Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

witam:)wiem ze wiele pan chce zostac mamami, to jest takie niesprawiedliwe:(wiele osob sie stara a ja w wieku 17 lat wpadłam:(nie wiem co robic.Moja siostra tez starala sie o dziecko, nie mogla donosic ciazy, raz nawet urodzila dziecko które po chyba godzinie zmarło:(:(ale nie martwcie sie kobietki:)ma teraz śliczną, zdrową córeczke, ktora ma 3 latka, to najwieksze szczescie w naszej rodzinie, wiec wszystko moze sie zdazyc, a kto chce dzidz bedzie je mial napeno:)(ja nie chce narazie a jednak stało sie:(

witam Was :) JaChcęFasolke - ja dużo czytałam na temat Salfazinu, no i od jakiegoś miesiąca mój mąż go zarzywa, podobno poprawia wyniki, zarówno ruchliwość jak i ilość ... nie wiem ile w tym prawdy, sama nie mam jeszcze wyników, kolejnych wyników ... powtórne badanie zrobimy początkiem czerwca .... ale lek nie jest drogi, a jest go bardzo dużo, więc na pewno warto spróbować :) pozdrowionka i buziaki dla Wszystkich kobietek :)

Ja już w domku po imieninkachw pracy, lekko zieczulona, przynajmniej trochę pomaga zapomnieć... Ja też dziś kupiłam mężusiowi salfazin, nie zaszkodzi a skoromoże pomóc :) Tego drugorgo nie jadłam więc się nie wpowiadam. Ana może jednak nie przyjdzie! Dziś w pracy kolejny raz poruszono temat moich dzieci, chyba nie muszę pisać nic więcej buuuuu Czasami mam chęć wykrzyczeć całemu światu jak bardzo chcę... :(

a ja wrocilam z biegów tylko 35minut i zaparzyłam sobie slim herbatke na spalanie:) Zabajonek chyba tez ja pila:) Beti:) skorzystaj z tego co pisala Iwona:) jak ktos spyta o bejbika kiedy ? to powiedz ze jak pojedziecie do krakowa:P a jak Cie zapytaja a kiedy? to powiesz : na razie nie planujemy :D:D:D BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHA pedagog

pierwsza :D:D:D MIŁEGO DZIONKA I JUZ PRAWIE WEEKEND:):):):)

Hej, hej! Byłam wczoraj u gina i się zaskoczyłam, bo mój LENIWY LEWY jajnik jednak pięknie pracuje, pęcherzyk miał już 20 mm i gin uwaza, że jest tuż tuż owu. JA mu na to, że 2 cykle temu miałam pęcherzyk 25 mm, to wiecie co on mi na to? ON BYŁ ZA DUŻY !!! I nie wiem, czy to już, czy nie, ale dzisiaj ciągnie mnie dół brzuszka. Gin jak zobaczył pęcherzyk, to spytał czy mąż jest pod ręką :p i kazał wczoraj, dzisiaj i poprawiać jutro a nawet do 20 dc. ;) No i wskazówka - poducha pod pupę i nie ruszać się. CO do szczepionki nie miał zastrzeżeń i powiedzial, że to dobrze, że wzięłam już teraz. No i mam się pokazać albo w połowie następengo cyklu, albo w 6 tygodniu ciąży :) Znaczy się chodzi o ten sam czas, mniej więcej za 3-4 tygodnie. Będzie mi pobierał materiałek na czystość pochwy. Już pod kątem laparo. W poniedziałek mam jeszcze tylko zadzwonic do niego jak będzie na oddziale i on wtedy zapisza mnie na jakiś przybliżony termin. co o stepperka - jednak maż myśli o nm, powoli, ale myśli :-D

TRZECIA! Zabajona, jednak coś się u Ciebie dzieje, oby z pozytywnym skutkiem:):):) a dlaczego nie trzeba się ruszać? znowu mnie dziś głowa boli:( i kończy się @, więc czas na zabawę:) i nie tylko:) wczoraj koleżanka opowiadała mi, że jej siostra, przy bardzo wysokiej prolaktynie, zaszła w ciążę - ja się na tym za dobrze nie znam, ale jak myślicie, to jest możliwe, czy zakrawa na cud?

