zmieniam swoje życie

ktoś tu jeszcze zagląda?

Ja juz dawno nie zaglądałam, ale zauważyłam prowokacje na ogólnym forum i pomyślałam, ze ktoś \"nasz\" temat wyciągnął z czeluści;) Pozdrawiam Was serdecznie i jak zmiany? Jak Dreamer wyjazd? A Ty Blondyneczko, jak samopoczucie? A Ty Estelko...??

Właśnie kupiłem bilet i jutro jadę :) Jak się kiedyś dostanę do netu to coś napiszę. Dołączam się co pytania - a co u Was?

ach, to powodzenia;) Tez czekam na odzew ale cos słabo:P Natomiast ja mam teraz ponoć zasłuzony odpoczynek, ale mnie juz troche nosi i kto wie co sie stanie w przyszłości... Tez sprobuje wyjechac gdzies na lepszy wypoczynek, w te wakacje niestety nie pracuje, moze dlatego mnie nosi:( No i od nowego roku akademickiego konkretna zmiana zycia... Mam obawy, ale juz podjęłam decyzje... Nie jest łatwo, zwłaszcza rozmyślając o wszyskim, mając watpliwosci itp. mając teraz czas na odpoczynek, masz wiecej czasu by sie zastanawiac, to jest minus tego wszystkiego;( W kazdym razie staram sie dzielnie trzymac, trzymajcie kciuki... Pozdrawiam serdecznie.... A na ile jedziesz Dreamer? Pewnie sie cieszysz?;)

Nie mam pojęcia na ile, to zależy od sytuacji jaka będzie. To racja, im się więcej ma czasu, tym się więcej człowiek zastanawia i ma wątpliwości. Ja też mam zamiar poczynić konkretne zmiany od nowego roku akademickiego (no chyba, żebym jednak nie wrócił - ale to raczej mało prawdopodobne). Muszę się wziąć właśnie za jakąś aktywność - a przy okazji może podszlifować języki, popracować nad kondycją itd. Oczywiście, że się cieszę, chociaż jest trochę stresiku - ale to u mnie normalka jak pojawia się nowa sytuacja, bo warunki na jakich jadę mam obiektywnie praktycznie bezstresowe

Pozytywnie zazdroszczę:) Sama miałam gdzieś wyjechać, ale w ostatniej chwili nie wyszło, dlatego tez jestem troche podirytowana, no ale to pewnie też ma jakiś ukryty sens... Postaram sie wyjechać w zupelnie inne miejsce, w zupełnie innym celu - bardziej osobistym, co tez jest niebywałą zmianą dla mnie, poniewaz wymaga duzej deteminacji... Mam nadzieje ze dam rade! Juz tyle przeszłam w tym roku, ze czasami sie dziwie ze nadal ide do przodu jakos... Stres zawsze jest przy wyjazdach, ale pewnie bardziej pozytywny stres, adrenalinka. Dobrze sobie wyznaczac takie ramy czasowe zmian:p Grunt to łudzić sie, ze zmienimy cos od nowego roku akademickiego:D Powodzenia zatem Może tez inni sie odezwą:)

No ja zamiarzam już się zmieniać - temu głównie służy ten wyjazd. A po powrociem będę to kontynuował, niezależnie czy wrócę za dwa tygodnie, czy pod koniec września - bo tak jak było już być nie może, ja tego dłużej nie wytrzymam.

Damy rade Dreamer;) Rozumiem niechęć do istniejącej rzeczywistości, bo sama taką przejawiam i zmieniam powoli choć z trudem i bólem:o Na pewno wyjazd Ci pomoże, ja choc jestem dość niesmiałą osobą, to jednak wyjazdy zawsze mnie stymulowały do lepszych rzeczy... Pozdrawiam serdecznie:)

Pewnie, że damy radę. Też bywam trochę nieśmiały w nowych sytuacjach - no ale nikt nie powiedział, że zmiany będą łatwe. Zresztą było by nudno tak bez emocji :) Również pozdrawiam :)

Pozdrawiam wszystkich zmieniających swoje życie - życzę miłych wakacji :) i tymczasem znikam na zachód

Jestem, jestem! Melduję, że żyję ;-) Tylko czasu jakoś mniej na wszystko, a podobno wakacje? Knuję jakiś wypad krótki.. gdzieś w południową Polskę. :-) Szysza, pozdrawiam gorąco! A jakie Ty masz plany wakacyjne?

Witajcie kochani:) troszkę mnie tu nie było a i widzę,ze u Was tez zmiany w toku ... to dobrze . Bardzo bym chciała Wam napisać ,że u mnie wszystko się zmieniło ,ze jestem kochana i kocham, że jestem szczęśliwa.... NIESTETY nie mogę tego powiedzieć , bo tak po prostu nie jest. Zycie się toczy powolutku do przodu , obroniłam się ,zakonczyłam edukację , skonczyłam 22 latka ... to chyba tyle co działo się podczasmojej nieobecności . ale niestety nikogo do siebie nie dopuszczam , bo juz nie chcę być z byle kim tylko po to by nie być samotną .... może to zle podejście .... ale teraz tak właśnie myślę ,że teraz to ja muszę chcieć z kimś być i już:) Dlatego też wszystkie propozycje odrzucam .Niektórzy mówia ,ze jak będę taka wybredna to zostanę stara panna ... jeśli tak ma być - trudno . Ja wierze w przeznaczenie i wierzę ,że w koncu znajde tego mojego ... ale niestety nie ma nocy w której bym nie plakała z samotności. Teraz chcę już mieć dziecko ... mój instynkt jest już tak silny ,że szkoda gadać :) chcę dziecka a nie mam z kim go mieć :) ot taki paradoksik. Jest mi ogólnie mówiąc xle i niestety nic nie wskazuj na to ,że sytuacja ma się zmienić ... pozostają mi więc samotne przepłakane noce i ... to tyle. nawet juz nie potrafię marzyć ... już nawet tego nie mam . Mam nadzieję ,ze u Was wszystko dobrze . Dreamer wyjechałeś i mam nadzieję ,ze będzie Ci się tam dobrze wiodlo ,ale pamiętaj ,ze my tu wszyscy za Tobą tęsknimy i z ut esknieniem czekamy na Twój powrót :) pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego kochani moi:)

