Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pimkie

Najwieksze swinstwo jaki zrobil wam facet !!!

Polecane posty

Gość MIka_Mika
Nie świństwo, ale beznadziejne zachowanie. Byliśmy wtedy parą z krótkim stażem, kilkumiesięcznym jednak. Spotkanie po wakacjach ze znajomymi (nie wszyscy wiedziedzili może że jesteśmy parą), pytają się gdzie kto był, a mój pan ze mną przy boku wali tekst "No, ja BYŁEM w...." tra la la la, a potem wzrok na mnie innych ludzi gdzie ja byłam :-) Żeby było śmieszniej pan miał podobną sytuację, tyle że z poprzednią dziewczyną, Ona wtedy Mu tak zrobiła :-) No i ja zrobiłam wielkie oczy...no dziwny pan był..jakiś taki z zahamowaniami, ciągłymi pytaniami czy to już ten czas? (w związku wszystko musiało się układać etapami), zero spontanu, zero radości ze zwykłego bycia razem! Zimna rybka, już wiem żeby takich ułożonych chłoptasiów unikać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIka_Mika
acha, dla wyjaśnienia: na tych wakacjach bylismy RAZEM :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem może nie tyle o świństwach co o głupocie swojego ex.Mój były zawsze jak do mnie przychodził pierwsze co robił leciał do pokoju i włączał sobie Tv bo ciągle jakieś mecze były i wołał kanapki.Po meczu, najedzony, chwile ze mną porozmawiał i szedł do domu :o Byliśmy ze sobą 1,5 roku ale nadal czasem się spotykamy na pogaduchy. Stwierdziłam że teraz jest debil do kwadratu. Ma laske którą jak zapewnia bardzo kocha bla bla bla a za chwile opowiada mi jak się zabawia u siebie ze swoją \"przyjaciółką\", a w samochodzie chciał się ze mną całować! Znowu innym razem mówi że ze swoją dziewczyną myślą poważnie o przysżłości, że jest prawie pewien że z nią sie ożeni a potem wypala z tekstem że na pewno nie będzie ona jedyną dziewczyną z którą się przespał (jak był ze mną nie zdecydowaliśmy się na sex- i bardzo dobrze!) Mówił też że nie będzie już żadnej kochał tak jak mnie i że ze swoją obecną jest tylko dlatego że nie chce jej zranić bo ona tak bardzo go kocha, a niedawno jak leżała w szpitalu, bo miała wycinane migdały to z nią zerwał hahahaha Od tego czasu usilnie próbuje się ze mną spotkać bo on taki samotny teraz! Kretyn! Jak był ze mną na szczęście taki nie był, ale teraz mam go serdecznie dość, nawet jako kolege! Całe swoje zachowanie podsumował tym, że to przeze mnie taki jest, bo z nim zerwałam! :o Dodam że teraz jestem w szczęśliwym 3,5 letnim związku z facetem który jak każdy ma lekkie odchyły, ale są do zaakceptowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołłłza
Powiedział, że jestem p***ną rasistką, bo chciałam nazwać psa "Glutek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajęczyca tekla
mnie się trafiło to co motylkkkowi :-( Małomówny jakiś mi się trafił, myślałam: łaaaaał, ale ma bogate wnętrze! No i ma. A ja trzy miesiące wyjęte z życia i co?. Na swój ślub mnie zaprosi? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak spytalam go czy mnie choc troche lubi to mi sie rozesmial w twarz:( (smiech typu: \"nie badz glupia i naiwna\"):( nie musze chyba dodawac, ze go rzucilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota moja była bezdenna
