Makijaż permanentny - doświadczenia

Nie ma nikogo bo wszyscy sprzątają domy w posadach na święta i rozglądają się za prezentami, a potem podrzucają gwiazdorowi by łaskawie przyniósł;) Wszystkie Panie , które mają spuchnięte powieki po kreskach, muszą cierpliwie czekać . Jeśli nie dzieje się nic złego jak puchnięcie skóry na całej twarzy, poza obszarem powieki, nie ma kłucia w oku., szpara nie ulega zawężeniu, niekontrolowanemu łzawieniu, nie ma wysypki, zaczerwienień z wysypką, nie ma suchości w oku i wszystkiego czego na co dzień nie macie, nie dzieje się nic złego. Bywają mega wrażliwe skóry , które potrafią spuchnąć. Znaczenie ma grubość kreski i długość. Zwyczajowo po dwóch dniach odpuszcza obrzęk. Jedni nie puchną po zabiegu, inni minimalnie , a inni na dwa dni mają paróweczki na powiekach. Ja w każdym razie moim klientkom zalecam smarowanie dla rozluźnienia strupków. Okładów, rozmaczania zdecydowanie -nie! Smarować każę, by nie blokowały się gruczoły z wydzieliną w wachlarzu rzęs, zaciągniętych strupkiem. Może być jakaś prosta maść do oczu pod warunkiem , że nie jesteś uczulona na żaden ze składników. Niektórzy smarują czystą wazeliną, ale ja uważam , że goła wazelina ciut tłusta, przyciąga bakteryjki;) No ale jak nie ma nic innego.....i higiena jest na porządku dziennym, to raczej nie powinno się nic stać. Zresztą z powietrza zawsze coś można chwycić., mimo sztywnych procedur;(

Ja domek wysprzatalam od rana ;) potem Ganialam za moja 11 mczna gwiazdka;) Pani Edytko a Moses Pani podpowie? Bo nie wiem co robic...a potrzebuje fachowej pomocy...

Przepraszam juz jestem i odpowiadam. Mam zawrot glowy bo prowadze szkolenie sobota i niedziela, czasu brak :) Znieczylenia to wazna sprawa, jednak trzeba byc ostroznym. TAG#45 jest bardzo skuteczny. O innych trudno mi sie wypowiadac. tetrakaina jest skladnikiem bardzo dobrym i dziala fantastycznie. Do oka nie powinnos ie stosowac emli, poniewaz w ulotce jest informacja o szkodliwym dzialaniu w niektórych przypadkach. sa osoby, ktore nie wiedza o chorobie oczu i jesli zastosujemy emle, to moze zaczac sie problem z rogówka. Potwierdzone przez okuliste. Prosze na priw napisac do mnie o znieczulenia, to pomoge.

Akolor" Dziekuje Bardzooooooooooooo!!!!!!! Pozwolilam Sobie wyslac prywtna wiadomosc na meila,

Bernadetta/Maria/Rita odnośnie Krakowa Ja robiłam w salonie odrodzenie u Pani Małgorzaty Gajewskiej Didiuk. Zresztą o niej przeczytałam na tym forum. Zadzwoniłam tam i umówiłam się na konsultację i od razu się do niej zapisałam. Fajna babeczka z dużym doświadczaniem. Ona prowadzi ten salon ze swoja córką. Zadzwoń sobie tam to cie nic nie kosztuje, a dużo się dowiesz już przez telefon. Ja zrobiłam sobie kreski górne i dolne i przymierzam sie do ust.

A jesli ktos potrzebuje zobaczyc jak wygladaja naprawde spuchniete powieki po perm...moge wyslac foto na pocieszenie;)

Hasa............... jesli chodzi o oczy, to po znieczuleniach , ktore Ci podalam opuchniec nie ma :). Wysl Ci jezce jedna stronke, powybierasz sobie . :)

To nic a nic nie pomożecie w sprawie szkoleń :) ?

