Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

Gość do wstretnych tlusciochow
jestescie obrzydliwe babska w ciazy!!! jak mozna tyle przytyc??? Zrecie jak swinie i sie nie ruszacie, robiac z siebie swiete krowy i potem sie przechwalacie obwodem w pasie. WSPOLCZUJE szczerze waszym mężom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama 24---- ja tez mam kłopoty ze zgagą szczególnie wieczorami...ale pomaga rennie :) a kopniaki w pęcherz...hmmm wiem coś o tym... bo mój dzidzius jest nisko ulokowany w brzuszku i tam najczęściej czuje kopniaki, z kazdym dniem coraz silniejsze... a podobno ma być dziewczynka :) tez juz widac jak fajnie brzusio się porusza przy tych kopniakach i \"przepływaniu\" malenstwa z jednej str na drugą, mołabym tak godzinami siedziec z reką na brzuchu...uwielbiam to uczucie :D a w pasie na wysokosci pępka mam nadal 97cm, waga wzrosła juz o 6kg.... pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne Siwek,ze olewamy pomarańczaków:D Cytrusy ponoc w ciąży nie są wskazane:P Mama kochana mia 24, ile masz wzrostu?I ciesze sie ze bedziesz bardziej dostepna juz,przykro mi ze miałas zdrowotne problemy,ale to piwko,prawda? Szyciu co prabiasz w łikendzik? Dla reszty dziewczyn 👄 !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamam24
Kasia C---> mam 170 zm wzrostu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana....:) Ja w pracy, ale mam dzis super humorek:) jest fajnie i wesolo.... dzidzis kopie ... chyba nie lubi siedziec w biurze:)./.... hehehehe na zgage biore ranni lekarz pozwolil... milego dnia i do pozniej teraz musze troszke popracowac... buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka 07
Hej Cieżaróweczki! Jak tam po weekendzie? Ale zimno na zewnątrz . Jestem ogólnie zmarźlakiem, ale w tym roku pewnie przezimuje w ciepłym domku. Wczoraj oglądałam trochę film na TVN siedem - komedię o tematyce świątecznej... Chyba przesadzili i jest za wcześnie ale uwielbiam świateczne klimaty. Juz sie nie mogę doczekać choinki, tym bardziej , że w tym roku bedziemy mieli ja pierwszy raz w naszym domku. OLCIA 1983 - jak żyje sie teraz w Anglii? Mieszkałam tam i pracowałam z mężem 2,5 roku i naprawdę brakuje mi tego kraju. Nigdy nie chcieliśmy zostać na stałe, ale zycie było całkiem fajne. Mieszkaliśmy w Londynie, Exeter i Bath.A gdzie WY mieszkacie dokładnie(rejon)?Chciałabym zwłaszcza poszaleć po angielskich sklepach - te wyprzedaże sa cudowne. Tutaj do H&M mam 100 km...Czy jesteś zadowolona z angielskiej służby zdrowia? Pozdrowionka dla wszystkich - tych wrednych też. Wydaje im sie że nas rozzłoszczą , ale mnie na szczęście bawią ich teksty. Prowokacje nie wychodzą niestety, a my możemy sobie "żreć" ile chcemy , no nie ?!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Amelko kochana,i wiesz co,polecam zastrzec sobie nicka,zeby zaden szkodliwy cytrus nie podszył sie pod Ciebie:) Wiecie co? Ja nie wiem co to jest zgaga? :D W życiu nie miałam,dziwne,prawda? Mój synus tez surfuje w tej chwili jakszalony, jakby wiedział ze juz niedługo przestrzen mu sie nieco ograniczy:D Fajna jestem//nie przemeczaj sie w pracy:) szyciu gdzie jestes?Opisz cos na wesoło jak tu zajrzysz,bo masz zaległosci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pracy mały zapieprz, ale to dobrze :) niech sie kręci! co porabiałam w łikend? opychałam sie na leżąco i obrastałam w tłuszcz! nie, nie, żartowałam (to z dedykacją dla tej zgryźliwej zdziry :P ) tak naprawde to walczyła z sobą i z nieodpartą ochotą na mon cherie (czy jakoś tak). w ogóle wzieło mnie na czekolade z akoholem. wygrałam jednak ten nierówny bój :) ale w niedziele dopadła mnie galaretka z brzoskwiniami i bananem ;) Pozdrawiam marcówkę i nowe kolezanki! wiecej grzechów nie pamietam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C ---->>> wcale sie nie przemeczam, troszke stukam tylko w klawiature i jest oki, nie chce isc na zwolnienie jeszcze jak moge to popracuje, a w domu to jeszcze sobie posiedze. A jak nocki u was? bo u mnie zaczyna sie cos dziwnego budze sie a potem nie moge zasnac:(... cos troszke plecki dokuczaja.... a na masaze moge liczyc tylko w weekendy, bo wowczas jest w domu maz... no ale tak musi byc narazie.... milego popoludnia,.... buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna jestem - jeśli chodzi o objawy nocne to