Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam, jestem po raz pierwszy na tym forum i przekonałam się, że problem, z którym do tej pory byłam sama dotyczy też innych osób. Mam guza pęcherzykowego, termin operacji w Gliwicach wyznaczono na połowę marca2009r.Przeraża mnie, że muszę tak długo żyć w niepewności co do charakteru tej zmiany (łagodna czy złośliwa). NFZ w tym roku nie finansuje już tych operacji, a ja boję się, że tak długie oczekiwanie na zabieg zwiększa ryzyko zaawansowania choroby. Co robić- nie mam pojęcia, ale jestem tym szczerze przerażona. Wiem, że Gliwice to świetny ośrodek, ale oni też muszą poddać się procedurom NFZ.Czy macie jakieś doświadczenia w kwestii oczekiwania na zabieg? Będę wdzięczna za każdą informację, bo czuję się jak przysłowiowe "dziecko we mgle" i chyba prędzej wyląduje w szpitalu z powodu stresu niż tarczycy. Pozdrawiam.E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprwadzecz moj profil istnieje na kafeterii i zaraz napisze z czym przychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich,ktorzy zmagaja sie z ta uciazliwa choroba. Ja lecze a wlasciwie probuje leczyc sie w W.Brytanii bo tu mieszkam.No i mam problem.Czytam Wasz topik regularnie,szukalam info w necie i nigdzie nie spotkalam sie z tym by guza zostawiono w spokoju.Porobiono mi wszelkie mozliwe badania i na ostatniej wizycie u lekarza uslyszalam,ze wszystko jest ok.Nic z tym guzem nie maja zamiaru robic-zadnych lekow,operacji.Nawet na moje pytanie czy bede miala choc jakas kontrol tego guza co pol roku to uslyszalam NIE.Nie mam wgladu w moja dokumentaje medyczna i nawet nie wiem jaki to rodzaj guzka. Mam wiec do Was pytanie,prosbe-czy moge to tak zostawic czy jednak dalej walczyc by mi go usunieto?Bede wdzieczna za odpowiedz.Wszystkim zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc to jest opis mojego USG : "Gruczoł tarczycowy dwupłtaowy z lewym płatem w górnych granicach normy wielkośći oraz z dużym niejednorodnym guzkiem z cechami zwyrodnienia kolloidowego 30x17x18mm w pobliżu cieśni.Płat prawy niepowiększony,jednorodny.Cieśń szer 5 mm.Przepływ naczyniowy w normie.Wskazania B.C.C." Hormony mam wporządku.Wszystko w normie. We wtorek mam biopsję,Boję sie tego wszystkiego co przede mną !!! Co Wy sądzicie po opsie USG? Wiem że to lekarz tu decyduje ale niektóre z Was już wiele przeszły i może coś mi doradzicie ??? Pozdrawiam i z niecierpliwośćią czekam na Wasze odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola102
Cześć! Jestem pierwszy raz na forum.Oto moja historia. Jedenaście lat temu dowiedziałam się,że mam na obu płatach mam sporo małych guzków.Dostałam skierowanie na biopsję, spanikowałam i nie poszłam.Stwierdziłam,że co ma być to będzie,tym bardziej ,że wiele znajomych osób miało ten problem i nie podejmowali leczenia.Kilka miesięcy temu znalazłam sie w szpitalu i przy okazji zrobiono mi usg tarczycy.Tam dowidziałam się ,że mam czym prędzej udać się do endo ,gdyż guzków jest cała masa a tsh 0,19 czyli mam nadczynność.Pani endo (najlepsza w mieście) stwierdziła,że muszę wyciąć całą tarczycę ,gdyż jak zostawią mi mały kawałeczek to za kilka lat utworzą się nowe guzki i czeka mnie druga operacja. Nie poleciła biopsji ,gdyż z praktyki wie ,że nie zbadają mi ich wszystkich a rak może być w jednym małym niepozornym guzku.Pewność będę miała po wycięciu i zbadaniu całej tarczycy.Wystawiła mi skierowanie do Szpitala Klinicznego w Policach i poleciła jednego chirurga, ponoć najlepszy.Stwierdziła,żę kilkanaście lat temu nie usunięto by całej tarczycy lecz tylko jej część, więc teraz czekałabym na drugą operację, gdyż mam skłonność do guzków.I na jej oko przez ten okres przy raku guzki by urosły i wyglądały dużo gorzej.Mam dylemat czy poddać się operacji w Policach koło Szczecina czy jechać do Gliwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola 102 Ale mnie nastraszyłaś - najgorsze że ja tylko czytam te posty i analizuje i porównuje . Ja też mam klika drobnych guzków i miałam biopsję -czyli co pobrali materiał tylko z jednego-rzeczywiście a pozostałe ? A moje TSH 0.16 i mój edno nie określił tego jako nadczynność - tylko wole obojętne guzkowe i nie kierował na operacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokra dzięki, przetestuję kogoś z tej listy. Dzięki, że o mnie pomyslałaś. ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz \"przewałkuję\" ten swój problem. JAk Myślicie Kochani czy to ma znaczenie -czy lepiej mieć jednego guzka czy kilka drobnych. Ojej, znowu tydzień myślenia ... Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autobiografia kurde, nie wiem po co mi ta biopsja.....chyba w ramach samooszustwa:-) mam nadzieję, że wyjdzie dobrze. Wiem, że to głupie, i pewnie wcale na nią nie pójdę, ale jeszcze parę dni temu wierzyłam, ze to dobre rozwiązanie:-) Troszkę się jakby miotam jak pijane dziecko we mgle, ale już wychodzę powoli na prostą, więc raczej nie będę robiła głupot:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chadka najlepiej nie miec wcale:-) Pozdrawiam, i nie daj się zwariowac. Z autopsji wiem, ze to szkodzi :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mo w końcu ktoś odpowie??? Proszę ....................!!!! Bo już wariuję.Nawet tabletki uspakająjące sobie załatwiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi83 ja tu jestem ostatnią osobą, która mogłaby radzic:-) poczekaj cierpliwie na doswiadczonych "guzikowców", na pewno pomogą, bo są strasznie kochani! Pozdr.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia-966
Witam ponownie.. Evi83- Najlepiej idź na biopsję, nie ma co się stresować, z opisu usg nie wygląda to źle, ale biopsję można zrobić- to nie szkodzi ani nie boli- moim zdaniem. Potem napisz nam jaki wynik i co ci zalecono dalej- teraz jest za mało danych by coś wiedzieć- my jesteśmy TYLKO pacjentami- lekarze wiedzą co robić... Marekgd - być może zastosują ci lek który niedawno Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się refundować...Nie wiem jak się nazywa może to ten cynomel? Nie trzeba wtedy odstawiać hormonu przed badaniami kontrolnymi, bo ów lek podany w formie 2 zastrzyków już w szpitalu, 1go i 2go dnia zbija poziom tyroksyny do poziomu totalnej niedoczynności (znaczy podwyższa współczynnik, jak wiesz) momentalnie. ja tak miałam w sierpniu- moja endo poinformowała mnie o tym na badaniu kontrolnym w lipcu- że nie będę musiała odstawiać euthyroksu. Tak więc...WSZYSCY przed kontrolną diagnostyką po jodowaniu MOGĄ się upominać o zastosowanie tego leku...Nie wiem tylko czy wszyscy lekarze endo to wiedzą. Lek podobno wcześniej (przed lipcem) nie był refundowany i kosztował ...jednorazowo około 3000zł- na co nikogo nie było stać- więc lekarze pewnie wcale o nim nie informowali pacjentów. Choć jedno w Polsce zmieniło się na lepsze?? Ciekawe czy na długo, więc wykorzystujmy póki się da!!! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps.i co, byłaś na tej biopsji? Nie czekaj, tylko się umawiaj, szkoda czasu na nerwy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia-966
Marekgd- nie zrozumiałam do końca...znaczy że też masz odstawić....hmmm...To może zapytaj swojego endo o ten lek....zaraz...spojrzę...może w karcie mam jak się nazywa? AAA...jest to Thyrogen w ampułkach. Mam podane nawet poziomy TSH :przy przyjęciu (brałam do końca Euthyrox!)=0.458uIU/mL ,po 1szej ampułce Thyrogenu= 37.2uIU/mL, po 2giej=39.2uIU/mL Warto się upomnieć, nie? Pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia-966 Cynomel to tabletki które bieżesz po odstawieniu euthyroxu przed scyntografią i jodowaniem więc lek o którym mówisz to zupełnie coś innego, faktycznie jakaś nowość. Trochę nie rozumiem tego fragmentu twojego postu dotyczącego kiedy i u kogo mam się upomniec o ten nowy lek. tak jak pisałem wyżej ja w październiku mam po pół roku od jodowania pierwszą wiztę w Gliwicach i kontrolę ambulatoryjną. Na wypisie jak wół stoi że przyjeżdżając na nią mam nie odstawiać hormonu. Trochę namieszała mi w głowie wypowiedź Oginki. Czy Wy również po jodowaniu mieliście pierwszą wizytę ambulatoryjną w gliwicach już po 3ech miesiącach??? U mnie czarno na białym napisane pierwsza wizyta za pół roku a ewentualne ponowne jodowanie dokładnie rok po pierwszym. Myślę że najlepszym rozwiązaniem będzie ak jutro przedzwonię i dowiem się u źródła. Liczyłem że trochę sprawę rozjaśni mi nasza autobiografia ale póki co milczy. Głupio by było gdybym przegapił wcześniejszą wizytę ale nic takiego w wypisie nie miałem. Dobrze by było gdyby ten lek zaczęli stosować na stałę bo te kilka tygodni bez hormonu średnio wspominam:( pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulaaaa
hej wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po długiej przerwie ;-) Czytam sobie codziennie wszystkie posty, nie zapomniałam o was :-) No Marek widzę że zaczynasz pisać ;-) jesteś nie zastąpiony na forum.. ja powoli zbieram się i już mi lepiej....przechodziłam jakieś dziwne załamanie i mimo że jestem sama psychologiem nie potrafiłam sobie pomóc więc skorzystałam z rady innego psychologa i powiem wam że pomaga. Ta cała sytuacja z chorobą mimo iż myślałam że nie miało to wpływu na moje samopoczucie bo za bardzo się tym nie przejmowałam jednak faktycznie negatywnie wpłynęła na moja psychikę. Teraz nie mówię że jest super dobrze ale już normalnie śpię i nie ryczę. Poza tym dobrze się czuje i czekam na ta scyntygrafię (czekanie dobija) Pozdrawiam wszystkich cieplusio starą ekipę i nowych forumowiczów przede wszystkim. Buziolki dla was 🌼 p.s Koczelada odezwij się na gg a co u Ciebie Timonka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka11
Czekam na wynik biopsji guza tarczycy od dr T. Kubickiego...czytałam, że nie zawsze wynik biopsji jest miarodajny w porównaniu z wynikiem operacji-dr mówi, że przy zapaleniu tarczycy tez sie pojawiają komorki atypowe (takie jak miałam w wyniku poprzedniej biopsji)...zastanawiam sie więc co sie powinno robić? wycinać całą tarczycę czy płat-i gdzie - w Warszawie czy Gliwicach...a może się wstzrymać i leczyć farmakologicznie. Dodatkowo mam jeszcze włókniaki w piersiach..ech co za życie...boję si e i nie wiem jak wytrzymać do tego czwartku ...i mnie przydałby sie psycholog... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie koleżanki! Ja wiem że poniedziałek to kiepski dzień patrząc z perspektywy wekeendu ale nie martwcie się na zapas. Ewa ja też w czasie choroby przechodziłem różne załamania i wiem o czym piszesz ale zapewniam cię że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Gdy tylko twoje zdrowie się unormuje i wyniki za każdym razem będą coraz lepsze wszelki stres ustąpi szcześciu i euforii. znowu zaczniesz snuć plany i patrzeć optymistycznie w przyszłość. To jednak musi trochę potrwać. Ja operację miałem w styczniu i mogę powiedzieć że dopiero od około półtora miesiąca stanąłem na nogach. Wcześniej w związku z różnymi wynikami badań towarzyszył mi ciągły niepokój i lęk o moją przyszłość. Gdy tylko wyniki zaczęły być dobre to humor i dobre samopoczucie wróciły. Ja też mam w domu żonę psychologa ale był czas że i ona bezradnie rozkładała ręce. teraz wszystko to mam już za sobą i jedyna rada jaka przychodzi mi do głowy to uzbrojcie się w cierpliwość, dbajcie o siebie i słuchajcie zaufanych lekarzy. Co do ciebie biedronka to uważam że Ty jako laik powinnaś sobie odpuścić rozważania czy masz wyciąć całą tarczycę czy jej kawałek, czy też leczyć się farmakologicznie czy nie. Myślę że co niektóre z Was za daleko posuwają się w dewagacjach na te tematy. Po to są lekarze uczeni i szkoleni w tych sprawach aby robili to co dla nas najlepsze. Nam pozostaje w tym wszystkim jedynie czuwanie aby nic nikomu nie umknęło i upominanie się o to co dla nas najlepse. Dzisiaj dzwoniłem do mojej nieocenionej Pani doktor z Gliwic, ktora potwierdziła, że pierwsza po pół roku wizyta jest wizytą kontrolną, ambulatoryjną i jednodniową i nie muszę odstawiać do niej hormonu.Chylę czoła przed lekarzami z tego Instytutu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do biedronka Przede wszystkim musisz znaleźć sobie ciągłe zajęcie, które chociaż na trochę oderwie Cię od tych myśli. Wiem że czekanie dobija, ale w czwartek już będzie wszystko wyjaśnione co i jak. Niestety czekac trzeba