Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Och, ile tu się dzieje :D Brydziu, zaglądaj do nas, bo jakoś mi dziwnie jak co rusz sie dowiaduję,ze ktoś znajomy wyjeżdża. Budyńku, a Ty się nie przejmuj, dawaj cyca, wszystko będzie dobrze :) Ściskam Was kochane dziewczynki i te zabiegane i odpoczywające. Ja od 25.07 będę się prażyć w Turcji. Niby fajnie, ale tydzień bez jazdy konnej :( mówię Wam jak to wciąga...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć i czołem, kluski z rosołem :D Ja dziś już wychodzę. Jeszcze 3-4 godziny i będę w domku! Hurra. Szkoda tylko, że bez małej, bo teraz jej zaczną podawać mleczne mieszanki i nic nie będzie z tego mojego karmienia :( Piersi pełne mleka, odlewam w butelki ale przecież ile można tego wlać? Zresztą będę tu codziennie więc będę małej przywozić mój pokarm, a jak tylko będę mogła, to będę ją karmić. Agripa, żaden nóż! Nie myśl o tym i przejdzie :) Inka, a ty się praż szczęśliwie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu jak gorąco.. nie znam żadnej swojej diety, co powinnam jeść karmiąc Nathalie...Dlatego teraz ziemniaki chyba zrobię, dla chłopa z koperkiem i kalafiora mu ugotuję (albo mizerię wedle upodobań). A ja zjem na sucho ziemniaki z piersią z kury gotowaną. Pomocy, zachodzę w ząb co mi wolno a co nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kochane!! Melduje sie z Norwich:) Lot byl spokojny, choc czesciowo przeplakany. Zegnali nas rodzice oraz Ania z Pawlem. Oczywiscie najwiekszy ryk za Ania:) I tak ciagle sobie pochlipuje, tzn. nie ciagle, ale np. wczoraj wieczorem sie tak poryczalam, bo to byl akurat taki moment, w ktorym w Gdansku czekalabym na powrot Ani od Pawla i bysmy sobie gadaly do polnocy lub dluzej. I tak mnie rozkleilo, ze hej:) Michal mnie pocieszal, co sie skonczylo b. milo:) Teraz Michal jest w pracy, a ja napisalam maila do mojej Grazyny, pogadalam na gg z Mama i pisze do Was. Ineczko, mam nadzieje, ze bedziesz miec wspanialy urlop, mimo ze bez konia:) Agripo, ja mam wyciety wyrostek juz od wielu lat. Lepiej miec wyciety, niz mialby sie rozlac czy cos, wiec koniecznie go kontroluj. Zyc bez niego jak najbardziej sie da:), choc oczywiscie wierze, ze pod zaden noz nie trafisz! Dawaj znac! Waniliowa, wreszcie w domu, prysznic, ogarniecie sie po szpitalu:) Szkoda, ze bez Kropki, ale z drugiej strony masz teraz mozliwosc sie przygotowac na jej przybycie do domu. A wiesz juz moze, kiedy to bedzie? Trzymam za Was kciuki. Co do diety, to dziewczyny-mamy musza doradzic, ja ekspertem od tych spraw jak wiadomo jeszcze nie jestem:) Moniu, co z Kasia? Jak jej zlamanie? Gips juz pewnie zdjety? Sciskam Was wszystkie, Kochane moje! papapapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jadę na eskapadę do Nathi. Będę koło 18 pewnie, może koło 20, to skrobnę jak tam mała, jak się czuje, czy przybiera na wadze, bo podobno powinna :) A wyjdzie jak mówiłam jeszcze trochę bo pod koniec sierpnia - na początku września nawet, gdy coś nie wyjdzie :( A do domu powrót.. już w grudniu! Na święta będziemy znów w Polsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff. U Nathalie w porządku. Przybiera na wadze (!) Nie ma na razie żółtaczki, mam nadzieję, że nie będzie. Lecę spać dziewuszki, pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, dzięki Figula za rady odnośnie jedzenia. Już się załamałam że będzie mi wolno jeść kurczaka z ryżem i marchewką :D:D Za to