Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość del-fin

Anioły-czy ktoś z Was je widział?

Polecane posty

hej Od początku śledzę ten topic, ale dotąd się nie wypowiadałam. Podzielę się z wami moimi odczuciami. Zawsze byłam obdarzona taką jakby dziwną intuicją, która pozwalała mi przeskanować intencje osób, które świeżo spotkałam i zawsze działała ona bezbłędnie, być może to były podpowiedzi Anioła Stróża, który tak mi pomaga. Ostatnio jednak miały miejsce 3 zdarzenia. Pierwsze kilka dni temu kiedy mój brat bardzo się źle poczuł i wyszedł na długie godziny. Po jakimś czasie od jego wyjścia zaczęłam odczuwać dziwne nerwy, że coś z nim jest nie tak i moja mama to samo. Byłam tak zdenerwowana jak nigdy. wtedy zwróciłam się o pomoc do Anioła aby przyprowadził brata do domu. Po jakichś 5 minutach poczułam błogie uspokojenie, że wszystko z bratem już jest dobrze i poszłam do mamy powiedzieć jej, aby się już nie martwiła, bo brat niedługo będzie. Tak się też stało. Brat opowiedział, że faktycznie źle się czuł( czułam że coś jest nie tak).Myślę,że Anioł go sprowadził, ale najdziwniejsze jest to, że po tym jak się zwróciłam o pomoc poczułam jakby ktoś mnie uspokoił. Druga sytuacja miała miesce dziś. Szłam do Kościoła i potknęłam się o wielki wertep , który był zaraz przy ulicy no i zaczęłam lecieć pod pędzący samochód( nie wiem jakim cudem) ale wcale pod niego nie wleciałam. Zatrzymałam się tuż przy krawędzi chodnika. Nie wiem jak to było możliwe( jakby mnie ktoś chwycił, zatrzymał) z fizycznego punktu widzenia nie miałam szans się zatrzymać. I jeszcze jedna sytuacja Jak zdawałam na prawo jazdy choc umialam, wiedzialam ze nie zdam intuicja mi ciagle mowila ze z moimi umiejetnosciami jeszcze sie nie kwalifikuje do jazdy autem i prosilam Aniolka o pomocale czulam(jego sprzeciw??) ze jeszcze jestem niegotowa i ze Aniolek jest nieprzeblagany i ze mam sie jeszcze poduczyc. Oj kiedy on w koncu pozwoli mi zdac? hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym wiedziec...
Od jakiegos czasu zastanawia mnie pewn rzecz. Bo ja wierze ze sa Anioly i ze kazdy ma swojego aniola stroza.Ale czy osoba zmarla moze sie stac naszym aniolem??Juz wyjasniam dlaczego pytam. Rok temu zachorowal moj dziadek, najwspanialsza osoba na swiecie. Nikt nigdy mnie tak nie kochal i nikogo ja nie kochcalam tak mocno. Zachorowal na raka, strasznie cierpial. Ja przez to rowniez cierpialam, bo nie moglam mu pomoc, nie moglam mu ulzyc w bolu, to jest najgorsza rzecz na swiecie patrzec na cierpienie i bezradnosc najblizszej osoby. Dziadek zmarl w strasznym cierpieniu. Bardzo to przezylam. Plakalam codziennie przez kilka miesiecy, bylo bardzo ciezko, nie wspomne o mojej mamie, corce dziadka. Po pewnym czasie zaczelam wracac do rownowagi. Pewne rzeczy zaczely sie ukladac. I wierze, ze teraz dziadek sie mna opiekuje i czuwa nade mna. Wierze, ze to dzieki Niemu tyle cudownych rzeczy mnie w ostatnim czasie spotkalo. Kocham go bardzo...Czy On jest moim Aniolem?? Ja w to wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym wiedziec...