A mój po każdym całowaniu się ze mną szedł do WC (przepraszam za wyrażenie) zwalić sobie konia, po czym udawał, że ma problemy z oddawaniem moczu i dlatego tak długo mu schodzi. A ja głupia czekałam na seks - oczywiście do czasu, gdy się nie zorientowałam, o co biega. Poza tym zapraszając mnie do kawiarni, kina czy gdziekolwiek indziej, gdzie trzeba było płacić, zawsze miał na sobie "nie te spodnie", pieniadze miał w innych. Mało tego - płaciłam za bilety do kina, po czym on, wiedząc, że nie ma kasy, ciągnął mnie do knajpy. Jak wracałam od niego w poranek noworoczny, powiedział, że mnie nie odprowadzi na przystanek, bo jest duży mróz i jak on ze mną pójdzie, to mnie wcale nie będzie cieplej, a przy okazji jeszcze on zmarznie. Potem przez dwa tygodnie nie zadzwonił, żeby się dowiedzieć, czy dotarłam cało. Jak go zapytałam, dlaczego nie dzwonił, powiedział, że jakby mi się coś stało, to pewnie by w gazetach pisali i wybuchnął śmiechem, że niby taki zabawny jest. Nie złożył mi życzeń na Walentynki ani w Dzień Kobiet, po czym czara goryczy się przelała. Wysłałam mu pocztą pisemne wypowiedzenie. Nie zadzwonił nigdy więcej, choćby po to, żeby się zapytać - dlaczego. Spotkałam go pół roku później i dopiero uslyszałam na swój temat, że potraktowałam go okropnie, a on mnie chciał za żonę. Na szczęście dla mnie od tamtych dni minęło 5 lat. Dziś jestem szczęsliwą mężatką (od 2 lat) i wciąż mnie dziwi, że mogłam być aż taka ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze to nic dla inncyh ale jak bylam z moim facetem w Anglii, oprocz nas mieszkalo malzenstwo po 40 z dwojka dzieci(14 i 16), i pare innych osob. otoz pewneg owieczoru wszyscy sie zebralismy alkohol muzyka itp.byl tez \"pan domu\" -24 lata i dziewczyna - chora, w polsce.Ten co mial dzieci w koncu mowi zeby cork apodala mu gazete itd, wszyscy sie rozeszli oprocz tego ojca i pana domu ktorzy dalej pili w salonie.a poniewaz my mielismy pokoj obok to jakos niemoglam spac w nocy-glosno bylo.obudzilam sie patzre w okno jakas panna wsiada do auta stojacego przy domu.okolo 5 moj facet wchodzi do salonu(ja za nim) a oni do niego\"zaluj ze cie niebylloo, nic nieslyszales itd\" sprowadzili sobie dziwki....Ten facet robil to podczas gdy pietro wyzej spala jego zona z dziecmi, salon niemial zamka w drzwiach, kazdy mogl wejsc...:/mnie sie rzygac chcialo jak na nich patzrylam na drugi dzien, i jeszce namawiali mojego facetA:/ blee jak tak mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ze stolu byl zwiniety obrus, a zona sie pytala m.in mnie co tu sie dzialo.....jeden wzial na stole, a drugi na kanapie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoklara
no coż...kilka dni temu było zapewnianie miłosci, od czwartku już mnie nie kocha. wyprowadziałam się. byliśmy kilka lat, mieszkaliśmy razem. wigilia to magiczny czas, ... co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna ja
Po zapewnieniu, ze oboje chcemy byc razem, ze nam na sobie zalezy, przestal sie odzywac. Tak jakby zapadl sie pod ziemie. Nie odbieral telefonu, smsy bez odpowiedzi... Po pewnym czasie dowiedzialam sie, ze przez caly czas kiedy bylismy razem mial na boku \'goraca 16-tke\', ktora po prostu tylko bzykal. Pewnie dlatego, ze ja nie chodze do lozka z pierwszym lepszym, tylko musze czuc, ze to jest wlasnie TO. Teraz, z pewrspektywy czasu ciesze sie, ze nie spalam z nim i ze z naszego zwiazku nic nie wyszlo (jesli w ogole mozna tak to nazwac). Zastanawia mnie tez to, dlaczego jesgo rodzice nie reagowali kiedy przychodzilam ja, a na drugi dzien ona, a potem znow ja...? Byly noramalne dyskusje, czestowanie obiadkiem mimo grzecznej odmowy, mile \'herbatki\' i \'kawki\'. A oni nic nawet nie dali po sobie poznac, ze \"pan B\" ma jeszcze jedna dziewczyne. Jego znajomi i nasi wspolni tez milczeli. Nie mam z nimi oecnie kontaktu i jest mi z tym jak najbardziej dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska24
