Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Wanka

Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Polecane posty

gosiak, bardzo dobrze, że robisz badanie na prolaktynę. To ona właśnie ma niestety wpływ na niemożność zajścia w ciążę, na szczęście bardzo szybko odwracalnej przy leczeniu. Z obciążeniem prolaktyna jest bardziej wiarygodna. Powinnaś mieć badanie na czczo prolaktyny wyjściowej.Potem po badaniu dają ci tabletkę do połknięcia i czekasz godzinę w poczekalni, po równej godzinie pobierają ci znowu krew. Wynik drugiego badania to prolaktyna po obciążeniu. I teraz interpretacja: wynik na czczo - musi być niski - wtedy wszystko ok wynik po godzinie - musi być max 5 razy większy od prolaktyny wyjściowej Taka sytuacja jak powyżej to MIODZIO. Źle jest gdy: prolaktyna na czczo - za wysoka, powyżej normy prolaktyna po godzinie - 14 razy większa, czasem nawet 20 razy większa od wyjściowej - oznacza to, że twoja przysadka mózgowa szaleje działając na wysokich obrotach pod wpływem stresu (ta tabletka to czynnik stresowy) Każda z tych sytuacji (razem lub osobno) powoduje zaburzenia płodności. Jeśli któraś będzie ciebie dotyczyć, dostaniesz bromergon lub Norprolac na obniżenie prolaktyny i szybciutko zajdziesz w ciążę (jak ja z synkiem);) wiecie co... pisałam wam, że dostałam okres...ale to okresem nie można nazwać. Dzień po współżyciu dostałam plamienia, naprawdę można powiedzieć, że to było kilka czerwonych smug na majtkach, po 4 godzinach ustało i okres się nie rozszalałam, cisza, pusto, sucho...jakiś tylko śluz, jak zwykle. I czekam sobie tak już 5ty dzień na ten okres, a tu nie ma:( Co to może oznaczać? Przed tym plamieniem współżyliśmy do środeczka. Czy mogłabym tak zajść w ciążę??? jejku tak bym bardzo mocno chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Silu, Ty to zawsze masz wyczerpującą odpowiedź :* P.S Pędź szybko do apteki albo rób teściora jeśli masz :) Oczywiście, że mogłaś zajść! I, że Ty jeszcze wytrzymałaś z nierobieniem testu to Cię podziwiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu zgadzam się z dziewcyznami! Kochana rob tesciocha!!!!! ;* Ja mocno trzymam kciuki!!! :) Dziewczyny wiecie moze ile kosztuje usg 3d prenatalne? Bo wlasnie musze sie umowic i sie zastanawiam ile moze to kosztowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz wiem wszystko;p bo zapisalam sie na takie usg;p bedzie mnie kosztowalo 200zł. I mam je tego samego dnia co kolejna wizyte u mojego gina! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pregg, a kiedy to usg? będziemy czekać z niecierpliwością. jeśli to 3d, to już zobaczysz płeć malucha. Moja znajoma w 13tc na 3d właśnie zobaczyła swoją córunię:) w kolorze obrazie 3d lepiej widać wszystko, nawet tak wcześnie. gosiak, daj znać kiedy prolaktynę robisz i dowiedz się czy z obciążeniem. kochaniutkie, ja robilam testy, wczoraj i przedwczoraj i dooopa, nie widać ciąży - mam te z allegro, tylko, że ja podejrzewam, czy ja mogłam zajść w ciążę dzień przed okresem (tym niby plamieniem trwającym 5 minut pare nitek krwi, po 4 godzinach śladu nie było), bo wtedy było do środka i jakbym miała np. owu jakoś tak wtedy lub teraz to by wystarczyło. I takie wyjaśnienie tłumaczy brak kresek na teście, bo za wcześnie. 