MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

jej, Flyfly, wspolczuje :( Szkoda ze nie pozwala soie masowac dziaselek, na pewno poczulby ulge :( Probowalas przemycic calgel (chyba tak sie to pisze) - do kupienia w kazdej aptece w Polsce? Chlodzi i koi dziaselka. Poza tym mozna probowac zamrozic szmatke nasaczana woda (np mineralna) i dac mu do possania - tez moze pomoc. Nawet troche na sile mu potrzec dziaselka, zeby poczul ze jest fajnie, to juz pozniej powinien sam szukac... A na pocieszenie dodam, ze takie intensywne zabkowanie to zazwyczaj max kilka dni. A! I jeszcze panadol, np w czopkach - nie wiem czy podajesz, ale naprawde przynosi ulge maluszkowi. Dobrze ze chociaz spi... A 5 miesiecy to wcale nie za wczesnie, my pierwsze zabki swietowalismy na poczatku 6 mca :) Biedne te maluchy, tak sie musza nacierpiec... A u nas znowu katarzysko, i kaszel ;(, dobrze ze Maly pokochal syropek, i trzeba mu wydzielac i tlumaczyc ze to lekarstwo a nie smakolyk :)...Tylko czekam az ja za jakies dwa - trzy dni sie rozchoruje i bedzie bal w trakcie i po cesarce....aaaaaaa....Juz to ostatnio przerabialam, kazde kichniecie czy pokaslywanie rozrywa na kawalki aaaaaaaaaaaaa....No nic, moze zdaze przechorowac do czwartku...

to widze u Was typowo mamuskowe problemy. no i nie popisze bo goscie przyszli... pozdrawiam tylko

witam dziewczyny 23.11.2006. przyszedł na swiat Sebastian. urodził sie w 37 tygodniu i musił zostac w inkubatorze na 6 dni :( ale juz w domu jest!!!!!

Markowska!!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!! ardzo dawno Cie nie bylo slychac...Super ze juz wszystko w porzadku i jestescie w domku, to sie chlopak pospieszyl niepotrzebnie :( Trzymam kciuki zeby juz wszystko bylo OK! A jak Ty sie czujesz jako Mama?

czesc mamusie Szanta fajnie jest wiedziec kiedy TEN dzien nastapi, prawda? Jak sie czujesz. Ciazy Ci juz brzuszek? pewnie korzystasz z chwili wolnego czasu :) Biedny ten Twoj Adamek Flyfly. Juz mu lepiej? Pamietam jak mi wychodzila osemka i tym bardziej wspolczuje :( bo przeciez tu nie o jednego zeba chodzi Mama E niania fajna sprawa, ale w takim przypadku to praca na pol etatu to raczej niewielki zysk. Ale liczy sie tez satysfakcja, mozliwosc wyjscia miedzy ludzi i pogadania. U mnie tez taka opcja wchodzi w gre. Tylko ze z Child MInder. Nadal jeszcze niewiem jak to bedzie w marcu. Cicone podoba sie maluszkom snieg? u mnie waliza juz spakowana. Lecimy jutro rano. Bede do Was zagladac w POlsce jak mi Julcia pozwoli. Dzis malenstwo ma juz 3 miesiace. Rosnie w oczach. Kawal kobietki juz jest. Dobre 6 kilo ma. No i dzieki temu :( czuje gdzie mam kregoslup. Macie jakies sposoby ma to?

zapomnialam powitac Sebastianka i pogratulowac mamusi :) wszystkiego najlepszego dla Was

Witaj Sebastianku!!!!! I dla mamuski kwiat]kwiat] Ja dzisiaj z podziwem patrzalam na moja malenka, ktora juz tak wyrosla ze stanu newborn i zaczyna juz okazywac swa osobowosc. Nie moge sie nadziwic jaka ona piekna i jak piekny jest ten cud ktorym zostalam obdarzona. Ahhhhhhhhhh! Malgorzatko, ja to tak sie przygarbilam przy mojej! Evelyn tez byla (i jest) pulchniutka i przy wadze ;) i ja tez ciagle jeszcze cierpie na bole plecow i w krzyzu. Poradzilabym pilates na wzmocnienie miesni podtrzymujacych kregoslop albo zwykly stretching. Dobrej podrozy! Julcia jest w wieku wspanialej podrozniczki. Nie zapomnij jej podac piers albo butelke przy odlocie i ladowaniu :) Flyfly, jak Adas? Je juz cos? No to narazie mamuski, caluski dla was i waszych ukochanych pocieszek