witam w klubie - mam to samo:) budze sie w nocy na siusianie bo moja dziewczynka zawsze utrafi w pecherz, a potem leze, nie moge zasnac i zaczynaja mnie bolec plecki....wcale nie mam duzego brzuszka wiec nie wiem co by je az tak bardzo obciazalo - juz sie boje co bedzie za dwa miesiace? poza tym wszystko ok, no i wciaz ta szalona ochota na slodkie, a w przyszlym tygodniu test z glukozy + stale badania jak morfologia i mocz, aha i jeszcze hbs i vdrl - tez takie macie w najblizszym czasie zaplanowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez bolą plecy w nocy, ale to chyba dlatego, że nie mogę juz spać w mojej ukochanej pozycji na brzuchu, tylko męczę sie na bokach z poduszkami między nogami, żeby czasem nie przekręcić sie na brzuch. wstaję na sikanie 2,3 razy i za każdym boli mnie brzuch, tzn. mam tak skurcz w okolicy pępka, ale tylko w czasie ruchu. problemów z zaśnieciem nie mam, bo ze mnie straszny śpioch. kładę sie najpóźniej o 22, a wstaję o 7 i zwlec sie z wyra nie mogę. marze, że juz jest połowa lutego, a ja wyśpię sie na brzuchu, ale zaraz sobie przepominam, że juz w nigdy sie nie wyśpię...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt-ty łobuziaku :p :D Jestem z Wami, jak najbardziej.....ale dziś mam zakręcony dzień, musze parę spraw pozałatwiać. U nas oki, rośniemy i tyjemy.....;) Ja też ciągle mam ochotę na słodkie....a codzień mi przybywa na wadze....ale co tam! Moje najukochańsze szczęście w brzuszku jest naważaniejsze :) Jutro idę robic badania: mocz morfologia i test obciążęnia glukozą. VDRL i hbs mam już zrobione. buziaki 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A słyszałyscie że w takiej wysokiej ciązy jak my nie mozna już leżeć na plecach. Mi to juz drugi ginekolog mówił. Coś tam gadał że macica juz juest duża i leżąc na plecach uciska na jakieś aorty przy kręgosłupie i może zrobić sie słabo leżąc na plecach albo nawet mozna stracic przytomność :-( Ciekawa sprawa ale skoro mi to juz drugi gin mówi to cos w tym jest. Nawet podcazs usg pytał czy mi nie jest słabo. Staram sie do tego stosować ale czasm budząc sie w nocy zauważam ze śpie na plecach, wiec w nocy nie da sie tego poprostu kontrolować. A tak na marginesie to szkoda bo jak klłade sie na plecach to maluszek tak fajnie kopie:-) Ach i jeszcze jedno - odczuwacie czasem cos w rodzaju mini skurczy w podbrzuszu?? Podobno macica od 20 tygodnia ciązy ćwiczy do porodu ale czy to czujecie? Bo ja dzis mam jakies dziwne ni to bóle, ni to skurcze ? Wziełam No-Spe, zobaczymy co bedzie dalej? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mama!no ja tylko z tym ogromnym brzuchem spie na plecach,bo jak sie kłade na boku to mam wrazenie ze z drubiego boku mi sie macica zerwie:D Takie mam gabaryty.No i podobno potwornie chrapie,wiec układam dosc wysoko poduszki.Martwi mnie tez to prawe udo,bo gdy leze na prosto,to mi strasznie dretwieje i czuje ze robi sie jak po narkozie,niewrazliwe na dotyk,takie obce ciało,kurcze!tak,czasem czuje jakby mnie cos ciasna obrecza obejmowało i sciskało, jest ulga gdy puszcza.Poza tym po prostu czasem ciezko mi juz nawet normalnie chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki ja już na nóżkach, ogarniam mieszkanko i właśnie zrobiłam sobie małą przerwę:) Co do spania na plecach, to słyszałam, że nie zalecane, bo powoduje jakiś ucisk na kręgi, ale dla dzidzi chyba to nie jest groźne? Wszędzie czytam, że poleca się ten lewy bok, a ja wolę na prawym:)! I tez mi sie bardzo tęskni za spaniem na brzuszku........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka07
Hej! Dorzucę tu moje dwa grosze co do spania na plecach - otóż wyczytałam , że nie należy leżeć na plecach , ponieważ macica uciska wtedy żyłę główną i mniej tlenu dochodzi do dzidzi.Także jeżeli nie chcemy podduszać naszych maleństw , musimy starac się na boku( rzeczywiście najlepiej na lewym). Mój brzuch też wtedy leży obok mnie, ale staram sie kontrolować to leżenie na wznak. KASIU C. - jestem ciemna komputerowa masa i nie wiem jak zastrzec mój nick...Jak to zrobić?Póki co jestem jedną z podejrzanych "pomarańczowych"... Ja też mam za 2 tyg. glukozę, no i morfologię i mocz, a poza tym odczyn Coombsa( juz drugi raz - czy tez to miałyście?). Mam krew A RH+ , a tu chyba chodzi o konflikt krwi, który w moim przypadku jest mało prawdopodobny...Dziwi