Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia C.

H.U.R.R.A!!! Dwie kreski na teście-LUTY 2007 -ZAPRASZAM!

Polecane posty

A ja zgodnie z \"poranną\" obietnica znowu tu wpadam. Szkoda,że takie wyludnione to forum ... Widziałyście ile wpisów mają marcówki!!!!Co sie z Wami (nami) dzieje? Byłam dzis w szkole rodzenia. Troszke ćwiczeń, a moje ciało takie rozleniwione. Troche posymulowałam. Za tydzień zaczne ćwiczyc juz oddechy przy skurczach partch i ogólnie parcie. Dzis bałam sie,że jeszcze za wcześnie. Skowronek - każda opcja bedzie ok. Grunt to optymistyczne nastawienia. Mnie ostatnio właśnie opuściły wcześniejsze lęki, teraz za to zastanawiam sie np. nad filozofia pielęgnacji pępuszka itp. O samym porodzie staram sie nie mysleć za bardzo.Mam nadzieje ,że pomoge Malutkiej jak tylko bedę mogła. Oki , zmykam stąd ,poszukam jakichs fajnych tematów, musze jeszcze troche tu posiedzieć, bo i tak nie zasnę.Paaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, znow nie spie, wieje jak nie wiem co , a ja na badania mam isc, ale nie chce sie wychodzic z domu do tego nie najlpiej sie czuje , ale o tym za chwilke nie było mnie chwilke, ale juz nadrabiam zaleglosci Ma-Rita - ja zawsze sie denerwuje przezd kazda wizyta u ginka, pzoatym po moich oststnich bolach skurczcah boje sie Kamilla7 - z jaka moja praca? ja jestem jzu od 27 sierpnia na L 4, oj chyba faktycznie rzadko pisze ;) siwek u nas łózeczko jzu stopi , bo jak mąż go z moim tata przywiezli to nie mogli , szcegolnie ten ostatni doczekac sie kiedy go złoza ;) a łzoeczko dobrze wczesniej rozłozyc zeby potem nie smierdziało, szcegolnie niektore materace smierdza, ale posciel mam uprana i schowana przezd kurzem, aha a łozeczko mam tez 120 x 60 byłam w srode u ginki, skraca mi sie szyjka, a jednak nie dokonca jest ok, mam wiecej lezec i odpoczywac, dobrze by było zebym jescze 2 tyg wytrzymała, lekarka stwierzdila ze pewno bedzie około 7-10 lutego, a termin miałam na ostatniego, zobaczymy, dobrze ze mam juz prawie wszytko kupione, jescze p chce taka ceratke do przewijania , bo przewijak duzo miejsca zajmuje , biustonosz do karmienia i płyn z kory dębu do higieny inteymnej. Może mała zrobi mi prezent i urodzi sie w moje urodzinki, ja jestem z 8 lutego Musze jescze popraswoac pieluchy, ale osttnio nie mam siły. Po wizycie u ginki w ncoy z sr na czw mialam od 1,30 w nocy do 7 rano skurcze co 10 min , bole jakies masakra, ale przeszlo, wczoraj i dzis tez nie czuje sie najlpeiej, nie wiem czy nie wyląduje w szpitalu, a tu jescze ksiadz dzis po kolędzie co do kremow to ja sie smaruje od 4 misiaca i w sumie prawie wcale ich nie mam, gdzies ze 2 namierzylam ostatnio, fissan akurta mi nie pdoszedł, cos mi smierdzial;), mialam tez juz i gerebera , ale taearz na ziaje zie przerzucilam, mutela jest podobno dobra ale droga masakra jak ja małao prztytyłam skowronek, ale kicha z akazdym razem inny lekarz, anie amsz swojego prowadzacego, czy ja zle cos zrozumialam? podziwiam was w tych szkolach rodzenia, ja mam problem na łzoku sie obrucic i jakikolowiek wysielk to ból a wy ciwczycie amleka wiesz ze mnie tez sen z opwiek spedza pepek małej, hihi boje sie tej peilegnacji, porodu zrestza tez, ale ze to pierwszy wiec nie wiem co mnie czeka, staram sie nie czytac opwoiesci dziwenj tersci z horrorow wyciagnietych jeny ale sie rozpisłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja taz już na nogach. Wczoraj strasznie szarpała mnie prawa nera :( Chcąca,ale z Ciebie chudzina! Skowronku, przekichane z ta angielską służbą zdrowia. Czesto ogladam na reality tv takie prawdziwe historie ze szpitali tam u Ciebie i rzeczywiście 90 % lekarzy to hindusi. Dziwne to. pielęgnacja pępka to rzeczywiście czarna magia, ale mi