Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

Dzieki dziewczyny za pocieszenie...ale ciązko mi idzie kończenie tej pracy... i faktycznie ten rozdziła \"praktyczny\" jest beznadziejny :p Tak bardzo chciałbym aby praca była juz oprawiona....A że będa w niej byki to wiem.... azwsze tak mam! Jestm właśnie w trakcie robienia schabu ze śliwkami :D A popołudniu mamy dziś ćwiczenia w Szkole Rodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciał, lecę do domku. dużo to ześmy dziś znów nie pogadały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt-----> gdzieś mi sie przewineło chyba że Twój mąz jest mundurowym?? Zdawało mi sie czy nie?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie lutowki:D Kamilla pociesze Cie, ze lepsze konczenie czegos niz zaczynanie :D Ty piszesz prace, ja we wrzesniu zaczelam studia, wiec pomysl co mnie jeszcze czeka...a u Ciebie to juz wlasciwie koniec:D U mnie dochodzi jeszcze ten cholerny obcy jezyk :O Piszecie o szkolach rodzenia...hmmm ja tez bym chetnie poszla, ale po prostu nie mam na to czasu :( Mam duzy wybor roznych zajec:yoga, gimnastyka, plywanie, cwiczenia relaksujace (wszystko oczywiscie polaczone z teoria), tylko, ze doba ma tylko 24 h a tydzien tylko 7 dni :O i ja nie wyrabiam z czasem. Jedyne co wygospodarowalam to taki otwarty wieczor w szpitalu, gdzie bedzie mozna zobaczyc sale porodowe, bedzie wylkad i film na temat porodu sn i cc i takie tam teoretyczne rzeczy. Ja wprawdzie mam zamiar rodzic w domu, ale w razie gdyby cos bylo nie tak i wyladowalabym w szpitalu,to przynajmniej bede wiedziec czego sie spodziewac. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Cześć dziewczyny:) Szyt, to prawda te koła nie są skrętne, ale jakoś mi nigdy nie przeszkadzało, ale wybierzesz co zechcesz:). Dziś byłam u ginki, wszystko w porządku z moim maleństwem, ale mam się oszczędzać, żeby spokojnie dotrwać do końca. Szyt, wspomniałaś kiedyś, że gabinet twojego taty sąsiaduje z gabinetem ginekol., teraz wszystko jest dla mnie jasne, bywam w u Twego taty średnio co trzy miesiące:), noszę soczewki i tam je wymieniam:). Siwku, czyli wybór wózka już dokonany:), napewno będziesz zadowolona:), ja kupowałam ten wózek w sklepie, ale cena była całkiem podobna do tej z allegro i to 4 lata temu. Kamilla, jeśli mogę Cie pocieszyć, dobrze znam ten ból, w końcówce pierwszej ciąży, też pisałam pracę i broniłam się wprawdzie był to licencjat, ale chęci miałam całkiem podobne. Szczerze mówiąc dzieki ciązy miałam na obronie trochę ulgowe traktowanie. Chociaż sama obrona to pewnie tylko formalność, w każdym bądź razie dużo wytrwałości...:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti-jaki ten świat mały! ty dorabiasz moich rodziców, a ja może dorobię twoich i zrobię chrzciny w Złotej Podkowie :) Mama24--tak, mój mąż jest porucznikiem w wojsku i właśnie wczoraj mi oznajmił, ze sa zapisy na Irak w czerwcu...mówę mu, że \"głupł\", że przecież bedzie mały ludzik, a on na to, ze będzie już miał kilka miesięcy, ale kiedy powiedziałam, ze dobra, ale przeoczy pierwszy krok, uśmiech i słowo, to wtedy zmiękła mu rura :P 15 mamy 4 rocznicę chodzenia :) a on mi mówi, ze przejmuje młody rocznik i może nie bedzie go w domu cały dzień :( (on wcale nie pamięta, że to rocznica, a ja sie ciesze bo go zakasuję! uwielbiam to, bo będzie mu głupio hi hi) Mama--a co, Twój też mundurowy? waga bez mian,chociaż doszło do tego, ze nie mogę odmówic