mnie to troszkę , ale widocznie tak trzeba.Co do glukozy, czy to prawda że przed pobraniem krwi tego dnia mamy zjeść śniadanie?Nie tak jak zawsze? Jeszcze więcej kłucia, chyba tam padnę naprawdę _ juz raz mało brakowało - jak zobaczyłam 5 próbówek na moją krew ( maraton - toxo. cyto. , Hbs itd.). PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelko kliknij w preferencje,potem w podpunkt A i dalej juz bedziesz widziała:) Mozesz sobie potem stałą stopke ustawic i w ogóle.Jak sobie nie poradzisz ja Ci to zrobie. Sylwiu ja tez ogarniałam mieszkanie w tym samym czasie,choc przyznam ze juz najczesciej to ogarniam tylko......wzrokiem:PReszte robią mąż mój cudowny i corcia kochana. No to wychodzi na to ze musze sie nauczyc spac na boczniaka:P Ja mam test glukozowy w poniedziałek,mam byc na czczo przed pierwszym pobraniem,potem u nich w labo. wypijam to dzidostwo i jest drugie pobranie.Potem jeszcze dwa razy tam przyjezdzamy,na szczescie mamy blisko,po godzinie i po dwóch.Ehhhhhhhhhh..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) Ja dzis od rana na badaniach. Miałam pobraną krew z żyły na morfologię, a z palucha na cukier. Byłam na czczo. Mam za soba wypicie glukozy (50 g)....Nie było tak tragicznie, ale jest to baaadzo słodkie, szczególnie osostni łyk...juz ciężko przeszedłmprzez gardło.Byłąm już drugi raz po 1 godz. i jeszce tylko raz idę na trzecie pobranie z palucha. Przychodnie mam pod nosem ( 3 min.) także spoko! Największy problem z tym tym badaniem na glukozę to taki, ze nie można jeść i od rana nic nie jadłam :o i UMIERAM Z GŁODU!!!!! HELP!!!! ........może jakoś wytrwam, ale to trudne....ciągle myslę o jedzeniu!!!! :( A poza tym to wszystko oki. Strzasznie się cieszę, bo Mój Mąż ma wolne czwartek i piątek dlatego od jutra juz ma luzik aż do pon. :D SUPER! aha, dziś ropoczynam 25 t.c :) buziolki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, jesteśmy na szarym końcu jeśli chodzi o wpisy, ale chyba wiedziemy prym w innej dziedzinie, w tyciu ;) u mnie nadal dycha na plusie :o dzis pod płaszcz musałam założyć bluzke na krótki rękaw, a sweterek wziać w reklamówce ze sobą, bo inaczej nie dopiełabym płaszczyka.. czy któraś z Was jest już po badaniu glukozy? jakie wyniki? jakie są normy? ja wybieram sie w przyszłym tyg. czyli w 26 tyg. Kamilla---ze mną nie ma żartów! wszędzie Cie znajdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szyt masz racje,ze w tyciu priowadzimy:P Ale jaja, jak zwykle mnie rozbawiłas:DKamilla super ,ze masz to juz za soba,pisz duzo o wynikach i w ogóle, o ktorej mozesz sie NAJESC???????? Ja od poniedziałku zaczne 28 tydzien,czuje ze pierwsza z was odjade na fotelik:( Nas tu mało,a kurcze nasze dzieci sa poczete w najpiekniejszym miesiacu roku:D CO JEST ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już po!!! :) qurde , strassznie długo to trwa!!! A my tu z synusiem padamy z głodu!!!!!!! Ale naszczęście możemy przygotować już góry żarcia :p je je je..... :D Co do wyników, pielęgniarka mówi, jest ok, w wyglądają one tak : Glukoza: -na czczo: 4.7 -po godz.: 8.1 -po 2 godz.: 6.7 Biegniemy JEŚĆ :D!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Kamilka!! SMACZNEGO!!!! Kurcze,to dopiero mozna jesc po ostatnim pobraniuuuuu??????:(:(:(:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia- DZIĘKUJEMY!!!! Rany, jakie smaczne to żarrcie!!! mniam, mniam!!!! :D tak, tak....dopiero po ostatnim pobraniu krwi można jeść! Jajeczka z majonezem, kanapki z szynkż z zieloną pietruszką, czerwoną papryką i żurawiną -ZJEDZONE!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Witam wszystkie przyszłe mamy, podobnie jak Wy, mam termin porodu wyznaczony na luty, a dokładniej 1 luty:). Jest to moja druga ciąża, mam 4 letnią córeczkę i okazuje się że następne dziecko będzie również dziewczynką, dla mnie płeć nie ma znaczenia, choć mój małożonek jest lekko zawiedziony, same kobiety w domu, ale oswaja się z tą myślą coraz bardziej. Jeśli chodzi o znoszenie ciąży to ja jestem chyba jakimś ewenementem, raczej nie mam żadnych przykrych dolegliwości, brzuch niewielki jeszcze tak mocno nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu, bardziej męczy mnie psychika, strasznie mi się dłuży, chciałabym już urodzić, a tu jeszcze trzy miesiące:)... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×