Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julii

Zycie we Wloszech

Polecane posty

Witajcie kochane!!! Dzisiaj ide do Comune, jestem ciekawa co ze mna zrobia w tym landzie bezprawia hihihh, jestem pewna ze wywala znow cos, o czym w zyciu bym nie pomyslala ehhh A odnosnie zycia wspolnie i praw nabytych ta droga, poczytajcie sobie o projekcie \"DICO\", co prawda jak narazie jest w sejmie do zatwierdzenia (chyba odbywaja sie jego czytania), ale jakby wszedl, to bylo by naprawde fajnie :) Po poludniu opowiem Wam o najswiezszych doniesieniach z frontu szkolnego ;) Milego dnia i prosze, trzymajnie kciuki za mnie, gdy wpadne w rece biurokracji sycylijskiej!! brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-ma
witajcie.chciałabym dowiedzieć sie czegos o kampingu Parco Capraro w miejscowości Jesolo,niedaleko Wenecji.bedę wdzięczna za informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek_a
czesc dziewczyny!!! powodzenia dzidziuch! co do wyjscia to ja jestem chetna, moj F nie wiem jeszcze musze go zapytac:) ..dam znac. julii- to co przytoczylam wczesniej to bylo wlasnie z tego projektu 'dico'.czyli jeszcze nie weszlo z zycie:( . no ale moze juz niedlugo..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec jestem po wizyce w comune, nie powiem nic nowego czego juz nie wiecie, ogolny balagan (chociaz facet wydawal sie inteligentny i profesjonalny), musze miec papierek ze szkoly (juz mialam, ale nie byl on zaopatrzony w sepcyfikacje rozpoznania go w swietle prawa), do tego srodki (w pndz bedzie odpowiedz w jakiej formie, bowiem autodeklaracja nie przejdzie) oraz ubezpieczenie (ja bede miec wykupione prywatnie, ale tez z tym czekamy do pndz, bowiem bedziemy miec odpowiedz co ma byc konkretnie w tym ubezpieczeniu, bo ma obejmowac, a co mozna sobie odpuscic- myslimy o Assitalii. Wracajac do nowinek z mojego kursu (wiem, pewnie Was zanudzam, ale dla mnie ostatnie dni to bylo niesamowite przezycie brrrr) a wiec: Od poniewdzialku od mojej lawkowej \"kolezanki\" poczulismy taki smrod (daje slowo) o jaki nawet w miejskiej komunikacji w Poznaniu latem trudno!!!!!! Nie chce psuc nikomu apetytu, ale to cos jakby pomieszane z moczem sperzed 2dni plus okresem, niedomyciem sie i do tego wysoka temperatura.... Daje slowo, rozpoczelam dietke w zeczlym tygodniu (pt. MZ, czyli jak mawia moj dosadny wujaszek- mniej zrec hihih) i cos czuje, ze ine przez to schudne, ale przez ogolny brak apetytu, bowiem po krusie mam takie torsje, jakich malo kto potrafi we mnie wywolac!!! (a jestem odporna osobka, po niektorych imprezach hmmmm zawsze ja sprzatalam hmmm) Brrrrrr wczoraj ostatnie 15minut przesiedzialam w lazience (wymachujac Tz-towi biala chusteczka zrobiona z papieru toaletowego przez okno) a potem przechodzilam od innych do innych niby zagadujac (slowo daje, moje bariery zwiazane z jezykiem czy niesmialoscia zginely w try miga!!!) ale ona lazila z mna, a byscie widzieli miny ludzi, jak np pochylala sie nad lawka u nich!!!!! No szok!!!! Doszlismy do wniosku, ze kobieta ma problemy ze soba, albo cierpi na jakas depresje, albo jest w jakism stopniu opozniona Ale wiecie co, jak tak gadalysmy o niej (ja sila rzeczy malo mowilam, raczej sluchalam), doznalam szoku, kobiety wykazaly