czwarta (o ile mnie ktoś nie uprzedził) witam dziewczynki w piękny majowy dzionek (no przynajmniej u mnie jest pięknie) witam wsystkie, u mnie małpiszon szaleje na całego wstręciucha

maklady - to i jest możliwe i jednocześnie zakrawa na cud - przy wysokiej prolaktynie można mieć cykle bezowulacyjne, kiedy pęcherzyki wcale nie rosną, albo cykle, kiedy pęcherzyki rosną ale nie pękają i zdychają (jak to enigma mawia), albo może uniemożliwić zagnieżdżenie (wysoka prl to zazwyczaj niski progesteron, a bez niego lipa). Aczkolwiek możliwe jest zajście w ciąże jak się trafi na moment, gdy zbije się ją do poziomu umożliwiającego to wszystko naraz. Kobietki piszą o ciążach z wysoką prl, przy psoc, więc jak widać wszystko jest możliwe, ale to chyba w kategorii cud. :) a dlaczego nie ruszac się i z poduchą? żeby armia nie uciekła ;) z powrotem. A w ogóle ostatnio jak sufrowałam po sieci, to wyczytałam, ze idealnie jest gdy kobietka pierwsza osiągnie \"satysfakcję\", bo po szczytowaniu ph wnętrza staje się bardziej przyjazne dla żołnierzy i są one w stanie dłużej przeżyc niż gdy kobietka nie osiągnie nic. Wczoraj to ani drgnęłam i chyba udało mi się zatrzymać chłopaków :p tylko nie wiem co z tego wyjdzie. Ja tam ciągle nastawiona jestem sceptycznie i jak pojadę do lekarza to na pewno po @, a nie w powodu jej braku. Taki lajf :)

hi:) byłam na becie ale wyniki będą po 15 Ale tak sobie tam siedze i myślę.... boze co ja tutaj robię??????? Nic nie przemawia za tym abym była w ciązy ,poza tym jak pamiętacie moj pęcherzyk nie wiadomo czy pękł bo bylam po tej histero i gin nie mogł okreslic czy była owu czy nie No ale ten weekend będę szalała na siłce i mam zaplanowane biegi na 10km wiec musze byc pewna:) To była tylko formalność:) @ wg moich obliczen dostanę we wtorek czyli w 26dc. Zabajonku ja poduchę to juz 3ci raz miałam pod tyłkiem i 40 minut lezałam z nogami do góry:P za wygodnie to nie było:D:D:D TV oglądałam do góry niogami hihiihih:) Ja w pracy siedzę i uczę sie :) Aaa z moich snow: sniło mi sie dzisiaj: 1. ze byłam w szpitalu i miałam dziecko 2. ze plamiłam... 3. ze rozwiodłam sie z męzem ,potem miałam 2go męza a po roku znowu zeszłam sie z moim :P czy jest tu wrozka ktora zinterpretuje mi moj sen?:P:P:P:P czy mam isc walnąc sobie prosto w łeb:D:D:D

enigmuś :) ja ci zinterpretuję :) POSTARAJ SIĘ NASTEPNMYM RAZEM MIEĆ GŁOWĘ W MIARĘ W POZIOMIE, A NIE PONIŻEJ PUPY, TO CI NIC GŁUPIEGO SIĘ NIE PRZYŚNI :) - DOTYCZY PUNKT 2 I 3 SNU. CO DO PUNKTU 1 - POTWIERDZAM, ŻE BĘDZIESZ W SZPITALU I BĘDZIESZ MIAŁA DZICKO, A W SZPITALU BĘDZIESZ PO TO, BY MALUSZKA PRZYWITAĆ NA TYM ŚWIECIE. Odnośnie dziwnych pozycji, mi to nogi marzły jedynie, bo trzymałam je w górze i krew odpływała :-D, poduchę podsadziłam pod sam koniec przytulanek i udało się nie zgubić ani jednej kompanii :p, zasnęłam z tą poduchą i się obudziłam w połowie nocy, bo mnie już kręgosłup zawołał, że przesadzam ;) WYjęłam poduchę i spałam dalej. ;)

co do pęcherzyków - ja wiem, że był wczoraj około 20 jeszcze duży, ale jak wracaliśmy to mnie zaczeło kłuć i albo to autosugestia (świadomosć, że jednak mam pęcherzyk) albo faktycznie zaczęła się owu. Dzisiaj jak się poruszam, to mnie podbrzusze ciągnie typowo jak w okresie owulacyjnym, wiec możliwe, że łobuz pękł . Gin kazał szaleć (już wiem jak to jest dokładnie z szaleństwem na komendę). No i szaleliśmy ;) Od niedzieli był post, bo tak gin kazał, żeby armia się rozbudowała odpowiednio i żeby była zwarta :) kumacie o co chodzi. No i to prawda w tych pouczankach. Warto znać termin owulacji, bo wtedy można na te 4 dni przed wstrzymac się z przytulaniem i oszczędzać żółnierzy na własciwy czas.

