Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwudziestojednolatka

* .... jeszcze nie wyjechał, a juz tak daleko .... *

Polecane posty

Gość motyl rozpaczy
też macie problemy! moj chłopak z którym jestem od roku i bardzo się kochamy dostał propozycje pracy w irlandi i chce wyjechac na 2 lata zeby zarobic na budowe domu.W Polsce nigdy nie dorobi sie tego co tam,ale ja nie moge wyobrazic sobie zycia bez niego.Czy ten zwiazek ma szanse przetrwac...po maturze ide na studia wiec nie bede mogla do niego wyjechac. Jedynie w okresie jakiś swiat ,on nie ma mozliwosci wyjazdow do domu :( Ciezko mu jest podjac decyzje. Tak bardzo chcialabym mu zaufac boje sie ze to zmieni nasze relacje uczucia ,ze kogos pozna ze o mnie zapomni. Nie wiem jak sie tego wyzbyc. On to wszytsko robi z mysla o \"nas\" .Pomozcie jak sobie poradzic z tym problemem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopytko 🌻, ciesze sie, ze starasz sie nie przejmowac i życ tak, aby bylo dobrze :) Wiesz, ja az tak bardzo nie rozmyslam nad tym, czy S. kiedys tu przyjedzie czy nie... bo po co mam rozmyslac? czy to mi cos da? czy to cos zmieni? oczywiscie, czasem mam momenty kiedy mysle o \'nas\', patrze na naszą fotke... ale ogolnie żyje z dnia na dzien i aktualnie ciesze sie, ze wiosna idzie :):):) oraz tym, ze w piatek jade do Niemiec na kilka dni :) A ja uwielbiam podrozowac ;) Czas pokarze jak potoczy sie moje zycie uczuciowe.......... Pozdrawiam cieplutko!!!! :**** Motylu rozpaczy, Teraz moze moj problem (z S.) nie jest wielki, ale jesli poczytasz moj topic od początku to bedziesz wiedziala, ze moj eks- zwiazek z A. (o ktorym pisalam tu ciągle od wielu miesiacy...) trwal 2 lata (a my konczymy juz studia wiec decyzja o slubie wisiala na wlosku), gdy on wyjechal do Szkocji (rowniez zarabiac na nasze przyszle zycie)... i to jak sie skonczyl jego wyjazd mozesz rozniez tu przeczytac ze szczegolami... Oczywiscie moja sytuacja byla okropna, ale wiem po kolezankach, z ktore tu sie wpisywaly, ze niektore zwiazki przetrwaly i mają sie calkiem dobrze.... I tego Ci serdecznie zycze 🌻 pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek12345
Witajcie kochane!!21 wiec u mnie jest raczej dobrze, czasami , wiadomo jak to jest w związku, sa gorsze i lepsze dni. Niestety widzimy sie tylko w weekendy, bo on pracuje i studiuje zaocznie, a ja studiuje dziennie..Czasami poklocimy sie o jkies pierdoly, ale nad tym co pisalm wczesniej, czyli nad jego brakiem czasu na wszstko, nawet na to zeby do mnie napisac sms w ciagu dnia , przeszłam do porządku dzinnego. Doszłam do wnisoku ,ze po co mam sobie szargać nerwy i sie dnerwować,Ale powiem Wam,że zauważylam pewne zmiany na lepsze z czego się cies:):):)pozdrawiam Was ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie bylo..Ale jestem szczasliwa!!Moj chlopak mi zrobil niespodzianke!!!mial wrocic 26 marca a wrocil 2 dni temu!!!Ale tak naprawde to przeczulam to bo nie zadzwonil do mnie w weekend i wiedzialam ze cos jest nie tak ... i okazalo sie ze wraca!!!:)Ojej ale sie ciesze :) wlasnie wrocilam ze spotkania i postanowilam ze wejde tu i napisze pare slow:) Pozdrawiam wszystkich PS. A jak u was sprawy sie tocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ollaaaaaaaaaaaaaaaa