sen z powiek spędza karmienie piersią. pisałam już Wam, że zawsze miałam bardzo wrazliwe sutki, ale to co sie z nimi dzieje teraz, to masakra! kiedy mi stwardnieją (pod wpływem dotyku, czy zimna) to bolą same z siebie, bez dotykania. Próbowałam je dotknąc tak jak będzie to robił dzidziuś (ale reka ;) ) i myślałam, że z bólu umrę... Już nie wiem co mam robić! powiem dziś o tym gince,ale nie sądze żeby mi coś na to poradziła. Bardzo chce karmic piersią! ciekawe jak Kasia sobie radzi z Kubusiem. Pisała że karmi piersią i jest bardzo szczęsliwa z tego powodu-szczęściara! Ja mam termin wpisany z om na 20.02 ale 40 tygodni mija mi 18.02. No ciekawe, któraz z nas pierwsza Jonka, Siwek czy ja? Za dwa tyg kończe 38 tygodni i niech sie dzieje co chce! juz nie moge sie doczekac. Mnie jeszcze nie spotkało nic w stylu regularnych skurczów, ale może nie spotka az do tych włąściwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcaca napisałąś 17.01---lece na 10 do pracy, się denerwuje. ale juz jasne, że miałąś na myśli gina :) to tak dla jasności obrazu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny:) Pogoda poprostu zbójcza pół nocy nie spałam przez te wichury, wierciłam się tylko z boku na bok, dlatego teraz się chyba trochę położę. Amelka, marcówek jest znacznie więcej niż nas, więc to pewnie dlatego:). Widocznie ten luty mniej popularny, jeśli chodzi o narodziny;) Chcąca wytrzymaj jeszcze troszkę, dużo odpoczywaj i się nie denerwuj wszystko będzie ok.:) Kurcze szyt, ciekawe co z tymi Twoimi piersiami, ale żeby aż tak bolały, współczuję, moje są zupełnie normalne, jedynie zwiększone o jakieś dwa rozmiary. Dobra idę się położyć, bo już coraz bardziej senna się robię, zajrzę później. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Ja tak samo jak Patii pól nocy się wieciłam przez ten cholerny wiatr.....zdrzemne się w ciągu dnia! Ja mam termin na 16.02.2007...ale chyba urodze wcześniej.... Nie jestem pewna, ale chyba brzuch mi sie obniżył.....:o .....nie wiem czy mi się wydaje, ale jak się ubierałm rano to takie sprawiał wrażenia.....szok!!!! Chcąca- właśnie z tą pracą to już Szyt wyjaśniła....;) I uważaj na siebie!Leż i odpoczywaj! Amelka-podziwiam, ćwiczenia na szkole rodzenia... ja chodziłam na początku listopada i brzuszek jeszcze był mały...a teraz nawet by mi sie nie chciało :D Szyt- zaopatrz się e krem Medeli \"PureLan\"...ja z autopsji nie wiem czy dziła, ale dużo koleżanek mi polecało! Pomógł im jak mialy krwawiące, obolałe brodawki! Ja już go mam w domu.... ...jezu nie wiem co z tym brzuchem.....może panikuję...muszę mu się poprzyglądać....:o 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny to chyba normalne ze w tym czasie brzusia nam sięjuz opuszczają-powoli przygotowują się do porodu, podobnie jest z tymi skurczami-mi ostatnio dość czesto twardnieje brzuch, wczesniej to było tak dwa razy dziennie a teraz to nawet pięc razy na dzień :O u mnie tez wichura, wszędzie trąbią w wiadomościach ze od zerwania dachu z domu zginal 48 letni mezczyzna z Zaborowa koło Płońska-(tu własnie mieszkam) :O ja tez cała noc nie przespałam, przekrecałam sie z boku na bok...:O moja bratowa z synkiem no i moj brat pewnie bedą dzis u nas nocować (jesli nadal bedzie tak wiało)bo oni wynajmują malenki domek przy trasie do wawy i mówili ze dzisiejszej nocy to dach im tak skrzypiał ze bali się spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi dziś wskoczyło na 9 miesiąc....ehhh jak ten czas szybko leci-teoretycznie, bo praktycznie to jak siedze w domu to tak mi sie wlecze ten czas....:O Szyciu ja tez mam wrazliwe sutki i tez martwie sie jak to bedzie z karmieniem, staram sie je ćwiczyć, jak smaruje balsamem to podszczypuje je i kręce dwoma palcami-podobno