Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karola11

Starajace sie w Stanach 2

Polecane posty

he he nasz hamerykanski kosz :p sie odnalazl, ktos nam podrzucil cichaczem do garazu (czesto mamy otwarty, zwlaszcza jak R majsterkuje) :D Pewnie ktos zahaczyl go przez pomylke, a ze nasz kosz ma naklejony numerek domu, wiec sie w koncu skapnal, ze to nie jego :D Ciekawe kto to :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, niezle z tym koszem. U nas niedawno lazila specjalna komisyja i zagladala w te kosze i wlepiala mandaty jak tam znalezli cos, czego nie powinno tam byc :-D Super robota, nie? Ale zasadniczo to kochaniutka, zamykaj ty ten garaz, co? Bo jak cichacem podrzucili to i cichacem moga cos wyniesc, czy jak. Ja to mam jakies takie schizy, ze chyba nie moglabym spokojnie w domu funkcjonowac wiedzac, ze w sumie to \"dom\" otwarty. A nie zapomne jak ci nasi byli sasiedzi, Amerykanie, zdziwili sie, gdy im powiedzialam, ze w Texasie panuja troche inne obyczaje i kultura niz w Oregonie i ze tu drzwi zasadniczo bezpiecznie jest zamykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia jak jestem sama tzn. bez R to zawsze sie zamykam, bo tu jak na wsi, zywego ducha czasem brak :p . Jak R jest w domu to wiecej jaramy i wtedy garaz sie wietrzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wylazic zza winkla :p nie chowac sie! Snieg spadl i Was przysypalo czy co? Jade zaraz z Zuzka na szczepienie. Kurcze, pierwszy raz pojade bez Dawida, juz sie boje co bedzie po szczepieniu, pewnie ryk cala droge powrotna :O To narka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wyprawa sie baaaaardzo udala :D Musze wsadzic zdjecia na kompa, to Wam wysle. U nas ma byc snieg jutro, dzis slonecznie, aczkolwiek chlodno. 38F Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie pojechalam do lekarza. Przestraszylam sie pogody :p Ale jak powiedzialam powod przelozenia mojej wizyty to nawet pielegniarka sie nie zdziwila specjalnie, widac nie ja pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co sie u Was Juchcia z pogoda podzialo? Zasypalo Was? U nas mimo zapowiedzi jest slonecznie i nawet cieplo. Szkoda, ze tak nie bylo w niedziele Wielkanocna to bysmy jednak zrobili piknik na dworze. A tak..... w domu sie kisilismy. Dzis od rana probuje Korinke przepytac czy bedzie sie cieszyc z braciszka, ale cos nie mozemy dojsc do porozumienia, jakos nie idzie nam. Nie wiem czy chodzi o moja zbytnia natarczywosc, czy o fakt, ze musi sie oswoic ze jednak nie bedzie kury jak chciala. ;-) No zobaczymy, moze Tata bedzie mial wiecej do powiedzenia. A swoja droga, M niby bylo wszystko jedno czy to chlopka czy dziewczynka, ale wczoraj na tym usg to tak wypytywal a gdzie co, a jak itd. Smiac mi sie chcialo. No dobra ide znow odpisywac na maile, bo dalej jestem zapozniona i wcale wczoraj nie wyrobliam sie ze wszystkimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez w koncu znowu wiosennie. Jutro jakby nie bylo, znowu ma byc w okolicach 30C :-0 Obejrzalam fotki ze spotkania Victorii i Reign i az sie spocilam na sam widok grubych kurtek i czapek. Dzis na plac zabaw Hanka pojdzie znowu w krotkim rekawku i rybaczkach... Chyba jednak wole jak jest cieplo, szczegolnie ze nie musze walczyc z potomstwem w sprawie zakladnaia kolejnych cieplych warstw :-p Juchcia______ ja wiem, ze Texas to nie Illinois, ale u nas pozamykane szkoly, biura, odwolane zajecia, msze itp sa na porzadku dziennym gdy tylko istnieje niebezpieczenstwo sniegu :-) A jak pada to kochana, koniec, kaplica i mogila. A z dzidzia to lepiej na zimne dmuchac i po kiego ja w taka pogode ciagnac do lekarza, gdzie pewnie i tak tlum chorych dzieciakow. Czy u was tez tak jest, ze chore i zdrowe siedza prawktycznie w tej samej poczekalni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia u nas sa osobne drzwi wejsciowe do poczekalni dla chorych i osobne dla zdrowych, ale jak sie dobrze przygladniesz to wszyscy siedza w jednym pokoju podzielonym na srodku kontuarkiem do zbierania copay :-) A ja az cala warrrrrrrrrcze dzis. Kurde zapomnialam, ze mi dzis wode wylaczaja na 4 godz i nie mam ani kropli wody. Tzn mam do picia, ale nie bede w tym myla garow, ani zapierala truskawek na nowych spodenkach Korinki. o innych miejscach gdzie woda jest przydatna a jej nie ma juz nawet nie bede wspominac. Wrrrrrrrrrrrr Skleroza nie boli, zawiadamiali, bylo sobie nabrac do baniakow (ktorych nie mam) czy do misek (ktore posiadam) to nie. A jeszcze nabralam sobie wody do umywalki, zeby namoczyc wczoraj wieczorem te truskawkowe gacie i co, zapomnialam wsadzic a woda zlazla. A swoja droga ja troche tych tutejszych korkow nie lapie. Nabieram wody, zeby mi sie cos odmoczylo ona uchodzi, nabieram do zlewu zeby sie gary nie zastalu wracam po spacerze wody niet. Co za korki do jasnej cholery, musze sobie z Polski jak prysznic przywiezc czy co? Ide sobie dalej powarrrrrrrrrrczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Dragonka, Bidulko, no aler moze