trzymam kciukasy mocno za Kasię jutro u ortopedy - niech jej ściągną już ten gips! I zapytaj o rehabilitację! Koniecznie!! W związku z nową dietką pruję zaraz do sklepu kupić ryż i filety z indyka - ja sobie upiekę tylko delikatnie osolone w piekarniku, a dla chłopa będzie na pikantno i z podpieczonym porem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,Kochane! Waniliowa, ciesze sie, ze z Mala wszystko ok, ze przybiera na wadze. Trzymam kciuki, zeby Wam szybko minal ten czas rozlaki i zebyscie byly juz razem:) Za Kasie, a glownie jej nozke tez trzymam kciuki:) Z moich najswiezszych newsow, to znalazlam prace, a mowiac dokladniej, praca mnie znalazla:) Zupelnie z zaskoku i przypadkiem:) Zaczynam w niedziele prace jako prawa reka menadzera, ktorym jest moja najlepsza kolezanka tutaj, a praca jest w takiej malej kawiarence:) Poszlam wczoraj odwiedzic te kumpele i umowic sie z nia na ploty na poniedzialek, a tu sie okazalo, ze od slowa do slowa spytala, czy nie chcialabym troche popracowac, bo ona na gwalt potrzebuje kogos zaufanego, bo praca ciezka i wszyscy Anglicy odchodza, bo nie chca tak zasuwac (weekendy, itp.). A menadzerka ma zagrozona ciaze i bedzie musiala isc na zwolnienie, przez co moja kolezanka stanie sie sila rzeczy menadzerem i potrzebuje kogos, na kim moglaby polegac:) No i mialam sie zastanowic, ale czasu mi nie daly, bo juz dzis napisaly, zebym przyszla na interview z ta nasza ciezarna:) No i bylam o 16:) Myslalam, ze mi da jakis czas do namyslu czy cos, a jakos tak samo wyszlo, ze w niedziele zaczynam i tyle:) No i dobrze:) Naucze sie asertywnosci, pracy itp., a wszystko to w przyjaznej atmosferze:) Ale szok jest niezly i jeszcze do mnie nie dociera. Sobota bedzie moim ost. dniem prawdziwej wolnosci, bo potem to dlugo bede mogla tylko pomarzyc o weekendzie wolnym. Niedziel miec prawie nigdy nie bede. Ale powiedzialam, ze zostaje tak na pol roku, wiec spoko, damy rade, a co sie naucze, to bedzie moje i bedzie owocowac na przyszlosc:) Fajnie, nie? Chyba sie ciesze:) Buziaki!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waniliowa, mówiłam,że będzie dobrze! :) zgadzam się co do diety podanej przez Figę, chociaż... pamiętam,ze moja lekarka mówiła tez, żeby próbować wszystkiego po trochu i obserwować dzidziusia. ja tak jadłam \"po trochu\", że Młoda w trzecim tygodniu dostała biegunki po kilogramie winogron mamusi, ale za to po urodzeniu Młodego wpiepszałam fasolkę szparagową i nic. a mówi się,ze to ponoć chłopcy lubią mieć kolki. niemniej i dla Twojej wagi lepiej, jak na razie będziesz jeść gotowane i lekkie. co do cytrusów uważaj, a z mlecznych zaczynaj najlepiej od jogurtów naturalnych. będzie dobrze :D co z tą Jarzynką? tak długo wczasuje? a Figa, Tobie tez przydałby się porządny urlop :( Brydziuchna pełna werwy, za to od razu bierze się do roboty? Papierowa, czy ja coś przeoczyłam? a jeśli nie to przypomnij kiedy ten wielki dzień (był lub ma być?) bo aż mi głupio, ale się pogubiłam :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowa, Ty to jestes numerek:) Same podpuchy, jak teraz sobie wstecz poczytalam, delikatne napomkniecia, a ja i tak zupelnie nie zauwazylam w tym zamieszaniu ze slubem mojej Ani, z wyjazdem i z narodzinami malej Kropki Waniliowej, ze Ty juz swoj Wielki Dzien masz za soba:):):) Gratulacje, Kochana, Tajemnicza Istoto:) Mam nadzieje, ze bylo wspaniale:) I czekam na zdjecia Ciebie i Malzona w slubnej