:)bylam z nim prawie 3 lata, od pol roku nie kochalismy sie, nie liczac krotkich epizodow, totalna klapa, nigdy ogierem nie byl ale tym razem nawet kucykiem nie został:Pw kazdym razie w koncu nie wytrzymalam, bardzo lubie seks a tu post w czasie adwentu:)i pytam sie w gniewie,: moze cos z toba nie w porzadku???czy ty w ogole masz ochote na seks??? on na to:tak, ale nie z toba... BRAK SLOW,WYSZLAM I JUZ MAM GO Z GLOWY, ale tekst mnie zazyl, tym bardziej, ze faceci na mnie leca...kobiety cale zycie sie ucza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mooj byl zalosny po calej rozciaglosci - od poczatku do konca ale najbardziej mnie \"wybijaly\" jego pubiczne awantury i stawianie mi wydumanych zarzutow na srodku miasta ponadto byl utajonym psychopata, plakal i wszystkie swoje niepowodzenia zrzucal na mnie, nie moglam oddychac w tym zwiazku a swinstwem bylo tez to ze zdradzil mnie ze swoja byla dziewczyna \"bo mu smutno bylo i zle\" z uwagi na to ze tego dnia widzielismy sie jedynie pol godziny. a ze zmuszal mnie psychiczna manipulacja do bycia ze soba, to nie wspomne jednak najwiekszym swinstwem bylo to, ze udalo mu sie przekonac mnie do tego zwiazku na samym poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos teraz za bardzo nie pamiętam, ale naprawde duzo tego bylo :O np. uderzenie mnie w twarz po pijaku :O wydzwanianie do mnie o 1,2 w nocy ( kiedy spalam) i wmawianie ze wlasnie uciszalam kochanka... :O co bylo ntatalną bzdurą, a on wychodzil wlasnie z jakiejs knajpy zalany w trupa :O i w dodatku byl tam z jakimis kolezankami , ale to do mnie dzwonil z pretensjami...wypominanie, klotnie po pijaku to byla normalka...wyslalam go raz po piwo jak bylismy w knajpie..on byl juz b. pijany i mial więcej nie pic.. obiecywal to doslownie sekunde wczesniej!!! no więc poszedl po tyskie dla mnie i nie ma go i nie ma...patrze a on sobie stoi z jakimis kolegami i popija lecha...wiec podchodze do niego i mowie : po pierwsze coś mi obiecales a po drugie to miales mi przyniesc piwo...na co on patrzy na mnie rozmazanym wzrokiem, kolysze sie na tych swoich nozkach bo juz ustac nie moze od tych procentów i tym belkotliwym glosem mowi do mnie: ty juz nie pijesz!!! :O za 10 minut spal na naszym stoliku......:O zalosne, prymitywne itd. PALANTUNIO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość num-lock
zerwal ze mna .......................PRZEZ TELEFON!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazał na siebie czekać przez rok gdy był na misji wojsku , dzwonił , mówił jak bardzo kocha i tęskni a po powrocie w najpiękniejszy dzień roku czyli w Wigilię oznajmił, że nie będziemy razem , jak się domyślacie święta miałam do kitu ale w tym roku jestem sama i święta zapowiadają się spokojnie i na pewno nie będę płakać a już na pewno przez faceta , to moje postanowienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz dla równowagi powiem