18 kwietnia się kochaliśmy do środka, 19tego to ala małe plamienie, dziś mamy 23, czyli 5 dni od współżycia - to za mało na pozytywny test. Test pozytywny wychodzi 11 dni od współżycia minimum, więc jeśli dalej będzie cisza, to zrobię go za tydzień i zobaczę, czy coś to dało. ja mam cykle nieprzewidywalne, owu mogła być po prostu w każdym dziwnym momencie, tym bardziej, że okresu nie dostałam, tylko to plamienie.. ja się jakos modlę, że mogłam zajść właśnie przed tym plamieniem, na efekt czego muszę poczekać jeszcze tydzień. oczywiście w najbliższych dniach dorywam meża i jedziemy. zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu moze uzyj innego testu, ja jakos tym z allegro nie ufam do konca, nawet margotka pisala i pokazywala nam swoj test z allegro tez wygladal na negatyw. Mam wizyte 18 maja! Ale bede dopiero w 12 tygodniu, wiec nie wiem czy cos juz zobaczy lekarka!:) Ale moze moze:) Dzisiaj ide na koncert, juz sie nie moge doczekac:) Ale nie wiem jak wytrzymam,bo konczy sie ok.23 a ja juz od 20 zasypiam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu moja koleżanka zaszła na dwa dni przed okresem, inna w trakcie, także wiesz - cuda się zdarzają i trzymam kciuki, żeby u Ciebie właśnie taki cud się zdarzył :D A testy wychodzą pewnie negatywne, bo jeszcze za wcześnie jest kochana :) Ja będe tą prolaktynę robiła jakoś jak mi się płodne skończą, bo narazie to działamy :D a badania nie można robić dzień po współżyciu. A i tak w razie czego zdążę iść do gina przed następnym cyklem więc, może w następnym tygodniu polecę, a dziś zadzwonię do gina i zapytam czy mam zrobić zwykłą czy po obciążeniu. Pregg jest nadzieja, że zobaczysz już płeć maluszka, w 12tc już niekiedy widać co tam jest między nóżkami jak się maluszek dobrze ułoży :) Także będę trzymała kciuki, żebyście zobaczyli tego pięknego chłopca :) Roxi co u Ciebie? Jak po ślubie, weselu? Opowiadaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski :) muszę jeszcze nawiązać do wypowiedzi tej laski z innego forum, o której preg wspomniała, bo ja niestety po części się z nią zgadzam Nie zawsze jest tak, że kobieta jest w 100% przygotowana na wszystko co ją czeka po porodzie i faktycznie jest to sprawdzian ja mówię tylko i wyłącznie z własnego doświadczenia i ja akurat tak miałam choć dziecko było zaplanowane, wszystko przygotowane i założenie że "przecież planowałam dziecko i wiem, że macierzyństwo będzie ode mnie wymagało poświęcenia, czasu i dużo siły" to i tak to co mnie spotkało przerosło moje najśmielsze wyobrażenia na prawdę nie przypuszczałam, że: -nie prześpie ani jednej nocy do roku (i to nie że wstanie na 10 minut, tylko wstawanie do dziecka na 3-4 godziny noc w noc) to jest naprawdę męczące! to nie był tydzień, miesiąc, to był bity rok -że w pierwszych miesiącach po porodzie będę miała czas zrobić siku dopiero jak mąż wróci z pracy, czyli po 16 (przysięgam) -że będę jeść kromkę chleba nieposmarowaną nawet masłem do owej 16-tej -że moje dziecko będzie się darło non stop kolor, choćbym na głowie stanęła i nikt nie będzie wiedział co jest grane, łącznie z pediatrą -że pogryzie mi tak piersi do krwi, że nie będę błagać o kolejny poród obym tylko nie musiała przystawiać jej już do piersi (dziwne, że nigdzie w książkach nie piszą o poranionych piersiach), a ból taki, że przy przystawianiu musiałam coś wkładać między zęby żeby ich sobie nie połamać o siebie, straszne i wariackie, ale prawdziwe że kobieta może mieć problemy z karmieniem, że dziecko jest trudno przystawić itp itde -że moje dziecko będzie się darło w wózku na spacerze nawet godzine, a ludzie będą na mnie patrzyć jak na wyrodną matkę ;) -że moje dziecko będzie się darło, darło, daaarłoooo i tylko moje ręce będą dla niego uspokojeniem że będę musiała nauczyć się sprzątać na rękach z dzieckiem, jeść i robić milion innych rzeczy mogłabym wymienić jeszcze tysiące innych a i tak to nie brzmi tak źle jak było faktycznie i wiem, że dzieci są różne, bo znam sama dzieci które śpią w nocy, śpią w dzień, leżą w łóżeczku po