scenerii:):) Jak to szybko wszystko idzie, nie? Normalnie szok. Od marca 2006 do teraz tyle slubow, narodzin dzieci, zmian pracy:) Super:) Gratuluje Tobie i Twojemu Oblubiencowi:) Buziaki! Dzis moj przedostatni dzien wolnosci:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oszto Papierówka! No wiesz co! Samych szczęśliwych chwil, prędkiego dzidziusia (:D), miesiąca naprawdę miodowego i...wszystkiego najlepszego od Moni, Kropka i najszczęśliwszego tatusia na świecie. Zaraz pruję do sklepu, dzisiaj dla chłopa ogórkowa (ja się powstrzymam, z zup to na razie rosolek jadam), żeberka (dla chłopa pikantne, dla mnie tylko osolone + pieczone w mikrofalówce zieminiaki ) i mizeria. Też dla faceta. A niech to ;( Właśnie, przepis na ziemniaki z mikrofali :D Ziemniaki młode myjemy, osuszamy i w zależności od wielkości ustawiamy na 4(ale to wypierdki takie bele co), na 6 (średnie) i na 10 (gigantyczne).PRAWIE jak z ogniska :D A ta skórka - mrr! Lecę do Nathalie - zamelduję wieczorem co z nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och! Papierowa! mówiłam, niemówiłam! jak mogłaś tak tajemniczo wytrzymać i nie denerwować się i nie cieszyć. ja zakodowałam,że to będzie w tą sobotę dlatego takie zdziwienie okazałam :D summa sumarum-wszystkiego naj, naj, naj!!!!!nieważne kiedy, ważne zeby było długo i szczęśliwie🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄 i od zdjęć się teraz nie wywiniesz! i opis całej ceremoni i ciekawych momentów wesela poprosimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje, ze u nas wszystko ok. Deszcze leja, ale Norwich nie zatapiaja:) Pogoda smieszna, bo raz ulewa jak cholera, a za chwile slonce i..... znowu ulewa. Zyjemy i mamy sie dobrze:) Dzis moj ostatni dzien wolnosci:) Od jutra zaczynam prace:) Buziaki! Milego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Moniu, dzieki serdeczne za zyczenia i za kartke, ale to dopiero za miesiac, tzn. 16 sierpnia:) Ale dziekuje na zas, Kochana!! Przezylam 1szy dzien w pracy, ale padam na twarz, a poza tym chce troche jeszcze skorzystac z tej niedzieli i lece sie relaksowac do Michala:) Praca ok, choc ciezki to chleb:) Damy rade jakos:) Napisze, jak troche odpoczne, moze jutro. Buziaki, mam nadzieje, ze mialyscie dobry weekend!!:) papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś nie tak z Nathalie. Nie chcą mi powiedzieć co, ja to czuję... dzisiaj tylko raz mnie do niej wpuścili. Zaczynała już sama oddychać, teraz znowu jej pomagają :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonili ze szpitala. Mała złapała jakąś infekcję :( Niech to pieron strzeli. Ale ponoć leki już podane, serducho bije równo i mocno, wszystko w porządku - ale ja i tak zaraz lecę sprawdzić co u niej słychać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waniliowa, i co tam z Malenka? Koniecznie daj znac! A gdzie Asia z Zuzia? Dalej na wczasach? Ja dzis bylam tylko 4 godziny w pr. Ten tydzien mam taki w miare luzny, zeby sie poduczyc wszystkiego:) Na razie ok:) Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Organizm Nathalie radzi sobie z zarazkami wprost świetnie, jak na takiego maluszka. Mówią, że może nawet jeszcze tylko 2-3 tygodnie! i będzie w domku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze zepsu mi sie komp. pisze ze sluzbowego meza a tu nie ma polskich znakow. ale moze sie doczytacie. waniliowa, tyle kciukow za Mala trzymane nie moze isc na marne. ja