sobie codziennej porcji czegos słodkiego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam,czesc szytko.Całe szczescie ze juz nie gniewasz sie z mezem,bo to bardzo psuje nastrój:P Jednak i tak cały czas cos knujesz przeciw niemu😡oj oj!! Jesli chodzi natomiast o wanienke chowaną w komodzie,to taki błą juz raz zrobiłam przy starszej córce,stała owa komoda u małej w pokoju,czyli kapiele w pokoju(zbyt uciążliwe mimo kółek wozenie tego grata do łazienki),noszenie wody,potem wynoszenie,ble.Poza tym przewijak w takich kombajnach jest waski jak kabanos:PPo prostu nie polecam Wam.Teraz jestem juz doswiadczona:D i mam dwa miejsca przewijakowe,jedno w sypialni(komoda z IKEI z szerokim blatem do przewijania,mozna na niiej zmiescic duuuuzy przewijak np GLUCK.Drugą tez z IKEI,ale białą mam w łazience,tez z szerokim blatem,a oprócz tego wanienka na stelazu,ktora bedzie uzywana w ŁAZIENCE:D Oba przewijaki po wyrosnieciu dziecka mozna zdemontowac i zostaje sliczny,zgrabny mebelek na milon akcesorii:D Ledwo sie juz ruszam,wszystko mnie krępuje,kazdy ruch jest wysiłkiem ponad norme......Szyt i mama,dzieki Bogu ze istniejecie z podobnymi wymiarkami,bo te inne nasze chudziny mnie dołuja:)Buziaki dla chudzin i dla moich \"blizniaczych\" lutownic!Pa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mayka- Niezapominajka
Czesc dziewczynki! Ja co prawda nie jestem jeszcze w ciazy- na razie;) ale kiedy przeczytalam historie Zordelki nie moglam nie napisac. Zordelka- tak bardzo mi przykro z powodu Twojego Malestwa... :( Tak mi przykro.. Pamitam jak bylam w ciazy z moim synkiem (4-letnim w tej chwili) Pamietam jak ciaglebalam sie o niego... Ciaza byla zagrozona... Wspolczuje Ci i sciskam Cie mocno kochana! Wracaj szybko do zdrowia i uwazaj na siebie. Muuua!*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAsiuC- chyba zapomniałaś o mnie ;) Ja tez przecież jestem \"gabarytowo\" zbliżona ;) Wczoraj miałam fatalny dzień - MArtyna była uciązliwa, ciągle się ze mną nie zgadzała... Jazłapałam jakiś podejrzany katar, głowe mi rozszadzało, do tego to okropne zmęczenie :( Ale jak już MArtynka poszła spać (o 19.00), ja posprzątałam w kuchni, to mogłam chwilke posiedzieć przy komputerze, a potem \"uwaliłam\" się na 2 godziny przed telewizorem - mój ulubiony serial leciał, zresztą jedyna to rzecz, jaką w telewizji oglądam (Zagubieni) Potem szybko myk do łóżka i tym sposobem jestem dziś wypoczęta :) Nawet miałam tyle siły i poszłam z MArtynką na dwugodzinny spacer, zakończony zakupami :0 Na szczęście Mała już grzeczniejsza jest, niż wczoraj, a teraz śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz wiem, co jeszcze miałam naisać - o tych wózkach i wanienkach&przewijakach ;) Dla Martynki miałam wózek pożyczony, grat jakich mało, bez amortyzacji i w ogóle okropny... Ale, jak już pisałam, przed jej narodzinami byliśmy w dość poważnych tarapatach finansowych, więc nie mogłam sobie pozwolić na kupno wózka, nawet uzywanego. Teraz wprawdzie kłopoty z kasą nieco się zmniejszyły, ale też nie będę kupować wózka (mam nadzieję) Tamten oddałam w diabły :) Ale koleżanka mojej mamy zaoferowała się, że da mi swój, bo ona juą na pewno korzystać nie będzie, a nie musi ratoważ swojego budżetu sprzedawaniem wózka :) Jeszcze tego pojazdu nie widziałam, jak obejrzę, to Wam napiszę, czy będę go użytkować, czy nie, bo może to też jakiś złom??? A jakbym miała kupować nowy (choć to trochę bez sensu - więcej