Dzien dobry. Markowska gratulacje Kobitki u nas lepiej z jedzeniem lekarz stwierdzil ,ze przyczyna byla woda jak sie przyzwyczail to jedzenie lepiej idzie. MamaE no wlasnie juz nie takie malenstwa juz dzieciaczki z charakterkami u nas to samo:):)Siedzi juz pieknie nawet spac by mogl na siedzaco :)No uciekam niedziela :)

Dobrej niedzielki! Mala wystawiona do ogrodu i spi! Babcia ja tak nauczyla ze teraz jak tylko widzi swoj rozowy kombinezon to sie cieszy i zasypia jak tylko zaciagne zameczek pod brodke! Ach te babcie, znaja czasami sposoby! To nic ze na dworze przymrozek, mala jest w grubym kombinezonie i jeszcze w footmuff i taak smacznie spi, czasami nawet dwie godzinki a tak to w lozeczku to tylko po 15 minut wytrzyma. Nie wiem czemu. Flyfly, dobre nowiny! A wiesz ze to prawda, moja tez czesto musi podpijac woda zeby dalej zjesc - to tez \'wynalazek\' babci. No brakuje mi jej! jedyne co to ze przyzwyczaila maja do picia podgrzewanego mleka i wody no to teraz mam zwariowanie! Londyn sloneczny dzisiaj, za babcia nie placze, a ja tak!

MamaE mama pojechala no ciezko musi byc:( Nianie masz fajna bedzie dobrze:):) Londyn skoneczny u nas kurcze pada kuzwa leje ,ale co tam niech leje. Ide chyba drzemke waqlnac bo maly odpadl dzisiaj juz 2 raz to chyba pogoda:) Kobitki gdzie jestescie????????? Szanta no jak tam przygotowania?????Torba czeka ,mame juz masz jakos bedzie leciec:)

Czesc czesc, widze ze weekendowo cicho, no i dobrze, trzeba czas rodzinie poswiecic :) Albo korzystajac z wolnego czasu meza wyslac go z maluchami na spacer, a samej odpoczywac ile wlezie :) Mama E - fakt, nie ma jak sen na swiezym powietrzu :) Nam tez dluuugo zajelo zanim nuczylismy malego spac w lozeczku jakis przyzwoicie dlugi czas. Nateomiast z wozkiem zaczal byc problem, jak z niego wyrosl....No i jak przestal spac w jednej pozycji tylko sie krecil i krecil. U nas akcja pakowanie trwa, poprane biale ciuszki, kolorowe czekaja na swoja kolej :) Akcja przygotowanie do swiat tez, dzis umyte okna, we wtorek sie wybierzemy po choinke, a co z gotowaniem to sama nie wiem, pewnie bedzie barszczyk i rybka smazona, i na tym sie skoncza nasze wigilijne atrakcje....Ale za to mamy oplatki z Polski i sianko :) I piekna szopke pod choinke :) A w ramach dekoracji - nakupie galezi, postawimy w wazonach, i bedzie pachniec ze o rany :) W sam raz na to jak wrocimy z malenka ze szpitala :)

Dzien dobry. Hmmmm Szanta kurcze no powaznie zabrzmialo u Ciebie Ja tam sie doczekac nie moge na Maje kurcze udziela mi sie atmosfera:):):)

Dzien dobry. Hmmmm Szanta kurcze no powaznie zabrzmialo u Ciebie Ja tam sie doczekac nie moge na Maje kurcze udziela mi sie atmosfera:):):)

witam rzadko Was odwiedzam ale jestem z Wami myslami teraz zaczynam przezywac wyjazd do mnie to dopiero dociera juz 19 dni i bede widziala sie z mezem :) widze ze Szanta jeszcze w calosci :) pozdrawiam Was kochane trzymajcie sie