aha :) już rozumiem :) podnoszę temat bo jest jednym z nielicznych wartościowych na tym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **shalom**
Cieszę sie ze tu trafiłam. Bo zacznę kontaktować się ze swoim aniołkiem. Osobiście nie przypominam sobie jakiś naprawdę dziwnych historii, ale na pewno wiele razy miałam to "szczęście" . Zaczęło się od tego, że urodziłam się w czepku:-) Czyli dziecko szczęścia. Ale z krwiakiem w mózgu, co bardzo martwiło wszystkich. Ja od pierwszego dnia śmiałam się w głos-możecie nie wierzyć bo normalnie noworodki sie tak nie zachowują, ale mi jak widac było wesoło. Nawet z krwiakiem. No a ten sam zniknął. Tak poprostu. Co do niezwykłych zdolności dziecka-ja chyba cały czas widzialam swojego aniołka i musial mnie nieźle rozśmieszać bo począwszy od tego pierwszego dnia życia, cały czas sie śmiałam w głos. Nawet jak byłam zupełnie sama w pomieszczeniu. I kolejna mała ciekawa rzecz. Jako małe dziecko, nie umiejące jeszcze nawet mówić, sama szłam szybko spać, zamykając się w pokoju, gasząc wszystkie swiatła i zabraniając komukolwiek wchodzić. Rodzina słyszała tylko śmiech i szept:-) Może lubiłam wieczorami dyskutować ze swoim aniołkiem? Z przykroscią stwierdzam że im jestem starsza tym bardziej oddalam się od tej sfery życia. A nie powinnam, bo zawsze byłam pod tym względem chłonna i wrażliwa. A jak sie teraz zastanowie to bardzo często czuję na karku jakby kogoś oddech, czasem lekki powiew jakby ktoś koło mnie przechodził, czasem jakby ktoś nade mną stał i patrzył co robię. Zawsze się wtedy odruchowo odwracam i nic nie widzę. I mam dreszcze. Jutro wyjeżdżam, ale jak wrócę to mam nadzieje więcej z Wami na ten temat podyskutować:-) Pozdrawiam wszystkich, anioły też:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to możliwe że w ciagu jednego wieczora nastapił taki przełom w kontaktach między mną a moim aniołem? Chyba cierpiał przez to, ze o nim nie pamiętałam. Chciałam poznać jego imię i wiecie co? Nagle gdy o to poprosiłam usłyszałam piosenkę a w niej słowa \"my angel XXX\" .Zamiast XXX imię. Nie podam imienia bo wydaje mi sie że nie powinnam. Czy to zwyczajny zbieg okolicznosci czy szczególny? Bo wyszło takie imię ze nie wiem czy wierzyć.Wkażdym razie poczułam wczoraj jego obecnosć jak nigdy przedtem, az płakałam. To było cudowne duchowe przeżycie. Mozecie sie śmiać ze mnie i w ogole ale... Ehh. Co tu dużo gadać. Dzięki za ten temat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość del-fin
shalom...jestem pewien, że w tej piosence odezwał się Twój Anioł...masz dużo szczęścia, teraz możesz zwracać się do Niego po imieniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Del-fin- tak myślisz? Serce mi tak podpowiada, a rozum wtrąca ze zawsze mogło się tak poprostu wydarzyć. Ale słowa tej piosenki dobiegły do mnie akurat gdy ładnie prosiłam o przedstawienie się, i to było niesamowite. Poczułam coś tak dziwnego, nieziemskiego, ze się popłakałam. Ze szczęścia oczywiscie. Kurcze, ja wierze ze to było to. A macie tak, że gdy rozmawiacie ze swoim aniołem to odpowiedzi same Wam wpływają do głowy? Tak z nikąd? Jakby ktos mówił, tylko w naszym umyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, ze zrobiłam mały eksperyment. Otóż tak jak kilka osob tu pisało poprosiłam o obudzenie mnie. Nie miałam budzika, sama nie jestem w stanie obudzić się o odpowiedniej porze, tym bardziej że chodze spać póxno. Poprosiłam o godz.7.00. Rano otworzyłam oczy bo myślałam że stoi nade mną mama. Zawsze tak robiła jak chciała mnie obudzić, czyjaś obecnośc gdy śpie budzi mnie. No i otwieram oczy, ale w pokoju pusto. Dopiero po chwili przypomniałam sobie o prosbie. Spojrzałam na zegarek a tam co? Wskazówka dobiła w tym samym momencie na 7.00. Równiusieńko, punktualnie. Aż nie mogłam uwierzyć. Czuję się dzis tak wspaniale jak już od dawna nie czułam. Czy to możliwe, że sama sobie nieświadomie dużo wkręcam? Ja wierze w anioła. Tym bardziej ze zawsze miałam szczescie do wszelkich zjawisk nadprzyrodzonych itp. Ale będę teraz przeżywać...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ptzypadek ze tu trafilam i bardzo sie ciesze bo czytajac to wztapila we mnie nadzieja ale wiecej pozniej napisze bo teraz niestety musze isc sprzatac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SPIACA KROLEWNA.