dzieci nie planuję) to kupiłabym wózek firmy Jędroch (Jedo) Bartatina. Dla mnie ważne jest porządne, nieskrzypiące zawieszenie, najlepiej na paskach, bo paski jak się urwą, mozna zawsze wymienić. Żeby buda składała się cicho. Żeby były duże, pompowane koła. Nie muszą być skrętne - w przypadku gondoli na paskach nawet byłoby to niewygodne. Sztywna spacerówka - kółka skrętne jak najbardziej. A co do wanienki - zgadzam się z Kasią, że niewygodnie jest kapać dziecko w pokoju...Myśmy mieli wanienkę bezpośrednio wsadzoną do naszej wanny (mezowi przy kąpieli było niewygodnie, ale przywykł ;) ) A przewijak - po prostu kupiłam w IKEA taką matę do przewijania z dmuchanymi brzegami i położyłam na pralce. System u nas się sprawdził, więc i teraz będziemy to używać. Nietety - jak ktoś ma 42 m2 to musi oszczędzać miejsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duze lutownice rules ;) Kasia--czy nie masz wrazenia, ze ta gondola windoo jest dosć mała? jest przystosowana do przewozenia w niej jak w foteliku, ale dlatego zwęża sie w połowie. mnie stale moja wszechwiedząca (czytaj głupiomądra) kuzynka odwodzi od tego \"naszego\" wózka, że małe skrzypiące kółka, ze za mała gondola, ze spacerówka nie rozkłada sie do leżenia, że jak plecy w niej w dół to nogi do góry, że skrzecząca buda i takie tam. poleca mi premiera deltimu, ale mnie sie nie podoba, bo jest wielkim cięzkim molochem. zaraz znikam na cały łikend, czego Wam nie radzę, bo nie będę miała co poczytac w poniedziałek :) aaa! jak to bedzie chłopczyk, to chce adasia :) ale oczywiscie mąz nie :P i jak tu nie knuć przeciwko niemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to, Szyt - większość gondol z tych droższych wózków jest jakas taka mała!!! Windoo jest zwężana, Quinny jest zwężana... I są jakieś takie krótkie... Martynka po urodzeniu miała 4200, drugie też raczej pewnie będzie duże, zwłaszcza, że to chłopak... Największą gondole ma własnie ta Bartatina, dlatego zwróciłam na nia uwagę. A ktoś pisał o przekładanej rączce - duuża rzadkość wśród wózków z gondolą, standart w wózkach \"wielofunkcyjnych\" (które mi się nie podobają, bo dziecko w nich za nisko lezy i wdycha spaliny - to się nazywa schizowanie ;) ) Przekładaną rączkę znalazłam tylko w dwóch modelach wózków - jeden polski - Tutek Piotruś, mogę potem wkleić linka. A drugi to jakaś nowa Emmaljunga, ale nie pamiętam strony. zresztą cena tego drugiego leży lata świetlne poza moim zasięgiem (około 3000zł) więc nie zawracałam sobie specjalnie głowy - ale skubany podobał mi się... Na razie tyle - korzystam, bo maż kąpie Martynkę, zażyczyła sobie \"dużo piany\" :D więc troche im zejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt-----> no mój mężulet też jest mundurowym...tylko nie wojskowym ale glina ;-) Oczywiście dziś też pracuje :-( Na szczęście niedziela bedzie dla nas........ Pozdrawiam wszystkich mundurowych ! ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! ..... :):):):) mam prosbe,przeczytalam raz ze ktoras z was ma problem z cukrem?! ktora to jest juz nie pamietam.....otoz prosze o rade ostatnio robilam sobie cukier i wyszlo mi ze mam podwyzszony po wypiciu tego \"soku\" na 155 mozliwych mialam 180? mg?