Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sisi1111

MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII

Polecane posty

mada a jakos tak juz tu zaczelam:) moze zajrze nie zarzekam sie:) dzieki za zaproszenie:) podczytuje was czasami:) ja mam termin na 16go sierpnia ale mam cesarke planowana tydzien wczesniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam termin na 31 sierpnia. A co do tego bujaczka to faktycznie kapitalna rzecz przy poprzedniej dwujce taki uzywalam i teraz tez mam z fischer price taki podobny jak ty wklejilas Siobhan. Okruszku nie mow hop zanim nie przeskoczysz teraz wszystko pamietasz jeszcze klopoty z malenstwem i ciezki porod ale wiekszosci kobiet to zapomina i potem i tak decyduja sie na kolejne ,ale to nie pora Okruszku na tema kolejnego najpierw te musisz odchowac. Musisz sie zaprzec i postawic sie Maji jak tego nie zrobisz to potem moze byc jeszcze gozej ,wiem ze placz szczegulnie takiego malenstwa dziala rozczulajaco na serduszko matki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie Kalcia ciezko sie przemoc jak maluszek placze ja bylam totalnie \'miekka\' - ale mysle ze z drugim to juz bede twardsza prawda? przynajmniej taki mam plan a jak bedzie naprawde to sie okaze:) masz racje, lezaczek to super sprawa - ja uwazam ze bez niego ani rusz...no ale moja mala to nawet na sekunde nie dala sie zostawic - wyskakiwalam jak glupia spod prysznica bo nie wiedzialam co sie dzieje:) kupilam lezaczek i mala chodzila ze mna nawet do WC:) i nie plakala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o klopotach porodowych i bolu, to ja juz dawno zapomnialam. to moj maz nie chce miec wiecej dzieci i to nie przez Maje, bo jego wiecej w domu nie ma, jak jest. w ogole ostatnio jest jakos dziwnie.cos sie miedzy nami zmienilo. pewnie to, ze cala uwage skupiamy na Mai, a dla nas samych juz nie wystarcza. bardzo go kocham i strasznie mnie ta sytuacja doluje. siobhan, ale mialas przerabane! znacznie gorzej ode mnie, bo ja w nocy karmie na zmianme z moim mezem i to co trzy godziny (zadne z nas nie karmi cycem:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znikam na dzisiaj - spokojnej i przespanej nocki zycze:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siobhan- no na moim przykladzie tak bylo przy drugim nie bylo spania z mamusia przez cala noc, cycus zamiast smoczka tak ze rano jak wstawalam to nie mialam czucia w reku albo usypianie malca w wuzeczku, i tak do 13 miesiaca po urodzeniu na temat bledow jakie popelnilam to mogla bym eseje pisac, a przy drugim bajka troche cyc troche flacha , 7 kapiel karmionko i do lozeczka musialo mu tylko cos grac i przy twarzy mosial miec pielusie. Ciekawe jak teraz bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruch- dobra rada, poswiecajcie wiecej czasu dla siebie. Wiem, ze dzidzia jest teraz waszym najwazniejszym sloneczkiem ale wy tez jestescie wazni. Wiem co pisze bo u nas byla podobna sytuacja. Na pierwszym niejscu Ola potem my- a tak nie powinno byc. Bo pozniej moze byc ciezko. Wam tez sie cos nalezy.Na pewno jesli bedziecie mieli mozliwosc aby ktos popilnowal Mai to koniecznie wyjdzcie gdzies razem do pubu,na spacer- chociaz na chwilke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, Mada...wiem ze masz racje, ale to nie takie proste. wlasciwie wszystko to moja wina, bo to ja mam jakies jazdeczki. nie chce mi sie z nim gadac, caly czas go opieprzam i krytykuje. ale to przez to, ze czuje sie w pewien sposob odrzucona ( pieprzona egoistka ze mnie) no i jestem cholernie zmeczona i zla. chcialabym zeby bylo tak, jak dawniej, ale z drugiej strony juz nigdy nie chce