ginekolog też facet?Normalny?

Witam kobiety, kobitki. Przeczytałam ten topik, bo jakos jest mi bliski tematycznie. Myślicie o swoich ginkach jak to określacie, wahacie się, macie jakieś ale i tak dalej, bo oni mają żony. To miło, że o nas żonach pomyślałyście. Nie moge was potępiać, bo z tego co piszecie to oni też cos kombinuja, zresztą podobnie jak mój mąż, to samo zachowanie i dalej wiecie co...może czytałyście na moim topiku. Do a tak wogole, Kolejki, Niny wy macie skrupuły i może tak zostanie do końca i nic z waszych marzeń nie zostanie zrealizowane, ale będzie inna pacjentka, która nie weźmie pod uwagę tego ale, czyli żony. Wam pozostanie tylko czyste sumienie, że to nie wy rozbiłyście cos co kiedys zostało połączone. Pozdrawiam i uciekam, bo dziś przde mną ciężki dzień.

żonusia trzymaj się ciepło i nie daj

Kolejka musimy zostać przy marzeniach, nie jesteśmy az tak zepsute

no :( inne \"szczęściary\" schrupią nasze smaczne kąski Ja przyznaję, że miałam taki moment, po pewnej pamiętnej wizycie, że sobie powiedziałam : a cholera jasna raz sie żyje! I niewiele brakowało, ale los lubi płatać figle i zanim się zobaczyliśmy po raz kolejny to wróciłam na ziemię. On też. I całe szczęście. Teraz troszkę żal:) ale jak czytam posty żonusi, to ddycham z ulgą. No i jest jeszcze druga strona medalu - w końcu ja też nie jestem singielką. Chyba się jednak nie nadaję do romansów. Trudno jak się kiedyś dowiem, że mój ukochany mnie puszcza w trabę, nie będę mogła sobie powiedzieć w duchu : łe hehehehhe ja byłam pierwsza baranie ! tylko co najwyżej: ale byłam naiwna!

oj ja lapie faze "moj boski ginio" po kazde wizycie i to z takim natezeniem, ze gdyby kiwnal palcem to lece na oslep, ale potem tez mi odchodzi

Gdybym ja łapała mega fazę po każdej wizycie to bym oszalała, bo bardzo często sie ostatnio widzimy. Ale ze dwa razy to miałam odlot na maxa;) - nawet nie pamiętałam jak dojechałam do domu i potem przez kilka dni jak tylko się obudziłam rano to pierwsza myśl była wiadomo o kim. dobrze mieć to już za sobą :D

ja zawsze miałam taka faze, a potem troche dola ze nic z tego, a potem jakos przechodzilo, zaczelam sie bardzo mocno zastanawiac nad zmiana gina, ale jak troche czasu uplywa to przechodzi i ide do niego dzis po przeczytaniu zonusi, mysle nad zmiana gina, po co mi te fazy

kolejka: "pamietna wizyta"???? rozwin troszke, brzmi ciekawie...

dawaj kolejka

zapomnijcie małpiszony:P Powiem tylko, że byłam w szoku:P i wtedy zaczęłam obsesyjnie o nim myśleć. Gdybym to opisała to nie byłoby żadnych wątpliwości, że ja to ja. A nie daj Bóg jego żona na przykład mu wspomni, że taki śmieszny topik znalazła :P :D

to chociaz zdradz czy to co bylo to slowa czy dotyk

panna najpierw pisała na tym forum a teraz niby nie ma czasu buhhahaha jakie głupie sposoby podtrzymywania topiku

ja jestem pewna na 100%, dziwne ze obie nie maja czasu

Boże Święty co za ludzie jestem Agatą i na dodatek zboczonym, starym ginekologiem :P czekającym na zabieg przeszczepu włosów

i faktycznie to niezwykły zbieg okoliczności, że dwie osoby w kraju z 40 milionami mieszkańców nie mają czasu :P w tym samym dniu ach!

