Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

ucieło mi o kuzynce. jest w 10 tc i lekarz zauważył...itd teraz piję ta herbatę i wpadła mi nie do tej dziury co trzeba i o mało co sie nie udusiłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyt------>>>>>> ja mam termin na 20 stycznia wiec jak nic zostalo 60dni.... ja to dopiero mam pietra i te same problemy jak narazie co ty....jak wszystko robic przy dziecku..... moj maz bardzo lubi dzieci i u niego w domu juz kilka malych bobasow wychowaly siostry podczas jego obecnosci wiec mam nadzieje ze on mi pomorze i bedzie wiedzial duzo, a jak narazie to ja czytam i czytam moze cos wyczytam, choc wiem ze to nie to samo co praktyka ale zawsze cos.... ojoj mi tez jest sennie, tym bardziej ze malenstwo moje w nocy szaleje a ja nie bardzo moge spac.... no i jeszcze siedze w pracy.... choc mysle ze juz niedlugo przestane pracowac i tez bede sobie leniuchowac:) a co pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyt ty uwazaj rob wszystko powoli!! i nie rzrabiaj tak ostro.... hehehehe..... bo ja w pracy jak czasem biegne przez korytarz to tez szef na mnie krzyszy:) a ja lubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna---no to zazdroszcze terminu na 20 stycznia. musiało mi sie coś pokręcić, ze masz temin tak jak ja na 21 lutego. ja tez jeszcze chodze do pracy, ale to krestia 2 tygodni, bo mam jeszcze kilka formalnych spraw do załatwienia, a później będe odwiedzała raz dziennie po utarg :) ja w ogóle nie zachowuję sie inaczej w ciąży. np.nie siadam ostroznie, chociaż powinnam, nie chodzę wolniej, przeklinam jak jadę autem i mnie ktoś wkurzy (wiem, ze to straszne, ale silniejsze ode mnie-postanowiłam poprawe) odpuściłam sobie jedynie mycie okien i wieszanie firanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoj
a jak ja powiedzialm pediatrze na czym spi moje dziecko (lozeczko turystyczne) to kazala natychmiast kupic drewniane, turystyczne jak sama nazwa wskazuje -mozna uzytkowac podczas wyjazdu itp stanowczo zabronila uzywac na codzien to tylko moje zdanie, Wy robcie jak uwazacie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziecko mojej kolezanki przez trzy lata spalo w lozeczku turystycznym i jakos nikt nic zlego na ten temat nie mowil. Moj synek mial lozeczko drewniane i ja uwazam ze takie jest na codzien najlepsze. Kiedys pisalam u was, ale niestety zadko jestem na necie i zaniedbalam :-) termin mam na 12 luty, czuje sie w miare dobrzze, mialam lozysko przodujace, ale juz na szczescie sie przesunelo, dziecko zdrowe i duze bo wg ostatniego USG (tydzien temu) termin mam na 28 styczen. Jak na razie przytylam 6,5 kilo. Wyniki mam dosyc dobre, jedynie hemoglobine mam niska a leukocyty duzo za wysokie. Pozdrawiam WAS serdecznie i czasem bede sie tu odzywac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze opinie na temat lozeczek są podzielone... Patti ja tez myslałam ze w tych turystucznych jest tylko jedna wysokość, ale teraz robią takie że mozna dziecko układać na 2 wysokosciach, tak jak w tych drewnianych łozeczkach, do tego podoba mi się ze ma funkcje kołyski i przewijak. ale musze je zobaczyc na własne oczy, pomacac, sprawdzic materacyk...itp. wydaje mi się ze funkcjonalnoscia od tych tradycyjnych lozeczek to się one wiele nie roznią-tylko szczebelkami no i wyglądem. Patti jeśli nie dostałas moich fotek to juz wysyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie lutowki :D Patti wyslalam Ci maila na adres, ktory jest widoczny jak kliam na Twoj nick. Moj adres mozesz zdobyc w ten sam sposob :D Wysle Ci fotke jeszcze raz. Kasia, Kamilla nie mam waszych adresow. Szyt, uwazaj na siebie :D i sopkojnie, maluchowi na pewno nic sie nie stalo :D Pociesze Was dziewczyny, ze na pewno poradzicie sobie z maluchem :D Noworodek to pestka w porownaniu