zycia bez Mai-taki paradoks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, zmykam. moze uda mi sie polozyc mala terrorystke, bo juz przysypia. milej i spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie masz jkis stanow tego typu ze bojisz sie na kazdym kroku o dziecko , jestes placzliwa wszystko cie rozczula albo drazni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruszku wiem co czujesz. U mnie bylo bardzo podobne. Dobrze by bylo abyscie o tym porozmawiali i to jak najwszesniej. I tak jak pisze Klacia czy nie masz czasami ochoty sie wyplakac. To jest normalne bo teraz hormony wracaja do siebie. Ja taki maly kryzys przechodzilam 3 mies po porodzie i wszystko mnie draznilo a przede wszystkim mezus i to ze nasza corcia byla dla niego najwazniejsza- przynajmniej wedlug mnie. Naprawde radze wam porozmawiac bo to bardzo duzo daje❤️ ❤️ ❤️ A teraz mowie papapapapaap😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruch - wspolczuje - takie rozdraznienie na ktore nic nie mozna poradzic, skad ja to znam :( Mam nadzieje ze Twoj maz przetrzyma to, zrzucajac na karb (i slusznie) baby blues, i potem juz bedzie lepiej. Ale dziewczyny maja racje - trzeba w tym wszystkim troche ciepla i serca dla meza znalezc, nawet jak nic tylko denerwuje... Za lezaczkiem podpisuje sie obiema rekami i nogami tez, rewelacyjny wynalazek! I pod tym co Kalcia napisala tez - do Mieszka latalam jak opetana (choc pore spania mial ustalona i trzymalismy sie tego bezwzglednie), a Mayka karmienie - lozeczko - pieluszka do buzi - pozytywka i sloneczko moje samo zasypia :D Ale to niestety fakt, przychodzi latwo dopiero przy drugim szczesciu... Dobra, gadu gadu a meza trzeba podopieszczac :D no to znikam, dobranoc wszystkim zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytalam o te objawy bo ja mialm taki po drugim porodzie - dopadla mnie depresja po porodowa i to taka porzadna ze skonczylo sie na spotkaniach u psychologa ale to dluga historia jak bede miec czas to popisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivonka79
Okruszku badz silna wiem ze wiele cie to wszystko kosztuje ale pamietaj ze wszystko wroci do normy trzeba tylko troszeczke czasu. Ja jeszcze nie urodzilam a juz miewam takie stany,chodze czepiam sie mojego Michala o byle co choc wiem zenie mam podstaw,chcialabym by caly czas siedzial kolo mnie i mnie przytulal,ale moj Misiek ma tez swoje hobby (uwielbia miksowac muze na sprzecie) i przynajmniej godzine dziennie spedza w swojej altance ogrodowej trenujac ma nadzieje ze zostanie kiedys wielkim djem.Ciesze sie ze jest tam a nie np.z kolegami gdziesw pubieale wkurza mnie ze nie siedzi ze mna,sama neguje siebie.Do tego wszystkiego wkrecam sobie ze jak urodzi sie nasza coreczka on bedzie uciekal do swojej kanciapy a ja sama zostane ze wszystkimi obowiazkami.Czy to normalne,raczej watpliwie.Niestety ciaza ma swoje skutki uboczne,nie czujemy sie atrakcyjne ani w trakcie ani po rozwiazaniu,wiele spraw wymyka sie nam spod kontroli,do tego nasze dzidziuski to male istotki ktorepotzrbuja naszej pomocy by uksztaltowac swoja osobowosc. Ja caly czas mam w glowie slowa swojej mamy,ktora wychowala nas 4,ze dziecko dzieckiem ale wlasne samopoczucie i kontaktz ta rownie wazna osoba jaka jest maz czy partner jest rownei wazne,gdyz kazda nasza frustracje odczuwa nasze dziecko i chocbysmy nie wiemjak graly i tak nasze malenstwo to wyczuje.Wiec kochana glowa do gory postaraj sie by twoja wiez z mezem nie ulegla wiekszej zmianie,rozmawiaj z nim jak najwiecej sie da o swoich uczuciach otym co czujesz iwierzmi bardzo dobrze Cie rozumiem bo mitezczasem nie chce sie gadac z moim