naprawde duza tolerancje, ze pewnie ma problemy ze soba, nieszczesliwa, ze nie tutaj jej miejsce, bo my jej nie pomozemy, a nawet mozemy ja dobic, przeciez ona niewiele co rozumie, nawet nie wie jak mszke trzymac, mowily o niej lagodnie, bez zlosliwosci (tego troche doszlo, jak zaczela te zapachy wydzielac), mi az w sercu glupio sie zrobilo troche, bowiem przez TZ i moja siostra objechalam jej 4litery bez zadnego pardonu Ehhhhh ale od tych paru dni..... zaczynam barc ze soba nawet komputer, bowiem mam wstret do odtykania myszki czy klawiatury brrrrrr, a juz dawno zapotrzylam sie z higieniczne chusteczki nasaczone detergentem o zapachu mandarynkowym, wiec wtulam w nie nos jak tylko wiaterek zawieje Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
czesc dzidziuch! pozdrowionka i wyrazy wspolczucia za kolezanke.obawiam sie,ze przyjdzie czekac do ferragosto z kapiela dla tej kursantki.wtedy wszyscy wlaza gromadnie do morza,wiec moze i ona tez? poki co rzeczywiscie jedyny ratunek chusteczki zapachowe i bakteriobojcze.i wlasny komputerek.jaki masz? ja mam toshibe kupionego rok temu.nie jest cudem,bo ma jeszcze intel celeron,ale niedawno jeden informatyk rozszerzyl mi pamiec,wiec na moje mizerne potrzeby powinno wystraczyc.a ty jako portatile co bys polecila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek_a
czesc laski!! dzidziuch... musisz wytrzymac... nie ma wyjscia. juz chyba niedlugo sie skonczy ten kurs co? bedzie przerwa wakacyjna? a od przyszlego semestru moze bedziesz miec wiecej szczescia:) A poza tym to Wszytskiego NAj na DZIEN DZIECKA!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie duze dzieciaczki :-)) Najlepszego!!! Dzidziuch...ale sie nasmialam z tych Twoich szkolnych przebjow! Wyobrazam sobie, iz goraco spoteguje sile zapachu tej pani...Oj bedzie ciezko, jesli ten kurs wkrotce sie nie skonczy. Pamietam podobny problem w czasach podstawowki w klasie mojej przyjaciolki. Oj cierpiala cala klasa z powodu jednej 14-stoletniej panny, ktorej slowo higiena byla najwyrazniej obca. Dzieciaki cierpialy szczegolnie po kazdej lekcji w-fu. No i nie wytrzymali, zrobili zrzute i podarowali kolezance zestaw kosmetykow z jakims mydlem i dezedorantem w roli glownej :-)) Napisz kochana, jak rozwiazesz ta sprawe w comune, bo jestem strasznie ciekawa. Czyzby dali Ci \"przedluzenie\" tylko na czas kursu??? Margatek, Groszek, FeBe 😘 Reszta juz nie zaglada??? Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ufff wczoraj nie bylo jej, wiec cala klasa odetchnela z ulga i....swiezym powietrzem :) Wakacje mamy w sierpniu, przez caly miesiac, wiec zmykam wtedy do Poznania :) Ze sprawa comune dam Wam odpowiedz i szersze informacje w poniedzialek, bo poki co jestem zielona, ale nie tylko ja, panowie pracujacy tez musza sie wywiedziec odnosnie tych dwoch rzeczy: co w sklad ubezpieczenia, w jaki sposob okazac srodki, mam nadzieje, ze papierek bedzie na jakis powazniejszy okre, kurs bowiem trwa rok, wiec hmmmm, no obaczy sie :) Margatku kochany, bardzo mi pochlebia, ze wierzysz w moja znajomosc IT, ja co prawda nie moge sie nazwac jakims wielkim znawca tematu, ale jedno wiem z pewnoscia, Toshiba to najlepsze komputery przenosne, do nich mozna przyrownac tylko Acery, ale ja jakos