coś ja - facet. Chodziłem z dziewczyną ok. 2 m-ce, spotykaliśmy się prawie co dzień. Umówiła się któregoś dnia ze mną u mnie w domu. Czekałem nie przyszła - wyszedłem na przystanek sprawdzić czy wszystko o. k. popytałem znajomych nikt jej nie widział. Przypadkowo zaszedłem do kumpla z klatki - siedział tam z jego dziewczyną (były koleżankami) - zero wyjaśnień, nic. Po ok. poł roku dowiedziałem się, że gdy ja jak głupi latałem po całym osiedlu szukając jej ona w tym samym czasie rżnęła się z moim BRATEM (rodzonym!!!), nawalonym zresztą w 3 doopy. Qrwa. gdzie ja wtedy miałem oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, każdy z nas dopiero po fakcie jak gdyby zaczyna się zastanawiać właśnie gdzie miał oczy i dlaczego pewnych znaków nie zauważył , współczuję bo jednak jak ktos bliski ( mam n amyśli w tej sytuacji brata twojego) nas zawodzi to jest to podwójna tragedia ale mam nadzieję, że już się otrząsnąleś i dziewczynka została obojętna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz dla równowagi powiem
obojętna jak najbardziej chociaż było naprawdę ciężko - pierwsza dziewczyna, to z nią pierwszy raz poszedłem do łóżka (potem się domyśliłem dlaczego była bardziej doświadczona ode mnie). A co do brata - ona zaczęła ze mną chodzić (i właśnie dlatego ngdy nie zrozumiem kobiet) żeby mu zrobić na złość - bo ją zlewał i chciał się z niątylko bzykac i żeby być bliżej niego. Ja oczywiście o niczym nie wiedziałem (raczej z bratem nie mieliśmy wspólnych znajomych). Teraz jest już o. k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, że ci przeszło szkoda czasu dla kogos kto nie potrafi docenić tego co ma :) mi tez juz przeszło ale baaardzo ciężko było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona-l
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedtrymk7u
mial 2 dziewczyne. przez 11 miesiecy mnie tak oszukiwał alew dzieki niemu schudłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedtrymk7u
mial 2 dziewczyne. przez 11 miesiecy mnie tak oszukiwał alew dzieki niemu schudłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedtrymk7u
mial 2 dziewczyne. przez 11 miesiecy mnie tak oszukiwał alew dzieki niemu schudłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odzyskany rozum
Mój to chyba pobił wszystko.... 31 lat, jedynak, zwiazany z matką - niby nic dziwnego, ale na narty nie jezdzil ze mna tylko z mama i jej kolezankami, na dlugie weekendy wybywal z mama, na kurs tanca zapisal sie z mama i pewnie długo bym to znosila gdybym przypadkiem nie znalazla zdjec z jakies wyprawy na Teneryfe (zgadnijcie z kim;)) Na zdjeciach byl on z cala gromada tłustych kolezanek mamusi i z wyzej wspomniana mamusia - wszytskie panie były topless.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiiii
A mój były na weselu mojej siostry schlał się jak świnia i mi narobił wstydu. Stwierdził, że jestem nudziarą, nawet moja rodzina mnie nie lubi i zaczął się podwalać do innych panien. Tańczył z nimi, na moich oczach (i oczach całej rodziny - nieźle mi pewnie po tym dupę obrobili!!!) macał się z innymi pannami, a ja siedziałam sama jak kołek. Złamany ... nie powiem co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoiszę
upppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola_