do a tak wogole i jedno i drugie :)

rozbudzasz moja ciekawosc, kurde no ja moge sie domyslac co to bylo, ALE CZEMU NIC NIE ZROBILISCIE, juz nie krzycze, jesli dobrzy mysle to ja zapomialabym w takiej sytuacji o calym swiecie, a co potem by bylo? potem bym myslala, Kolejka przegapilas moment, nic dziwnego ze cigla stoics w kolejce:P

ale literowek, no tak to jest jak zaczyna walic mi na mozg

Pisałam kiedyś nawet chyba o tym - że on wykonał pierwszy ruch, a ja dałam plamę. ALe byłam zaskoczona i nie zareagowałam właściwie:D.Chyba się zniechęcił tym. Potem tak sobie jechałam do domu i klęłam w duchu i nie tylko. Powzięłam mocne postanowienie naprawy swojej wpadki, ale potem jakoś się rozeszło po kościach..... Zresztą wiesz jak to jest - tłumaczyłam sobie, że trochę przesadzam i to nic wielkiego. Kumpela mnie wyśmiała i powiedziała, że dupa wołowa jestem. Cóż, widać jestem. No i oczywiście rekompensuję sobie to wymyślając topiki o tym jak to poderwał mnie wspanialy gin, z którym uprawiam dziki seks:P

no dupa wolowa z ciebie, ale wiesz pociesze cie, ze ja tez tak mam, moj ginio nie jeden raz dawal mi sygnal, a ja nic, wyobraz sobie rozmawiamy przy jego biurku, siedzimy na przeciwko siebie no i gadamy ona po chwili dotyka mojej dloni po czym kladzie swoja dlon na mojej patrzy na mnie prosto mi w oczeta i usmiech a ja lapa w tyl jakby mnie oparzyl, jak dzieciak sie zachowalam, a on taka dziwna mine zrobil i dziekuje na dzis to wszystko

mój poszedł trochę dalej :D A wcześniej mi wyciął też jeden numer tyle, że wtedy to wcale nie wyczułam, że to podryw... bo do głowy by mi nie przyszło. Potem koleżanka mnie uświadomiła i miała ubaw ze mnie po pachy.A ja tkwiłam w przekonaniu, że jest gicio i się zachowałam najnormalniej na świecie. Potem to bym się dała pociąć za kolejną taką okazję, ale już sie cud nie zdażył ale ten Twój to też jest czaruś, oj uważaj:D ja też bym sie podjarała :D

ha, tylko moj robi mi takie numery za kazdym razem, zawsze i co ja mam wtedy robic, co sobie myslec, bo zawsze udaje ze nie widze i nie slysze i przestaje rozumiec to wszystko

A to zależy czy się decydujesz na małe co nieco czy nie. Jak zostajesz przy obecnej sytaucji, to się tym baw po prostu. Jak jednak chcesz czegoś więcej, to sama wiesz co robić.

nie wiem juz nic, mam krecika w glowie, jak jestem u niego to sie nakrecam, ale potem mysle i nie, czytam te topiki i jestem na nie eee wiesz ja nie rozumiem jeszcze jednego jak ja lapie jego faze i gadam jak on to on milknie i zachowuje sie jak ja wczesniej czyli mam wrazenie ze udaje ze nie slucha

Ja ci tego nie wytłumaczę, bo nie jestem jak widać dobra w takie gierki :( Ja sama najlepiej się czuję w takim układzie z ginem jak teraz - luzik i fajna rozmowa, bez zajawek i gierek.

no i wlasnie dlatego daje na luz i jestem juz bliska podjecia decyzji o zmianie gina

Jak zechcesz - ale moim zdaniem zbyt \"dramatycznie\" do tego podchodzisz. Wrzuć na luz i zostań przy tym samym. Przed wizytą sobie powtarzaj, że taka już jak to mówi mój gin \"jego uroda\"i nie ma co brać tego zbyt serio. Mnie pomogło. Wiem, że takie fazy są na dłuższą metę męczące.. i łatwo mi się teraz mówi, ale nie masz gwarancji, że lepiej trafisz... Ja przed ukochanym ginem miałam same złe doświadczenia.

no ja tez mialam zle doswiadczenia, jeden to trafil sie totalny zbok, brzydki byl to ucieklam:P

łe hehehehee :D Ja trafiłam między innymi na babę z tipsami jak Baba Jaga, starego totalnego chama i jedną taką małpę, która jak mnie badała to dwa dni potem mnie jeszcze bolało.