Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atrida

Dwudziestoparoletnie mamusie-jesteście tu? Zapraszam do rozmowy...

Polecane posty

Gość cytrynka79
ja niestety zaczełam dokarmiać już teraz narazie raz dziennie i wypija 40, 50 troch e jestem zła na siebie ale nic już nie jestem w stanie zrobić. a jak tam z facetem? już lepiej i pamietaj nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka79
f-ka ide ululac jego bo fakt nic nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Cytrynka szkoda gadać:( Codziennie mnie czyms wnerwia. Przychodzi po robocie siada na balkonie i pije piwsko. W dodatku wymondrza się czasami a nie ma na pewne tematy zielonego pojęcia.Żeby jeszcze ze mna porozmawiał, ale to też zdaża się nie często. Dobrze że chocicaz kapie malego ze mna od początku. A poza tym to nic nie robi. Ja już się przyzwyczaiłam do tego. Zastanawiam sie tylko co on powie jak pewnego pieknego dnia dziecko zacznie płakac jak on je weźmie na ręce. Wczoraj była pierwsza taka akcja:(. Wiem może mam za duże wymagania co do niego. Bo pracuje po 10 lub 12 godzin. Ale skoro jemu nalezy się czasami odpoczynek to czemu ja nie mogę sobie na to pozwolic. Najbardziej mi przykro ze wzgledu na Alanka Pewnie myslicie że jestem okropna jedza (sama tak o sobie czasami mysle) i pewnie macie racje-ale na moje podejscie złozyło się wiele rzeczy:( o których wolałbym zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamka u mnie wczoraj tez było nieciekawie. Mój też myśli że jemu po pracy należy się odpoczynek, a ja to niby co robiłam leżałam i odpoczywałam. Opieka nad dzieckiem tez wymaga wysiłku nie mniej niż jego praca. Natomiast jeśli chodzi o płacz dziecka i radzenie sobie z uspokojeniem to różnie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynka ja właśnie pichce obiadek, Dominika zaraz się obudzi na jedzonko więc zmykam na moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my własnie z Kacpim zrobilismy obiadek, male byłtaki grzeczny, ze lezal w foteliku i bawił sie zabawka, a ja w tym czasie zrobiłam wszystko:D mMAM TAKIE SAME PROBLEMY Z MEZEM JAK I WY, CHOC OSTATNIO JEST TROCHE LEPIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zrobiłam obiadek. Moja Dominika też była grzeczna, ja robiłam obiadek a ona mi sie uważnie przyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacperek strasznie marudzi:( Juz chciałabym go wykąpać, ale wtedy spałby krócej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka79
mamka-słuchaj kochana ale wszyscy faceci są tacy sami niestety:( może są wyjątki ale ja w to nie wierzę trzeba na wszystko się uodpornić i olać wiem że to się tak łatwo mówi ale naprawdę ja to wszystko przerabiałam i kłótnie nic nie pomogą.Ja będąc w ciązy teraz z drugim dzieckiem myślałam że oszleję ze swoim starym nawet miałam takie mysli że po co mi to wszystko było drugie dziecko znowu problemy i liczenie tylko i wyłącznie na siebie jeśli chodzi o opiekę ale teraz kiedy widzę Dawidka wiem że było warto on szybko urośnie i wtedy sobie pogada z tatusiem muszę na razie kończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ale tu cicho... Cytrynka ty to człowieka umiesz pocieszyć, ale faktycznie wszyscy facerci są tacysami:( A jak byłam w ciąży to wyobrażałam sobie, jak Kacprem zajmujemy się na zmianę......marzenia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Jak tam weekend mija?? u mnie w Wawie lało jak nie wiem co sciana deszczu a jakie krople.No i oczywiscie winde zalało. Ale przynjmniej lżejsze powietrze Cytrynka:) dzieki bardzo :)-ja wiem że wiekszość facetów jest takich ale troszke sobie inaczej to wyobrażałam. Zapomniałam chyba tylko że to życie a nie film. Tam wszystko inaczej wyglada. Może naiwne to z mojej strony ale dziecko ma dwoje rodziców a nie tylko mamusie. Ja naprzykład jak jest niedziela to che choć troszke odpoczac ale potem słysze że dziecka na ręce prawie nie brałam. Paranoja. A dzisiaj naprzykład chciałam pojechać po konkretna butelke antykolkowa w konkretne miejsce. Ale oczywiście mój Alek stqierdził że za daleko. No i przeciez moge kupic inna jak tamtej nie ma. Ale dlaczego ja mam kupic coś czego nie znam,a to co znam pasuje dzieku. Dziewczyny nie no musze was przeprosić za te moje narzekania ale potrzebuje to z siebie wywalić. Nie wiem jak wy ale ja nie umiem duscić długo czegoś w sobie. Mam nadzieje ze mi wybaczycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka79
