dietka na której szybko sie chudnie!!!

Dzieki dominisia. A jakich wspomagaczy uzywasz?

adipexu- dobre bo wygodne ale nie najepsze dla organizmu:) niestety adi i zdrowie nie ida w parze - ale naprawde próbowałam juz wszystkiego i jestem próżna jak kazda kobieta - od dziecka byłam pulchna i marzylam o tym by byc noramlna - teraz mam juz 25 lat i w koncu chce spelnic te marzenia... glupie naiwne ale i prawdziwe

idzcie sie leczyc na glowki,jak was sie czyta i te wasze propozycje lykania wspomagaczy to az sie mdlo robi,ze moze mlodsze kolezanki za przyklad was wezma przez przypadek uciekajcie z tego tematu mlode dziewczeta,zabka mysli ze ma cos do powiedzenia oprocz steku bzdur ktory tu caly czas wkleja

nie zachecam - bo kazdy robi co chce - a mysle ze niejedna dieta jest gorsza od wspomagaczy- zreszta nie bede sie licytowac- zobacz jakie topiki sa najbardziej odwiedzane:( no... sklania do refleksji, przeciez nie bede udawac ze tego nie ma - grunt ze nie klamie ze tak niby sama sobie radze... a kazdy ma wybór...i swój rozum

jak Ci sie nie podoba to nie czytaj - PROSTE!

Z jednej strony sie zgodze,ze wspomagaczy nie ma co brac bo tylko sobie zdrowie mozna zniszczyc a juz szczegolnie tego typu co Adipex, ale jakas L karnityne czemu nie, oczywiscie polaczona z odpowiednia iloscia cwiczen. Pozdrawiam :)

trusia25, nic nie wklejam- to po pierwsze. Po drugie- przytocz jakies konkretne argumenty, podaj konkretnie,co uwazasz,za bzdure w moich wypowiedziach. Moze po prostu zle mnie rozumiesz, bo naprawde nie wiem,skad te ataki na mnie. Podaj jakies konkrety. Ja zawsze bylam za zdrowym odchudzaniem. O \"wspomagacz\" spytalam z ciekawosci, co wcale nie znaczy,ze go polecam lub ze sama stosuje. Uwazam,ze dieta tutaj przytoczona jest dosyc rozsadna, zawiera 5 posilkow i z moich obliczen wynika,ze miesci sie w 1000 kcal. Wiec naprawde nie potrafie sobie wyobrazic,co moze sie wam nie podobac. Albo nie czytalyscie calego topiku i wszystkich moich wypowiedzi, albo zwyczajnie sie nie rozumiemy.

tutki- Ty dziwnie interpretujesz wypowiedzi- czy ja Cie atakuje- odp. na pytanie - nie wiem o co Ci chodzi- jesli cie uraziłam to przepraszam - ale co mam kłama? sorry- najpierw wytykasz cos zabce potem mi? nie wiem o co Ci chodzi, przeciez nic o Twoich słowach nie pisałam:)

eee? dominisia :* ja do Ciebie NIC NIE MAM!! male sprostowanie: slowa \"jak Ci sie nie podoba to nie czytaj - PROSTE!\" byly skierowane do trusi 25... ktora stwierdzila ze ja mdli jak to czyta i kazala sie leczyc :P a jedyne slowa ktore wypowiedzialam do zabki to: \"calkowicie sie z Toba zabka zgadzam :) \" wiec nie mow mi ze cokolwiek jej wytykam, a tymbardziej juz TObie :) mysle ze to jakies male nieporozumienie :) pozdrawiam :*

tutki i dominisia, smiesznie wyszlo z tym waszym nieporozumieniem ;) Zdenerwowalam sie strasznie,bo juz druga osoba na mnie najechala (no chyba ze to caly czas ta sama tylko pod roznymi nickami), bez podawania powodu. Najlatwiej jest napisac: \"piszesz bzdury\" i nie uzasadnic dlaczego.

Bardzo przyjemny topik, wprawdzie juz pojawiaja sie jakies nieprzyjmne pomaranczki, ale ja ma sie czym przejmowac. Kazdy ma wolna wole i robi co mu sie podoba. Wracajac do tematu. Ja dzis zaczelam dietke. Ok 8 zjadlam płatki, potem o 11--> 1,5 godz. aerobicu, ok 14 talerz zupy jarzynowej, o 16 jabłko i ok. 18:30 nastepna porcje platek. Wytrzymalam i jestem z siebie dumna! :). W chwilach głodu ratunkiem dla mnie była woda. Dziś wypiłam jej ok. 2 litry. Dieta przypadla mi do gustu, przede wszystkim dlatego, ze uwielbiam platki owsiane :). Pozdrawiam dziewczyny i zycze samych sukcesow!wierze, ze Nam sie uda.

silent, topik byl przyjemny do czasu.... ;) Kurcze, zjadlas dzis mega malo. Gdybym ja jadla tyle,co ty to chyba umarlabym z glodu :) Ja dzis zjadlam: 8. platki owsiane 11. serek wiejski z pomidorem 14. piers kurczaka z warzywami 16. jablko i troche truskawek 18. platki

Łatwiej mi się przyzwyczaic, bo właściwie siedziałam w domu, oprocz wyjscia na aerobic... Jutro niestety bedzie gorzej... Na uczelni w czasie okienek czeka mnie masa pokus... Mam nadzieje, ze wytrwam :)

Cześć :) Zabko, powiedz mi jak ty przyrządzasz te płatki, bo nie mam pojęcia ile je gotować żeby urosły tak jak powinny... Dziękuję z góry

Ja robie tak: dwie czubate lyzki platkow gorskich (czasem trzy, jak jestem bardziej glodna) wsypuje do garnuszka, zalewam wrzaca woda i gotuje przez okolo 5 minut. Wody wlewam tyle,zeby przykryla platki (no moze ciut wiecej). W ostatniej minucie gotowanie dolewam mleka- tyle sami, ile wody lub troche mniej, zalezy od nastroju. Do tego wsypuje plaska lyzeczke cukru. Wychodzi z tego pelna miseczka platkow.