z takim np. roczniakiem przy ktorym trzeba miec cztery pary oczu i rak, by go upilnowac :D. Przewijanie, ubieranie, kapanie (o karmieniu piersia sie nie wypowiadam, bo tego nigdy nie robilam :D ), dawanie butli to naprawde pestka. Dzieci nie sa zrobione ze szkla :D Pracowalam jako niania 2-tygodniowej dziewczynki. Jej mama tylko raz mi pokazala jak mam ja trzymac, gdy ja kapie i poszla sobie...Reszte musialam zrobic sama i to naprawde nic trudnego. Nie ma sie czego bac, dziecka na pewno nie utopicie :D Polozna na 100% pokaze jak dostawiac malucha do piersi. Ogolnie mowi sie, ze maluch przestaje ssac jak jest najedzony. Orientacyjnie powinien ssac ok 10-15 min z kazdej piersi. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas kąpielą malucha zajmie się mója mąz...ja bede mu jedynie pomagac ;) jakoś nie martwie się na zapas czy sobie poradze z takim maleństwem, wydaje mi się ze wszystko samo przyjdzie z czasem, tym bardziej ze mieszkamy jeszcze z moją mamą więc ona napewno bedzie mi pomagac jak czegoś nie bede wiedziała-w koncu wychowała nas troje :) o porodzie tez narazie staram się nie mysleć a jak juz pomysle to tylko pozytywnie- ze dam rade- tyle kobiet rodziło i dało rade to ja miałabym się bać? :D luuzik :D Szyt to mamy podobny termin porodu bo ja na 19-21-22 lutego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka - ja tak szybko - zaraz muszę zwolnić kompa, może jutro napiszę coś więcej :) Dzięi za fotki, wyślę Wam też moje, jak będę mieć >czasu.. Co do łóżeczka - mam zwykłe, ze szczebelkami i jestem zadowolona, choć niestety kilkanaście tygodni temu jeden element z \"podwozia\" się złamał, pod ciężarem kicającego małego Czorta ;) Co do walenia główką o szczebelki - można kupić ochraniacze, albo takie łóżeczko, które u wezgłowia i u stóp ma deskę, a szczebelki tylko po bokach. Mam też turystyczne, bo często wyjeżdżamy, a mała nigdy nie spała z nami (nie chciała) Kupiliśmy uzywkę na szybko, dzień przed jakimś wyjazdem - trzeszczy okropnie i jest twardo.. Ale Mała lubi w nim spać. Zresztą - ona mało czego nie lubi ;) A do szóstego miesiąca życia, Martynka spała w takim dużym wiklinowym koszu na kółkach - bardzo polecam!!! Szyt - jak będziesz miała jakielolwiek problemy - pisz, a na pewno każda \"dzieciata\" lutówka Ci napisze. A jak chodzi o spacery - ja jestem za jak najszybszym wyprowadzaniem dzieci na dwór - jak napisała MARita - noworodek nie jest ze szkła... A w końcu ze szpitala do domu wychodzi i jakoś się dostać musi, bo nikt nie ma podziemnego. ogrzewanego tunelu ze szpitala do domu ;) To jaki jest sens później tego \"werandowania\"? MArtyna urodziła się w końcu października i od wyjścia ze szpitala była codziennie na dworze - po troszeczku. Gdzie by mi się chciało siedzieć w kurtce w chacie, alo na balkonie ;) I z tym nowym dzieckiem też zamierzam wyjść szybko, bo zeświruję w domu ;) No, chyba, że będzie -30 ;) Dobrej nocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziewczyny, czy przeoczyłyście moje pytania o gondole, czy jest za infantylne, żeby na nie odpowiadać? Do trzech razy sztuka - czy płytka gondola jest odpowiednia dla naszych lutowych dzieciaczków?W ogóle czy macie już wybrane modele wózków? Juz kiedys była o tym mowa, ale może teraz jesteście jeszcze lepiej zorientowane...napiszcie coś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :D Amelko, niestety nic nie wiem na temat plytkich gondol, wiec nie moge Ci pomoc :( Ja sama kupilam wozek z gleboka gondola Mutsy Urban Rider. Moze inne dziewczyny wiedza cos wiecej na ten temat. Tak naprawde to nawet nie wiem jak taka plytka gondola wyglada :O Moze masz jakies zdjecie tego pojazdu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Amelko---------> ja tez mam problem z wozkiem nie wiem jaki wybrac.... w przyszlym tygodniu