Michalem,zwlaszcza jak wroci uradowany ze sojego kacika zabaw a ja siedizlam sama. Poza tym wydaje mi sie ze wiele sprawzwiazanych z dzieckiem da sie ulozyc,wszystko alezy od nas.Dlaczego przy pierwszymdzicku wielespraw wydaje nam sie nie osiagalnych a przy kolejnym poprostu jest tak a nie inaczej.Dlaczego pierwsze nie moze zasypiac samo a kolejne juz usypia.Tu rodzi sie pytanie,czy to nie powoduje pozniej wyrzutow ze jedno dziecko jest bardziej kochane przez nas a inne mniej??Wiem ze ja teraz paplam,bo jeszcze nie wiem co to znaczy,ale tak jak mowilam rozmawiam non stop z moja mam o tym i wielokrotnie mi mowila o takich sytuacjach ze mna i moim rodzenstwem,ze mimo iz serce jej sie krajalo jak slyszala nasz placz i czasem tak przez 2 dni musiala cierpiec,ale nie miala innego wyboru.W innym razie moj tato chodzilby w brudnych ciuchach nie mialby co jest itd.Oczywiscie nie mowi o takim placzu bo dzidzia chce jesc czy ma np mokro no to sila rzeczy trzeba sie zaopiekowac,ale jezeli dzidziusnon stop kwili i uspokajasie jak tylko nas zobaczy lub wezmiemy ja na rece no to sprawa jasna. Mysle ze wiele sytuacji ktore powstaja w naszym zyciu jest spowodowanych tez prasa ksiazkami i programami przeznaczonymi dla nas mam.Bo przeciez za naszych dzidziusiowych czasow nie bylo taiej teorii ze dziecko ma byc karmione na zawolanie,ze absolutnie nie dopajac ani nie podawac zadnych plynow procz cyca,ze kazdy placz to odrazu raczki i bujanko i takie tam.Ja przeczytalam te ksiazke ktora mam to stwierdzilam ze lepiej chyba jak kupie sobie kilkadziesiat pizam,bo przeciez nie bede wychodzic z lozka bow porach miedzy karmieniem mam spac,a mojemu Misiowi wykupie karnet w Mc drivie co by biedactwo nie umarlo z glodu.Mozetoco teraz uznacie za egoistyczne i zwyrodnialcze,ale przeciez to my wychowujemy dzicko a nie ono nas,przeciez mamy sie cieszyc tym okresem a zalowac i tesknic za czasami gdybylyslmy tylko my inasz ukochany. Wiec Okruszku nie smuc sie,skoro twoj ukochany moze zostac zWasza Maja choc na chwilke poswiecten czas dla siebie wykap sie umaluj ubierz idzna 15 min na spacer,sama bez wozka odetchnij troche,bo to wszystko tez moze powodowac twoje przytloczenie psychiczne i stad to kiepskie samopoczucie. Z Maja,mysle ze dziewczyny wszystko Ci juz powiedzialy iporadzily,zreszta onemajawiekszedoswiadczenie niz ja.Ja obiecuje sobie caly czas i prosze swojego Michala by mnie pilnowal ze nie ma dziecka w naszym lozku,musimy ja odpoczatku nauczyc ze ma swoje lozeczko i musi w nim spac,oczywiscie od czasu do czasu ok,ale nie moze byc to regula,bo w ten sposob mam spi z dzieckiemwtedy po 3 lata a chlop to jak kanapka ze szczawiem,z daleka.A przeciez to nie o to tu chodzi.Wiem ze da sie to zrobic,bo moj brat nauczyl tak swoja Weronike od samego poczatku i nie mieli zadnych problemow,ona wiedziala ze jest mycie jedzonko bajka i sama szla do lozka(oczywiscie jak podrosla i umiala chodzic),zgaszone swiatelko cicha muzyczka i dobranoc. Ja tu gadu gadu,obym tylko sama umiala to wszystko pozniej wprowadzic w zycie 3majcie sie kochane ale sie cieszeze Was mam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivonka mądrze piszesz kurcze az sie boje jak to bedzie gdy pojawi se u nas drugie malenstwo do tego bedzie tesciowa albo moja mama która mnie wkurza wiem bo juz teraz tak jest... az musze oddechnac na sama mysl bede wdzieczna ze pomagaja ale z drugiej strony .... :( siobhan - od razu zaplanowali Ci cesarke ?? okruszku - co do fotelika samochodowego to lepszy jest jednak leżaczek jest lepiej wyprofiliwany dla malucha ...dla jego kregoslupa... za dlugo tez nie powinno w nim leżec ale fotelik jest wogóle wkleśniety tak to okresle wiec bardziej polecam lezaczek... Szanta masz moze jezyk niemowlat moze bys podeslala Okruszkowi ja tu w UK niestety nie mam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivonka79