- czy cos tam.... rozmawialam z nim przez telefon o te wyniki! i on wspomnial ze jeszcze pobierzemy wody plodowe...do analizy ..?tzn sprawdzi je i prawdopodobnie bede musiala sobie sprawdzac ten cukier sama w domu?! ...PYTALAM SIE LEKARZA ZE SOPTKALAM SIE Z MOZLIWA GRANICA DO 140 a on do mnie ze nie ..liczy sie do 155....no i ide do niego w czwartek po skierowanie do diabetologa i bedzie mi diete wyznaczal......ale wiecie do czwartku jest pare dni jak by nie bylo i sie zastanawiam na co mam ja teraz uwazac....?? co najlepsze w tym ze ja wogole \"slodyczy nie jadam bo nie lubie tylko ten cukier co jest juz w produktach i owocach lub warzywach......i jeszcze dodam ze na razie mam tylko 5,5 kg wiecej na wadze przy czym babyk sie dobrze rozwija!!!! nie ma problemow!!!! i tutaj ten cukier?!!!!!:(:(:( i do tego tarczyca -niedoczynnosc ,jestem pod obserwacja wiec sie nie zamartwiam duzo ......ale ,ten cukier!!!:(:(:( jesli ktoras z was miala cos podobnego to naiszcie mi pare slow .....bo juz szukam na ten temat w inter.i fiola moge dostac!raz pisza ze jezeli przekracza 200mg to juz juz cos jest powazniejszego a ze ja mam niezaduzo podwyzszony to jeszcze nie jest az tak zle ..ale ja sie troche dygam!!!! ...poradzcie cos kobietki....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Witajcie:) Mam takie małe pytanie konkretnie do Jonki, chciałabym wykorzystać twoją wiedzę lekarską jeśli mogę. Otóż moja córcia od wtorku przez 3 dni brała sumamed (antybiotyk) zaczynało być coraz lepiej, a obecnie ma stan podgorączkowy, chociaż lek powinien działać jeszcze przez 7 dni, martwię się, czy to może być kolejna infekcja? dodam jeszcze, że ciągle ma katar i mokry kaszel, myślisz że powinnam iść z nią do lekarza?, z góry dziękuję za odpowiedź:) Zuziu, ja niestety Tobie niewiele z tym cukrem poradzę , sama miałam dobry, więc się nie zagłebiałam, co może się stać jeśli będzie za wysoki, ale moja teściowa ma cukrzycę i tak jak piszesz nie może jeś słodyczy, owoców ale również tłustych potraw (smażonych, sery żołte, śmietana itp.), ale może wszystko będzie ok, jeżeli okaże się że tylko lekko podwyższony masz ten cukier, w każdym bądż razie powodzenia.:). A tak wogóle to jest zimno, deszczowo brrrr Pozdrawiam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie lutoweczki ...podczytuje sobie po cichu wasz topik....dopiero teraz odwazylam sie napisac ;) termin mam na 23 luty jak narazie przytulam 10 kilo hehhe pne sie po malu w gore :D do zuzi79 -nie martw sie na zapas tez mialam taki problem.......odebralam wyniki....glukoza na czczo 84 a po obciazeniu glukoza (50g) mialam az 194 !!!..akurat w ten sam dzien mialam wizyte u ginki i odrazu dostalam skierowanie na oddzial...strasznie sie wystraszylam!!!!! zaczelam w domu pnikowac i szukac inf w necie....niepotrzebnie.....zjawilam siew szpitalu na nastepny dzien ..zrobili mi ponowne badanie ..tym razem mialam do wypicia az 75 g glukozy .....na czczo wyszlo mi 85 po 1 h- 114 a po 2h -79 uffff .w szpitalu bylam tylko dwa dni - czek na wyniki...byla ocywiscie na diecie...tak przynajmniej to nazywali bo jedzenie dostawalam takie jak osobki ktore lezaly w tym smym pokoju a nic z dieta wspolnego nie mialy ..wiec glowa do gory .....i nie przejmuj sie na zapas!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy \"nic dodac nic ująć\":) Cukier tez miałam gut,wiec Ci Zuziu tez nie pomoge:( Szyt a czy ta kuzynka MA BEBE CONFORTA NA TYM STELAZU I GONDOLE WINDOO??