caly czas wiem, ze bedzie dobrze :D Brydziu, nie przemeczaj sie, bo tak skoczyc w wir pracy od razu to tez nie dobrze. ja dzis wyjezdzam, ale jeszcze wam powiem,ze u Asa byl pan uczacy jazdy, powiedzial,e konik idealny i spokojny i jestesmy wszyscy happy. bo wczesniej nas nastraszano, ze jak kon biegal w wyscigach, to pod delikanym jezcem nie bedzie chodzil. ale chodzi :) pozdrawiam was na tydzien i zycze sloneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hip hip hurra! Mała rośnie jak na drożdżach, infekcję zwalcza jak czołg! A mama karmi ją dzielnie (jak na razie żadnych problemów - tylko brodawki bolą bo chociaż zębów nie ma to mnie tak szczypie :() Staram się jeść zdrowo. Makaron mam nadzieję nie jest wykluczony? Dla mnie dziś makaron + jakiś lekki sos, dla reszty będzie pikantny sos mexico z kukurydzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwile, żeby przeczytać co u Was, no i oczywiście, aby kuchni nam nie zamkneli na amen, no bo gdzie bedziemy piły kawę, herbatę, mleko, soczki, wino, drinki itd. itp. (odpowiednie skreślić) :) Pozdrawiam Was wszystkie bardzo goraco. Tym, które pracuja, życzę niewielu obowiazków :) Tym, które wychowuja maluchy (duże , małe i malutkie) życzę wytrwałości i spełnienia :) Tym, które wypoczywają, zyczę fajnych wakacji :) No i najważniejsze! Papierowa!!!! Wszystkiego naj... na nowej drodze zycia :) Naj... lepszego meża :) Naj...mniej trosk :) Naj...wiekszego szczęścia :) Naj...bardziej udanego małżeńskiego seksu :P :) Naj... bardziej udanych dzieci (to w przyszłości) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, zapracowanam, wiec na razie nie rozpisuje sie. Napisze w luzniejszej chwili, ale ogolnie dobrze jest:) Myslami jestem z kazda z Was:) Trzymajcie sie, Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem najszczęśliwszą mamusią na świecie! Naprawdę! Moja \"kruszynka\" już nie jest taka kruszynkowa. Przybrało nam się do ponad 3 kilo! W sumie to trzymają ją już tylko po to, żeby obserwować jej odruchy, jak wszystko dobrze pójdzie, to przed 14 będziemy mieli nasze słoneczko w domu! KUPIŁAM WÓZEK! Mamy łóżeczko, przewijak z wanienką (którego pewnie nie będę używać bo kto to widział kąpać dziecko na wysokościach), ręczniki, kaftaniki, śpioszki, pieluszki, zapas pampersów, oliwek, kosmetyków - jak ja się cieszę!!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waniliowa, strasznie sie ciesze, naprawde!!:) Czekam z niecierpliwoscia na to, az bedziecie miec Malenka w domu, blisko siebie:) Super, ze tak ladnie przybiera na wadze i robi sie silniejsza! Trzymam za Was kciuki! Mam dwa dni wolnego, wiec moze jutro napisze cos wiecej. Dzis idziemy z M. kupic mu nowe ubrania do pracy. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) ))) Jarzyneczko wreszcie wróciłaś do nas:) Mój wyrostek dał sobie spokoj z pobolewaniem,tak jak Waniliowa radziła,nie myslałam o draniu i zrezygnował:D U mnie wielkie pakowanie,jutro ruszam do Zakopanego,wreszcie mam urlop!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jejku jak ja sie ogromnie cieszę:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, kuchnia nam porasta kurzem... wszyscy albo na jakiś urlopach, a to znowu znikają nam z kuchni... A tu kurz zarasta!! Czekamy na cynk, że można odebrać Nathalie do domu. To już tak niedługo! Cieszymy się jak nic. Mówią, że do 15 maleńka musi być z nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×