trzeba tak wyrabiać sutki przed karmieniem-to bedzie łatwiej, ale czy to pomoze to nie mam pojecia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie do mnie dzwonili z poradni i kazali mi przyjść dzis na to badanie echa serca-a byłam zapisana na 26... moze to i lepiej, ciekawa jestem co wyjdzie po tym badaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czescdziewczyny!!! No widzicie jaka ja biedna jestem😭 w karcie ciazy niby mam wpisanego jednego lekarza prowadzacego(on jest o dziwo bialy) ale za kazdym razem jest ktos inny i przedstawia sie ze jest w jego zastepstwie:o Na poczatku ciazy bylam prywatnie u polskiego gin, ale to byla porazka bo polacy nastawieniu sa tu glownie na kasiore. NIe chce uogulniac, ale my nie trafilism dobrze, no i skasowal nas extra-120 funtow (70 wizyta,50 usg) a to nawet jak na tutejsze warunki to spora kasa. Tu nie jest az tak zle,czasami proboje ich tlumaczyc, ale czasami mam nerwa:o. Ale jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok;-) A Wy jestescie szczesciary ze mozecie miec zaufanie do swoich gin,no i w kazdej sytuacji uzyskac pomoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Wasze rozsterki i obawy co do karmienia piersia i pepuszka,bo ja mam to samo ;-) Ale mnie gnebi jeszcze jeden temat, higiena malego siusiaczka:DSlyszalem juz rozne opinie,ze sie odciaga,ze sie nie odciaga,dlatego draze temat dalej;-) Kobietki oczekujace synow moze wy cos wiecie na ten temat.http://www.laktacja.pl/index.php-a to jast stronka o karmieniu piersia,moze chociez czesciowo odpowie na dreczace nas pytanka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Ja też nie mogłam spać z powodu wichury. U nas w ogole wieje często i mocno od strony sypialni , bo dom z tej strony stoi na otwartej przestrzeni, ale dzis naprawde myslałam,że zaraz odlecimy. Dobrze ,że na razie przeszło. Ciekawe jak tam w Zakopanem, chcialam oglądać skoki!Pewnie nic z tego. Zostajemy na weekend w domciu, juz nie jeździmy do moich rodziców na nocleg, bo boje się że zaczne tam rodzic i będzemy musieli szybko z powrotem(to w sumie 35 km tylko , ale juz wole być bliżej szpitala).Może tylko wybierzemy sie tam na obiadek w niedzielę. Chyba Hania mi nie będzie akurat wtedy chciała zrobić psikusa. SIwek-mam nadzieje ,że wszystko ok z sercem. Ale jesli masz jakieś problemy to chyba bedziesz miała cc? Co do karmienia piersią - mnie nic nie boli i codziennie leci troszke siary, ale mam inny problem. Otóż mam wklesłe, zapadniete brodawki. Tak wyglądaja od zawsze i boje sie że Niunia bedzie miala problemy ze ssaniem. Połozna powiedziała żebym nic z tym nie robiła teraz (jakies stymulacje moga wywolac skurcze), a po porodzie zobaczymy co sie z nimi bedzie działo. Sa takie specjalne nakładki, oczywiście wolałabym bez nich ale czarno to widzę...No cóz bedzie musiała naprawdę biedaczka mocno ciągnąć! MNie ponoc brzuch sie obniżył, ale nie odczuwam żadnych skurczy. Nie mam tez rozwarcia i szyjka długa.CIekawe jak to długo jeszcze potrwa...W pon. idę znów na ktg, zobaczymy co tam wyjdzie. Ostatnio nie lubię kłaść sie spać, trudno jest mi sie położyc i w dodatku długo nie zasypiam, tylko przetaczam z boku na bok. Dlatego tak buszuje po int. nocami a potem śpie do południa... Ok, spadam zaraz do kuchni . Dziś gotuje ulubiona zupke mojego męzulka, czyli grochowę. Ja tez uwielbiam prawie wszystkie zupy. Szkoda ,że przy karmieniu nie bedę ich mogła jeść np. ogórkowej... PAAAAAAAAAAARozpisałam sie o pierdołach, mam nadzieje ,że Was nie zanudzam. Ja lubie czytac o wszystkim, co napiszecie. Myslę ,że mało poruszamy spraw pozaciażowych - np -co dzis gotujecie na obiad????????????????????Wiecie ile przytyłam, ale wyluzowałam i tak dziś czekam na ciastko tortowe , które mam mi kupic mąż wracając z pracy. Taki juz ze mnie łakomczuch...Ale w II trym. nie jadłam słodyczy i tak sie spasłam...Także teraz pochłaniam coś słodkiego od czasu do czasu i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowronek - to dla Ciebie cytacik - \"po kapieli w której namydlona myjką myjemy prącie uważając , aby umyc miejsce pod moszną, osuszamy starannie genitalia i smarujemy dokładnie kremem\". Akurat cos takiego mam przed oczami , wczoraj wydrukowałam , ale wiecej jest o dziewczynkach... Na pewno jednak cos znajdziesz! Wiecie, że ja z lękiem myslę o braniu Niuni na rece takiej maleńkiej, w ogóle mam fobie ze moze mi wypaść. A na porodówce mąż ma specjalne zadanie, otóż jak mi ja polożą na brzuch musi pilnować , żeby nie spadła... Pewnie to durne, ale koleżanka opowiadała,że polozyli jej synka na brzych i odeszły a on taki sliski sie wił... Ja więc od razu momentalnie wymysliłam - ochrona męża przed wyslizgnięciem:)Za duzo mam wolnego czasu na wymyslanie róznych scen , za bagata wyobraźnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku, no właśnie oby z tym sercem wszystko było ok. A ja ugotowałam dziś na obiad, barszcz ukraiński, mój mąż uwielbia zresztą ja też. Wogóle lubię wszystkie zupy, na bazie rośliny strączkowych, grochówkę również;). Mi też brzuch już opadł, znacznie łatwiej mi oddychać, ale to już tak z tydzień temu, a oznak innych ciągle żadnych. W sumie tak wypatruje tych oznak i bardzo chcę już urodzić, ale jak się zacznie to pewnie dopiero się zacznę bać;). Dobrze że to mój drugi poród, to wiem czego mogę się spodziewać i tylko modlę się żeby był równie szybki jak poprzedni:) i nie chcę żadnych cesarek, ani znieczuleń, pomyślałam sobie że postaram się być jak najbardziej spokojna i zrobię wszystko by dziecko jak najszybciej urodzić.:) Przepraszam, że ja głównie o tym porodzie, ale prawie tylko o tym myślę obecnie, już nawet śni mi się to nocach, albo poród, albo dziecko:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka ja objadam się słodyczami kiedy tylko najdzie mnie ochota :P chociaz nigdy przed ciąza nie przepadałam za słodyczami, dlatego sprawdza sie u mnie ze bedzie dziewczynka :) ile przytyłaś??? przyznaj się!!! :) ja dzis zmieniłam w stopce bo juz jest 14kg na plusie :O ale co tam, mam zamiar chodzić na basen po porodzie-jezeli rozstępy nie beda w bardzo widocznych miejscach-narazie mam na boczkach i na piersiach :O ale da sie zasłonic kostiumem ;) moja zmorą są takze krosty na dekolcie i na plecach któe nasiliły sie w ciązy, ale zimą zawsze miałam z tym problemy, dermatolog leczył mnie nawet antybiotykami ale nie pomogło :O w lato jest lepiej bo wypalam je na słońcu...a zimą zawsze ratowałam sie solarką.... ja dziś robie sobie grzybki w śmietanie z ziemniaczkami... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny ze martwicie sie o moje serducho :) mam nadzieje ze zadnych wad nie wykryją...i ze te kołatanie to od ciązy i ze bede mogła normalnie rodzić. po tym ekg co robili w szpitalu wyszło ze mam jakies wypadanie zastawki czy coś takiego :O ale podobno nic groznego po tym leku co biore tętno mi sie unormowało, ale to kołatanie mam nadal i duszności nieraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Ja też myślałam, że dziś w nocy urodzę :O Mąż pojechał w delegację i byłam sama z Martynką. Na szczęście chociaż ona spokojnie spała, mimo wichury wciskającej się do domu :( Mieszkamy w bloku na 14 piętrze, więc zawsze wieje bardziej, niż na dole :O TrOCHĘ SIEDZIAŁAM W SIECI, ALE JAK MI WYŁĄCZYŁO PRĄD RAZ I DRUGI, TO SIĘ WYSTRASZYŁAM, ŻE COŚ Z KOMPUTEREM SIĘ STANIE I POSZŁAM SPAĆ... Przepraszam za capsa... A w nocy miałam z 5 skurczów i to dość regularnie... Wyobraźnia zaczęła mi