wybieram sie z mezem na maly przeglad wozkow i innych rzeczy potrzebnych dla maluszka wiec moze cos wiecej napisze jak cos poogladamy.... a jak samopoczucie ogolnie Mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie mam , tylko nazwę firmy - teutonia a wózek MISTRAL S, mają 2 gondole do wyboru, ta płytka jest dość miękka i słuzy jako nosidełko, a głeboka taka korytowata, naprawdę głęboka. No i sama nie wiem, którą wybrać...Sprzedawczyni radziła płytką, bo z dzieciaczkiem wchodzimy w wiosnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie wozki tylko oglądałam, nie bede jeszcze kupowac bo taką własnie gondolę słuząca za nosidło bede miała po bratanku, a wozek kupie jak juz bede miała zamiar wychodzic na spacerki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! odebrałam dziś posiew moczu i wynik mam dobry tzn. negatywny, zadnych bakterii nie ma. kupiłam kolejne spodnie ciażowe, bo w dżiny z h&m już sie prawie nie mieszcze, chociaż w planach miałam, ze nie utyję aż tak, żeby sie w nie nie miescić...tym razem kupiłam takie mocno lajkrowane i z dużym zapasem. niestety w zadnym ciążowym sklepie nie ma kurtek dla barzuchatek.płaszcz po mamie pasuje, ale co ja mam założyć do adidasów? Amelka---ja nawet nie wiem co to jest ta płytka gondola, a o tym wózku teutonia mistral czytałam dużo pozytywnych opinii. na gazeta.pl jest forum o wózkach i tam jest dużo wątków o tym wózku. ja póki co kupuję x-landera xa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie bedziecie chodzic z dzieckiem w zime na spacerki? tylko dopiero na wiosne? no co wy.... cala zime trzymac dziecko w domu, przeciez mozna jakies na poczatku krotkie a potem dluzsze spacerki robic, nawet sa wskazane. oczywiscie nie przy temperaturze -30stopni ale jak bedzie jakies 10-15 to mozna ,,,, ja mysle ze w marcu to bede troszke spacerowac juz.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt ja mam spodnie ciązowe które sobie kupiłam ze trzy miesiace temu jak juz w dzinsy nie wchodziłam...i mam nadzieje ze posluza mi do konca ciązy... mam jeszcze takie spodnie ciazowe po bratowej....ale musiałaby teraz przytyc conajmniej 10kg zeby mnie nie opadły ;) moze na koncówke ciazy sie przydadzą... z kurtką tez narazie nie mam problemu bo mam od siory, która jest w rozm 40 więc narazie sie mieszcze ;) a pozniej -jak juz bede wygladac jak wieloryb :D to pewnie zaszyje się w domu i nie bede sie ludziom pokazywac na oczy az do porodu, wiec kurtka nie bedzie potrzebna :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna jestem- ja nie powiedziałam ze nie bede wychodzic na spacerki w zime...porod mam na koniec lutego...ale pierwszy miesiąc napewno nie wyjde z malenstwem jesli bedzie mroz, wiec wozek kupie dopiero pod koniec marca i wtedy zaczne wychodzic. dziewczyny nie powiedziałyscie co myslicie o tych lozeczkach, prosze o komentarze z gory ślicnie dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A samopoczucie ogólnie ok.Tylko już znudziło mi się to leniuchowanie w domu. Poza tym mieszkam pod miastem więc trudno się stąd wydostac bez samochodu, jestem uziemiona do powrotu męża z pracy.W zeszłym roku byłam tak strasznie zawalona pracą , a teraz w drugą stronę. No ale przynajmniej moje umiejetności kulinarne stają się coraz bardziej widoczne (o dziwo!).Mam nadzieję, że coś napiszecie ciekawego o wózkach. Paaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniam :) właśnie wcinam ciasto-tiramisu ociekające bitą śmietaną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja poprzednia wypowiedź to do pytania FAJNEJ ( bo wygląda że jak ni w 5 ni w 9). SIWEK - bardzo podobają mi się te łóżeczka , fajnie że dałaś cynk, muszę pokazać mężusiowi.Wydają się bardzo praktyczne, tylko nie spojrzałam na wymiary , czy są dłuższe?Mogłyby być niż standardowe. Zaraz