Dziewictwo a wierność

nie martw się Olusiaczku, są jeszcze normalni mężczyźni na tym świecie...fakt że jest ich mało, ale tym przyjemniej jak się takiego znajdzie

najgorsze kłótnie ,awantury ,wypalenie uczuć- wyciąga z nas potwora...człowiek umie powiedzieć coś a potem żałować..chcę napisać ,że w złości często mówimy to czego naprawdę nie myślimy..

ja...Ja .ja: czy Twój mąż wypomniał Ci kiedyś w złości, że miałaś kogoś przed nim?

Mam wlasnie nadzieje, ze na takiego trafie - o ile to to nie to:) Tzn - ze juz trafilam:)

nigdy, nawet mu to głowy nie przyszło..raczej by się z tego śmiał

ciekawe co piszecie. Mi jednak przeszkadza fakt że dziewczyna z którą się spotykam miała już innego mężczyzne

tak myślałam, mój też nigdy mi tego nie wypomniał... i dlatego śmieszni są dla mnie ci co nam na tym forum od szmat wymyślają, bo pojęcia nie mają o czym piszą.

Nano: a miałeś kogos wcześniej?

dyskutuj WARIATKA pisze sama do siebie. Nawet taki zwyczaj stawianie trzech kropek a w ostatnienm zdaniu dwóch. Nawet tak samo formułuje zdania

Olusiaczek, że się wtrącę, Twój ociec zapewne należy do grupy osób podobnych do wypisujacych tu bzdury Też faceta i Mężusia. Są faceci, którzy uważają każdą kobietę za szmatę, jeśli nią nie jest, to wkrótce nią będzie, i sam postara się o jej zeszmacenie. wielbiciele dziewic to dla mnie zboczeńcy, wystarczy przeczytać ten topik dokładnie. psychotycznie boją się zdrady, mają manię posiadania i dominacji wynikające z kompleksów, sam podział kobiet na dziewice i kurwy świadczy o tym, że ci ludzie powinni się leczyć. to nic dobrego na przyszłość nie wróży. bycie dziewicą nie gwarantuje szczęscia małżeńskiego, bo wielbiciel dziewic bierze sobie za żonę rzecz (podział kobiet na towar używany i nieużywany o tym świadczy), tylko twierdzi, że nieużywaną, a kobieta w jego życiu będzie tylko rzeczą, po ślubie już używaną, ale na wyłączność

głupią szmatą. którą ktoś kiedyś oszukał wykorzystał a teraz używając kiulku nicków próbujesz udowadniać że dziewictwo nie ma znaczenia ZDURNIAŁAS całkiem

kłócimy się raczej o takie przyziemne rzeczy jak np. -cholera ile na tą kieckę wydałaś -no wariatka co tak długo w kafe siedzisz pewnie romansujesz:D i takie tam codzienne pierdoły...przysięgam w najgorszych kłótniach a u nas to wygląda tak, że na przykład-obrażanie się na siebie i nie odzywanie przez parę godzin..nigdy a to nigdy nie słyszałam takich słów...nawet w w żartach nic mu się nie wymknęło..on myśli tak jak ja..że to normalne i tyle

racja! zgadzam sie w 100%.

nie wiem do kogo bijesz ,że ja sie podaję za parę osób odbiło ci...i jakim prawe nazywasz kogoś szmatą

poczytaj sobie moje wypowiedzi..no nie wiem kto tak pisze jak ja albo ja jak ten ktoś

Planeta - masz racje. Moj tata - jeszcze kiedy bylo \"dobrze\" traktowal mame tak, ze kiedy wszystkow domu bylo zrobione, ugotowane, posprzatane, wyprane, itd byl w nagrode seks. Obecnie spia na 2 osobnych lozkach od 5ciu lat, a Ona jest dla Niego tylko smieciem - niepotrzebnie paletajacym sie z kata w kat. Moze wlasnie tak bardzo boje sie porzucenia, odrzucenia, sponiewierania. Mimo, iz mysle, ze mam wysoka wartosc jako czlowiek i kobieta.

do Dolly Haze, JA...JA...JA, Olusiaczka, Planety i Oszczędnej: chyba powinnyśmy założyc swój topik, bo jakiś natręt próbuje nam wmówć, że jesteśmy jedną osobą, chociaż mi akurat tacy psychopaci są obojętni. To jeszcze jeden dowód, że komus taka rozmowa jest niewygodna. Komuś kto cały czas zmienia swoje pseudo, żeby nie móc sie doniego odnieś osobiście.

olusiaczek wcale nie musi się powielić historia twoich rodziców,to ty i twój partner tworzycie związek i wszystko jest uzależnione od was

wynocha

Nano: nie chcesz z nami rozmawiać to nie. Ja się tu nie wypowiadam, żeby kogoś na siłę przekonywać, ale chyba znalazłam się w takiej sytuacji jak osoba, z którą się obecnie spotykasz i mogłabym ci cos podpowiedziec, jesli zależy ci na tej kobiecie

no szkoda ,że ta rozmowa nie jest prowadzona w realu wtedy nie mieli by wątpliwości -mam nadzieje ,że może uda sie nam napisać równocześnie post w tedy zamkniemy buzie niedowiarką

Przestało mi zależeć

nie na temat jak nie na temat...?!pisałam i o dziewictwie i o wierności

a zależy Ci żeby ich przekonywac, bo mi nie szczególnie ja się ciesze,że mogę pogadać z kilkoma normalnymi osobami

jeżeli ci to przeszkadza to zakończ związek i nie marnuj czasu ani swojego ani jej

ja..ja..ja: zalezy Ci żeby kogoś tu przekonywać, bo mi nie szczególnie. jA sie cieszę że mogę pogadac z kilkoma normalnymi osobami

nie ma sensu ich przekonywać..ale to właśnie nam sie udało:D posty w ten sam czas:D

szuruburu, to wielbiciel dziewic :) nie mówiłam że to psychopaci? coś mu się wydaje i uznaje to za rzeczywistość. spadaj podszywaczu, ten topik został przejęty przez nas, temat będzie taki, jaki chcemy. my tu rządzimy. wkurza go, że ktoś z realnego świata podważa szczęscie dziewicy po ślubie z wielbicielem dziewic i odkrywa prawdę przed światem, że nie to co kobieta ma między nogami, ale co oboje mają w głowie, najczęsciej warunkuje szczęście.

szuruburu, to wielbiciel dziewic :) nie mówiłam że to psychopaci? coś mu się wydaje i uznaje to za rzeczywistość. spadaj podszywaczu, ten topik został przejęty przez nas, temat będzie taki, jaki chcemy. my tu rządzimy. wkurza go, że ktoś z realnego świata podważa szczęscie dziewicy po ślubie z wielbicielem dziewic i odkrywa prawdę przed światem, że nie to co kobieta ma między nogami, ale co oboje mają w głowie, najczęsciej warunkuje szczęście.

szurumburu-nie ,ale właśnie nam sie to udało ten sam czas 20.35:D