obudzeniu!!! (dla mnie to hardcore) :) ale moje dziecko takie nie było i przerosło mnie to totalnie ale nigdy nie pomyślałam tez że jej nie kocham czy coś, bo to nie o to chodzi, pewnie przez to wszystko kocham ją jeszcze bardziej, tylko o to że czasami to co sobie wyobrażamy dużo różni się od tego co zastaniemy ;) nikomu tego nie życzę oczywiście, ale czasami też tak bywa, jestem tego przykładem :) wygadałam się, a teraz nastawiam się na najgorsze a w duchu modle żeby chociaż trochę inne było drugie :P siluetta trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełniany zgadzam się z Tobą w 100%, bo przeszłam coś podobnego :) podobno jak pierwsze daje popalić to drugie jest grzeczne, więc tego nam zyczę :) Silu trzymam kciuki mam nadzieję że przyszła kolej na Ciebie! którego powinnaś dostać okres? Pregg pewnie już nie możesz doczekać się usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie jeszcze jestem pozytywnie nabuzowana poprzednim;p a to 2 wydaje mi sie malo odlegle, ale wiadomo pewnie jak opadna ze mnie emocje po zobaczeniu serduszka, to wtedy zaczne wyczekiwac, nastepnego, a nawet 2! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wełna, tak to wszystko prawda co piszesz, ze tak zachowują się dzieci. Mój synek był taki właśnie jak twoja córcia. No słowo jakbym czytała o moim:) tez wstawałam na 3godz w nocy do niego, robiłam sobie jeść z nim na rękach, teraz to samo...nie da mi nic zrobić, muszę go wziąć na ręce i sobie razem zupę mieszamy i smażymy placki...no cóż...inaczej jest ryk. całe szczęście jest szczuplusi, waży niecałe 10kg tylko a ma już 20 miesięcy. Tak, to prawda, że dziecko płacze strasznie, nie da się być "sobą" gdy jest się "mamą", na pewno na początku. Ja jednak nie miałam z tego powodu ani chwili załamania. Ja to kochałam. Wszystko - cały pakiet. Plusy i minusy. Ba, nawet męża o pomoc nie prosiłam, bo JA musiałam mieć we wszystkim udział. Do dziś to ja kąpię małego, robię wszystko koło niego. Po prostu kocham to robić. To, że kocham moje dziecko nad życie to wiadome jest dla każdej z nas. Ale ja kochałam od samego początku całą tą otoczkę. co do piersi, tak i ja miałam poranione, ale zakładałam nakładki i luz, wróciły do siebie. Jest jeszcze laktator, który był normalnie moim bogiem:):):) Nie każda mama przechodzi załamanie. Nie każde cycki będą poranione, nie każde dziecko będzie płakałao 24h na dobę. Dziewczyny, będzie dobrze. Macierzyństwo to przepiękna sprawa. wełna - moje dziecko 20 miesięcy już nie przesypia nocy. Wstaje o 3ej i wyje. a rano mam pobudkę o 5tej. więc kochana ten twój bity rok to słabiutko:):):) życzę jednak, żeby synuś był spokojniejszy, żebyś nie zwariowała z dwójką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja miałam termin okresu 19 kwietnia - wtedy właśnie dostałam tego plamienia - to tak naprawdę między Bogiem a prawdą to było kilka nitek krwi i koniec. Dzisiaj mamy 23 kwiecień i dalej cisza, a ja mam śluz taki żółto przeźroczysty. A seksik był 18 kwietnia. I co wy na to? szanse mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pregg ja idę na usg za tydzień. Silu to mamy chłopaków w podobym wieku, mój ma 18 miesięcy :) u mnie z nockami już jest raczej ok, chyba że mu coś dolega to się budzi i płacze, a tak to śpi, o 5-6 pobudka, daje mu mleko, i jeszcze do 7-8 pośpimy... ojj nie było lekko, ale wspomina się z uśmiechem na twarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu moim zdaniem masz szansę i to dużą! Z Twoją płodnością jeszcze to na bank masz szansę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu, racuszek to napiszę Wam jeszcze coś na pocieszenie, bo moja ma już prawie 