AKolor ;) dziekuje;)

Zapraszam do wzięcia udziału w kursie makijażu permanentnego metodą Taffy w charakterze MODELKI Zabieg będzie wykonany pod nadzorem wysoko wykwalifikowanego specjalisty z wieloletnim doświadczeniem. Szkolenie jest indywidualne. CENA 129zł brwi, 99zł kreski, 199zł za pakiet (brwi i kreski) Koszt zabiegu to kwota wykorzystanych materiałów. Makijaż obejmuje wykonanie brwi oraz kreski górnej/dolnej. CZAS: środa 5.XII, godz. 8.30 KONTAKT: tel. 500 170 697

do Pani zainteresowanej szkoleniami też szukam informacji nt szkolen, przeczytałam prawie całe to forum i 2 osoby są przywoływane najczęściej - Akolor i Pani Agnieszka z Piaseczna, na innych forach często long time liner, ale reklam jest tez multum i faktycznie ciezko cos wybrac, ja planuje podzwonić i poprostu porozmawiać - najlepiej z osobą, która prowadzi szkolenie dziewczyny coś więcej w tym temacie? a moze znacie jakies forum na którym pisze sie o szkoleniach?

czytaczko droga pozwalam sobie odpisac i poprosze o telefon, bo chce Ci przekazac dosc wazna informacje. 510289689. dziekuje :)

Temat szkoleń w Polsce to ciężki orzech. Początkujący i poszukujący nie mają łatwo. Istotnie Acolor może Ci przybliży arkana;)

DZIEKUJE :)

Nie umiesz naszkicować perfekcyjnych brwi przed wykonaniem makijażu permanentnego zobacz jak to proste http://www.beauty.interremi.com/perfekcyjne-brwi.pdf

Wszystkie kursy to wyłudzanie pieniędzy . Potwierdzą to osoby które pracują rok albo dłużej jako makijażystki perm. Jeżeli umiesz narysować kredką do oczu dwie takie same brwi sobie i koleżance to kup sobie kurs dvd na allegro. Jeżeli nie umiesz tego narysować daj sobie spokój z MP do tego trzeba być troszkę artysta. Nie dajcie się naciągać. Nie wierzcie w świadectwa po którym bedziecie mogły pracować w UE. W każdym państwie starej UE , a niekiedy w każdym landzie rejonie (województwie) sa inne przepisy . Żeby pracować w państwach starej UE (Niemcy, Francja, UK, Hiszpania) jako makijażystka permanentna musicie mieć "kurs sanitarny" zdany w danym państwie i odpowiednie szczepienia. Określają to przepisy danego kraju- rejonu Robiłam dwa w Anglii i Hiszpanii,są podobne: wiedza sanitarna + praktyczne wykonywanie makijażu permanentnego. Mam koleżanki które pracują w Niemczech i we Francji postępowanie kwalifikacyjne jest bardzo podobne. Wszystkie polskie świadectwa czy inne zaświadczenia możecie wrzucić do kosza. Masz więcej pytań pisz bea12346@wp.pl

bea12346 pieknie sie zareklamowalas! Ale od narysowania "dwoch idealnych brwi" do wykonania dobrego makijazu permanentnego ba......rdzo daleka droga. A co z reszta wiadomosci ?????????

