Anioły-czy ktoś z Was je widział?

BYŁO TO PARĘ DOBRYCH LAT TEMU, MIAŁAM TAKIE UTRAPIENIE PEWNEJ SYTUACJI, ŻE ZJADAŁO TO MI ŻYCIE, WTEDY PODCZAS PODRÓŻY PRZYSNĘŁAM, OTWORZYŁAM OCZY I ZOBACZYŁAM A JEDNOCZESNIE POCZUŁAM OBECNOŚĆ: POSTAĆ DZIECKA.

jejku sluchajac takich histori roznie we mnie nadzieja.Poprostu zaczynam wierzyc:)

tak, też słyszałam że Anioły czasem mają postać dziecka :)

Podnoszę, bo warto. U mnie ostatnio dużo się dzieje. I mam niejasne wrażenie, że mój anioł manifestuje swoją obecność, bo cieszy się, że znów o nim pamiętam, jak kiedyś. A to dzięki temu tematowi :) Dzis sobie myślę, ileż głupot w życiu mogłam uniknąć, gdybym zechciała wcześniej spojrzeć.... we właściwą stronę :)

moglabys troszeczke wiecej napsac o tym co ci sie przytrafilo? bo ja nadal nie moge sie dogadac ze swoim anilkiem.W ogole z nim nie rozmawiam:(( a tak bym chciala:((

Mój Anioł Stróż Chwycił mnie w locie kiedy dwuletnia dziewczynka spadałam ze schodów. Sypał ze mną kwiaty w Boże Ciało. Biegał po murach i ruinach wspinał się na drzewa błądził po parkach i koszelewskim lesie. Odrabiał lekcje pisał klasówki i bił się z chłopakami. Kąpał się w rzekach jeziorach i morzu STRZEGŁ Chodził wieczorami na randki z Antkiem P. i na prywatki do Bożeny. Szalał z miłości w Twardogórze. CZUWAŁ A ja i tak uciekłam! Gubiąc po drodze zapach fiołków smak pieczonego chleba i źródlanej wody CZEKAŁ - WRÓCIŁAM Aniele Boży stróżu mój Ty zawsze...

Cześć delfin szkoda, że juz gadałeś z tymi ludzmi, ale może to tak miało być, tak sobie was czytam i każdy chce sobie pogadać z aniołkiem znać jego imię, ciekawe po co wam to potrzebne. kurcze niby ja tez bym chciala, ale to chyba konieczne dla mnie nie jest. jak tak was czytalam to zaczęlam się zastanawiać, czy jest jakaś możliwośc, aby coś zrobić dla mojego aniołka, bo on tak stoi i stoi i czuwa całe moje zycie. i wiecie co. chyba to jest tak, że anioły mają w sobie tyle miłości i kochają nas bezwarunkowo, że bezpośrednio nie możemy dla nich nic zrobić, ale możemy zrobić pośrednio - przez kochanie siebie, mądrą milością, bycie dla siebie dobrym i dla innych. myślę, że jak prosimy ich o pomoc, ale nie dyktujemy dokładnie co mają robić, też są szczęśliwsze. anioły ukazują się w formach na jakie jesteśmy gotowi i jeśli to jest potrzebne. ja mialam kiedyś duże problemy i mialam darmowe zabiegi robione przez takiego pana. było bardzo fajnie, bo następnego dnia dzwonił do mnie i mówił co widział. widzial tam też mojego aniołka i ukazywał się on mu w różnych formach. wierzyłam mu głęboko i odczuwałam duże zmiany. poza tym, generalnie otaczała mnie wtedy ciemność i generalnie jego zabiegi polegały na oczyszczeniu mnie z ciemnej energii. poenwego razu dostalam modlitwę, przeczytalam ją raz z uczuciem, położylam sobie pod poduszkę. nic mu nie powiedzialam. on mi robil zabiegi w nocy. nastepnego dnia zadzwonil do mnie z wielkim entuzjazmem i mowil, ze otaczało mnie mnóstwo światła....to jest bardzo potęzna modlitwa. w ogóle, fajnie było bardzo, ale więcej już nie powiem ;)

hmmm aniołki , pewnie są :) Delfinek opowiedz jeszcze jedną przygode z Aniołkiem :) ja jeśli mysle o jakiejś osobie - seroiseroi widze iskierke :) i wiem o tej osobie bardzo dużo :)

do co chcesz przez to powiedzieć mów do niego normalnie, on zrozumie. myślę, ze nawet mowić na głos nie musisz. one z tego co wiem odpowiadają w różny sposób. czasem są to \"znaki\".

moglabys napisac to moglitwe o ktrorej wspominalas? wczoraj rozzmawialam ze swoim Aniolkiem, tz. prowadzilam monolog. I wieci co jakos mi tak lepiej jest.Bede to czesciej robilaa i tak jak juz czuje ze on jest tu przy mnie.W ogole to chce byc lepsza.CZuje ze dzis bede miala dobry dzien:)

