Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestojednolatka

* .... jeszcze nie wyjechał, a juz tak daleko .... *

Polecane posty

Gość to ja dwudziestojednolatka
W. "Dziewczyny, ktore tam sa, i ktore maja w polsce dlugoletnich, kochajacych chlopakow zaczely ich po 3 tyg. zdradzac i jak on to widzi, to zaczal sie strasznie bac i watpic.. Do tego gadal z jedna z nich, ona stwierdzila opnoc, ze jak sie jest tak daleko "to sie latwo zapomina"... :/" -- tego własnie tak bardzooo sie boje... ale nie o siebie, tylko o niego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
no własnie jak to łatwo spokoj zburzyc, takimi gadkami.. a kobiety wiedza co powiedziec by postawic w zlym swietle te ktora on kocha. a napewno cie zdradzi, bedzie chciala jak to z innymi.. wie, ze on uczulony na punkcie zdrady to wbla kolek, bo byla nim zainteresowana. Albo ona gra ja cie kcham, klamie tip tez kolki wbijala... ale Miłosc omnia vincit❤️ ja nie lubie takich kobiet szukajacych swego, to podle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
21latko! no to przeciez ja sie tez "o niego" cholernie boje, ale stwierdzilam, ze nie bede tego okazywac mu , bo co to da.. co ma byc to bedzie..trzeba miec tylko nadzieje ze bedzie ok. a nie nakrecac sie nawzajem nagatywnie. Jedynie zapewniam go o mojej milosci i o tym ze potwornie tesknie (bo to prawda) i staram sie (STARAM - nie zawsze wychodzi;) ) nie narzucac mu tysiacami smsow. Wymyslilam, ze jesli bede w miare opanowana, to jemu tez to bedzie dodawalo sily i bedzie mnie uwazal za fajną babke (ze niby taka pewna siebie jestem :P) No nie wiem wlasnie co jeszcze mozna robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja dwudziestojednolatka
Moj pracuje w kuchni i za barem... jak sobie pomysle ile tak sie kręci natrętnych dziewuch.... opróćz tego gdy ma wolny wieczor chodzi na dyskoteke, gdie jego kumpel jest ochroniarzem :O:O:O jezu a moze nie odzywa sie, nie pisze czułych słow bo sobie juz zapoznał jakąs i teraz nie wie co mi napisac? .........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
i dodam, ze tych zdzir co tam z nimi są szczerze nienawidze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
mylicie cos, to ze sie kreca zawsze beda. Tuc hcodzi oto co one robia, jakie one sa ich cechy charakteru. zatem jak judzi na swoje to jest podla. wie gdzie kij wlozyc. by mial watpliowsci. tyle kocha mnie i sobie nie znajdzie innej, pewne. ale ma dzieki taki gadkom watpliwosci, mniej mi ufa, zastanawia sie czy to ma sesns i ja cierpie... dobrze ze to juz za nami:):):) teraz tylko Amor omnia vincit:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liselle
ale stwierdzilam, ze nie bede tego okazywac mu , bo co to da.. co ma byc to bedzie..trzeba miec tylko nadzieje ze bedzie ok. a nie nakrecac sie nawzajem nagatywnie. Jedynie zapewniam go o mojej milosci i o tym ze potwornie tesknie (bo to prawda) i staram sie (STARAM - nie zawsze wychodzi ) nie narzucac mu tysiacami smsow. Wymyslilam, ze jesli bede w miare opanowana, to jemu tez to bedzie dodawalo sily i bedzie mnie uwazal za fajną babke (ze niby taka pewna siebie jestem ) o toć toć:P toćka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
No ale na prawde to sie tego nie dowiesz. Nie mysl pesymistycznie, na peno jest dobrze Jesli mialby cie zdradzic to i tak by to zrobil, czy tu czy tam. Wychodze z zalozenia ze facet , babka zreszta tez, powinien pilnowac sie sam. Okaze sie, jak im na nas zalezy. Ale na pewno bardzo, nawet, jesli nie daja znaku zycia przez jakis czas. Coz no, nadzieja pozoataje. Trzymaj sie cieplo i nie zadreczaj sie tak :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja dwudziestojednolatka