3 lata też jej się zdarzało jeszcze płakać w nocy po tym "sławetnym" i jakże dla mnie kluczowym ;) roku ale to tylko takie pięciominutówki, bo jej się np. coś przyśniło, ale to też minęło ja śpię już całą noc, a ona potrafi spać do 10 rano :) poza tym jest tak grzecznym i pogodnym (nie drącym się) ;) dzieciakiem, że dziękuję za to codziennie Bogu i śmieję się, że teraz wynagradza mi pierwszy rok życia więc jak widać los się czasami odmienia, a jeszcze 3 lata temu w życiu bym w to nie uwierzyła :) silu ja się nie znam za bardzo na tych płodniakach i nie połodniakach, ale wiem, że moja siostra zaszła w 1 ciąże parę dni przed okresem :) także trzymam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja tez sie dolaczam do wpisu welny, moja corcia tez dawal sie we znaki, moze nie az tak, ale nocki i wstawanie bylo norma do 2,5 roku zycia, do tego karmienie piersia 2 lata, i podobnie jak Silu wszytsko robilam ja, kapanie, przebieranie, karmienie, pielcuhy itd itd, bo to ja wiedzialam jak jest najlepiej, jak trzeba a jak nie mozna, meza nie dopuszczalam, do dzis jak corcia zasypia to musze byc przy niej bo chwat mnie za cyca, wykreca brodawe na wszytkie strony swiata, po czym spokojnie zasypia, i wccciaz przychodzi do nas do lozka, z ta roznica ze teraz nie musze po nia chodzic bo przybiega sama... Naturalnie, pierwsze miesiace zycia naszych dzieci to ogromny sprawdzian, niektore kobiety zdaja go lepiej a inne gorzej, grunt zeby go nie oblac! Silu mASZ OGROMNE SZAANSE!!!!!! trzymam kciuki i pisz szybko o dwoch krechach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja napisze tylko tyle,ze tez mialam ciezkie chwile z corka i tak samo jak Wy dziewczyny sama robilam wszystko przy malej.teraz kiedy corka ma juz 2 lata,kapiemy ja z mezem na zmiane,a jesli chodzi o zasypiane to mala zasypia tyko przy mnie. Silu mam nadzieje,ze to sie okaze ciaza.Trzymam kciuki zeby @ nie przyszla:) U mnie wciaz staranka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no naczytałam się. mianowicie jest coś takiego jak krwawienie śródcykliczne (nie mylić z okresem), które jest krótkotrwałym plamieniem. Występuje gdy faza wzrastania hormonów (dążących do owulacji) się przedłuża, wtedy jajko pęka po dłuższym czasie i dochodzi do owu właśnie objawiającej się takim krwawieniem. Czyli reasumując opóźniona owulacja może mieć postać takiego plamienia. U mnie był środkowanie właśnie na dzień przed tym krwawieniem. Tym sposobem mogłam utrafić w jajeczko, a na wynik tego eksperymentu muszę poczekać gdzieś do 1 maja, bo wtedy mini 12-13 dni od współżycia i test wykaże dzidzię, jeśli się zalęgnie. Więc szanse mam, kto wie, może całkiem duże. U mnie to bardzo możliwe, że owu się opóźniała, bo ja mam problemy z hormonami i moja owulacja jest wątpliwa. Pamiętacie jak pisałam wam, że byłam na usg w 10dniu cyklu. Lekarz mówi, że owu raczej w najbliższych dniach nie będzie, bo miałam kupę pęcherzyków i ani jeden nie był dominujący. Więc jeśli wystąpiła owu w trakcie tego krwawienia, które mogło być oznaką spóźnionej owu, to byłabym w siódmym niebie. a okresu nie widać. to coś nie mogło byc okresem. podcierając się po siku po prostu zobaczyłam śluzowate pasma krwi. włożyłam tampon, po 4 godzinach chciałam go wymienić na nowy i co?? był praktycznie biały. Potem oczywiście nic nie musiałam już wkładać, bo to coś się skończyło. pozostaje czekać i hmm chyba kochać się dalej. leki biorę dalej no i znowu do lekarza muszę się wybrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara bura