a ja wlasnie kupilam te ksiazke Jezyk niemowlat w polskiej ksiegarni wysylkowej,kosztowalo mnie to z wysylka okolo 12 funtow,ale nie mialam innej mozliwosci.Jesli dostane to przesle Wam linka do strony gdzie zamawialam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ivonko jest tez wersja elektroniczna tej i drugiej ksiazki czyli jezyka dwulatka mówilam o Szancie bo kiedys jej chyba przesyłalam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej asiulek cesarke mialam zaplanowana w 33 tygodniu na 39 tydzien tak od razu to nie bylo hop siup ,bo chociaz mialam wskazania medyczne (okulistyczne) to tutejsi okulisci nie podzielaja tego pogladu, ale ja nie bede ryzykowac. troche musialam z nimi \'powalczyc\' ale stanelo na moim - glownie dzieki temu, ze stalam twardo na stanowisku a okuliscie donosilam fachowe publikacje medyczne:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivonka79
ow no nic tojuz poptokach ale napewno sie przyda buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jesli macie ta ksiazke w wersji elektronicznej to prosze o przeslanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny kto chce j.niemowlat niech mi przysle maila na szanta@poczta.onet.pl, powysylam :D Ale musicie sie sprezyc, bo od poniedzialku jestem w PL :) Siobhan - Ciebie to nie dotyczy, Twoj adres mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivonka, fajnie piszesz i mam nadzieje, ze uda Ci sie to wszystko wprowadzic w zycie. Ja tez sie naczytalam ksiazek ale nie zawsze te \"madrosci\" da sie wykozystac. Oczywiscie to dlatego, ze kazde dziecko jest inne. Z tym spaniem w lozku, to ja tez tak mowilam, ale ktoregos dnia, po ciezkich bojach o spokoj i cisze, moj maz polozyl Maje na podusi i przykryl koldra. Musze Ci powiedziec, ze to bylo genialne. Nierozsadne, ale genialne. Coprawda staram sie unilkac takich sytuacji i w rezultacie powtorzylo sie to jeszcze tylko dwa razy. Jeszcze a propos Twojej mamy i ksiazek. Jesli przeczytasz, ze dziecka nie mozna brac za kazdym razem na rece, kiedy poplakuje, to ja sie z tym zgadzam.Tylko, ze o tym pisza osoby, ktore nie sa zaangazowane w wychowanie Twojego dziecka, a co najwazniejsze-nie sa jego rodzicem. Jak taki maluszek placze to strasznie trudno pogodzic logike i milosc, o tym najlepiej wie Twoja mama. Bardzo chetnie poczytam elektroniczna wersje ksiazki, ktora polecacie (oczywiscie w miare mozliwosci). Szanta, jesli masz ta strone, to prosze, podaj link. Asiulek, z tym fotelikiem, to masz swieta racje.postaram sie kupic lezaczek. Moze dzisiaj...? A z mezulkiem jakos sie ulozy. Macie racje, ze na to potrzeba czasu. W koncu jaki jest odsetek malzenstw, ktore sie rozpadaja przez dziecko? Blagam, tylko niech zadna z Was nie pisze, ze duzy :) A w ogole, to jakby klopotow damsko-meskich bylo malo, to wyobrazcie sobie taka sytuacje: od dobrych osmiu miesiecy planujemy otworzyc duzy biznes i zbieramy kase. Kilka dni temu, moj maz zaglada na konto internetowe, a tam nie ma czesci pieniedzy. Jakis haker sie wlamal i przelal z naszego konta na swoje. Dziwne to troche, bo zostawil swoje imie i nazwisko (Polak) i oczywiscie numer konta. Cale szczescie, ze przelew idzie piec dni roboczych, a moj maz zauwazyl to trzeciego dnia. Dzieki temu mozna bylo te pieniadze zablokowac i po kilku dniach wrocily do nas. Ja sie prawie rzucilam z okna. Wiem, ze pieniadze to nie wszystko, ale jak czlowiek jest zmeczony i zdolowany i dowiaduje