liselle wybacz, ale ja nie rozumiem co ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja dwudziestojednolatka
W. on mi tez to mówił przed wyjazdem: "Jesli mialbym cie zdradzic to i tak by to zrobil, czy tu czy tam" - tak, tylko ze on nigdy nie był za granicą, nigdy tez nie rozstawalismy sie na długo... cholera, gdybym nie usłyszała tych słów o wypaleniu (które tak bardzo trafiły mi w serce) i gdyby w kazdym smsie napisał ze kocha i teskni ... to czułabym sie inaczej! Trwa weekend, a ja czekam az zadzwoni- teraz juz ma ang. numer, rozmowy tansze w weekendy, wiec teraz sie okarze! Nie rozmawialam z nim od przeszło 2 tygodni, i to co powie (jesli w ogole zadzwoni!!!!) bedzie miało dla mnie wielkie znaczenie!!! Dziekuje dziewczyny za wsparcie i mądre słowa! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
Szcezrze mówiąc to ja też jej nie rozumiem. Czy ty lissie jesteś z innego kraju? Kochane 21latko i W. Nie nakręcajcie się tak. Same sobie zadajecie tematy do dołowania. Przecież nie pojechali na bezludną wyspę. Chodzi o to że ja też byłam zazdrosna o swojego mężczyznę. Kiedys on stwierdził, że ja żadnych dziewczyn nie lubie. A to jest tak że ja nie lubie dziewczyn które sie kręcą koło niego oraz dziewczy które są beznadziejnie puste i jedyne co mają do okazania to swoje ciało. "Do tego gadal z jedna z nich, ona stwierdzila opnoc, ze jak sie jest tak daleko "to sie latwo zapomina". Czy twój facet jest podatny na opinie innych??? Pytasz jak masz go przekonać a ja ci odpowiadam ale do czego??? Napisz mu że skoro on sie czuje pewny co do siebie a ty co do siebie to wówczas obje nie macie sie o co martwić bo najważniejsze jest czuć sie pewnie wobec samych siebie. A po drugie zaufanie to podstawa w związku. Dziewczyny nie nakecajcie sie nie potrzebnie. Same w sobie pobudzacie wątpliwości. Człowiek jest storzony do życia w "stadzie" i nie można go całkowicie od niego odizolować. Jakby cały czas siedzieli tam sami to napewno by zwariowali. Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji gdy nie macie do kogo gęby otworzyć i to jeszcze w obcym kraju. To jest straszne. Miłość to potęga, który wszystko zwycięża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
21latko Prosze cie przestań cały czas mysleć o tym zdaniu z wypaleniem. Założe sie że powiedzial to w złości, coś przedtem musiało być (np. kłótnia, albo robiłaś - przepraszam że to powiem-mu wyrzuty o to że nie spędza z toba czasu przed wyjazdem Wydaje mi sie że jest ono wyrwane z kontekstu sytuacji w jakiej było wypowiedziane. A wiadomo że facet nie chętnie odkręca to co powiedział. Oni już tak mają że jak coś walną głupiego to wstyd i duma nie pozwala im tego cofnąć. Co do tego wypalenia to tego nie rozumiem. Rozumiem ze moze dojsc do tego gdy sie przebywa ze sobą non stop ale gdy jest sie daleko od siebie (tak jak ty i twoje kochanie) to sie o tym nie mysli. Na pewno zadzwoni i nie nakrecaj sie ze ci powie jak bardzo cie kocha bo mozesz sie zawiesc. Zadzwoni , napisze bo bedzie ciekawy co porabiasz i czy go jeszcze pamietasz. Zadzwoni, napisze z ciekawości. Z miłości też dzwonią i piszą chociaż nie zawsze nam to mówią bo nie lubią takich ckliwych słówek jak my :D Pamiętajcie że mężczyzna jest przeciwieństwem kobiety. I chociaż jesteśmy od siebie tak rózni to nie możemy bez siebie żyć. Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
