo przede wszystkim ćwiczenia, zmiejszenie porcji żywieniowej i silna motywacja!! Uda się jak w to uwierzysz :) A ja zakuwam do zaliczenia z prawa wspolnotowego!! Wczoraj nie zdechłam, a myslalam ze tak sie stanie!! Nic nie ćwicze od tygodnia, ale za to mniej jem!!

Cześć !! Gruba Twoja waga jest w normie. Można powiedzieć, że idealna. Zobacz jakie masz BMI. Jest prawie idealne. Natomiast waga, którą miałaś tzn.56 kg to bardzo duża niedowaga przy Twoim wzroście. Wcale się nie dziwię, że nie miałaś okresu. A to może mieć bardzo poważne konsekwencje zdrowotne. Wiem co mówię, bo mam koleżankę, która też ma niedowagę i poważne kłopoty w okresem, cerą, zębami. Ona ma 175 cm wzrostu i waży 52 kg. W ubraniu wygląda jako tako, ale jak się rozbierze to żal patrzeć. Uważam, że nie powinnaś się odchudzać. Ćwiczyć nawet sie powinno, żeby ciało było jędrne. Ale nie odchudzaj się - proszę !!

Składam skargę na Hungerkę już od 5 dni nic nie pisze, przedtem to codziennie coś napisałą!! a teraz :o Od tygodnia nic nie ćwiczę, za to uprawiam inną aktywność!! Zeby tylko z tego dzieci nie było :D

No pięknie ?? Gdzie wy jestescie ??

:(:(:(:(:(:( sama jak palec :(:(:(:(:(:( Z rozpaczy idę ćwiczyć fat burning :) Ewka gdzie jestes??????????? HUngerka ??????????????????

a ja już dawno nie ćwiczyłam, ale mój brzuch jakby troszkę mniejszy... nie, to niemożliwe :D zaczynam od nowa w przyszłym roku ;) od stycznia, ale teraz mam nową motywację ;)

oooo ubodło mię to a dzień dobry :) ja też mam cooraz mniej ochoty na ćwiczenia :o ale po nowym roku zaczynam od nowa, na razie mniej jem!! Wczoraj miałąm strasznie ćwiczyć fat burning, ale poćwiczyąłm troszkę pilatesu :)

Uwaga! Schudłam ok.2 kg;) tamtararamtamtaaammm:) Normlanie bije rekordy świata:P

wtopa a ile Ci to zajeło?? i co robiłas?? A ja stwierdzam ze ten topik jest w agonii :( kiedyś tetnił zyciem, a teraz ..... szkoda nawet pisać!! :(:(:( JA też dawno nie ćwiczyłam tyle zeby być w pełni zadowolona!! Jutro może poćwiczę ciut wiecej niż 20 minut!!

Hymmm...trudne pytania zadajesz:P W sumie to nic nie robilam..tylko wynalazlam sobie taka cherbatke. Przy niej mozna jesc co sie tam chce....tylko bez przesady):) Najpierw chcialam ja wyprobowac, zeby moc ja polecic...i to chyba dzieki niej zrzucilam te 2 kg albo 3kg...bo szczerze mowiac to nie cwiczylam. Zajelo mi to chymmm...moze z miesiac...Mysle ze jak bedziesz to pila i dodtkowo cwiczyla to zrzucisz wiecej ode mnie:) Pozdrawiam

Tylko kurcze nie pamietamjak sie ta herbatka nazywala...:/ Ale jak moja mama kupi mi kolejne opakowanie to napisze raz dwa:) Mozna ja zakupic w prawie kazdym supermarkecie za jakies ok.3 zl

dzis udało mi się ćwiczyc godzinke jupi jupi jupi :):):)

Wiatm serdecznie Życzę Wam Zdrowych, Spokojnych Świąt. Spełnienia marzeń, wspaniałych prezentów, osiągnięcia wymarzonej wagi i wszystkiego, wszystkiego naj....