ze wzgledow estetycznych (tu odzywa sie moja babska natura, z ktorej nasmiewa sie moj Abe ehhh) wole Toshibe. Niedawno pomagalam koledze w zakupie nowiutkiego cacka, kupilismy Toshibe Satellite A100-906 (byl kupiony w Polsce, wiec tu nie znajdziesz takiego modelu, ale jego odpowiednik na ten region jest, jesli chodzi o parametry), on tez potrzebowal go w zasadzie dla siebie, troche uzywa go w swojej firmie, ale bez szalenstw. Potem konfigurowalam tego dzieciaczka i powiem, ze byla to sama przyjemnosc, ma piekna pamiec, pojemnosc, karte graficzna i dzwiekowa, do tego harman/kardon sie klania (ale to wiekszosc Toshiby ma), do tego TFT WXGA !!! Jak dla mnie ta Toshiba to najlepszy komputer za dobra cene w tym okresie (nie ma co kupowac ani Qosmio, ani Satellite Pro, a juz nie daj boze Tecra, czy Protègè, bowiem przeplaca sie za rzeczy, ktore jako zwykly uzytkownik, nie jestesmy w stanie wlasciwie wykorzystac). Ja sama takze mam Toshibe Satellite, ale to juz trzylatek, zaczynam wiec marzyc o jakims nowym, ale narazie to dosc odlegle marzenie... Jednak dbamy o niego, tez rozszerzylismy pamiec, ma nowy wentylator, wiec smiga jak mlodsi koledzy. Najwazniejsze po prostu nie instalowac za duzo (nawet na probe i potem odinstalowywac, bowiem wszystko zostaje) Ojej ojej...przepraszam, ale sie rozpisalam, ja tak zawsze, uwielbiam po prostu informatyczny temat :) Kobietki, milego dnia Dziecka!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kochane..kiedy bedzie pogoda???Juz mi tak brakuje slonka!!! W ogole to strasznie mi zimno, siedze w domu i dogrzewam sie piecykiem elektrycznym, serio. Fajnie to brzmi w czerwcu, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze, ze cztery stowki czekaja na mnie? szkoda ze to nie euro :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Juz zaczynam sie martwic...nastukalyscie tyle przez weekend, ze mam do czytania i czytania... :-P Co tam u Was po weekendzie? Czyzby w calym kraju pogoda platala takie figle jak u nas na polnocy? porazka! Juz sie czlowiek w tym wszystkim gubi. Dzidziuch...nowosci??? Margatek...przykro mi, ze tak malo piszesz, naprawde uwielbiamy Cie czytac! Po calusie dla wszystkich.. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! U mnie bez zmian, pana, ktory zajmuje sie moimi sprawami w Comune dzis nie ma, ma problemy z matka, wiec nie wiem nadal nic, nie wiem kiedy wroci, mam nadzieje, ze nic powaznego to nie jest i pojawi sie w pracy za pare dni. Tak wogole to przebablowalam caly weekend przy komputerze, to zmierzajac sie z prawem pracy, czy BHP namietenie tez odwiedzajac strony ebay\'a, ale nie wloskie, bo tam nic nie ma, a jak jest to ceny takie, ze z fotela mozna spasc ;) Milego poniedzialku kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