mamka-spokojnie my kobiety musimy trzymać się razem i nie ma problemu wywal z siebie wszystko to lepiej się poczujesz a na mnie możesz liczyć tylko żebym miała więcej czasu to bym więcej popisała ale staram się??A gdzie są takie butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynka byłam w świecie dziecka-tam napewno można cos wybrac. Tyle że tą co szukałam Dr Brown\'a niestety nie było:). Powiem ci że jestem z tej firmy baaardzo zadowlona od kiedy przeszłam na butle to mały jeszcze ani razu nie miał kolki. Nie wiem czy wyrósł czy może cherbatki ale kolek już nie ma. Dobre są tez butelko antykolkowe medela ale drogie jak cholera 100zł a działaja na tej samej zasadzie co Brown\'a/ Nie martw się ja też mam ograniczony czas zazwyczaj wieczorkiem wiecej udaje mi sie pisać no i między 10 a 14 bo wtedy mały njalepiej śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wileniaku Carrefur też kupisz-ale jest mneijszy wybór. A Brawna jak patrzyłam dzisiaj można dostać na allegro A twoja dzidzia ma kolki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja też troszke inaczej wyobrażałam sobie podział obowiązków jeżli chodzi o malutką. No, ale się przeliczyłam. Okazało się że to tylko złudzenia. Dobranoc dziewczyny😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) u nas wszystko dobrze, mała tylko je i śpi :D no czasem troche pomarudzi.... karmie ją piersią chociaż na początku nie było łatwo...miałam problem z pokarmem i z brodawkami... i dokarmiałam butlą ale teraz już jest spoko i je tylko pierś ja też sie już lepiej czuje... chociaż rana po cc bolała jak cholera... szczególnie na drugi dzień jak mi kazali o 7 rano iść pod prysznic... ale jakoś przeżyłam i teraz jest już tylko lepiej... wczoraj byliśmy już na spacerze :) mąż jest ze mną w domu i bardzo mi pomaga...narazie ma opieke a potem pewnie weźmie urlop... zdjęcia postaram sie pokazać jak najszybciej.. pozdrowienia dla wszystkich {kwiat}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donn no to świetnie, ze tak dobrze sobie dajesz radę😘 Z każdym dniem twója córcia bedzie uczyć się czegoś nowego, niedługo zaskoczy cie jej usmiech, potem podsłuchasz gaworzenie. Oj wszystkie te chwile warte są początkowych trudności. Mój Kacper wie, że nawet jak wstanie w nocy i jestem zaspana (i zła:P) to wystarczy że się usmiechnie i już jestem do jego dyspozycji. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka79
cześć dziewczynki mamka-mój mały jak narazie nie ma kolki i mam nadzieję że już nie będzie miał zazwyczaj ok 2 miesiąca się zaczynają więc może już twoje dzieciątka nie będzie miało,A z tymi butelkami dobrze wiedzieć też będę musiał taką kupić ale rozumiem że smoczek też do nich odrazu jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabelkaaaaaa
NICK IMIĘ I WIEK IMIĘ I WIEK DZIECKA MIASTO ______________________________________________________ mafda...........Magda 22..............Filipek 7 miesięcy......Dębica f-ka..............Ewa 23...............Dominika 2 miesiące...Jelenia Góra Mamka..........Magda 26...............Alan 3 miesiące........Warszawa donn.............Kaśka 27...............Aurorkatydzień.......Kraków sen nocy.......Gosia21..............Oliwka 11,5 miesięcy....Jawor Tymka78.......Justyna 27..............Patryk 7 miesięcy....Brodnica Kasika1.........Kasia 21............Kacperek 3,5 miesiąca...Rzeszów kiara 21........Agnieszka 21.........jeszcze czekam........Zabrze to tylko ja.....Żaneta 21......Michaś i Kubuś 13 miesięcy..Elbląg cytrynka79....Anka 27.................Dawidek 1 miesiąc...Warszawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynka79