i musimy to znieść. Co do leczenia pewnie wielu poleci Ci Gliwice ale jeśli masz zaufanie do swojego lekarza i uważasz że dobrze się Tobą zajmuje to nie polecam skakać po lekarzach(chyba że masz jakieś wątpliwości). Jeśli Twój wynik będzie dobry a na pewno będzie to nie przyjmą do Gliwic. Jak to lekarze z Gliwic mówią zajmują się nowotworami a zwykłe przypadki odsyłają do swoich miejscowości. Zawsze możesz jechać na konsultację do Gliwic ale musisz też pamiętać o tym że oni chcą robić u siebie wszystkie badania a to oznacza kolejne czekanie... Z pewnością wynik będzie dobry więc głowa do góry. Ja miałam szczęście że lekarze z Wrocławia sami mi polecili Gliwice ale wizytę miałam mieć w październiku gdyby nie Marek z forum to już chyba fatalnie by było ale na szczęście jestem już po....teraz czekam na scyntygrafie...i wkurzam się tym wszystkim ale znalazłam sobie zajęcie i nie myślę już tak często :-)Pozdro Marek 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moje zapytanie chyba zginęło w tłumie postów więc zadaj je jeszcze raz i może jakaś dobra dusza mi odpowie: Jako ze moja endo pięknym pismem nie grzeszy, nie mogę jej za cholercie rozczytać, stąd moje pytanie do tych po operacji, jakie robiliście badania przed pierwszą wizytą u swojego endo po wycięciu tarczycy??? Też je zrobię. lola102 miałam podobną sytuację, guzki a tsh w nadczynności, ja się poddałam operacji dokładnie dwa tygodnie temu, nie żałuję, mam spokój, teraz czekam na wyniki histo, w tym tygodniu powinny już być, a jak czytałam na forum to niestety biopsja jest bardzo daleka od ideału. Moja rada, zastanów się co lepsze, bać się cały czas czy mieć to za sobą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka11
do markagd-chyba rzeczywiscie za daleko wybiegam w przyszłość, ale ostatnio w najbliższej rodzinie mam do czynienia z nowotworem i to wszystko mnie lekko dobija-marku podaj mi prosze Cię imię i nazwisko tej nieocenionej pani doktor....zaczęłam jeżdżenie do W-wy, ale rozbieżności w decyzjach specjalistów potęgują tylko moją niepewność...chciałabym chociażby jechać na konsultację prywatną do kogoś w Gliwicach, ale jako jeszcze laik w tarczycy zupełnie nie wiem do kogo się zwrócić. Dziękuję z góry za pomoc i trzymam kciuki za wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO ELEONORY Po operacji robiłam badanie hormonów tsh,ft4,oraz wapń zjonizowany,magnez i potas.JAK masz zrobione hormonki endo już będzie wiedział ,jak ustawić Ci dawkę euthyroxu.NIE wiem jakie inni robili badania,ale myślę że tyle na początek wystarczy. resztę zleci Ci endo. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedronka Ja mogę ci dać namiary na lekarkę rewelacyjną z Gliwic mam jej numer i przyjmie Cię na prywatnie.Ona jest w Instytucie na oddziale.Jeśli chcesz namiary to wejdź na moje gg 10209502 bo na forum nie będę podawać numeru komórkowego. Przepraszam że się wtraciłam to była w końcu prośba do Marka ale jakby co służe pomocą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka11
Ewo-dziękuję bardzo za wszelką pomoc...po 16-ej będę miała dostępne gg to natychmiast wejdę.....pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka60 dzięki za odpowiedź, owszem moja pisała coś co wyglądało jak wapno ale pod spodem tak nagryzmolila ze nie byłam w stanie jej oczytać, wyszedł mi fosfor, ale tego to chyba nie muszę robić hehe, oki zrobię to co piszesz. dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka nie ma za co dziekować :-) Wszystko ci opiszę na gg o tej lekarce ale przede wszystkim chcę powiedzieć że jest cenionym lekarzem i u samej PANI PROFESOR bardzo się liczy. Prywatna wizyta na pewno nie zaszkodzi a rozwieje Twoje wszystkie wątpliwości.W każdym bądź razie czekam na wiadomość na gg :-) Wszystkim życzę miłego dzionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula0909
Witam wszystkich pisze pierwszy raz mój wynik biopsij na koncu brzmiał ze jest zmiana podejrzana ale moj lekarz powiedział że to nie jest jednoznaczne lecz trzeba operować poradzcie mi bo ja juz zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×