czesc julii,dzidziuch,groszek_a,bogdanka28 i wszystkie dziewczeta z tego topiku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie pisalam,bo ucieklam na weekend do mojej kolezanki i w smugach deszczu siedzialysmy w lozku i rozwazalysmy sens zycia.fajnie bylo,tylko pogody spodziewalam sie innej.ale niech bedzie,na tej wyspie wody nigdy nie za duzo! julii co ty porabiasz tam z tym grzejnikiem(na kolkach?)?dziewcze drogie pij gorace napoje,najlepiej grog i piwko z sokiem podgrzewane,zebys ty jakiej grypskiej nie dostala! uwazaj na siebie.i nie zasmucaj sie,ciepelko uz sie skrada:juz na schodach sie czai i wkrotce zaatakuje.stroki na lato masz julii,sandalki tez? ja jestem zacofana w kwestii zakupow,ale juz niedlugo zacznie sie gonitwa za scontami.ratuj sie kto moze,bo deprcza strasznie,ale mozna kupic ciekawe rzeczy.ja w zeszlym roku zrobilam interes w stefanelu. w tym olalam(mowiac wrednie) sprawe,bo dostaje rozstroju w tych tlumach ludzkich cial pedzacych do przebieralni i szamoczacych sie ze szmatami jak weze w wezowisku. okay,teraz na temat:jest drugi dzien tygodnia w nowym miesiacu i juz wkrotce Wakacje!!!!hurrra!!!!!!!!a wy kochaniutkie serduszka gdzie jedziecie:zawijacie do domku wraz z waszymi polowkami czy macie cosik innego w planach? dajcie znc,lubie sluchac opowiesci. dzidziuch,ty to jestes ekspertka w materii interesujacej,ale dla mnie wciaz nowej.nie bron sie przed komplementami;jestes grande,grande... fajnie ,ze toshibka to dobry stwor,chyba jeszcze troszke mi posluzy.i musze zrobic kursik,ksiegi mam,wiele rzeczy robilam juz sama,droga prob i wypaczen,a teraz czas na poukladanie tego. hej,hej,dziewczeta na topiku angielskim pytaja o ciekawe przepisy na lasagne,podrzuccie,matki-polki z sercem wloskim(co ma przemawiac do zoladka meskiego).jak macie przepisy urozmaicone o pomysly polskie,to super. niestety ja dzisiaj gotuje tylko makaronik z pesto,ale wieczorkiem wetne kurczaka ze salatka.slowem,napycham brzuszek.na to zimno najlepsza rada.caluje was i zawsze pamietam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Robi sie calkiem fajnie i przyjemnie! Zarowno na topiku jak i na dworze. Zaliczylam dwie rozmowy telef.z mama wylegujac sie na balkonie!..ostatnio to strach bylo noge czy nos wystawic na to zimno! A skoro nie mam ogrodka, czy tez przyjemnego parku krok od domu, lubie sobie posiedziec/polezec na balkonie. Co prawda slonce dociera do mnie dopiero ok.17, ale jak jest cieplo to i tak przyjemnie. Dzidziuch,a Ty do nas klikasz z kursu? Pamietaj, ze czekam na wszelkie wiadomosci z comune.Kto wie, czy mi sie nie przydadza...U mnie pani w comune tez rozkladala rece, bo ponoc tez jestem pierwsza osoba w takiej sytuacji :-) Margatek...lasagne robie b. rzadko... Ostatnio chyba w domu (u mamy) w styczniu :-) I zawsze robie z sosem typu ragù, do tego parmezan i mozarella :-D Ale chetnie poczytam co Wy pichcicie ciekawego :-D Ja dzisiaj obiecalam ukochanemu tiramisu... A ostatnio bylo naprawde zimno, w domu mialam 18st.co dla mnie za malo, wiec musialam sie dogrzac. A cieple napoje pilam i pilam, ale poki sa bezalkoholowe niewiele daja ;-) Na wyprzedaze tez czekam z niecierpliwoscia! Jeszcze jakis miesiac, hurra! Za tlumami w sklepach tez nie przepadam, ale jednak ceny kusza i oko przymykam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej to znow ja! Klikam z kursu popoludniami a rankiem z domku ehhhh zawsze polaczona, bo bym umarla chyba hihih. Dzisiaj jednak w domku zostalam, bowiem leje i chyba bym do szkoly predzej gondola poplynela, anizeli autobusem ;) Do tego wole pouczyc sie tutaj i torche nadgonic rozne prawne rzeczy, ktore mi moj ukochany kolega-przyzly prawnik przelozyl na latwiejszy jezyk :) Dzieki margatku