Wiesz ja z moim chlopakiem bylam rok gdy on wyjechal do usa. Minelo juz 1,5 roku jak jest w usa i dalej sie kochamy i nie widzimy swiata poza soba :) teraz nie chce zapeszac ale juz niedlugo wroci pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatku pamietam jak pisalas dawno temu, ze ten jego notoryzny brak czasu Cie denerwuje i rani... szkoda, ze to sie zmienilo, ale mysle, ze skoro tak dlugo jestescie razem to sie kochacie i tyle :) Zycze duzo siły i samych udanych spotkan (bez klotni) :) Pozdrawiam!! 🌻 Bibelotka pamietam Cie!!!!! I gratuluje Ci, ze Twoj ukochany nie tylko wytrwal w zwiazku ale ze zrobil Ci tak swietna niespodankę i wrocil szybciej :):):) To musi byc niesamowite uczucie... szkoda ze ja nie moglam tego poczuc .... Daj znac jak Wam sie uklada po jego powrocie!! Pozdrawiam 🌻 Olu, gratuluje z calego serca, zazdroszcze i 3mam kciuki, zeby wrocil jak najszybciej :):):) U mnie... hmm... S. pisze coraz rzadziej, bo twierdzi, ze jak napisze to ja jestem smutna (tak mu odpisuje, bo taka jest sytuacja... no bo co mam pisac mu ze super ze pojechał?!?!?) a on nie chce zebym byla smutna :O Ehhh :O Piszcie co u Was??? Szkoda, ze Natalijka juz tu wcale nie zagląda.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha zapomnialam napisac... byla dzis 2 godzinki temu po ostatni wpis... czekalam az sie skonczy wyklad... i.... moj były A. tez czekał (nie widzialam go bardzo dlugo)... dobrze, ze nie bylam sama i ze on tez byl ze znajomymi... ale byl taki moment, ktory mnie bardzo zdziwił... jak juz facet wpisywal oceny A. stanął naprzeciwko mnie...w ogole na niego nie patrzalam tylko sie usmiechalam, bo dr mowil jakis smieszne teksty... i w pewnym momencie spojrzalam na A. i przyłapalam go na maksymalnym patrzeniu sie prosto w moje oczy... znam troche jego spojrzen i bylo... nie smiejcie sie ale to nalezalo do tych jego czułych spojrzen, kiedy będąc ze mną za chwile chcial mnie pocalowac... ehh te jego spojrzenia po powrocie z UK mowily do tej pory \'mam ochote cie zabic\' a to bylo zupelnie inne... Ucieszylam sie tylko z 1- serca w gardle juz nie mialam, pokazalam mu ze jestes rozbawiona i rozluzniona i ze spłynelo to po mnie... bo tak bylo, choc nie powiem, ze cos mi w serdeuszku sie ruszyło, to nie cierpie juz i nawet nie wiem, czy chcialabym jeszcze z nim byc... Mialyscie racje, ze czas goi rany.... moze nie do konca, bo to niemozliwe, ale czas pozwala na nowo żyć!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekota
moj chlopak ciagle wyjezdza..,jest ciezko,to prawdziwa proba dla zwiazku..,nie jest latwo,ja kiedy on nie dzwoni odpowiednio czesto to swiruje,wymyslam rozne chore historie..najgorzej bylo gdy jechal pierwszy raz,ciagle bylismy razem,a tu nagle on gdzies daleko..dasz sobie rade!!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no spokojnie :) zaczęła się nauka to trochę mniej czasu ;) Tym bardziej że ostatnio byłam zajęta obrażaniem się i złoszczeniem na mojego chłopaka. Za co? W sumie za nic, po prostu jak sie zezłościłam to zaczęło się nakręcać no i on też zaczął się złoscić i tak... :P Ech, powiedz 21 - co tam u Ciebie? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopytko jestem spokojna, sorki za tamto :) Ja nauki jeszcze nie mam takze... dzis caly dzien chodze w pizamce i odsypiam Berlin :p S. mial urodzinki, wyslalam mu 6smsowe zyczenia.. bardzo go to zaskoczylo, bardzo duzo pisalismy... on pisal wyjatkowo czule... nawet to, ze sie przestraszyl ze dlugo mnie nie bedzie... Kontakt jest zobaczymy jak dlugo... 🌻 Napisze jutro wiecej teraz sie spiesze papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek12345