Dziękuję A powiedz mi jeszcze czym się różnią górskie od zwykłych?

Ciekawa, ja tez dopiero jestem od kilku dni na tym topiku, wiec nie jestem ekspertem...Ale dziewczyny pare stron wczensiej mi wyjasnily, ze mam nie kupowac platkow blyskawicznych,bo one sa podobno bardziej przetworzone i maja mniej skladnikow odzywczych. I ze lepiej kupic gorskie. Pozdrawiam :)

Acha, no dobrze, to dziękuję :) Przez ten Wasz topik nabrałam takiej ochoty na płatki, że wpierdzielam je już od paru dni i wcale mi się nie nudzą :D Tylko właśnie miałam problem ze zwiększeniem ich objętości w czasie gotowania... Pozdrawiam :)

Witam drogie koleżanki... :D Ja dziś na śniadanko jadłam płatki, ok 13 zjadłam kawałek bułki, bo nic nie miałam innego, o 16 zjadłam rybkę bez panierki z sałatką z pomidorka, ogórka i papryczki :P a po 18 zjadłam czekoladkę z alkoholem, bo dzisiaj moja rodzinka coś świętuje i był alkohol (nie piłam) i dostałam bombonierkę :P Nie mogłam się oprzeć... Płatków już niestety nie jadłam, bo nie miałam ochoty. Złapała mnie gorączka i musiałam się położyć i tylko wpadłam coś wam tutaj napisać ;) Co do przygotowywania płatków, to ja wlewam troszke mleka i wody do miseczki (ok 100-150 ml) zagotowuję w mikrofalówce, wsypuję 2 łyżki płatków, wrzucam ok 5 rodzynek i odstawiam na 5-10 min. Niestety robię tak, bo rano zawsze spiesze się na pociąg, a nie będę specjalnie wstawać wcześniej, bo i tak 5-6 rano to nie jest \"moja\" pora na wstawanie :D

do zabki:) ktos sie chyba podszyl pode mnie:( u mnie do przodu z dietka i czuje sie lzejsza.Buzka

hej dziewczyny! jak juz wszyscy pisza jak robia platki to i ja napisze :P Otoz zalewam 5 dag platkow (mam wage kuchenna takze odliczam sobie zawsze :) ) wrzaca woda tak zeby je przykrylo, po 10-15 min. dolewam pol szklanki mleka grzeje w mikrofali i zajadam :D Pychotka, juz teraz nie wyobrazam sobie sniadanka innego niz moje platki :) papa

Witam Dziewuszki. Właśnie płatki mi się \"parzą\" :). Po śniadanku jadę na uczelnię, niestety obawiam się, że odiad dziś bedzię bardzo ofity. Taka moja silna wola, że nie potrafię sie oprzeć naleśnikom z bananami i czekoladą :P. Pozdrawiam i zycze udanego dnia!

Hej dziewczynki :) wlasnie niedawno zjadlam obiad a zaraz na rowerek i pedalowanie a potem 8 min abs i rozciaganie, czyli jednym slowem mowiac cwiczenia :P U mnie bardzo dobrze, dietka idzie zgodnie z planem :D papa

Hello! Heh dzisiaj się ważyłam rano i jak 9.03. było 74 kg, tak 15.03 - 71,5kg :P Ale dzisiaj to przesadziłam... Godz 6 - płatki... godz 16 - rosołek z makaronem, godz 19:30 pare chipsów i frugo do filmu. Płatków na kolację nie jadłam bo... Miałam burze 100-lecia w brzuchu. Tak grzmiało, że aż piesek mi uciekł do innego pokoju :D a ja czułam jakby mi się coś przewracało hehe. Masakra... Zobaczymy jutro wagę :D

hej wam wszystkim! ja zwaze sie dopiero w poniedzialek ale juz widze roznice w swoim wygladzie :) spodnie luzniejsze i to mnie bardzo motywuje dzis moj 7 dzien diety ale jak juz napisalam zwaze sie w poniedzialek bo zawze tak sie waze tak ze poczekam pare dni :) zycze sukcesow w odchudzaniu papa

hej dziewczyny! ja też waże się w poniedziałek. To może w poniedziałek wszystkie pochwalimy się swoimi sukcesami? :)

Ja też dołączyłam do Was ale chyba zamienię wodę na mleko 0% bo z wodą nie smakują najlepiej ale faktycznie zapychają brzusio te dwie łyżki :)

hej wam :) Ja jem platki z mlekiem 0%,a pol szklamki to tylko 29 kcal :D Jak jestem glodna to zuje gume owocowa orbit :) Pozdrawiam ide pocwiczyc!

dobra to przerzucam się na mleko :) a dietka znośna :)