Zabajonku:) hihiihh:) taaaa tylko kiedy to będzie?:) A mojemu męzulowi sniło sie ze odbierałam porody i byłam połozną:P:P:P:P:P hihihihihihiihi Co do pęcherzyków to moj pęcherzyk tez miał ok 20-22 ale potem na usg pozostało z niego 17mm i był taki \"rozwalony\" wiec albo pękł albo poprostu zacząl sie wchłaniac. i nie wiadomo czy kom jajowa wylazła z niego:( Poza tym u gina byłam o20 i własnie wtedy na usg zobaczył ten \"rozwalony\" pęcherzyk a boleć mnie zaczeło od 17...wiec kto wie moze pękł.... ee tam...... co ma byc to będzie:) Aczkolwiek fajnie byłoby aby pojawiły sie tutaj nowe fasolki:):):):):) Bo malusio w tym roku:(:(:(

Zabajonku:) hihiihh:) taaaa tylko kiedy to będzie?:) A mojemu męzulowi sniło sie ze odbierałam porody i byłam połozną:P:P:P:P:P hihihihihihiihi Co do pęcherzyków to moj pęcherzyk tez miał ok 20-22 ale potem na usg pozostało z niego 17mm i był taki \"rozwalony\" wiec albo pękł albo poprostu zacząl sie wchłaniac. i nie wiadomo czy kom jajowa wylazła z niego:( Poza tym u gina byłam o20 i własnie wtedy na usg zobaczył ten \"rozwalony\" pęcherzyk a boleć mnie zaczeło od 17...wiec kto wie moze pękł.... ee tam...... co ma byc to będzie:) Aczkolwiek fajnie byłoby aby pojawiły sie tutaj nowe fasolki:):):):):) Bo malusio w tym roku:(:(:(

Zabajonku:) hihiihh:) taaaa tylko kiedy to będzie?:) A mojemu męzulowi sniło sie ze odbierałam porody i byłam połozną:P:P:P:P:P hihihihihihiihi Co do pęcherzyków to moj pęcherzyk tez miał ok 20-22 ale potem na usg pozostało z niego 17mm i był taki \"rozwalony\" wiec albo pękł albo poprostu zacząl sie wchłaniac. i nie wiadomo czy kom jajowa wylazła z niego:( Poza tym u gina byłam o20 i własnie wtedy na usg zobaczył ten \"rozwalony\" pęcherzyk a boleć mnie zaczeło od 17...wiec kto wie moze pękł.... ee tam...... co ma byc to będzie:) Aczkolwiek fajnie byłoby aby pojawiły sie tutaj nowe fasolki:):):):):) Bo malusio w tym roku:(:(:(

Zabajonku:) hihiihh:) taaaa tylko kiedy to będzie?:) A mojemu męzulowi sniło sie ze odbierałam porody i byłam połozną:P:P:P:P:P hihihihihihiihi Co do pęcherzyków to moj pęcherzyk tez miał ok 20-22 ale potem na usg pozostało z niego 17mm i był taki \"rozwalony\" wiec albo pękł albo poprostu zacząl sie wchłaniac. i nie wiadomo czy kom jajowa wylazła z niego:( Poza tym u gina byłam o20 i własnie wtedy na usg zobaczył ten \"rozwalony\" pęcherzyk a boleć mnie zaczeło od 17...wiec kto wie moze pękł.... ee tam...... co ma byc to będzie:) Aczkolwiek fajnie byłoby aby pojawiły sie tutaj nowe fasolki:):):):):) Bo malusio w tym roku:(:(:(

Zabajonku:) hihiihh:) taaaa tylko kiedy to będzie?:) A mojemu męzulowi sniło sie ze odbierałam porody i byłam połozną:P:P:P:P:P hihihihihihiihi Co do pęcherzyków to moj pęcherzyk tez miał ok 20-22 ale potem na usg pozostało z niego 17mm i był taki \"rozwalony\" wiec albo pękł albo poprostu zacząl sie wchłaniac. i nie wiadomo czy kom jajowa wylazła z niego:( Poza tym u gina byłam o20 i własnie wtedy na usg zobaczył ten \"rozwalony\" pęcherzyk a boleć mnie zaczeło od 17...wiec kto wie moze pękł.... ee tam...... co ma byc to będzie:) Aczkolwiek fajnie byłoby aby pojawiły sie tutaj nowe fasolki:):):):):) Bo malusio w tym roku:(:(:(