No tak, tak. Ja jakos nawet zrozumialam liselle(choc z trudem ;).! Ona to dobrze (mniej wiecej tak)napisala: ze przez te dziewczyny, ktore zdradzaja tam swoich facetow i mowią, ze o nich zapomnialy, moj wlasny mniej mi ufa, zastanawia sie czy to ma sesns a ja przez to cierpie... Jak napisalam wyzej, on tez byl zdradzany przez swoją bylą, on widzial, jak ja zdradzalam swwojego bylego, teraz te "kochające" dziewczyny obserwuje, i wlasciwie to nie dziwie mu sie, ze on sie boi.. chociaz jest mi przykro, bo w tym przypadku nie ma sie czego bac. No nic, ale racja, nie nakrecac sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
hej W. A można wiedziec ile czasu byłas z poprzednim facetem a on z poprzednią dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
a mozna: ja z tym poprzednim prawie 2 lata, on ze swoją ex - 4.. a czy to ma o czyms swiadczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
mialam napisac - ja bylam z ex 3 lata prawie (takie tam, sprostowanie, bo nie ta cyferka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
a ile teraz ze sobą jesteście? Własciwie to nie ma znaczenia tylko z ciekawości sie pytam, bo przyznam sie ze ja jeszcze nikogo nie zdradziłam. Mze dlatego tak pisze o tym zaufaniu i pewnoosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
W. Olu_25 , moj tez w stanach na prawie 4 miechy, tez z nim rok prawie jestem, i z dużymi peturbacjami (przez ten rok bilismy sie w kolko, czy byc ze soba, czy nie byc, nie bylismy pewni, raz ja raz on) ale koniec koncow, jakos stwierdzilismy, ze nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie i ze jestesmy najszczesliwszymi ludzmi na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
a no wolasnie widzisz, jak sie samemu nie bylo w porzadku w życiu, to teraz sa obawy i takie kwiatki.. :/ ee tam... wazne ze istnieje taka opcja jak dojrzewanie i wyciaganie jakis wnioskow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
No to krótki okres czasu i już rozstanie na dłużej. Może to i lepiej że to teraz nastapiło bo u nas nastąpiło dopiero po 2,5 roku. A co do tego okresu 1rok bycia ze sobą jest najpiękniejszy. Baaaaardzo mi sie wtedy podobało. Zazdroszcze wam troche że jesteście właśnie w tym stadium związku. U nas w sylwestra stuknie 4 latka ufff...moja siostra wmoim wieku 21 lat już wyszła za mąż a po miesiącu zaszła w ciąże ale na mnie jeszcze czas. Chce smakować jeszcze młodości. Zawsze byłam roztropna a ona rozważna. :D :D A tak wogóle to jakie plany na wieczór macie? Jest sobota...może jakaś imprezka albo coś w tm stylu???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
BTW, ja kiedys zachowywalam sie jak tamte idiotki, ktore są z nim.. Czyli bylam nie w porzadku i wlasciwie nie mialo dla mnie wiekszego znaczenia, ze zdradzam, byle facet, z ktorym jestem sie nie dowiedzial. Egocentryczne "have fun". Ale kiedy bylam z nimi, do glowy mi nie przyszlo, ze moze mi na kims tak zalezeć, jak na moim teraz malym.. Ja sama sie sobie dziwie, szczeze mowiąc, ze mnie to tak zmienilo, cale podejscie do bycia z kimś. Niby z " exami" bylismy ze sobą, niby bylo dobrze i milo, ale nie czulam tego czegos. Zawsze mialam wyzuty sumienia,ale szukalam podswiadomie kogos innego. I balam sie, ze taka juz skrzywiona jestem. A teraz nikogo juz nie szukam,bo znalazlam i to jest piekne. I nie wiem, jak to bedzie dalej, ale i tak ciesze sie, ze jednak jestem ludzką, potrafiacą kochac osoba!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
O! 4 lata, to juz powazny zwiazek! :) a wieczorem na DJ Nokia Cub na wyścigi (w wawie). A wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