Czesc Dziewczyny, tak dzielnie sie tutaj wspieracie, ze i ja postanowilam Was zapytac o zdanie :) Czekam na okres , a raczej na brak okresu ;) Planowo termin za 2 dni. Temperatura dzisiaj mierzona 37,7 st. Test robiony w ubiegly piatek (czyli 11 dni po zblizeniu) negatywny :( Myslicie, ze moge zrobic jutro jeszcze raz, myslicie, ze moze juz byc pozytywny? Ja rowniez trzymam za Was kciuku, doskonale wiem co znaczy oczekiwac 2 kresek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu, cos czuje, ze bedzie tak jak twoj maz skomentowal, po waszym stosunku: no to za 9 miesiecy bedzie dzidzia ;) Fajnie, trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szara bura, spokojnie mozesz jutro testowac, na dzien przed okresem powinien wyjsc wiarygodny! zycze powodzenia i daj koniecznie znac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szara bura test jutro powinien już wyjść, trzymam kciuki :) silu usg mam dopiero po weekendzie majowym, trochę późno, bo to będzie zaczęty 23 tydzień chyba, no ale gin powiedział, żeby tak przyjść boję się, na prawdę, bardziej niż tego genetycznego, a jak wszystko będzie ok to chyba do końca ciąży już nic nie pisnę, że mnie coś boli, albo mi źle ;) silu kiedy Ty możesz najwcześniej teraz zrobić test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu ja mam mieć @ 1 maja ale ma zamiar testować wcześniej bo aż tyle nie Wytrzymam no ale 1 może też razem zatestujemy i wyjdą nam piękne 'ZDROWE' różowiutkie dwie kreseczki :) Życzę tego Tobie, sobie i wszystkim PRAGNĄCYM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick..................wiek..........cykl starań..................@ Muna..................33..............18........................19.04 magduniaa...........25...............3........................ 23.04 teacher26...........26...............4........................ 27.04 exe...................33...............1..........................30.04 lidka33 ..............33...............15........................30.04 Misiaczek2507.....20...............4..........................04.05 gosiak666 ..........26...............6..........................09.05 Majeczka_83.......28...............7..........................09.05 taka j................30..............25..........................13.05 puszeknieokruszek..25...........4..........................01.05 Mamusie : nick.....................wiek.............cykl starań.......termin porodu Margotka9022.........26..................3................. 9 sierpień Doti .....................24..................5..................19 sierpień wełna....................30 .................3..................7 wrzesień roxikct..................21..................3..................21 wrzesień Racuszekkk26.........26..................2...................10 listopad preggers ...............23..................4...................5 grudzień loco99...................23..................1..................20 grudzień Dopisałam się i ja a co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puszek, testujmy 1 maja. Mnie też kusi, żeby wcześniej, ale wiem, że u mnie akurat będzie za wcześnie. A mnie pobolewa podbrzusze. Coś tam mi się dzieje. wełna, spokojnie. jak pierwsze usg było ok, to to w 20tc też wyjdzie dobrze zobaczysz. Zdrowy chłopulek będzie. Tak sobie powtarzaj. a mi się znowu śnią noworodki:) moja psiapsióła ma dziś o 19:30 usg to w 12tc i ma cichą nadzieję, że na 4d zobaczy płeć maleństwa. Hehe, zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara bura
no to kicha dziewczyny :( zrobilam dzisiaj test ( a nawet dwa) i na każdym jedna kreseczka :( już teraz całkowicie zwątpiłam, do tej pory byłam przekonana prawie, że jestem w ciąży... :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×