Zabajonku:) hihiihh:) taaaa tylko kiedy to będzie?:) A mojemu męzulowi sniło sie ze odbierałam porody i byłam połozną:P:P:P:P:P hihihihihihiihi Co do pęcherzyków to moj pęcherzyk tez miał ok 20-22 ale potem na usg pozostało z niego 17mm i był taki \"rozwalony\" wiec albo pękł albo poprostu zacząl sie wchłaniac. i nie wiadomo czy kom jajowa wylazła z niego:( Poza tym u gina byłam o20 i własnie wtedy na usg zobaczył ten \"rozwalony\" pęcherzyk a boleć mnie zaczeło od 17...wiec kto wie moze pękł.... ee tam...... co ma byc to będzie:) Aczkolwiek fajnie byłoby aby pojawiły sie tutaj nowe fasolki:):):):):) Bo malusio w tym roku:(:(:(

szory:(

to była cała blondynka !!!!! haahahahahah

Nie wiem co w tym takiego zabawnego. Każdemu może się zdarzyc, ale żeby to było aż takie śmieszne....

Enigma trzymam kciuki za betę! Zabajonku, ja coś czuję, że własnie się zapładniasz hi hi. Będziesz pierwsza z nas .....

widać komuś się nudzi......

Enigmuś trzymam kciuki !!!! Zabajonku i za to żeby żołnieżyki tym razem trafiły tam gdzie trzeba !!! Iwonka co u CIebie? Foli, Estelka co z Wami, gdzie sie podziewacie?

Ta, ta, a świstak siedzi bo sreberka były kradzione ;) Iwonka, nie sądzę, że się zapładniam :-D chociażby dlatego, że już wiem, że był pęcherzyk i wiem, że miał niby walnąć. I sama świadomość już blokuje pewne mechanizmy, więc nie sądzę. Aczkolwiek marze o tym by byc mile zaskoczona. Na to jednak potrzeba jeszcze jakieś 2 tygodnie. Znając moje szczęście, zacznę plamić i @ znowu się spóźni. Skoro owulację mam / miałam 10-11 dc, to @ będzie zapewne jak poprzednio, czyli skromnie licząc najwczesniej 21 maja. Chyba że znów się coś pokiełbasi. Ja tam spokojnie czekam do 21 maja, potem jadę do gina na wymaz, tak na początku czerwca, no i myślę, że w lipcu laparo będzie, biorąc pod uwagę przewidywane termin @, to tak skromnie szacując będzie to tak po 17 lipca do 23 lipca. No enigmuś, a może twój mąż ma jakies niespełnione fantazje ... ;)

no no widzę ze jesteśmy tutaj jak w Big Brother:P:P:P:P hihih:) czesc Ana:) Iwonka:)

no no widzę ze jesteśmy tutaj jak w Big Brother:P:P:P:P hihih:) czesc Ana:) Iwonka:)

U mnie bez zmian. Końcówka @, ale nigdy jeszcze nie miałam tak bolesnej i tak długiej. Już tydzień i cały czas mam dziwne skurcze. Na razie w pracy mam tak rozplanowane zajęcia, że nic nie mogę działać. Pewnie od przyszłego miesiąca coś zacznę robić. A tak w ogóle to jestem w trakcie matur i trzymam kciuki za moich maturzystów. Dzisiaj się okaże czego to ich pani nauczyła. To by było tyle. Pozdrówka Ana

Hejka dziewczynki!!!!! Sysia dziękuję za fotki Tomusia - ucałuj go od ciotki ;) Dzisiaj rano zrobiłam fotki i wam wysłałam. To już końcówka, brzusio powoli mi się już obniża a junior ma już coraz mniej miejsca i albo mnie ciśnie na płuca i jest mi duszno albo na pęcherz i wtedy biegam co 5 min do wc albo na żołądek a wtedy jest mi niedobrze blee... cała już puchnę - nogi to już standard teraz to już ręcę, twarz - ogólnie cała już jestem spuchnięta. Wczoraj nie pisałam w ogóle bo przez cały dzień prałam i prasowałam małego ciuszki bo akurat w p-niu był taki wiatr że na balkonie wszystko bardzo szybko schło. Zostało nam do kupienia tylko łóżeczko. Reszta juz czeka na małego. Buziaki

joł...joł...laseczki :) Uwielbiam Wasze poczucie humoru :D