donn-najgorsze już za tobą dziewczyno teraz już będzie coraz lepiej nie wiem czy wiesz ale dobrze jest nosić po porodzie a w szczególności po cięciu cesarskim majteczki z pasem obciskającym (gorsetem) mniej boli brzuch i szybciej tracisz brzuszek narazie boli pewnie ciebie rana ale gdzieś za półtora tygodnia możesz sobie założyć ja kupiłam na allegro i naprawdę pomaga pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrynka ma racje. Ja miałam pas poporodowy i świetnie się spisał. Ale poczekaj jeszcze ze 2 tygodnie, żeby cię nic nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 👄 Ojjj długo mnie nie było tutaj :( ale to dlatego że wzięłam sobie dłuższy urlop i postanowiłam odpocząć od wszystkiego :) Ponad 2 tyg temu byłam u lekarza na wizycie i cieszę się bardzo bo wyniki podstawowych badań mam idealne :) Dzidzia jest też zdrowa i rozwija się prawidłowo :) Termin porodu mam mniej więcej na 7 marca .... heheh ale bym sobie zrobiła cudny prezent na urodziny :D Niestety zmartwiło mnie to że grozi mi cesarka gdyż mam bardzo duże tyłozgięcie macicy :( W związku z tym czy któraś z Was mogłaby mi przybliżyć troszkę temat cesarki ? Interesuje mnie jakie znieczulenie jest stosowane podczas zabiegu? ... Jak długo rana boli i jak długo się goi? Czy po samym zabiegu dstaje się jeszcze jakieś dodatkowe zastrzyki ? Jak długo trzeba zostać w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiara ja ci wszystko opisze, ale dopiero wieczorem narazie zmykam ale nic sie nie martw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika1 .... z góry bardzo dziękuję :) Będę czekać z niecierpliwością :) W sumie to już nie wiem co gorsze ... czy poród naturalny czy poprzez cesarskie cięcie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Donn czekamy na zdjecia malutkiej. Pozdrawiam dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ostatnio jakos mam duzo spraw na glowie i nie mam czasu aby tu zagladac, ale jeszcze tylko jutro ide do pracy a potem mam urlop i postaram sie znalezc troche czasu aby popisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donn fajnie ze sie odezwalas i ze sobie swietnie radzisz z coreczka. Czasami na poczatku bywa ciezko, bo nie tylko my musimy sie przystosowac do nowej sytuacji ale w szczegolnoosci dziecko i oczywiscie dochodza jeszcze te wszystkie problemy zwiazane z pologiem. Czlowiek marzy sobie zeby sie w koncu wyspac, a tu trzeba spac na raty bo co chwile dziecko nas potrzebuje. Z jednej strony takie male dzieci sa fajne, bo moga spac w kazdych warunkach i nie przeszkadza im zadne stukanie, pukanie i tego typu rzeczy, ale czasmi zdarzaja sie sytuacje ze dziecko czegos chce a my jeszcze nie potrafimy odgadnac czego w danej chwili potrzebuje i wlasnie w takich chwilach dobrze jest jak ktos jest blisko, tu juz nie chodzi nawet o taką czysto fizyczna pomoc ale o wsparcie psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj weszlam tu na nasz topic i akurat przyszedl moj maz do pokoju, przeczytal kawalek tekstu ktory byl akurat widoczny na ekranie i skomentowal to w nastepujacy sposob \"Aha To tutaj macie taki topic na ktorym mozecie ponarzekac sobie na swoich mezow, ale ty chyba na mnie nie musisz narzekac?\" W tym ze ja na niego nie musze narzekac to akurat mial racje, chociaz jak to w kazdym zwiazku zdarzaja sie spiecia. Jezeli chodzi o opieke nad naszym synkiem, to nie robi z tego problemu, chociaz najwieksze opory ma jak akurat trzeba Patryka przewinac gdy zrobi kupe. Jak zostaje z nim sam to go oczywiscie przewija ale jak ja juz jestem w poblizu to nie ma na to szans. Pamietam jak pierwszy raz po macierzynskim poszlam do pracy a on akurat mial druga zmiane i siedzial z nim od rana. Zadzwonilam do niego gdzies tak okolo 9 rano i pytam co robia, powiedzial ze przed chwila go nakarmil a jak spytalam czy zmienil mu pieluszke to on na to \"A muszę?\". Taki jest wrazliwy po prostu, ale jak juz musi to zrobic to to robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adapterkaaa