piekny topik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rydzykowa
Mój stary mówi, że widział i że mu nawet wpłaciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cisza na topiku:( chyba wszyscy swietuja:) Z okazji Świat wszystkim skladam najszczerszae zyczenia:) i dla aniolkow tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to/tylko/ja
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywna
Jest cudnie...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holhohlhohlhoh
a ja i moj aniolek bedziemy miec swietny dzien :) wszytsko nam dzis sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeniesienie
09:59 Millian Czy wierzycie w swiat metafizyczny? Czy wierzycie, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda? Zyjemy w swiecie form, w swiecie ograniczen. Nasz umysł często jest zamknięty, okrążony ciasnymi murami. Czy nie boicie się zobaczyć co za tymi murami jest? Czy napewno wszystko co wydaje wam sie takie oczywiste w rzeczywistości takie jest. Mrówka, pies, człowiek, każdy z nas widzi inaczej, skąd wiadomo, że my widzimy już wszystko? Zachecam Was do pewnej refreksji, często kiedy pisałam o Aniołach spotykałam się z krytyką. Tym razem chciałabym usłyszeć Wasze przemyślenie na tematy, których większość ludzkich umysłów nie pojmuje. 10:01 dfsfdsa ludzie są 99,99 % jednakowi genetycznie ta 0,01 % to róznice w osobowościach.Odczuwamy tyle samo zapachów mamy jednakowy system postrzegania swiata.OD psa wyraznie sie róznimy ,ale i tak bliżej nam do psa niż mrówki czy drzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millian
Przepraszam za powielenie tematu:) Co prawda napisalam w nieco innej sprawie. Wierze w Anioły i od pewnego czasu medytuje razem z Aniołami. Ale nie o tym chciałam mówic. Czy wirzycie w upadle Anioły. Anioły, ktore z jakiegos powodu zeszly na Ziemie i wciecily sie do naszego swiata. Moze to brzmi absurdalnie. Ale jezlei istnieja obok siebie rozne swiaty, min swiat astralny, do ktorego ludzie potrafia sie przenoscic, dlaczego by Anioly nie mialy przeniesc sie do naszego swiata:) i inkarnowac sie tak jak kazdy z nas:) co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millian
dfsfdsa myslisz ze czlowiek moze pokonywac swoje ograniczenia, widziec wiecej niz inni: widziec aure, przenosic sie do swiata astralnego, leczyc ludzi boska energią..., ze kazdy z nas moze przekroczyc biologiczne granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Millian
dfsfdsa na szczescie nie moge sie z Toba zgodzic, bardzo szanuje Twoje zdanie, jednak wszystko jest mozliwe. Czlowiek nie docenia siebie i swoich mozliwosci i tak naprawde sam siebie ogranicza nie wierzac w swoj potencjal. Wierze w Boga, w metafizyke, sily nad przyrodzone. Wierze to chyba za malo powiedziane, doswiadczylam. Czy to byla tylko wyobraznia? nie wiem, ale tak samo wyobraznia moze byc to wszystko co widzimy. To tak jak w platonskiej jaskini, stoimy odwruceni plecami do slonca i widzimy tylko cienie prawdziwego swiata i nikt nie wierzy, ze moga widziec wiecej. Sa ograniczeni przez lancuchy i nie wierza, ze swiat moze byc inny, a oni maja zdolnosci, ktorych nie odkryli:) wiara dodaje zyciu magi, niesamowitosci i daje sile by zmienic swoje zycie:) To tak jak z cudami, przydazaja sie ludzia, ktorzy w nie wierza (oczywiscie sa wyjatki:) To oczywiscie moje subiektywne zdanie oparte na roznych doznaniach i doswiadczeniach i na wierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milliam -->ja sie z toba zagdzam, rok temu przypadkiem wpadla mi do reki ksiazka Potega podswiadomosci.Tak mnie wciagnela ze za kilka godzin ja przeczytalam i naprawde mije zycie sie tak odmienilo ze samam nie wiem czy to moja zasluga czy czysty przypadek:) To co kiedys wydawalo mi sie nie osiagalne to teraz mam na pozadku dziennym.Nie mowie tu o wygranej w totka czy takich tam innych rzeczach, bo i bez tego jast mi dobrze:) Ale wierze ze ktos nad nami czuwa:)Ta ksiazka przez przypadek mi nie wpadla do reki.Dawno juz ja czytalam i chyba dzis znow to zrobie:) powiem tylko jedno \"mu mamy moc taka w sobie ktora moze gry przenosic:D , tylko trzeba ja obudzic :)\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poswietnie \"Aniolkowo\" delfin czy to dzis mialo miejsce spotkanie? opowiesz nam? pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tez chce Wam powiedziec ,ze mam swojego ANIOLKA:)bardzo go kocham:)i nie raz mam wrazenie,ze on sie mna opiekuje i czuje ta opieke:)To moj najwiekszy przyjaciel:) Zbieram aniolki takie z gipsu i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×