To nie jest reklama - nie prowadzę kursów w Polsce. Chcę tylko uczulić dziewczyny, żeby nie dały się naciągać na jakieś bzdury typu , że w 2-3 dni nauczysz się MP . Jak zwykle w Polsce, wszystko jest odwrotnie, niż na całym Świecie. Kurs makijażystki w Polsce, można nazwać kursem operatora maszynki do makijażu permanentnego + budowa skóry (prawie jak na medycynie)+ warunki sanitarne, bezpieczeństwo i higiena pracy. Przy czym sprzedaż maszynki jest na pierwszym miejscu. W dzisiejszych czasach, gdzie profesjonalną maszynką rysuje się jak długopisem po skórze, technicznego wykonania makijażu można nauczyć nawet małpę. Istotą makijażu permanentnego (MP), jest upiększenie twarzy a nie jej oszpecenie. W USA i Anglii, czy Hiszpanii kurs makijażu zaczyna się od wizażu, czyli od doboru kształtu brwi, konturu oczu i ust do twarzy , oraz nauką rysowania poszczególnych konturów. Np. jest 12 podstawowych kształtów brwi , i trzeba umieć je dobrać i narysować na konkretnej twarzy tak ,żeby były jednakowej długości ,na jednym poziomie, identycznego kształtu i krzywizny łuków były takie same. Tego uczy się w I etapie. Nie nauczycie się tego w jeden czy dwa dni. Na to potrzeba wiele godzin ćwiczeń z profesjonalnymi materiałami. Dopiero po zaliczeniu tego etapu, zostajesz dopuszczona do drugiego etapu - Technicznego wykonania MP I ten kurs trwa dwa dni jeden dzień teorii(obsługa maszynki..)drugi praktyczne wykonanie MP brwi oczu i ust. Większość organizatorów tak zwanych "kursów MP" nie ma zielonego pojęcia, o I etapie szkolenia . Dla zainteresowanych mogę przesłać jedną z lekcji z I etapu: BRWI .Zanim zdecydujesz się na jakiś kurs wyślij ten materiał do wykonania przyszłemu instruktorowi. E mail bea12346@wp.pl Dla tych którzy chcą dowiedzieć się więcej o Makijażu Permanentnym i Makijażu Permanentnym Medycznym i Onkologicznym zapraszam na mój blog-stronę www.beauty-beata-jarecka.com jest wprawdzie w j.hiszpańskim , ale tłumacz (górny lewy róg) tłumaczy wystarczająco dobrze, żeby to zrozumieć . A dla tych którzy chcą zobaczyć jak na tz "ZACHODZIE" uczy się rysować idealne -perfekcyjne brwi wrzuciłam moje materiały przetłumaczone na j.polski http://www.beauty.interremi.com/perfekcyjne-brwi.pdf Jeszcze jedna rada dla tych które nie wiedzą gdzie zrobić MP Jeżeli ktoś nie wie jak wybrać profesjonalną stylistkę MP , jednym z kryteriów może być wygląd jej makijażu!!!??? Jak osoba która nie umie sobie zrobić makijażu, chce upiększyć twoją twarz!!! Ale się rozpisałam .Przeoraszam

Alexoxoxo ale dawno ciebie nie było;) fajnie, że się znowu odezwałaś. Co do szkoleń to uważam , że każdy kraj ma swoje prawa i obyczaje. Unia nie ma tu wielkiego znaczenia. A co do szczepień tak ogólnie globalizując to niestety Polska przoduje w ilości podawanych szczepień. I wiele matek toczy w ostatnim czasie o to wojny, bo nie chce szczepić dzieci na wszystko. Bo na zachodzie i tu np. Niemcy szczepień obowiązkowych mają w niewielkim zakresie...reszta do wyboru bez przymusu. U nas jest bardzo dużo obowiązkowych choć można walczyć z sanepidem i pisać deklaracje w przychodni, że odmawiasz, bo nie chcesz aby twoje dziecko otrzymywało substancje chorobowo czynne plus te dobrowolne podbite reklamami grającymi na emocjach matek;). Pytanie czy przyszła linergistka na zachodzie musi się zaszczepić . bo w dzieciństwie nie była szczepiona z tzw. obowiązku i teraz musi z racji wykonywanego zawodu...czy jest to troszkę przejaskrawiony wymysł. Bo właściwie o jakich szczepieniach dla linergistek na zachodzie mówimy? Z nazwy proszę podać przeciw czemu te szczepienia? Bo chyba nie o szczepieniu na higienę mówimy;) Lub inaczej zadam pytanie- jakich szczepień my nie mamy, które mają dziewczyny na zachodzie? Przez co sugeruje się, że są lepsze. Nasze pielęgniarki na zachodzie też są do przysłowiowej d...y, bo nie mają dokumentów wymaganych na zachodzie. Te z Polski po szkołach medycznych z przed lat, plus wieloletnie doświadczenie nie są żadnym atutem.....choć relatywnie polska pielęgniarka potrafi więcej od tej zachodniej. Lecz papiery ma nie te;) Przykłady można mnożyć. Jeśli wybierasz się do pracy w innym państwie dowiedź się zwyczajnie jakie prawo tam obowiązuje i czy jesteś w stanie temu sprostać. w moim przekonaniu nie jest to jeszcze dowód na gorsze umiejętności. Na koniec przychylę się do wypowiedzi alexoxoxo, że namalowanie dwóch równych brwi w 12 konfiguracjach nie stanowi o sukcesie. To tylko malunek i daleka droga do dobrego efektu końcowego w rozumieniu sztuki pigmentacji. Naturalnie jest to bardzo ważne, rysunek to podstawa! Tylko nadal jest to rysunek, który w każdej chwili można zmazać. Wprowadzić barwnik pod skórę, bez skutków ubocznych nie jest sztuką dla przysłowiowej małpy;) A tak na marginesie, to ja sobie myślę, że jak ktoś nie może opanować sztuki rysunku przed decyzją o kursie, to lepiej aby nie brał się do tej roboty. Jeśli ma problem z narysowanie dwóch jednakowych brwi w przynajmniej 90% to lepiej pozostać przy rysowaniu na kartkach. Tego nie uczą na kursach, albo to masz, albo nie. Nie mniej jednak chętnie poczytam, czego nam brakuje w Polsce aby osiągnąć perfekt...stawiam na rozwój;)