cześć dziewczyny. Mam 21 lat, tak czytam te wasze zwierzenia o maluchach i az sie pryczałam :(... Ja o niczym innym juz od kilu lat nie marze... Wiem że dziwnie to brzmi z ust laski w moim wieku ale.. Miałam faceta i skończyło sie własnie przez to ze on nic nie chciał tzn nie chciał mieć dzidziusia :( Hmmm powiedzcie czy to możliwe że mam tak silnie rozwinięty instynkt macierzyński?? Naprawdę dzidzius to moje najwieksze marzenie, juz czasem sie boje aż tego mojego marzenia, bo to przeradza sie w obsesję. Jak widze jakies małe dziecko to uśmiech od ucha do ucha sie pojawia... Śni mi sie po nocach.. nie wiem co mi sie dzieje. Wiem że nie wolno zazdrosić ale.. bardzo wam zazdroszczę. Chciałabym posiedziec własnie w domku z dzidziusiem.. Obecnie pracuję studiuje ale jestem gotowa zrezygnowac z pracy ze studiami sobie poradze... Pozdrawiam wszystkie młode mamy i ich szczęscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Kiara ja od początku ciąży chciałam rodzić naturalnie, ale w 32 tygodniu okazało się, że mały ułożony jest pośladkowo. POnieważ była to moja 1 ciąża lekarz zadecydował o cesarskim cięciu. Ale się bałam,,,i strasznie nie chciałam, nawet mówiłam do Kacperka, żeby się przekręcił:D Ale nic z tego.. i teraz z perspektywy czasu nawet się z tego cieszę. No więc po kolei. Znieczulenie miałam w kręgosłup, nie bolało, a po paeru minutach nie czułam już nóg (dziwne uczucie), perzyszedł mój lekarz i się zaczęło. Nie czułam nic, no może poza takim rozpychaniem, ale to nie był bół. Już po chwili usłyszałam płacz mojego dzidziusia i zobaczyłam tę maliznotke:) To najpiękniejsze chwile mojego życia, naprawde!!! Po wszystkim zszyto mnie i przewieziona na salę pooperacyjną. Leżałam tam uśmiechnięta i szczęśliwa jak nigdy, aż mąż się dziwił. Ale po jakimś czasie znieczulenie przestało działać i zaczęło boleć. Ale zaraz pielęgniarka przyniosła mi kroplówkę( ketonal lub pytalginę) i nie odczuwałam bólu. O ktoplówki można było prosić kiedy się chciało. Także nie bolało, nie mogłam tylko podnosić głowy, aż do następnego ranka. Wieczorem położna podmyła mnie i to było trochę krępujące, ale i tak było mi juz wxszystko jedno. Cały czas odczuwałam jak macica się oczyszcza (Krwawiłam). Bardzo chciało mi się pić, ale mogłam pic wode mineralna niegazowaną. NOc przespałam nawet nie wiem kiedy i następnego dnia rano mogłam wstawać. Bardzo tego chciałam bo wtedy możesz sama opiekować się dzidziusiem. Bolało nie ma się co oszukiwać. Jedną reką trzymałam ranę (\"ciąnęła\") w drugiej miałam cewnik, śmiesznie to wyglądało:) POtem z pomoca pielegniarki poszłam do ubikacji i pod prysznic i już było lepiej. Chodziłam coraz więcej trochę przychylona do ziemi ale zawsze. Wszyscy się dziwili, że tak dobrze mi idzie. Następnego dnia przeszłam na normalną salę, bo czułam się dobrze. Naprawde wspominam to dobrze, tymbardziej, że jak mleżałam po operacji to słyszałam rodzące dziewczyny i dopiero wtedy naprawde sie przestraszyłam...Wyszłam po 5 dobach. Po siedniu dobach od cesarki wyjęto mi szwy i to by było na tyle. Rana szybciutko sie zagoiła, jest mała i wogóle nie narzekam. Nastepne dziecko tez wolałabym rodzic przez cesarkę. No i koniec, większych problemów od samej cesarki sprawiło mi karmienie, ale to juz inna bajka...... Tynka no nareszcie jesteś, pozazdrościć męża🌻 Adapterka napewno i ty się doczekasz, a dziecko to nie tylko przyjemności ale też duża odpowiedzialność. KOrzystaj póki masz czas, bo potem świat się przewartościowywuje i jesteś już przede wsztstkim matką. Dziecko to skarb, napewno sama sie o tym przekonasz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×