za komplementy, jesli tylko bede w stanie sluze pomoca w tej materii- to dla mnie przyjemnosc i sama radosc :) Tak wlasciwie to mialam zamiar juz dzisiaj tu sie nie objawiac, ale jak przeczytalam o przepisie na lasagne, to az sie zaczelam na foteliku wiercic :D Ja uwielbiam gotowac, mam mase ksiazek z pierdolkami, a lasagne to robie wykorzystujac 2zrodla, mojego kolegi matki i ciotki mojego TZ, wiec podziele sie z przyjemnoscia nim :) Z tym ze ja wszystko robie na oko :) Sos: 1 duzy sloik passaty (sosu z przecieranych pomidorow) 2marchewki 1 srednia cebula 3 galazki selera naciowego (nie przepadam za nim wiec nie szaleje z jego iloscia) Oliwa Winko czerwone (1kieliszek wystarczy) sol pieprz doslownie odrobina cukru- 20ziarenek mieso mielone -mieszane, ale najlepiej wolowina (w ilosci hmmm tak by po rozdrobnieniu sos je przykryl u nam jest to mniej wiecej 800g) - odrobina pietruszki Inne potrzebne potem: -szynka gotowana (mala ilosc) -mozzarella - platy lasagne najlepiej jajeczne, ale z semoli tez moga byc, po prostu wydluzamy w ten sposob czas pieczenia Podsmazamy poszatkowana drobno cebulke, dodajemy sos, warzywa pociete dorbniutko (ja nawet czasem ja traktuje szatkownica, ale mozna sie pobawic w kosteczki) i inne przyprawy Podlewamy winkiem, wrzucamy mieso, rozdrabniamy je i tak gotujemy nawet godzine (im dluzej, tym lepszy sos- to opinia wiekszosci wlochow) Jesli w miedzyczasie robi sie za gesty, mozna dolac sosu pomidorowego, albo nawet odrobine wody, potem i tak wyparuje. Pod koniec konsystencja sosu ma byc dosc lejaca (bron cie boze nie za gesta, bowiem w przeciwnym razie lasagne bedzie rzadkie) Na koniec po ostawieniu, jak juz przestanie bulgotac, dodajemy pietruszke pocieta (pare galazek) Drugi sos to beszamel, tez go robie na oko, albo z lenistwa kupuje (2sztuki po 250ml w zupelnosci wystarcza) Beszamel to w skrocie zasmazka maki na masle plus mleko, sol piperz i galka muszkatolowa zagotowane az zrobi sie kremowa konsystencja (wlasnie taka, bowiem jak zacznie stygnac to i tak zacznie gestniec, wiec lepiej robic go na ostatni chwile) I to w zasadzie wszystko :) Potem reszta to juz sztuka ukladania: Na spod podlewamy sos pomidorowy Na to platy lasagne Sos pomidorowy Beszamel Szynka pocieta w cienkie plasterki- ale tak symbolicznie rozrzucone, w sladowych ilosciach Mozzarella Platy lasagne Sos pomidorowy Beszamel Szynka Mozzarella..... Konczymy sosem, beszamelem i parmezanem, dla ladnego efektu Potem do piekarnika nagrzanego do 180stopni i trzymac tak dlugo, az platy beda miekkie (sprawdzac najlepiej drewienkiem do szaszlyczkow) Nie martwmy sie tym, ze beszamel sie zmaci z sosem pomidorowym w trakcie nakladania, w efekcie i tak bedzie to wygladac przepieknie --------------------------------------------------------------------------- No, to by bylo na tyle, pisalam z pamieci, wiec nie moglam podac dokladnych proporcji, ale chyba to sie na oko robi, tzn wiadomo, ze np dla 8osob proporcje trzeba podwoic, ale takie cos dla 4-5osob to dawka baaaaardoz wystarczajaca ;) Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