Czesc Kilka dni temu był u nas w domu znajomy , który zajmuje się szeroko pojętą parapsychologią, odprowadza zmarłych w zaświaty, przeprowadza operacje energetyczne itp Skorzystałam z okazji, że jest i spytalam się o Anioły. Powiedział, że to prawda, że Każdy z nas ma takich opiekunów, z tym, że niektórzy mają ich kilku.. Mówił też, że wiele rzeczy zależy od tego, ile z naszej duszy zostało nam dane do ciała a ile zostało tam w zaświatach. Mówił, że osoby, których część duszy została w zaświatach mają ogromnie rozwiniętą intuicję. Mówił też wiele innych niesamowitych rzeczy ale to już chyba nie o tym topic pozdrawiam

Anioły napewno istnieją... niestety nie miałam z żadnym do czynienia. Bo jedyne co widzę to okapturzone cienie bez twarzy... ciągnące się za każdym człowiekiem... Boje sie ich, dlatego nie wychodzę z domu... no cóż ale po co o tym pisac gdyż to nie nawiązuje do tematu... jestem jednak pewna iż kiedyś przed moją śmiercią... stanie nademną Anioł... a nie cień... ... ... ... to jedna optymistyczna myśł... ... .. :/ pozdrawiam wszystkich nie mających i wyzwolonych od takich problemów.. ... bo nie wierzyc w "cienie" jest o wiele łatwiej niż "je" widziec

Drażka no to co że nie o tym? Napisz coś więcej - to bardzo ciekawe:):):)

do do widzialnej ; podam ją, ale nie jestem pewna czy na forum, może lepiej napisz do mnie, ok? drażka napisz więcej!

zresztą, jest na stronie Vasanty Ejmy, modlitwa Jam Jest światłem, ale gdybyś nie znalazła/zł bardzo chętnie podam i każdemu kto chce

o! znam tę stronkę, kiedyś przypadkiem na nią trfiłam!

Drażka, ja tez proszę: plis, plis, plis!!!

pozytywna nie ma przypadków ;P

:D:D:D

I ja bardzo poproszę!

Każdy do mnie może napisać moj mail jest dostępny przecież eeee nie można być taką egoistką, podaję JAM JEST światłem, płonącym światłem Promiennym światłem, potężnym światłem. Bóg spala ciemność we mnie Przemieniając ją w światło JAM JEST dziś ogniskiem Centralnego Słońca Przepływa przeze mnie kryształowa rzeka światła żywa fontanna, której naznaczyć nigdy nie mogą myśl ludzka ani uczucie. JAM JEST przybytkiem boskości ciemność która mnie wykorzystywała pochłonięta jest przez potężną rzekę światła którą JAM JEST JAM JEST JAM JEST JAM JEST ŚWIATŁEM Żyję, żyję ,żyję w świetle JAM JEST światła pełnym wymiarem JAM JEST światła najczystszym zamiarem JAM JEST światłem, światłem, światłem Zalewającym świat dokądkolwiek idę Błogosławiącym, potęgującym i głoszącym cel niebieskiego królestwa.

acha na tlena tez tylko ze ja wiecznie jestem niewidoczna, ale niewidoczna tylko :0

odnośnie kwestii słów JAM JEST to podobnie różnie to odczytują, że to odności się do osoby lub do Boga. Ja to odczytuję że to jest imię Boga i o nim myślę, powiedział JA JESTEM KTORY JESTEM, więc też JAM JEST.

odnośnie aniołków jeszcze napiszę, że to jest prawdą, co ktoś tu napisał, że one nie ingerują w naszą wolę. jesli na coś się zgadzamy podświadomie lub świadomie, one nie mogą nic zrobić.

niezła jest ta modlitwa no nie? Drażka gdzie jesteś? czemu nie piszesz??? prosimy...

to specjalnie podnoszone dla kogos wyjatkowego:) moqqa - tak o Tobie pisze:D w koncu Ty mi ten topik pokazalas:)

Ja tez jestem zachwycona ta modlitwa:) a na stronie 12 ktos pisal,ze mozna ja znalezc na jakiejs stronce ( ta modlitwe) wiem ,ze ja tu napisaliscie ale bym sobie ta stronke tez chciala poczytac macie jej adres? Pozdrawiam Was i Wasze Aniolki:)

widzialnaa - napisz, proszę coś o tym swietle, które czułaś Pytam, bo przydarzylo mi sie coś dziwnego. Pewnego wieczoru miałam zamiar pomedytować, zapaliłam świecę, włączyłam muzykę relaksacyjną ... A ponieważ nie mam bladego pojęcia o medytacji, to sobie siedziałam i modliłam się wpatrując się w płomień świecy... Potem poszłam spać, obudziłam sie w nocy, czułam, że jestem otoczona \"białym światłem\", było tak białe i wspaniałe, że czułam się przeszczęśliwa... wiedziałam, że jest od Boga, poprosiłam Go, aby do moich dzieci też posłał takie światło...

strona o Vasancie Ejmie daj w wyszukiwarke i poszukaj nie, ja nie czulam wtedy, ja wtedy bylam bardzo nieczula

Hexi ja też czsem tak mam, to jest cudowne - czasem budzę się w nocy bo myślę że to już dzień, jest tak "jasno" jak w pogodny dzień czuję się skąpana wświatle, widzę je przez zamknięte oczy... otwieram oczy a tu noc... dziękuję wtedy Bogu i Aniołom za ich obecność przy mnie, za łaskę i zasypiam ponownie szczęsliwa i bezpieczna.