sie, ze praca ostatniego roku moze pojsc na marne, to juz jest za wiele. No i wtedy zaczelo sie tak naprawde walic. Nic to. Lece, bo Maja zaczyna jazdeczki. Jaka ona jest slodka, jak spi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mialam isc do miasta a tu leje :( moze przejdzie ... ale boje sie leciec z wózkiem i parasolem plus mala wyskakujaca z wózka ... to troche za bombowy komplet siobhan - ja mysle ciagle co oni wymisla z tym moim porodem ....podobno 7 sierpnia mam miec konsultacje z lekarzem i maja zdecydowac z tego co pamietam moja macica bardzo popekala i nie wiem czy nie jest to juz wskazanie tylko jest problem niewiedzielismy jak mamy to powiedziec .... Szanta - joannawiktoria@o2.pl jakbys mogla i mi podeslij chetnie sobie przypomne przed drugim maluchem ... i mozesz Wasze jakies zdjecia z Majeczka bo widzialam ja jak byla po porodzie :) Okruch- nasza mala jak jej kupilismy lezaczek na poczatek taki jak pokazujecie to jak jej wlaczylismy muzyczke z bulgoczaca woda to zasnela w mig ... ale póxniej na nia nie dzialalo póxniej sprzedalismy ten lezaczek i kupilismy taki by mala mogla z niego korzystac tez jak bedzie wieksza ...tez z fisher prica ale do 3 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okruchu sprawdz czy dziecko bedzie chcialo wogóle lezec na lezaczku a poza tym co do ksiazek to wiesz musisz to dopasowac do swojego dziecka bo odwrotnie sie nie da ja mala nauczylam sama spac jak miala 3 m-ce a do tego czasu bujania wszelkie mozliwe ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wielka prośbe,czy ktoras z Was ma spotkanie paszportowe przed 4 wrzesnia i czy by sie mogla zamienic. Ja mam 4 wrzesnia a moj mąz ma urlop przez dwa ostatnie tygodnie wrzesnia. Napisalismy podanie o przesuniecie ale niestety dzis dostalismy odpowiedz odmowna. Nie wiem co zrobic. Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paszport bylby na poczatek pazdziernika a ja potrzebuje na wrzesien co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paszport bylby na poczatek pazdziernika a ja potrzebuje na wrzesien co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenaa- zadzwon do ambasady i zapytaj sie czy mozesz przesunac termin. Na pewno bedzie jakies wolne miejsce. Zrob to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivonka79
sluchajcie kochane wlasnie sprawa paszportu poniewaz planujemy jechac do Polandii na swieta Bozego Narodzenia czy w zwiazku z tym juz powinnismy skladac wniosek w sprawie spotkania paszportowego,zaznaczam ze dzidzia jest jeszcze moja lokatorka.No i wlasnie poniewaz czytalam ze mozna starac sie tylko o karte wyjazdowa ktora jest wazna od daty wystawienia dwa tygodnie czy w tej sprawie rowniez nalezy skladac wczesniej jakis wniosek a jesli tak to jak dlugo sie czeka,czy to prawdopodobne by oczekiwania na spotkanie trwaly 5 miesiecy?? cos strasznego poniewaz paszport wyrobiony tutaj jest wazny przez rok po czym nalezy dziecko zarejestrowac w urzedzie w polsce i znow wyrabiac paszport chyba lepiej wszystko zalatwic od razu w polsce,a ze i tak mam zamiar posiedziec przynajmniej miesiac w zwiazku z tym zalatwimy wszystko w Polsce. Choc znajacmoje szczescie pewnie znow bedajakies problemy.Wyobrazcie sobie ze odkiedy mieszkam tutaj musze walczyc np z british gas o rachunki,paranpja.Ale za ostatni rok nieprzyszedl nam ani jedenrachunek za prad,po setkach telefonow sami zrezygnowali i powiedzielinam ze oni nie chca od na rzadnych pieniedzy mamy wszystko podrzec wyrzucic i zapomniec.Odkad sie przeprowadzilismy non stop problem z woda,mowie wam wiecej latania niz to warte buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×