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za slowa otuchy!!!!!!troche mi lepiej ...... dziekuje\"nic dodac nic ujac \" za te slowa....ja mam wyzuty sumienia bo przed pujsciem rano do lekarza (dzien wczesniej-raczej wieczor nazarlam sie frytek przez siebie robionych i zeby do smaku bylo lepiej to je mocze na chwile w wodzie z cukrem...i moze to tez mialo cos wspolnego?? juz sama nie wiem.....ziemniaki maja skrobie i jeszcze ta woda z cukrem hihihihih ale tak to jest jak sie na cos baba uwezmie!!!jeszcze w dodatku w ciazy!!! hiihiihja te badania robilam u ginekologa......i na drugi dzien dzwonilam do niego po te wyniki.....ale chyba jesli bylo by az tak zle ze mna to bym odrazu do szpitala jechala..??co??? czyli jeszcze nie moze byc ze mna az tak zle.. Z moja pierwsza ciaza mialam ok 7 miesiaca podejzenie o gestoze .wg mojej gin.(juz do niej nie chodze) ze spuchlam nagle wg.niej i mnie od razu do szpitala skierowala ,praktycznie po paru minutach u niej moj maz zawozil mnie do szpitala i jak sie tam okazalo -bylam tam 2 dni- ze nic mi nie jest i mocz jest w porzadku.!!!i nic tam nie ma.... wiec juz sama nie wiem-ponoc moj lekarz jest dobrym specjalista w tej dziedzinie.wiec pociezam sie ze chyba az tak zle nie jest..,a moze sie okaze tez ze nie jest moj cukier az tak wysoki jesli jeszcze raz zrobie ten test?? jak u niektorych wychodzily badania??............ pozdrawiam was mamuski!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja tak szybko - chcę już wreszcie odpocząć po tym męczącym dniu... Niedziele to zawsze dla mnie najwięcej roboty, nie wiem dlaczego... A jeszcze dzis doszły zakupy, bo wczoraj prze to święto nic nie kupiłam, bo były pozamykane sklepy, a te, co akurat były otwarte miały koszmarne braki w zaopatrzeniu. Nie narzekam - w kóncu każdy chce mieć wolne, rozumiem to... Patti - możliwe jest ponowne nadkażenie, niekoniecznie tym samym drobnoustrojem... Sumamed powienien wytępić infekcję w przepisowe 3 dni, jeśli Małej znów skoczyła temp i gorzej się czuje - radzę jednak iść w poniedziałek do osłuchania, czy coś się nowego nie rozwinęło... Życzę Wam, żeby już było lepiej i żeby nie był konieczny ponowny antybiotyk. Dużo zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zuzia - z tego, co ja wiem, jak ten standartowy test obciążenia glukozą wyszedł nieprawidłowo, powinno się zrobić krzywą cukrową, czyli musiałabyś wypić 75 g glukozy - jak napisała Nic dodać nic ująć (Witaj!!! :-) ) Myslę, że te frytki poprzedniego wieczora miały wpływ na TWój wynik :-) Tak chcąc postępować wg zasad - nie powinno się nic jeść na 12 godzin przed badaniem... Na pewno wyjdzie Ci dobrze, głowa do góry :-) A nawet jeśli - to nie jest problem, będziesz musiała trzymać dietę i leki na pewno nie będą potrzebne. A po rozwiązaniu problem się \"rozwiąże\" :-) Dobrej nocy dla Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje BARDZO!! Jonka za te slowa!!!!Pozdrawiam was i zycze kolorowych snow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam lutowki :D A co tutaj tak cichutko po weekendzie??? U mnie juz prawdziwa paskudna, deszczowo-wietrzna jesien :O Mnie w czwartek czeka kolejna kontrolna wizyta u poloznej. Milego poniedzialku Wam zycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! coś mało natworzyłyście :( miałam dziś iśc do ginki i po drodze odebrac wyniki glukozy, ale dobrze, że najpierw do nie zadzwoniłam, bo okazało sie, ze mają dziś dzien wolny. powiedziałam, że czuję ludzika bardzo nisko (jak stoję, bo jak leże to kopie w okolicy pępka) i powiedziała, ze musi to zbadać. oby to nie było rozwarcie (czytałam na innym topiku, że dziewczyna