Kochani chciałam zakomunikować ,że w koncu poznałam kogoś wartościowego , kto chce wyraxnie ze mną być na poważnie. Będę zdawała relacje jak sprawy się mają :)

To suuuper! Widzisz, układa sie w końcu! Trzymam kciuki za Ciebie i Jego :-)

Witajcie Kochani :) widzę,że nikt tu nie zagląda... ja jakoś też nie miałam czasu... jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie!!!!!!!!!!!! Jesteśmy Razem tak szczęśliwi ,że tego się nie da opisać:) Gdybym wiedziałą,że ta Milość przyjdzie tak niespodziewanie ... Życzę wszystkim przeżyć coś tak metafizycznego. Nie wierzyłąm ,że marzenia się spełniają , nie wierzyłam ,że spotkam mężczyznę ,który będzie moim odbiciem.... teraz sama jeszcze nie mogę dojść do siebie :) W KOŃCU NAPRAWDĘ KOCHAM I JESTEM NAPRAWDĘ KOCHANA:) kocham Was wszystkich !!!:))))) Życzę wszysciutkiego co najlepsze

witajcie kochani :) Widzę,ze nikt juz nie zaglada na ten topic.... to dobrze :) Ja chciałam powiedzieć ,że marzenia i sny się spełniaja. Jeszcze miesiac temu nawet nie wyobrazałam sobie ,ze trafi mi się takie szczescie. Dzis nie chodzę ... ja LATAM ZE SZCZESCIA po raz pierwszy i ostatni przezywam tak ogromna ,cudowna MIŁOŚĆ!!!!! Taką o jakiej zawsze marzyłam :) Pozdrawiam cieplutko !!!!!

Witam ponownie wszystkich. Zagląda tu ktoś jeszcze? Blondyneczko - gratulacje, mam nadzieję, że innym też się tak układa jak Tobie.

O, dreamer, wróciłeś. Witaaaj \"w domu\"! ;-) I jak było na wyjeździe?

Ooo, a jednak ktoś jeszcze zagląda. Witaj Estelko. Na wyjeździe było ok i chociaż finansowo bogatszy się nie stałem, to ani trochę nie żałuję - za to ile książek przeczytałem. :) No i zacząłem się \"wyciągać\" z uzależnienia od netu, bo miałem go technicznie mocno ograniczonego :)

o widzę że czasem ktos tu jeszcze zagląda:) ja jestem ajszczęśliwszą kobieta na świecie!!!! Tak bardzo się kochamy ... tak bym chciała miec juz dzidzię ... coraz zęściej o tym myślę :) życzę wszystkim takiego szczescia jakie w końcu i mnie spotkało:) dreamer- witamy :)

Gratulacje Blondyneczko ( trochę z zazdrością, że komuś jest tak dobrze ;P, ale pozytywną zazdrością ;) ). Cieszę się, że tak wspaniale Ci się odmieniło. Widzisz, czasem się jest w najczarniejszej odchłani rozpaczy i wydaje się, że już nie ma nadziei na poprawę, a tu nagle wszystko się odmienia. Dobra, kończę się mądrzyć i jeszcze raz gratulacje. Czyli już jest ktoś, komu się udało :) Pozdrowienia, także dla tych jeszcze walczących. :)

dziękuję dreamer:) jestem taka szczęśliwa ,że aż latam :) życzę Wam też takiego szczęścia i radości jakie m,nie spotkało. teraz juz wiem ,ze na wszystko przyjdzie pora, że nic nie dzieje się bez przyczyny... nigdy nie wolno się poddawać .... na każdego czeka dzieś jego połóweczka ta prawdziwa jedna i jedyna połówka:) ja juz ja mam.... tego też Wam życzę:) buziaki:**** pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkiego dobrego:)!!!!

Pozdrawiam. Takim to dobrze :)

jeju jak to slodko brzmi, chcialas zmienic swoje zycie i je zmienilas, to brzmi jak jakas basn, no bo kto ma tle szczescia iel ty?ze postanawia zmenic swoje zyce, chche milosci i to wszytsko mu sie udaje? yhm..ja tez czekam na kogos odpowiedniego, dotychczasowe propozycje odrzucalam, bo nie czulam nic..sama nie wiem czy dobrze robilam..a jesli ja tak naprawde boje sie z kims byc a tlumacze to szuakiem odpowiedniej osoby..yhm sama nie wiem.mam nadzieje, ze u was dobrze..pozdrawiam;*

nie przejmuj się dyskietko - nie tylko Ty tak masz - będzie dobrze :)

;), bedzie dobrze ;) salala ide umyc wlosy :P

a ja już umyłem ;)

ej mala blondyneczka jeszcze tu zaglada?chcialabym zeby cos napisala, jak sie jej uklada itp:). czekam sobie na autobus i zaraz wyruszam do szkoly ehh jak dobrze, z edzis juz piatek;). ja tez wytycze sobie cele i bede je realizowac..chcoiaz tak juz robilam pare reazy a pozniej juz o tym zapomninam;|.teraz wezme jeden pod uwage i zrealizuje go! a milosci nie szukam;), tylko jak sie napije ;p ;p pozdrawiam robaczki

mala blondyneczko, dreamer, gdze wy?:(