podsuwać straszne scenariusze... Maż na drugim końcu Polski, rodzice wprawdzie na miejscu, ale akurat samochód w warsztacie, a drugi niepewny... co z Martynką, mało mam przygotowane....echh NA szczęście do rana się uspokoiło. Co do obniżenia brzucha - w pierwszej ciązy czegoś takiego nie miałam - do końca pozostał wysoko... A teraz to nie jestem pewna - w sumie cały czas był dośc nisko, czasem tylko mi przeszkadza w oddychaniu... No, nie wiem. A co do wklęsłych brodawek - gdzieś niedawno przeczytałam, że to nie jest przeszkoada, bo dziecko ma złapać brodawkę wraz z otoczką, więc dla niego i tak wszystko jedno. A przy karmieniu się wyciągnie. LEkarze radzą, żeby teraz nic nie robić z brodawkami - żadnych szczypań, masazy, bo to powoduje wyrzut oksytocyny do krwi i może sprowokować wcześniejszy poród. A poza tym żadne hartowanie nic nie daje - tak mówią praktycy. A poranione od karmienia brodawki są efektem złej pozycji dziecka przy karmieniu, a nie tym, że brodawki są \"niezahartowane\" Ja tym razem, w razie najmniejszych kłopotów z karmieniem zamierzam skorzystać z pomocy poradni laktacyjnej, niezależnie, ile to będzie kosztować... Wydawanie później po 200 miesięczne na mleko wcale mi się nie uśmiecha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patti - ja też mam prawie cały czas sny związane z pobytem w szpitalu, z dzieckiem... W dodatku koleżanka, która miała termin podobnie jak ja, urodziła 8.01... Urodziła jej się córeczka z Zespołem Downa... Teraz to ja dopiero mam schizy :O A ja zamierzam zrobić na obiad makaron z sosem bolońskim - wszyscy w domu uwielbiamy :D Kiedyś zrobiłam Martynce delikatną zupkę, zmiksowałam, delikatnie dporawiłam masełkiem... A sama sobie nałożyłam własnie makaron z sosem - duuużo przypraw, duuużo czosneczku i cebuli, mielone smażone mięso... Jak myslicie, co zjadło moje niespełna wtedy dwuletnie dziecko?? ;) Zupkę musiałam zjesc ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka jak ja oglądam tyle tych programow w tv o tych chorych dzieciach albo ze coś nie tak lekarze zrobili przy porodzie-to tez mam schizy...:O to jest chore ale nie potrafie o tym nie myśleć i wszędzie widze niepełnosprawne dzieci albo ciezko chore...ehhh i wez tu człowieku myśl pozyywnie jak wokol ciebie tyle nieszczęść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane tyle ostatnio piszecie,ze sobie ksiazke wydrukuje,bo jak tu na moment zasiadam to nie nadazam wszystkiego wyczytac,ale tak \"po łebkach\" postaram sie nawiazac do Waszych pytan:) Otoz pielegnacja sisiaczka i jaderek to pestka w porownaniu z pielegnacja cipki(Boze co za słowo :D:D:D ) Nie bojcie sie przyszłe mamy chłopcow !!!! Nie ma czego!!! Nawet przy wielkiej kupie to bagatela z kilkoma chusteczkami nawilzonymi i kremikiem p.odparzeniom. NIE ODCIAGA SIE NAPLETKA W ZADNYM RAZIE!!!!!Tylko czubkiem wacika raz dziennie po kapieli dotyka sie czubeczka sisiaczka w celu usuniecia ew. wydzielinki. Pepek mojemu synkowi odpadł po tygodniu od urodzenia, mam ten problem wiec juz za soba.Przykladalismy mu raz po raz leko,a po odpadnieciu smarowalismy pare razy gencjana.Jest taki zmyslny sposob zapinania pampersa,by pepek sie nie obcierał,a raczej duzo wietrzył,tzn. wywijamy przednia warstwe z rysunkami zwierzatwk na wierzch i na to dajemy przylepce, jak nie bedziecie wiedziały jak,to zrobie fote i wam pokaze.:) Karmie piersia!!!To jest bajka!!!!! łatwizna i luzik-MUSI SIE WAM TO UDAC!!!!!Szyciu no martwia mnie Twoje \"przewrazliwione\" brodawki, hartuj je poki czas,zaciskaj zeby i hartuj...... Jestem tak wyspana jak młody bóg, w ciazy tak sie nie wysypiałam,bo w nocy podanie cyca to jedyne moje zadanie,poniewaz przewija maz,a dalej Kuba spi jak kamien. Nie odciagam juz zadnych