w miedzyczasie jakis spacer zaliczycie? @ moga poczekac. Widzialam kilka fotek, w domu reszta bo tutaj strasznie wolny net jest :( Ale z tego co mi sie udalo zobaczyc to widze ze Imprezka super udama :D Wiktoria, slicznie wygladasz. A Reign, to juz nie bede komenmtowac. po co Ty sie odchudzasz?? Dunia 🖐️ Oki, wracam do Pracy :O Ale mi sie nie chce. Mam jakis taki zwis totalny na wszytko. W dodatku rano spalila sie chyba ta grzalka w zmywarce :( Cos tam zaczelo syczec :( Mam nadzieje ze jakos sie to da naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehe :D Jeszcze mu sie nie przyznalam ze zepsulam poretlo od suszarki do ubran :P Wstydze sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie poczekaj az Korinka przyjedzie, na pewno bedzie jeszcze kilka rzeczy do naprawy to niech hurtem zalatwi :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co myslisz ze pokertlo dam rade na Korinke zgonic? :P Ona nawet do niego nie siega :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonka :) Kochana jestes 😘 Hihihi, nie mam stoleczkow, ani stolu :O Zdziwisz sie jak przyjedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jakies pudlo po zakupach pewnie by sie znalazlo, zeby dziewczyna mogla sie wspiac i zepsuc. Zawsze mozesz powiedziec ze przywiozlam ze soba ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeszcze wytrzymasz ta chwilke i do domku, przyjdz potem do nas, bo moze byc dzis goraco. no ja tez bym chciala zeby wyszlo nam spotkanie, mam nadzieje, ze nic nam nie wyskoczy z zadnej strony, zaden krolik z kapelusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej znowu :) Karola, nie wiem czy juz Ci sie pochwalilam,ale sprawdzilam moj status online i bylo napisane,ze moja karta w produkcji!!! :D Mam nadzieje, ze dol Ci troche mija? Juchcia! no co to za historia z tym koszem :O (brak mi tu tej wielkookiej emotki :D ) Dunia :)🖐️ Dragonka :)🖐️ Sweetdreams :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonka____ dzis u mnie na obiadek twoja rybka. Slinotok mam co najmniej jak na cytryne :-D Tornado w wykonaniu dwoch okolopoltorarocznych dziewczat juz przeszlo przez chate. Nie ma to jak jeden wozek dla lalek, jedna samochodzik, jeden Elmo... Dobrze chociaz ze smoki byly dwa - kazda dostala swojego w dziub i na chwile byl spokoj :-) Hania to jeszcze poki co bardziej zdziwiona i zaskoczona jak jej ktos cos zabiera, ale powoli powli zaczyna sie upominac o swoje. Ta druga dziewczynka (no, prawie juz 2 latka) przyzwyczajona bo ma brata starszego wiec \"kuma czacze\" i walke podjazdowa ma opanowana na calej linii :-) Ale jakos dalo sie towarzystwo opanowac, obylo sie bez rozlewu krwi, bez histerii i bez ran drapanych, gryzionych itp. Teraz bloga cisza i spokoj w chacie. Obiadek sie pichci, a ja buszuje po sieci. Moze jeszcze zdaze nadrobic zaleglosci mailowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny pamietacie mnie jeszcze, mam juz mojego malego syneczka w domu, jest przecudny, oczywiscie chcialam was prosic o porade, czy wiecie co sie stosuje na gazy u takich maluszkow? daje mu po troszeczku kopru wloskiego a jak ma juz taki mocny atak ( z placzem, prezeniem nozek i tymi innymu strasznymi rzeczami) to podaje mu takie kropelki MYLICON, slyszalam tez o czyms takim jak Gripe Water, czy ktoras z was stosowala, czy moze jeszcze jakies inne rzeczy znacie, ktore moga mu pomoc, pomocy - nie moge patrzec, jak sie dziecko meczy - dzieki, zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, ja mam na szczescie wszystkiego po dwa, jakos tak wyszlo. Nie identyczne, ale dwa. Ale pamietam jak sie Korina z Chloe laly o dwa wozki sklepowe, ktore wlasnie bylu identyczne. Evica - gratuluje i mam nadzieje, ze nie bylo tak strasznie. :-) Ja nie wiem za bardzo, bo nie stosowalam tej Gripe Water, ale wydaje mi sie, ze to poprostu kazde dziecko ma inaczej. Sprobuj moze tego to jest jakas woda tez na koprze chyba, a noz bedzie lepiej. Choc z tym koprem to tez roznie mowia, ze on gazopedny i wzmaga u dzieci wzdecia, a nie pomaga. No nie wiem szczerze mowiac. A lekarz Ci czegos nie doradzil? Ja pamietam, ze jak chodzilam dawnymi czasy w poszukiwaniu porad po internecie to kazdy mowil cos innego i wlasciwie nie wiadomo kogo sluchac. A jak syneczek ma na imie? I napisz w ogole jak poszlo, jak oczywiscie bedziesz miala chwilke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Pozdrawiam:) 🖐️ Evica :) gratuluje :)🌼 Ciekawe jak sie nasze chicagowianki bawia? :D Czekamy na zdjecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bawilysmy sie przednio ! :D Wyslalam Wam zdjecia. Pisze dopiero teraz, bo pozalowalam mojego R i jednak zrobilam mu obiadek :) Urodzinki udane, tort pycha! :D Dzieciaczki mialy sie swietnie, a nasza solenizantka wygladala jak krolewna :D Fajnie bylo poznac Koze w realu i jej brzdaca Boryska, przynajmniej jeden facet byl z nami (nie liczac meza Galactici). Galactica>> dziekujemy z Zuzia za bardzo mile przyjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×