Witajcie !!!ja spedzialm weekend z ukochanym i było bardzo milo, dowiedzielismy sie ,że nasi znajomi zareczyli się co ans bardzo ucieszyło i rozbawilo, ponieważ jeszcze godzinkę wcześniej oglądaliśmy w sklepie obrączki:)))Doszłam do wnisoku, że może sama wmawiam sobie problemy....Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcecie wiedziec, jakie 21 ma zajebiste zycie? Wlasnie przed godziną S. napisal mi smsa, w ktorym przyznal sie, ze ma tam skad jest dziewczyne.... Przepraszał, ze zaczarowalam go jak mnie zobaczyl i nie potrafil nie wydywac sie ze mną.... i mi powiedziec tego... sratutatu nie chce go znac, nigdy juz do niego nie napisze!!!!!!!!!!! Tyle przeszlam po tym jak A. mnie zostawil, a teraz kolejny kopniak w dupe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dobrze, ze nadal spotykam sie z K. oraz... od niedawna z kims nowym... Tak bardzo pragne kochac i byc kochana a zycie daje mi ciagle kopa w dupe!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek12345
Witaj 21 latko , to smutne co piszesz, ale może lepiej dla Ciebie,że w końcu to wyszlo na jaw. TAk byś się zamęczala, tęsknila , pisala...A teraz może przejdzie Ci to oczarowanie jego osobą.ON nie miał prawa tak postapić, nie powinien Cię oklamywać i wzbudzać w Tobie nadzije. Dobrze ,że spotykasz sie z kims innym. Jak tak czytam te Wasze historie to dochodzę do wniosku,że życie jest czasem niesprawiedliwe. Ale w koncu po zimie nadchodzi wiosna i nie tylko za oknem , ale rowniez w sercu..i życzę Ci tej wiosny 21 latko ... Pozdrwaiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, myślę że jestes w lepszej sytuacji niż ta jego dziewczyna:/ Wkurza mnie to strasznie bo nie wiem jak można komuś wierzyc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🌻 Nie jestem juz oczarowana nim, to minelo jak tylko przeczytalam tego smsa od niego!!! Od razu schowalam nasze zdjecie i prawie o nim nie mysle!! Zreszta i tak wiedzialam, ze nawet jesli jest sam to nasza znajomosc umrze smiercia naturalna... smsy byly do konca, ale coraz rzadziej... Zreszta ostatnio duzoo czasu spedzam z kims nowym... Jutro wieczorem przychodzi do mnie... On mi sie podobal (i ja jemu jak sie dowiedzialam tez) od I roku studiow... Pamieta rozne szczegoly, jak mnie widywal, pamieta mojego eks- A... i myslal wtedy czemu taka fajna dziewczyna chodzi z takim czubem :P I bardzo chcial mnie poznac, ale wiedzial ze jestem z A. (a jak raz na wykladzie na I roku do mnie zagadal to A. mu takim tekst odpalil ze wiecej nie sprobowal) Teraz los chcial, ze jestesmy razem w grupie na specjalizacji, razem siedzimy, razem robimy prace na zajecia, spotykamy sie tez po zajeciach... jestem na prawde oczarowana jego uroda i charakerem... Nikt z moich poprzednich nie dorastal mu do piet... Niestety zawsze jest ALE... On od niedawna jest z kims... Mowi, ze to nic powaznego i tak tez sie zachowauje... ale boje sie tego... Flirtujemy ze soba na maxa, a on ciagle powtarza, ze juz niedlugo... (czyli ze zerwie z nia dla mnie)/// Ciagle sie poznajemy, taki bliski kontakt trwa chyba drugi czy trzeci tydzien, a ja juz nie wiem co mam robic... Wymieniamy sie zdjeciami, wierszami, on chce przyjechac do mnie do mojego miasta juz trase sprawdzil... Ostatnio mial do niej jechac ale caly weekend spedzilismy rozmawiajac dniami i nocami na gadu... Ale teraz wiem, ze jest z nia... A jutro bedzie ze mna... Do niczego procz slow i dotykania przy wyglupach nie doszlo, bo jak mowi -nie zdradza jak z kims jest- ale po chwili dodaje -juz niedlugo- albo -narazie- ....... A ja czuje kazdego dnia, ze zaczynam cos wiecej czuc do niego, wiem ze gdybysmy byli razem, to byloby cos na prawde powaznego (tym bardziej, ze juz trzeci rok podobamy sie sobie)... Nie wiem co robic, nie wiem czy dalej brnac w to, tak bardzo boje sie zranienia... :( Doradzcie dziewczyny co robic??? Wlasnie dostalam smsa od K. (tego drugiego :P) i tez pyta kiedy sie zobaczymy :P:) Ostatnio wozi mnie z mojego miasta do tego gdzie studiuje i na odwrot... ale jest tak zajety praca ze czesciej nie ma czasu :O jego dziewczyna bedzie miala z nim ciezko.... Pozdrawiam goraco i caluje!!! Co u Was???? :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek12345
