BUUUUUUUU nie chce mi się siedzieć w pracyyyyyy

Gdybym nie znalazła w wawce miłości to rzeczywiście pociąć by się szło,,,a tak...kupiliśmy tu mieszkanie..zakładamy rodzine i jest nam dobrze :)chociaz niestety obłed pracy jest (tym bardziej ze zdradzę Ci w tajemnicy - razem pracujemy wiec nakręcamy się niesamowicie)

Kochana, my też właściwie pracujemy razem, w jednej branży i często robimy wspólnie produkcje, więc pełnia szczęścia :)

wiele osób nam mówiło, że razem nie można pracować, ale obaliliśmy ten mit:)

No dobra. Pracę jakoś tam przeżyję - nie pierwszy i nie ostatni taki \"niechcącymisię\" dzień. Ale w domu gorzej :( I nie chce mi się tam wracać. A koleżanek żadnych nie mam. Kino nie działa, z pubów to tylko knajpy z piwem w moim mieście, o dyskotekach nie wspominam, zresztą i tak nie bywam... Jak gderanie i narzekanie to gderanie i narzekanie ;)

kitty, dość narzekania! A film na dvd i maseczka na ryjek? Przedwczora obejrzałam film Almodovara "Porozmawiaj z nią" - dopiero teraz, ale taki piękny. Polecam

kitty A facecika masz?

Masz, ale kiepsko jest :( Maseczka na ryjek hmm... jakieś tam jabłko mogę sobie zetrzeć ;) A wczoraj oglądałam film \"Zostań\" (\"Stay\"). Dziwny, poplątany ale też piękny :)

jeny, jeny jeszcze półtorej godziny kitty no to może tego faceta za fraki i niech się stara???

On jest z takich co to więcej obserwją niż robią. Ale ok, ciii, koniec narzekania :) A dzisiaj na Trójce lista przebojów, powyję sobie, niech się sąsiadki wściekają :D

kitty zróbcie sobie kolacyjkę przy świecach..albo kino..w końcu po coś jest ten facecik no nie :)?

coś czuję kitty że to nie ten na całe życie nie??

:( Myślę, że ten. Tyle, że ostatnio jest kiepsko. Jeszcze 17 minut ;) :D

ehh...kitty zrób coś by było lepiej:) i pamiętaj, w życiu piękne są tylko chwile, ale dla niech warto żyć:) Stara prawda fajki - chyba zapeszyłam z tą fajną pracą razem...wkurzył mnie dzis niesamowicie ehhh...i tak będę musiała się pogodzić:0

wiesz ja też z moim niekiedy chcę się kłócić, on mówi że ja się wtrącam w jego pracę a ja faktycznie, niekiedy mu zwracam jak coś robi nie tak i ja to widzę. On mówi że w pracy jestem dla niego osobą słuzbową a nie narzeczoną. Hmmm

Nieistniejąca - \"w życiu piękne są tylko chwile\", więc też się tę kłótnią nie martw :) Fajki - chyba dobrze mówi :O lepsze to niż faworyzowanie (?). Troszkę mi źle na duszy, no bo taka niezaopiekowana jestem, i poknociło się, i ta pogoda paskudna, i na koniec dorzucili pracy (zaczęłam tylko ;) ), no i tak bardzo mi się nie chce... ;) :D Miłego łikendu mimo wszystko :)

Miłego weekendu kitty, mówię weź go (znaczy chłopa) za frak. U mnie w wawie szaro i brzydko ale i tak strasznie się cieszę, że ten piątek.

kitty miłego weekendu :)

fajki - ja tez się ciesze ze koniec tyrki.. Ale wiesz, przed chwilką zatrudniłam młodą dziewczynę na asystentkę i jakos mi fajnie, bo bardzo się cieszyła, bo była bez doświadczenia :)

Ale Ci fajnie, możesz sobie zatrudniać :)

fajki - i to nie ja musze zwalniac:))

To już ideolo. Ja ani to ani to. Ale i tak jest super. Siedzimy sobie z szefem i żartujemy.

no koleżanko jeszcze 20 minutek i spadamy do domku..:))) muszę sie spakować, wziąć psa i jade do taty :)

no koleżanko jeszcze 20 minutek i spadamy do domku..:))) muszę sie spakować, wziąć psa i jade do taty :)

no i super. Ucałuj psa w mordeczkę. ŻYCIE JEST PIĘKNE W PIĄTEK PO POŁUDNIU!

ucałuje:))) nie tylko psa hehe... fajki - zostało nam 9 minutek więc pożegnam się i dzieki za bardzo miły dzień pracy ;) odpoczywaj w weekend:))) buziaki

Cześć dziewczyny, nie pożegnałam się w piątek bo wystrzeliłam do domu jak z procy!!!! Teraz już jestem w pracy i przez to narzekanie piątkowe mam dzisiaj TYLE ROBOTY że nie wiem w co łapy włożyć, więc piszę hihihih. Pozdrawiam

Cześć, ja też mam dziś kupę roboty i tak jak w piątek....jakoś nie mogę się do tego zabrać...ale trzeba kiedyś. Chyba nadszedł właśnie ten przykry moment :O .

Witajcie kobity:) Ja również jestem zasypana pracą, ale bardzo się cieszę, że dziś się spotykamy. Jak minął weekend? U mnie super. Morze jest piękne tylko woda brudna hehe...a ten poniedziałek okropieństwo...jak mi się nie chce pracowac hihih.. buziaki

Nieistniejąca....ty znad morza jesteś??? Jeeeeezzzzzzuuuuu, jak ja Ci zazdroszczę. Kocham morze i już nie mogę doczekać się wakacji.Ale uwierz mi, dałabym wiele żeby móc tam mieszkać.

Oj mi tez sie nie chce... Ostatnio coraz mi gorzej w pracy, ale coz to w koncu zrodlo utrzymania! No i czasami jest fajnie. Czasami...