BUUUUUUUU nie chce mi się siedzieć w pracyyyyyy

fajki - dokładnie jest to agencja interaktywna ale podobna do reklamowej..i niestety w wawie, a pochodze z nad morza. Wczoraj byłam na gali reklamy i muszę Ci powiedzieć, że jest to pozerstwo albo snobizm...chyba tak snobizm...Ja lubię swoją pracę, bo zajeb...się czuje jak widzę swoje nazwisko jako kierownika projektu...i to mi wystarcza...i Ci co mnie znają wiedzą, że jestem nadal tą samą dziewczyną z nad morza:)

no, ja znowu miałam przerwę na pracę ;) Jeszcze niecała godzinka i do domciu :D

ehhh....ja jeszcze ponad 2 godzinki i śmigam nad morze:)

nieistniejąca fajnie masz :) ja to bym chciała nad morze... ;)

A my sobie zamówiliśmy pizzę. Szefostwo też. :)

nie chce mi sie no nie narzekam;P

za niecałe 2 h łykne pierwszego browarka i zapoczątkuje on serię następnych browców ah życie jest piękne szczególnie w piątek po pracy

nieistniejąca, to super, że jeszcze ostały się fajne osoby w reklamie...ja myślałam, że są tylko takie modnie ubrane, chrypiące (obowiązkowo chrypiacy głos) , bluzgające panny - nie wiem, czy wiesz o jaki typ mi chodzi :)

Ojejejeje, teraz sobie pomyślałam, że moze jesteś modnie ubrana i chrypiąca i ...fajna...to by zaburzyło mój światopogląd a Ciebie uraziło. Sorki nieistniejąca...z góry

fajki - hehe raczej prosta elegancja (w agencji szara mycha) ale klienci to wolą niż wypacykowaną ekstrawagancką moja opieprzającą się koleżankę. Ehh...nie lubie tego

pik ja zamierzam pić całą droge w pociągu..az 4,5h hehe:)

nieistniejąca tylko potem do morza nie wpadnij ;);)

najwyzej beda mnnie wyciagac hehe

ja dzisiaj namówię mojego na domowy browarek...a potem gorący seks....też będzie ok. Bo my jacyś tacy nieimprezowi jesteśmy

nieistniejąca albo prześpisz swoje miasto i co wtedy...?? :D Wylądujesz z powrotem w Wa-wie ;)

fajki ehh no taki wieczór też miałam zamiar spędzić, a tu lipa, bo mój Misiek czasu nie ma.... ehhhhhhh

na seks nie ma??? No. no, ale nocka jeszcze zostaje

fajki - przyjechać czasu nie ma... bo my nie mieszkamy razem :(

Fajki - aż ci normalnie zazdroszczę :P

To współczuję. I wiecie co???Jeszcze niecałe 2,5 godziny :) :)

fajki - sama sobie współczuję... ;);) ale odbijemy to sobie :D

ok ludki, ja się zbieram pomalutku, wytrwałosci życzę i miłego wieczorku po pracy :D:D:D

No i masz :( dowalili mi robotę na sam koniec Zemszczę się i powiem, że maila dostałam za późno. Hehe ...żeby to coś dało tylko :O

fajki - ja juz tez imprezowiczka nie jestem...mój ukochany nie lubi wiec ja tez zaczęłam nie lubiec i jeszcze 2 h tyrki;)

nie chce mi sie, zazdrośzczę Ci tego wyjścia teraz....miłego weekendu wam życzę, całusy :)

kitty a u nas zaczeło się rozliczanie miesiaca...moja nierobotna kolezanka poszła na pierwszy ogień;)

nie chce mi sie miłego weekendu :)

nieistniejąca, ja to już wręcz kura domowa, mimo że na karku tylko 28. Ale powiem szczerze...że lubię tak....wysprzątane mieszkanko, obiadek ugotowany, my z Miśkiem na spacerek albo do łóżeczka, idzie wiosna, w ogóle życie nie jest złe :)

fajki - oj ja też to uwielbiam....żałuje ze nie mam w wawce znajomych z którymi moglibyśmy się spotkać. bo w sobotni wieczór było by milej, a tak...to mamy siebie :)

ja mam przyjaciółki, z którymi widuję się raz na rok. Kończyłyśmy razem studia i razem do wawy po pracę. I teraz zapierd...zjadając czasem własny ogon. Póki nie zamieszkałam z moim chłopem, to mieszkałam z nimi. Teraz one dalej mieszkają razem (cała trójka bez faceta na stałe, a piękne że szok - naprawdę !!!) i trochę im czasem zazdroszczę różnych wypadów do klubu ale z drugiej strony..co to za życie ...praca 12/dobę a w piątek do klubu i żadnej miłości prawdziwej...nie to nie dla mnie