pobudka!!!!!!!hej,co jest,wyskakiwac panny z mokrymi glowami z tych waszych cieplutkich lozek! wiem,ze cieplo i uroczo i takie tam,ale ja tu juz kawe pije a od wczoraj mam straszny bol zoladka i chyba zemre.dalybyscie mi ostatnie pozegnanie?!niedobre,jeszcze ich nie ma?caluje was mocno w nosy i targam za wlosy,majac nadzieje znalezc sily na nastukanie do was,chociaz jeden,ostatni raz.zrobilo sie melodramatycznie,a wy gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margatek! Co to za pesymistyczny post? Co z Twoim zaladkiem? Moze wczoraj cos zjadlas, co mu nie sluzy? Moze herbataka mietowa pomoze? Wracaj do sil szybciutko! Dzidziuch...sos wypisz wymaluj taki jak ja robie, z tym ze sposob gotowania troszke sie rozni. Ja najpierw podmazam na oliwie posiekane warzywka, potem dodaje miesko, a dopiero pozniej passate. I nie dodaje cukru. Groszek...ales Ty zapracowana :-P Skrobnij choc dwa slowka! FeBe...Co z Toba? Pozdrawiam wszystkie kobietki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
czesc julii,dzidziuch,groszek_a,bogdanka28,kama...jest wieczorek,taki wczesny,slonce swieci ancora rzesko i ja zuje gume usilujac sie uspokoic po wycienczajacym dniu.ale o tym opowiem wam jutro jak bede go miala za soba.nigdy nie wiadomo,czy jeden zly dzien nie zamieni sie w ciagnacy tydzien,dlatego lepiej nie pisac glosno.na razie przygotowania do kolacji,ktora dzisiaj:ricotta di pecora(cudo!),prosciutto cotto,insalata con pomodoro,olive ripiene.jak wam sie widzi? zero kuchcenia na dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Margatek, co tez sie dzis u Ciebie dzialo, zes taka wykonczona? Jak tam sprawy zoladkowe? Mam nadzieje, ze juz wszystko przeszlo? 😘 Najbardziej spodobal mi sie pomysl \"nicniegotowania\" :-D ,wszystko oprocz ricotty skonsumowalabym razem z Toba. Przyznaje, ze tej z owieczki nie jadlam, ale niejednokrotnie probowalam tej normalnej i jakos mnie nie przekonala. Zbyt mdly smak ma jak dla mnie, wole cos bardziej wyrazistego, jak np. tomino fresco. Z niego to nawet sernik pieke, ktorego wszyscy chwala :-) Ja dzisiaj zaserwowalam paste con le zucchine alla carbonara i prawie polskie kotlety schabowe. Moj kochany byl w siodmym niebie. Dla niego takie schaboszczaki to niebo w gebie. Na deser dostal tiramisu, ktore zostalo od wczoraj :-D . Po calym dniu pracy niech sie chlopak nacieszy. W piatek mam gosci na kolacji, dla Was zawsze sie miejsce znajdzie, wiec wystarczy krotki sms i dodaje nakrycia ;-) Milego wieczorka Kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Melduje, ze jestem :-) Chyba mam jakas wene do sprzatania, co tez wykorzystuje, bo moze mi za chwile przejsc. Juz troche balkon ogarnelam, a teraz uciekam cos zrobic z wyschnietymi ciuchami...Czyzby prasowanie..?nie..na to ochoty nie mam. No nic, lece. Ale jestem i czekam na wasze wpisy! Milego dzionka Ptaszki! :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek_a
czesc dziewczyny , ja tez sie melduje,u mnie wszystko ok, sledze was ale nie mam czasu nic napisac... jak wiecie wpadam do was tylko z pracy wiec nie moge tego robic za czesto:( w kazdym razie pozdrawiam was z zachmurzonego od 2 tyg. turynu. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Groszek! Fajnie, ze dalas znac! ja tez juz mam dosc tego zachmurzenia! W koncu mamy czerwiec, czas na slonce, lody, morze (albo basen :-( )... Trzymaj sie mocniutko i wpadaj, jak tylko mozesz! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