Może weżmiesz mnie ze sobą W. ? Smieje sie bo mieszkam kilkaset klocków od ciebie w lubuskim koło Żar. Więc dzis pojde sobie wypic piwko z kuzynką a ponieważ nie mam prawo jazdy to zostaje na miejscu.Bo jakbym miała to napewno pojechałabym poskakać i potańczyć żeby sie odstresować. Mój MIchu ma prawko ale nie ma samochodu a po drugie zrobił sie jak stary tetryk i nie chce mu sie jechac na takie jumpy Po drugie denerwuje go robienie za woźnice gdy nie może nawet piwka wypić Pozostaje mi ta szara smutna miejscowość niedaleko Żar gdzie psy dupami szczekają a konie nie powiem czym wode piją. Ale jestem wulgarna hihihi :D czasem warto z siebie wyrzucić coś wulgarnego bo lżej sie robi :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam do mojego swiata i do komputera :) co tam kochane u was slychac , jak sie trzymacie i co robicie? pech chcial, ze mojemu facetowi wysiadl komp tam w anglii i nei moglismy porozmawiac (a mnei nie bylo przez 3 tyg) i chyba do mojego nastepnego wyjazdu - wtorek nei zdarzymy jestem optymistka, niedlugo zaczne liczyc dni do jego powrotu...15 sierpnia tesknimy za soba a ja uwielbiam czytac jego sms trzymam sie dobrze i odkrylam siebie bardziej - odnowilam stare znajomosci, zaczelam zyc, dbac o siebie, dobrze sie z tym czuje mysle ze odkrylam siebei na nowo, a to wniesie mnostwo swiezosci do naszego zwiazku trzymajcie sie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
W. 4 lata a ile kłótni ile łez ileponiżeń i poświęceń, czasem zastanawiam sie po co (takie mysli mam gdy mnie wkurzy albo gdy go nie ma ze mną) ale potem mysle sobie przeciez nie moge bez niego żyć (gdy jest zemną i mówi do mnie czule, nawetgdy nic nie mówi teztak mysle , wystraczy mi jego spojrzenie i sexy dołeczek w policzku) gdy sie uśmiecha Niewiem czy to już na zawsze ale żyje z dnia na dzień na razie. Gdy zaczne sie zastanawiac nad przyszłością to bedzie gorzej ale wole sie teraz cieszyc z tego co mam i nie dołowac z powodu tego czego miec nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.
Łaa, to szkoda ze tak daleko!!! Faktycznie, moglabys wpasc, sporą grupą tam idziemy. Tez juz dawno nigdzie nie bylam, fajnie sie bedzie odstresowac i poskakac:) Aha, i oczywiscie, ze warto byc wulgarna (od czasu do czasu) :p Dobra, zabieram sie za sprzatanie, bo mi tu niedlugo znajomi wpadną przed wieczorem. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijka
O własnie dziewczyny Bierzcie przykład z Nicy Ona wie jak żyć i cieszyc sie życiem I jestem tego samego zdania że wniesie o do ich związku powiew swiezosci. Wiec żyjcie pełnią życia róbcie sie na bóstwa (oczywiście dla własnego dobrego samopoczucia) a w dzien waszego spotkania z ukochanymi zobaczą promieniejąc ą ze szczęścia dziewczynę która nie ma sobie równych Tak trzymaj forumowiczko niccy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i zabraniam wm teskniące dziewczeta siedziec w weekndy samymi bo dół murowany Carpe diem kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, fajnie że jest nas wiecej. Nie czuje się taka sama z tym co teraz przeżywam. Czas leci, ale niestety wolniutko. Jestem strasznie zazdrosna i mam nadzieję ze tam nie będzie żadnych dziewczyn a jeśli już to brzydkie:P Nie no wstyd się przyznać ale tak jest. Wiem wiem, jestem dzieciuch. No i co z tego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopytko nie ma sie czego wstydz zazdrość rzecz ludzka w szczególności jest to domena kobiet :p No ja też sie ciesz że ten topik powstał i mimo że mój kochany juz wrócił nadal bede w nim pisać bo jakoś tak sie z wami zżyłam :D A propo dzis Mój Dzióbek jest w Niemczech wraca wieczorkiem ale czas mi leci szybko i w dodatku sobota duzo zajęć a mianowicie sprzątania . Gorzej z wieczorem bo ni mam jako takich planów ale na pewno nie mam zamiaru sie nudzić Piszcie jak macie ochote bo na razie siedzeprzed kompem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×