też tak miała i właśnie okazało sie, ze ma rozwarcie na 1 cm i poszła do szpitala) kupiłam sobie gazatę shape mama z płytą dla kobiet w ciaży (kupiłam w sumie dwie, bo do wyboru była płyta z cwiczeniami w ciąży i po ciązy). tej drugiej jeszcze nie ogladałam, ale pierwszą tak i ćwiczę z nia od wczoraj. jest podział na taki aerobik (salsa), ale mi sie ta częśc nie podoba, druga to spalanie tłuszczu z jogą (ta jest fajna), przygotowanie do porodu i jakieś rozciaganie. generalnie 3,4 i 5 czesc są fajne. polecam bo od razu czuje sie lzej. dziś to prawie wbiegłam po schodach do pracy :) (ćwiczę od tygodnia, ale od wczoraj tą joge). ja mam spuchnięte nogi, ale to chyba nie gestoza tylko taka moja uroda. ciekawa jestem jak z cukrem. Kasia---co Ty, ta moja kuzynka nie ma tego wózka, ale ona ma taki charakterek, ze wszysko co mi sie podoba, ona musi skrytykować. teraz czepia sie mnie,ze tyle utyłam, chociaz sama jest bardzo gruba (jest teraz w drugiej ciąży w 2 miechu, a wazy tyle co ja w 7!) wymądrza sie kiedy sie tylko da! wydaje jej sie, że pozjadała wszystkie rozumy, bo zrobiła doktorat (a zeby było śmieszniej, to zrobiła go z żywienia czlowieka, a sama cierpi na otyłóść). wszystko co ona mówi dzielę przez 6, ale mimo to dała mi troche do myślenia z tą gondolą. Kasia, to napewno dobry wybór i będziesz zadowolona, a nawet jeśli nie, to jesteś biznes łumen i nikt Ci nie będzie stękał nad uchem, że dokonałas zlego wyboru i że trzeba wózek zmienić. mój mąż by jednak stękał :o dlatego sie tak mocno zastawiam. bezdyskusyjne, jest jednak to, że Twój wózeczek jest najładniejszy z dostępnych na rynku i jest odpowiednikiem mercedesa a nie skody :). dodatkowo przemawia do mnie ta funkcja gondolo-fotelika. muszę sie wybrac jeszcze raz do sklepu i wszysko obczaić, bo przez neta sie nie da wszyskiego sprawdzić. buziaki dla wszyskich Lutownic i grubych i chudych, starych i nowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no laski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!co z Wami??!! umówiłam sie dziś na usg, bo już dawno nie byłam, a poza tym niepokoją mnie te niziutkie kopniaki. może przy okazji poznam płeć :) poprosze, tez żeby na chwilę włączył 3D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć lutowki!!! ja byłam troche zajeta w weekend więc nawet nie miałam nic czasu skrobnąc u was.... Szyt ja od początku ciązy czuje bardzo nisko moje malenstwo, najwiieksza wysokosc na jakiej się znalazło to na wysokosci pępka ale to tez tylko czasem, a kopniaki czuje zazwyczaj w podbrzuszu, często obrywa mi się w pecherz, nieraz mam takie uczucie jakbym dostała w macice :) ale wydawało mi sie ze to poprostu takie ulozenie i ze to normalne, mam nadzieje ze nie bedzie pozniej przez to zadnych klopotów...nie chciałabym przypadkiem zeby moje malenstwo zbyt szybko pchalo sie na swiat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Siwku! Ty masz te ruchy od poczatku na dole, a ja od tygodnia i zaczeło mnie to niepokoić.czasami czuję jakby kopało mnie w scianki pochwy!boli mnie to bardzo. zaciskam wtedy nogi bo mam wrażenie, ze zaraz wypadnie. na usg w 13 tyg. lekarze zachwycali sie bardzo długa szyją, wiec chyba coś sie musiało w tym temacie zmienić. i kopie mnie tak nisko tylko kiedy stoję. Siwku, skąd jesteś bo nie pamiętam czy pisałaś? jutro napewno napiszę co i jak, chyba, ze mnie nie będzie, bo zostaną w szpitalu :( ale to najgorszy scenariusz. ginka pytała, czy mam skurcze, ale powiedziałam, ze nie, a potem że mam czasami w okolicy pępka, ale te skurcze są na takiej wysokości, ze to raczej rozciągająca sie macica doskwiera, a nie szyjka wiec uznałam, ze to nie o taki skurcze ona pyta. pożyjemy zobaczymy :) Co z resztą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyt mieszkam w małym miasteczku-Płońsku 60km od Warszawy. nie przejmuj się napewno wszystko bedzie dobrze :) trzeba mysleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patti_