czesc julii,czesc groszek_a,czesc dzidziuch(ktora cosik milczy?) pozdrawiam i przepraszam,ze wczoraj tak smucilam,ale mamy awarie rurowa i jestesmy w trakcie przygotowan do batalii hydraulicznej.wiecie,co to oznacza:rozgardiasz i natlok ludzi. na obiadek gotowalam danko jednodaniowe:gulasz wolowy w smietanie i w jarzynach z ryzem.Ryzyk ugotowalam osobno,a gulasz wczoraj w nocy do polnocy,bo ta sycylijska wolowina to jak podeszwy.musze przyznac,ze wyszedl dobry,zwlaszcza ze doprawilam go warzywkiem polskim,papryczka i pieprzem,a smietanke zapuscilam kieliszkiem brendy.polecam. julii,ricotta z pecory jest lepsza duzo od tej krowiej,ktora w dodatku tutaj na sycylii uzywana jest glownie do torta alla ricotta i cannoli . Ja lubie tez np.paste z ricotta,a czasami dodac ricotte do pesto,takze jest mniej slone.tez mi zajelo czasu nastawic sie przyjacielsko do tej odmiany sera bialego.Julii,a moglabys skarbie podac przepis na ten twoj serniczek po wlosku?dzieki z gorki. hej panienki,jak tam wasze zajecia i plany na najblizsze dni? wszystko idzie dobrze,po waszych myslach? jak nie,to nie martwcie sie,kupa panie,panowie,popchajmy ten los!!!!glowa do gory,nic sie nie martwic,w razie czego sprawdzic horoskop,np.w rai 2 okolo poludnia(jak mozliwe),zawsze brzmi optymistycznie.hej,ja jestem strzelec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
jestes swietna osoba,lubie Cie czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margatek..toz Ci los z rurami. Przynajmniej jest \"movimento\" :-D ..zartuje. A! Moze czas zebys sie \"zaczernila\"? Jesli tylko odzyskam przepis to \"wklepie\" go na topiku. Na razie to tyle, spadam dalej sprzatac, poki mi sil starcza :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Stukotam wlasnie z kursu :) Co do sosiku do lasagne i kazdego pomidorowego, to polecam ten cukier, zwlaszcza, gdy pomidory sa swieze, a nie z puszki, ponoc dodaje jakiegos specyficznego smaczku, ten trick slyszalam juz od niejednej (ale nie przesadzac, bo moja przyszla tesciowa kiedys przesadzila i sosik byl hmmmmm dla mnie ok, to moj TZ wybrzydzal :) Ja ricotte uzywam, ale ograniczamy sie, bowiem serek nie nalezy to najlzejszych ;) polecam w polaczeniu z szpinaczkiem, odrobina czosnku i szalwi :) Kobitki, milego popoludnia zycze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaaaaaa, moja byla kolezanka z lawki powrocila!!!! Jestem w siodmym niebie, tylko ze ta nowa ani mysli sie wyniesc buu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margatek
okay,zaczernilam sobie brwi i co,mam terz spojrzenie bardziej sul serio? a tak w ogoe,dzieki za mile slowo tej osobce,co to sie wpisala pod moim nickiem,ale prosze tego nie robic,na przyszlosc.wprowadza zamieszanie i moje kolezanki od wloskiej filizanki pomysla,ze sama sobie wypisuje pochwalki.a fe,wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to jestem ja,niestety troche pokielbasilam nicki i musze byc teraz margatka,a nie margatek.buuuuuu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tutaj tak cicho?! wszystkie na telewizorze siedza i lody wcinaja? aja liczylam na cieple slowko na dobranoc,jak przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×