a jak na mój gust to samokształcenie jest w tym (i nie tylko) zawodzie najważniejsze. Każdy kurs, czy dwudniowy czy 2-tygodniowy, to będzie zawsze mało i tak dopiero początek tajników przyszłej pracy. Bea już kiedyś pisała tu na forum podobne posty wychwalajace inne kraje . Dla mnie jakaś masakra z kilku powodów.. W Turcji mogłam zrobić makijaż brwi coś za 100 euro jak pamiętam... w namiocie przy stoisku jakiegoś biura podróży, przy ulicy targowej. Gdzie wiec te europejskie standardy przy których Polska się chowa? Druga sprawa to linergistki własnie z Polski jeżdżą do tych "innych" krajów, wykonują swoją pracę i są tam doceniane.

Edyta staram sie sledzic na biezaca co nowego slychac.Ach ten ciagly brak czasu! Wiesz ze szkolenia to czesc mojej pracy wiec zwrocilam uwage na wypowiedz bea12346 tym bardziej ze poruszyla Stany Zjednoczone.Nie wiem jak jest w Anglii czy Hiszpanii ale w USA prawo jest bardzo rozne malo ze 51 stanow to jeszcze kazdy z nich wewnetrznie w zaleznosci od miejscowosci stawia swoje warunki.Np. u mnie nie mozna wykonywac tatuazu tylko makijaz permanentny.A po przeciwnej stronie ulicy jest kilka salonow tatuazu poniewaz jest to juz inna miejscowosc.W USA sa takze kursy 2-3 dniowe lub kilku tygodniowe wybor nalezy do ciebie. Linergistki "partacza robote", a warunki pracy sa rozne, wiec nie tylko co najgorsze przydaza sie w Polsce.Odwiedzilam rowniez polecona strone i obejrzalam film. Nie chce nikogo obrazac, ale te brwi sa niewykonczone,nie maja ladnego ksztaltu i wedlug mnie reka przy pracy zbyt mocno naciska maszynke.Igla powinna sama bez nacisku wykonywac swoja prace. Pozdrawiam serdecznie, uciekam spac bo dochodzi juz pierwsza.

Też oglądałam ten filmik i myślę , że komentarza głośnego nie trzeba. Każdy ma oczy, sam widzi. Tak prośba do dziewczyn z mojej strony: jeśli gdzieś na rynku zobaczycie taki przyrząd do perfekcyjnego odmierzania brwi....grzeczna prośba....Nie kupujcie! Jak sama pewnie zauważyła nie jedna i nie druga, efektu Angeliny Joeli nie udało się osiągnąć. Moja taka rada z własnego podwórka: pomiary dla każdego robimy indywidualnie, biorąc pod uwagę kształt i formę kośćca, zwanego dalej głową czy przednią częścią- twarzą. I już na samym końcu- jak widziałam to spływającą krew na łukach .....nie ukrywam miałam mieszane uczucia. Ja niestety tak nie pracuję. No ale to jest mój wybór.