nadprodukcji,cyce dostosowały sie do potrzeb Kuby, nie dopajam go niczym. Wklejam w stopke jego fote w łózeczku,ktore tak niedawno prezentowałam Wam jako oczekujace:D:D:D Całusy dla WAs!!!! P.S.Ktoras pytała czy mialam oznaki zblizajacego sie porodu, tak, w drugie Swieto Bozego Narodzenia , czyli jakies 11 dni przed Kuba odkrylam na bieliznie slady (nieznaczne wprawdzie) krwi (ze dwie trzy kropki), potem kzdego dnia ciut galaretowatego sluzu, no i czeste skurczybyki przepowiadajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwku - ja nie oglądam żadnych tego typu programów... Zresztą oglądanie telewizji u mnie ogranicza się do rzucenia okiem, o co chodzi w Teletubisiach - żeby mieć o czym z dzieckiem rozmawiać ;) Czasem patrzę przelotnie na teleturniej Jeden z 10 albo Jaka to melodia... A jak lecieli Zagubieni, tożadna siła mnie nie mogłaby oderwać od telewizora. Na szczęście sie skończyła II seria, a na trzecią przyjdzie jeszcze dłuuugo poczekać ;) Ale za to trochę przeszkadza mi wiedza ze studiów... Na przykład po zjęciach z genetyki wyniosłam takie przeświadczenie, że przy takiej ilości chorób i wad genetycznych, nikt nie ma szans na urodzenie zdrowego dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAsiu! Kubuś prześliczny :D :D I wygląda na zachwyconego tym łóżeczkiem :) Bardzo Ci gratuluję tego karmienia - trzymaj kciuki, żeby mi się udało :) Masz racje - przy przewijaniu dziewczynki jest na poczatku niezły stres - ta kupa jest wszędzie, brrrrr ;) Ale można sie przyzwyczaić i nauczyć to ładnie oczyszczać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede trzymac Joneczko za Ciebie i za pozostałe dziewczyny z naszego forum,bo czas pokazał ze wprawdzie nieliczna z nas grupa,ale WYJĄTKOWA❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAsiu - ja tam lubię takie \"kameralne\" zgromadzenia ;) Dzięki! :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu Kubuś ślicznie prezentuje sie w swoim łozeczku, jest naprawde uroczy....a te jego włoski...ehhhh ❤️ Jonka ja tez staram sie nie oglądać zadnych tego typu programów...ale one poprostu same mi \"wpadają w oko\", np. siedze przed kompem a tu interwencja w tv, i reportaz o noworodku, któremu cos sie stało z winy lekarzy przy porodzie...i nie wiadomo czy przezyje :( i wypowiedzi ojca, który siedzi przy przygotowanym lozeczku i wypowiada sie jak to czekali na te maleństwo, ze wszystko juz na niego czeka a tu ie wiadomo czy wogóle wyjdzie ze szpitala :(:(:( nic na to nie poradze ze ciągle trąbia o takich przypadkach w tv... wcześniej nie brałam tego tak do siebie jak w tej chwili gdy sama oczekuje dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bierzcie kochane przykład ze mnie: tv nie właczamy w ogóle,tylko jesli chcemy obejrzec jakis film na dvd.A w sieci wchodze tylko a strony\" ulubione\". Dzieki za mile slowa do Kuby, no jest czaderski:D Wasze tez takie beda,ale na milosc boska,przestancie czytac i ogladac ekstremalne przypadki,pomyslcie ze o szczesciu i zdrowiu sie nie pisze,bo cienko sie w mediach sprzedaje!A zdrowych dzieci rodzi sie nieporownywalnie wiecej!!!!!!I o tym macie pamietac LTOWNICE moje drogie!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny!!! NIe mozemy ogladac takich programow, ani myslec o zlych rzeczach!!! Nie wywolujmy wilka z lasu, musimy myslec o przyjemnych rzeczach. Wszystkie bedziemy mialy cudowne ,zdrowe malenstwa! Ja wiem ze odganianie zlych mysli jest trudne,bo one same przychodza,ale damy rade!!! No i zakaz ogladania tv;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie wróciłam z tego badania echa serca-podobno moje serducho ma się dobrze ;) a te dolegliwości to od ciązy zapewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×