sprawdzę. SzYT - cieszę się ,że masz dobre wyniki, ja niestety biorę codziennie globulki GYNo- Femidazol, nie cierpię tego, ale gin. powiedział ,że trzeba infekcję wyleczyć , bo przy porodzie moglabym dzidzię zarazić.Na raaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X-lander też mi się podobał. Jeszcze zobaczymy, Radek chciał teutonii SPIRIT S3 ( z jednym kołem) ale cięższy i w ogóle droższy kilka stów.W sumie w sklepie nie bylo zbyt wielkiego wyboru ( no i ja z moją czarną listą tych szkodliwych dodatkowo). Ja też uwielbiam torcik tiramisu. Pyszota. Aha, wspaniała wiadomość - na wadze gin. wyszło ,że przez 4 tygodnie przytyłam tylko 1,5 kilo!!!Na mojej się już nie ważę , bo zaniża. Az mnie szanowny pan doktor pochwalił. No bo wcześniej tylko powiększałam sie i powiększałam w masakrycznym tempie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi waga u lekarza zawsze pokazuje o kg lub dwa więcej niz ta moja w domu, ale pocieszam się tym że waza mnie w ubraniach i w butach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) patii- b. dziekuje za fotke....ale nie wiem czemu moja nie doszła ...:( na pewno wyślę jeszcze raz! Zusia, Jonka i reszta dziewczyn- czekam na fotki, mój mail : dominika.wk@poczta.fm Szyt- ciesze się, że wyniki masz dobre! Tak trzymaj :) Widzę, że \"przeprosiłas się\" z x-landerem :D Ja już zamówiłam. I za niedługo będe mieć go w domku :D :D Ma zamiar wyjść z dzidzia na spacer tak szybko jak to tylko możliwe :) Buziaki dla wszytskich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale pustki... Co z WAmi???? A ja wybieram się dziś do okulisty - jestem krótkowidzem i muszę sprawdzic , czy nie ma przeciwskazań do porodu naturalnego. Jesli nie ma, to zapisuję się do szkoły rodzenia. Jeśli Wy chodzicie to ile płacicie? I czy za godzinę , czy za cały kurs? Siwek obejrzałam sobie Twoje zdjęcia, bardzo fajne, superancki brzuszek!Jak było w Kołobrzegu na wczasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciał! tak Kamillo, przeprosiłam sie z tym wózkiem :) jaki kolor kupiłaś? za ile? fotelik też? Opowiem Wam co mi sie dzis przytrafiło. Codziennie kupuję rano w stokrocie, a przed tym sklepem od kilku dni na krawężniku siedzi taka starowinka z chustką na głowie i sprzedaje taką wynędzniałą pietruszką i kilka jajek. ja jestem bardzo wrażliwa na krzywde i biede starszych ludzi więc postanowiłam wspomóc tą kobicinke i kupić od niej tą podwiedłą zieleniną z 10 zł. i to był błąd, bo ta jak nie zacznie sie na mnie na cały regulator wydzierac, ze co ja sobie myślę, że ona biedna nie jest, ze myśle, ze ona nie ma emerytury? że ma i to grubą i biedna nie jest! zmyłam sie i postanowiłam, ze juz wiecej nie będę sie starała pomóc. niezle co? Co z Kasią C?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! Amelka dzięki :) wakacje w kołobrzegu a raczej sama podroz była przebojowa!!! byłam juz wtedy ok 3 miesiąca ciązy i ciągle wymiotowałam a akurat jak mielismy juz jechac wymioty się nasiliły-ale ja się uparłam że chce jechac i juz, byłam na pogotowiu- przepisali mi jakis czopki na wymioty i w droge! no i ta droga była męczrnią-przez 7 godz, wymiotowałam 7 razy!!! ale tuz przed samym kołobrzegiem przeszło jak reką odjal :) cały pobyt czyli 4 dni nie wymiotowałam-ale musiałam jesc same suchary :( nie mogłam tez oprzec się zeby nie wykąpać się w morzu ;) no ale jak juz wpracalismy tak w połowie drogi do domu...nudności i wymioty wróciły...:( poszłam do lekarza i skierował mnie na szpital, po tygodniowej głodówce i kuracji kroplówkami w szpitalu przeszło mi na szczeście...schudłam 3 kg i dopiero wtedy zaczełam cieszyc się ciąza bo okres tych pierwszych 3 miesiecy to była dla mnie istna zmora!!! wczoraj weszłam na wage 9kg na plusie :) w pasie już 100cm!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×