Hey dziewczęta. Makijaż permanentny to nie łatwa sprawa i duża odpowiedzialność jeśli jednak chodzi o kursy to nie ważne ile trwa. Ważne, czy prowadzący umie się podzielić wiedzą, jeśli ją w ogóle posiada. Sama kursu nie robiłam, ale słyszałam od znajomej, że u nich w szkole kurs cieszy się dużą popularnością. Gdyby ktoś był zainteresowany polecam sprawdzić Szkołę Marzeny Daleckiej we Wro :) pozdrawiam

witam raz jeszcze.niedawno pisalam ze mialam robione kreski gorne.okropna opuchlizna zeszla,barwnik sie wyluszczyl w ok. 50% wiec po 2 tyg udalam sie na korekte.Lingeristka pogrubila mi troszke kreski i o jakies 1mm do 1,5mm wydluzyla bo tak chcialam,bolalo dosc mocno,spuchlam strasznie jak przy pierwszym zabiegu.no ale w zewnetrznym kaciku prawego oka pojawil sie maly siniak.tak to okreslila lingeristka.ale ja sie boje czytajac wczesniejsze wasze wypowiedzi ze to jednak nie siniak tylko rozlany pigment.to wyglada jak takie szare zasinienie w kaciku oka obok tej wyciagnietej kreski ku gorze.przy dotyku nic nie boli wiec obawiam sie ze to jednak nie sianiak.....kurcze bardzo sie boje ze to mi tak zostanie.lingeristka poiwiedziala ze jak opuchlizna zejdzie to mi jeszcze za darmo poprawi te same kreseczki w kacikach zewnetrznych bo teraz za bardzo spuchlam .no i mam dylemat czy wogole jeszcze isc do niej bo jak to nie siniak tylko pigment to nie chce bardziej pogarszac sprawy....makijaz byl robiony wczoraj wiec mam jeszcze czas aby "siniak"? znikl...jednak mysle a najgorszym...lingeristka podczas zabiego mowila ze trudno wchodzi barwnik i ze mam skore taka bardzo pulchna na powiekach i jest trudno jej pracowac...wiec nie wiem czy to wina powieki czy tylko tak sobie narzekala...co o tym myślicie?mam panikowac czy cierpliwie czekac...tylko ile?

Jest to błąd w sztuce wykonania makijażu. spokojnie to tylko siniak , nie ma się co rozlać pod skórą .Na następny MP poszukaj kogoś innego

czy to sarkazm?;)czy serio mowisz ze nie mam sie czym martwic?skad ta pewnosc ze to tylko siniak...znaczy ...ja bylabym przeszczesliwa gdybys miala racje...ale mam jakos watpliwosci po tym co sie tu naczytalam...na ten moment jest juz duzo lepiej...opuchlizna ladnie schodzi i mniej boli przy zaciskaniu powiek niz za pierwszym razem no ale siniak jak byl tak jest.

Witam wszystkich.Chciałam Wam powiedzieć, że ostatnio byłam u Pani Agaty Świeckiej w Warszawie na makijażu pernamentnym : kreski dolne i górne i brwi.Jestem bardzo zadowolona z arcydzieła Pani Agaty.Nie mam swoich rzęs ani brwi, polecam taki makijaż wszystkim, którzy mają taki problem jak ja ale też innym osobom.Fajnie jest się obudzić rano i mieć już makijaż. Myślę ,że warto wydać trochę pieniędzy ale mieć komfort i lepsze samopoczucie.Pani Agata dobiera świetnie kształt i kolor indywidualnie do twarzy i co jest tez bardzo ważne pracuje na profesjonalnym sprzęcie i tuszach.

arabellalodz - moim zdaniem powinnaś poczekać jeszcze trochę i jeśli ten "siniak" rzeczywiście nie zejdzie to zapewne pani wykonująca zabieg coś sknociła. Jeśli tak to na twoim miejscu poszukałabym innej osoby do wykonania MP. Mam nadzieję, że jednak zniknie i będziesz mogła się cieszyć z makijażu :D

Dzieła pani A. Świeckiej znajdują swoich amatorów. Moim zdaniem nie są to dzieła piątkowe i raczej już nie będą... Nie lubię nachalnej reklamy. Bardzo nie lubię oszukiwania ludzi:(

Arabellałodź jeśli masz wątpliwości co do tego czy siniak czy wylew, prześlij foto oczu w zbliżeniu na maila do mnie edycjaj@op.pl powiem ci co masz. mam nadzieję , że siniak;()