ciekawe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dla odmiany napisze Wam co ja fecetowi zrobilam... Bylismy razem jakies 7 lat. Z biegiem czasu coraz bardziej rozumialam jak toksyczny to zwiazek. Probowalam zerwac na rozne sposoby ale on ciagle chcial ze mna byc. Robilam mu rozne swinstwa:klamalam, klamalam, klamalam. Czasami sie gubilam co jest prawda a co nie. Dlaczego byl to zwiazek toksyczny? otoz on ciagle chcial mi narzucac co i jak robic. Jak sie ubrac, nie malowac, z nikim mi sie nie wolno bylo spotykac(dziewczyny-kolezanki). Ta glupia tej nie lubi itd.Papieroska mi zapalic nie wolno, drinka sie napic tez-choc sam pil i palil. Meczylo mnie to coraz bardziej. Zaczynalam tracic swoja osobowosc. Mialam dosc-zdradzilam go tylko po to aby latwiej mi bylo odejsc. nie udalo sie. W koncu wyjechalam do Stanow. Dzwonil codziennie i pytal ile zarabiam itd. Nie wolno mi bylo sobie nic kupowac bo po co marnowac pieniadze. Mialam wrocic po 6 m-cach ale nie wrocilam. Duzo plakal i prosil a potem zaczal delikatnie wypominac rozne rzeczy. probowal mi wjezdzac na ambicje ze 7 lat i dla mnie nic nie znaczy. Zostalam w Stanach. Udalo sie koniec z nami. Po kilku miesiacach odezwal sie i poprosil o zwrot pieniedzy za remont mieszkania w ktorym mielismy razem mieszkac.Nigdy mi nie powiedzial ze mnie kocha a pierscionek zareczynowy lezal dwa lata i czekal....na moje delikatne i zartobliwe pytanie na ten temat odpowiedzial: A po co mamy sie zenic czy nie jest nam dobrze tak jak jest? I DZIEKI CI PANIE BOZE ZA TO. SMUTEK MINAL A TERAZ JESTEM SZCZESLIWA ZONA I MAMA DWOCH SYNKOW( Choc moj obecny maz tez daje mi czasem popalic jest wyluzowany i nie skapy....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmądrzałam
Bylismy ze soba od pewnego czasu...oczywiscie jak to kazdy dupek(o czym dowiedzialam sie pozniej;) ) powtarzal mi w kolko jaka ja to jestem wspaniala cudowna sliczna...slodziudka, podobno jeszcze nigdy nie kochal nikogo tak bardzo jak mnie...klamczuch!zaplanowalismy ze Sylwestra spedzimy u niego w domu ze wspolnymi znajomi. Zabawa byla mila,choc zauwazylam ze zaczyna mnie jakos unikac,zabieral reke, niepozwalal sie przytulac,pozniej mialam wrazenie ze calowal sie w innym pomieszczeniu z jakas dziewczyna ale oczywiscie wszystkiemu zaprzeczyl.chcialam to znim wyjasnic,wiec poszlismy do osobnego pokoju on wtedy stal sie bardzo milutki...no i musze to powiedziec...WYKORZYSTAL MNIE I ZABRAL MI MOJE DZIEWICTWO!!! pa jakims czasie wrocilismy do reszty towarzystwa i nie wiem skad zjawila sie tam jakas nowa kolezanka...po kilku chwilach moj "ukochany"zniknal mi z oczu,chcialam wejsc do jego pokoju ale drzwi byly zamkniete a za srodka wydobywaly sie jakies dziwne dzwieki,kiedy powiedzialam o tym bratu ten sie nie zastanawial i wywarzyl drzwi...no widok byl sami wiecie, moj ex zabawial sie z nowa kolezanka pod kolderka na golaska,moj brat oczywiscie chcial go zabic albo canajmniej wykastrowac ale ja sie wtedy nad tym nie zastanawialam i zajelam sie kolezanka uderzajac jej glowa w co popadnie...trzeba bylo slyszec jak sie darla...hehehe (nie wiedzialam nawet ze jestem taka agresywna) dobrze ze reszta towarzystwa sciagnela mnie z tej dziwki a mojego brata z tego idioty bo pewnie pozabijalibysmy sie nawzajem,reszta towarzystwa miala niezle przedstawienie po czym wszyscy podziekowali gospodarzowi za "super imprezke" i wyszli i tak oto stracil wszytskich najblizszych przyjaciol bo teraz cale miasto uwaza go za skonczonego idiote a ja za ostatnio dziwke...i dobrze im tak !!! ja jkos doszlam do siebie po kilku przeplakanych dniach i nocach...ale dzieki temu wiem kiedy powiedziec NIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×