Droga 21-latko wydaje mi się,że trochę zaczynasz sama komplikować sprawę. Nie wiem, ale uważam ,że to co robi ten kolega jest trochę dziwne. W końcu ma kogoś i zwdzi ją, spotykając i czując coś do Ciebie. To jest trochę nie fair, bo ja nie rozumiem czegos takiego jak już niedługo z nia zerwie. Oczywiście to nie jest łatwe, ale lepiej żeby stalo się szybciej. . Ty też nie możesz być w takim"zawieszeniu" emocjonalmym , uczuciowym.Pogadaj delikatnie z kolega co zamierza zrobić, bo taka sytuacja jest lekko niezdrowa.Mam nadziję,ze tym razem bedzie wszystko ok. :):) A u mnie jest dobrze, w ten weekend bylam z moim chlopakiem i spedziliśmy go bardzo przyjemnie i rodzinnie:) Pozdrawiam, buziaki.21 napisz czasem co tam u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21: Nie wiem czy nie widzisz, czy nie chcesz widziec, ale juz drugi związek się chrzani - z Twojej winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ten pierwszy nie rozwalił się z jej winy. Teraz myśle ze dobrze jej zrobiło to co przezyła, bo zobaczyła ze moze byc z kimś innym. Fakt ze chłopak okazał się świnią ale to nie jej wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ostatnie dni spedzilam calutkie z tym nowym- M. On podjal decyzje- postanowil zerwac z tą dziewczyną, bo twierdzi, ze nic do niej nie czuje, po za sympatią... czeka teraz na dobry moment, ma to sie stac na dniach... Ufam mu, mam swoje powody, ale nie bede sie tu rozpisywala. bo ktos powie tak jak kolezanka wyzej ze rozwalilam zwiazek S. --- ktory mowil mi ze jest wolny :O (apropo - dostalam od niego wczoraj smsa ze czy to ze nie odzywam sie do niego od 154h i 40 minut oznacza, ze juz nigdy sie do niego nie odezwe? ... :O) Z M. spedzamy razem całe dnie i noce, on przychodzi robic mi sniadanko, wieczorkami ogladamy filmy... robimy rozne rzeczy- jak przyjaciele... mamy mase planow i wielkie uczucie.... Mam nadzieje, ze juz niedlugo bedziemy na prawde razem.... Jest cudownie!!!!!!!!! Kwiatku, Kopytko buziaczki dla Was :) :**** Odzywajcie sie 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek12345
Hej hej :):)u mnie wszystko ok. Zdenerwowalam się trochę, bo okazalo się ze zaraz po świętach mam duże kolo, do ktorego bedzie trzeba sie pouczyć a miałam już piekne plany na świeta. Ale coz spróbuje to jakoś pogodzic. 21 to fajnie ,że zaczyna Wam się ukladać:) Ten S to chyba jest niepoważny jeżeli myślisz,że bedziesz się do niego odzywać po tych jego kłamstwach.CHam. Kopytko a co tam u Ciebie, wszystko ok?? Pozdrawiam Was kobitki. Tak na marginesie ciekawe czy dziwczynyy, które kiedys z nami klikaly jeszcze tu czasem zaglądają.??Winogronka, gosiaj???co z Wami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej slonka! az mi sie mordka usmichenla jak zobaczylam ten temat :)fajnie ze 21latce zaczyna sie ukladac i innym dziewczyna tez:) Jak wiadomo nie jestem z tym kolesiem za ktorym tak kiedys tesknilam hehe Od stycznia postawilam wszystko na jedna karte i jestem z tym drugim...mieszka na stale zagranica,bylam u niego w walentynki i terz znowu jestem u niego juz tydzien i razem spedzamy swieta:) jest super:)wesolych swiat kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że moj nigdy nie trafi na ten temat :D ostatnio się pokłociliśmy ale to tak bywa czasem. generalnie kłocimy się mniej ale jednak;) ciesze sie ze są święta bo troche odpoczne. a potem mam już 2 kolokwia zaplanowane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×