Ja tez tu dawno nie zagladalam...Ale same wiecie - swieta sie zblizaja;) U nas choinka juz stoi, prezenty zapakowane - teraz czekamy na pierwsza \"partie\" gosci - w czwartek, druga - przyjezdza w sobote. No i przed nami tyle robienia pierogow:) Mam do was wszystkich pytanie: ile miesiecy (lat) mialy wasze dzieci kiedy wrocilyscie do pracy? Pytam tak z ciekawosci.

czesc kobitki! Asiulek, 19 dni szybciutko zleca!!!! Paula, mniam mniam pierogi! Wspaniala jestes, ja moje uszka wigilijne zamowilam :o mam nadzieje ze nie bedzie jakies swinstwo, blee! Ja niestety juz wrocialm do pracy, sily wyzsze :( , Ewelinka miala wtedy 5 i pol miesiaca. Dobrze nawet to zniosla, dlatego tez moja mama przyjechala zeby takiej malutkiej do zlobka nie dawac. Dzieci kolezanek, rowiesnice Ewelinki, bardzo zle zlobek znosza... A ja w pracy nawet troszke odpoczywam, tzn psychicznie ;) no i dorosla rozmowe i bez przerywania da sie poprowadzic :) Jesli Lukasz kupi bomki to choinka bedzie stala i swiecila juz dzis wieczorem :)

Dzien dobry. Przygotowania do swiat :):) Maz w czwartek przylatuje juz nie moge sie doczekac ,nawet czlowiek sie stesknil troszke:P:) Buziaki dla wszystkich

Evelyn Raquel Z............... tu chyba ktos ma nie tak "pod sufitem " proponuje zmienic dziecku nazwisko na angielskie i zapomniec polskiego jezyka

jezu jacy ludzie sa prosci jak konstrukcja gwozdzia

Flyfly, jak to rozlaka czasami dobrze robi, prawda? Moj tata tez sie zrobil 'lepszym' mezem dzieki 5cio tygodniowej nieobecnosci mamy ;)

A ja bym wolala zeby ludzie byli tacy prosci jak konstrukcja gwozdzia - zrozumialabym czego sie tak czepiasz! No ale poddaje sie, nie rozumiem twej ingerencji i czasu na to nie bede marnowac.

Mama E - znowu pomaranczowe sie do Ciebie doczepily????? Rzeczywiscie, gwozdzie :( Felicity - ja wrocilam jak Mieszko mial 9 miesiecy, teraz tez tak planuje (no troszke jakby z wyprzedzeniem) Mimo ostatniej goracej nocy (regularne skurcze) czekamy na 21 :) To juz pojutrze :D Flyfly - bardzo mi milo :D Juz niedlugo sie doczekamy :) Dobrej nocy zycze :)

Dzien dobry. Orange nie jestes mile tutaj widziana. U nas pada snieg ,ale jest plus to pada i nie ma ,ale za to Adas ma frajde przy oknie zapatrzony na nowe zjawisko. Je juz normalnie przeposcil sie tylek to nadrabia ,az sie uszy trzesa. U nas wielki babel na dziasle czerwony i swieci jak zarowka ,ale co z tego i kiedy bedze zobaczymy,narazie maly ciagle spiewa uuuuuuuuu.:):) Moze na swieta Adas sobie sprawi jakiekos zebola . Skurcze Szanta mowisz jejku to dotrzymac do 21 musisz jakos powiedz Maji zeby poczekala:):) Ja mowilam mojemu ,ze do 9 bo tatus ma urodziny ,ale sie pospieszyl 2 dni wczesniej mu sie chcialo wychodzic:P:) No mamuski Jak tam synowa?????

Szanta, coz ta Maya taka niecierpliwa, a moze rwie jej sie to pomocy przy swiatecznym zamieszaniu? No ale jakby nie bylo to 21 juz jutro! Mam nadzieje ze opowiesz co i jak jak tylko odpoczniesz (jak najszybciej!) Flyfly, twoja synowa tez gloduje i tez ciagle uuuuuuuuu! W nocy nie spi! Ale dziasla nawet nie sa czerwone! qrka, nie wiem juz co. No ale jakos to przejdziemy :) Ja tez Myszke staralam sie na urodziny Lukasza miec (25 Maj) ale jednak 28ego przyszla (EDD byl 22 :) ) A tu slonecznie ale zzzzziiiimno!