Cześć dziewczyny:) Jonko bardzo dziękuję za rady:), naszczęście gorączka się nie rozwinęła a dziś mała czuje się już prawie normalnie, więc myślę że wszystko będzie ok. Za to ja się czuję fatalnie, podłapałam od niej tego wirusa i strasznie męczy mnie katar, nie mogę przez to spać i jeszcze ta okrutna zgaga, poprostu nie mogę jej znieść, cokolwiek bym nie zjadła okropnie mnie piecze i boli, kupiłam w aptece jakiś środek, ale może któraś z Was ma jakieś wypróbowane sposoby, z góry dziękuję:) Najgorsze jest to, że muszę pracować jeszcze przez tydzień zastępuję teściową, a mnie się marzy ciepły kocyk..., dziś wyszłam z domu o 7.30, a wróciłam dopiero teraz i też nie mogę odpocząć, bo córeczka ciągle coś chce, a mąż wraca dziś późno z pracy:(, no to się trochę pożaliłam. Gorąco wszystkich pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti ja na zgage biorę rennie i pomaga, dziewczyny polecały tez manti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyteczko mam pewnosc ze jutro napiszesz jakies \"jaja\" i ze wszystko super czad,a te dolne kopniaki wynikaja po prostu z ułozenia ludzika lub Twojej budowy.Jesli chodzi o Twoja kuzynke,to smiało ja wyslij na drzewo!Buda chodzi bezszelestnie,nie słyszałam tez by komus skrzypiało zwieszenie,a jesli chodzi o wielkosc gondoli,to dla mnie wystarczajaca,bo wiem z doswiadczenia ze dłuzej niz 3 lub 4 miesiace na leżaco sie nie da dziecko wozic,moje na przykład sie nie dawało:D Rowniez do \"naszego\" bebe conforta dokupiłam zestaw do gondoli pozwalajacy na ustawienie pozycji półlezacej(półsiedzacej jak kto woli) i jest git.Natomist jesli biega o sioedzisko spacerowe opera,to tez z doswiadczenia wiem,ze ta pozycja jest idealna,gdy głowa nizej,to girki ciut wyzej.Bo bez przesady nie ustawiasz nawet spiacego dziecka z gowa odchylona na maxa w tył:D:D Miałam dla Moni chyba z 5 wózków spacerowych gdy była mała i najbardziej sprawdził mi sie renolux z siedziskiem ustawianym na tej samej zasadzie co w bebe confortach.Ale oczywiscie kazdy ma swoje osobiste preferencje:) Nie kupowałam tylko fotelika do mojego stelaza,bo juz w czerwcu zakupiłam sobie foteli tez francuski,firmy nania,ktory ma maly stelazyk specjalnie do fotelika przystosowany.Wiecie taki a krotki wypad,do przychodni,zakupki,czy do rodziny.Na wielke pochody:) bebe confort.pokaze Wam ten foteliczek,jet słodki. Szyciu martwi mnie jeszcze jedna sprawa,ze Ty masz internet tylko w pracy,a jak juz nie bedziesz chodzic do pracy,to jak bedziesz sie z nami kontaktowac????Zrob cos z tym!!!!!! Wiecie co mnie z kolei Kuba kopie z takim rozrzutem,ze na serio podejrzewam u niego czasem ADHD płodowe:D W piatek mam wizyte i poprosze ginka ,by go zwazyl i zmierzyl,bo juz czuje go na jakies 4 kg:P Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo mocno!!!!! P.S.To moj foteliczek: http://img299.imageshack.us/img299/7431/768wi7.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×