Hej dziewczyny, ostatni wieczor, pelen stres, pisze tylko zeby Wam dobranoc powiedziec!!!!!! I cos czego wczoraj zapomnialam napisac - Mama E - olej te pomarancze, jestes swietna kobieta, z mega charakterem i zyciorysem, a one sobie widocznie zdaja sprawe i zal im sciska wiadomo co....patriotki od siedmiu bolesci.... Trzymajcie kciuki, uslyszymy sie niedlugo :)

Mama E -> nie sluchaj pomaranczowych! To wasza prywatna sprawa jak nazwaliscie swoje dziecko - no i co tu duzo mowic, latwiej bedzie coreczke z angielskimi imionami, skoro bedzie mieszkac w uk, nieprawdaz?:) Szanto -> trzymaj sie dzielnie..obyscie z Maya swieta spedzili juz razem w domciu - tego wam zycze:) Moja mala miala wczoraj problem z zasnieciem. Od 2 dni wprowadzamy rutyne kladzenia jej o 21 spac, na gorze w sypialni. Pierwszego wieczora bylo ok. Bo juz o 21:30 byla najedzona i spala. Choc o 4 budzila sie na karmienie - ale bylo ok. Natomiast wczoraj wieczorkiem na dobre zasnela po 22 (od 21:30 co chwile sie budzila) i spala az do...7 rano!:) Normalnie nie moglam rano uwierzyc,ze jest ta godzina. Mam nadzieie,ze tak bedzie dalej. Chce to kontynuowac nawet w swieta - ale bedzie trudno - bo duzo gosci bedzie...no i przede wszystkim babcia - ktora jak podejrzewam bedzie chciala spedzac duuuzo czasu z wnusia:) Aaaa....teraz najlepsze ->Ola sie ciagle cieszy na moj widok - slicznie sie usmiecha...Czlowiekowi az w sercu cieplutko kiedy widzi takie usmiechniete dziecko:D Troche sie rozpisalam...ale to za to,ze dawno nie pisalam:) Odzywajcie sie kobitki! Ale jesli nie znajdziecie czasu to juz teraz zycze wam duuuzo radosci i usmiechu z okazji Swiat Bozego Narodzenia!!

klikam sobie z domu stresow. nerwy nacianiete do granic wytrzymalosci. Wylegarnia problemow itp. Ale poza tym jest ok. Snieg spadl wczoraj wieczorem. Nie mialam czesu tu zajrzec wczesniej i przegapilam mozliwosc powiedzenia Szancie, ze zycze jej wszystkiego najlepszego wlasnie dzis. Moze juz ma swoja corcie ze soba? Wielkie malutkie szczescie w ramionach mamusi Wszystkim Wam zycze wesolutkich Swiat. Pieknej choinki i duzo radosci. pozdrawiam wszystkich serdecznie

Dzien dobry. Maz nie umie wyleciec z Anglii siedzi na lotnisku i nie wiadomo czy wyleci jego lot odwolali stara sie przenies na inny mowi co sie dzieje nie jestem w stanie sobie wyobrazic Mam nadzieje ,ze Szanta juz trzyma malutka w ramionach i daje buziaki od ciotek klotek:):):) MamaE bedzie lepiej u nas przynajmniej jak maly odleci o 20.00 to spi do 8.00 12h potem zarelko musi byc:):)Teraz tez odpadl ciekawe na jak dlugo?????Idziemy po drzence na spacer teraz prawie nie pada:)

Wiadomosc z ostatniej chwili zalapana na brzuchatkach! Maya juz w ramionach Szanty!!! ja ze szczescia juz placze!!!

flyfly, qrka to on na Heathrow siedzi? hmmm, przykro. Ale te mgly kiedys chyba przejda, mam nadzieje - do Wigilii jeszcze trzy dni, zobaczysz ze doleci!!! Ale ja ci chyba moja mala podrzuze na szkole spania!!! Nigdy mi jeszcze nie wyciagnela 12 godzin!!!! Malgorzatko, mam nadzieje ze to tylko stress przez przygotowania swiateczne ;) Jesli sie juz nie uslyszymy to ja tez zycze spokojnych i radosnych swiat!!!