Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbbbbbbbbbbbbbbb

Na topiku o ślubach siedzi chyba najwięcej zazdrośnic

Polecane posty

Gość bbbbbbbbbbbbbbbb
zgadzam się z Tobą - nie interesuje nie czytam zamiast się z innych naśmiewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia7
Posłuchajcie, ja to widzę tak: Zazdrość tu faktycznie istnieje i to widać. Ale to normalne-takie życie! I niech sobie bedzie - mądry człowiek ją "inteligentnie" zdusi w zarodku. Ale nic mnie tak nie wkurza jak to,że się krytykuje czyjeś gusta w sposób taki ohydny, tzn. jak mi się kiecka nie widzi to jasno to mówię, że to nie to (szczerość!), ale nie naskakuję zaraz, że to taki kicz i gówno, że aż wstyd. Ktoś może mieć taką czy owaką suknie albo dlatego, że taką sobie upodobał, albo bo nie przywiązuje do tego zbytniej wagi, albo bo po prostu go nie stać. A czytając niektóre z topików może się poczuć jak ktoś gorszy, trędowaty. I to z powodu sukienki??!! Po drugie (do Pani, która krytykuję cieszące się z zamążpójścia wybranki swoich "misiaczków"), ja też niedługo wychodzę zamąż i nie jestem już gówniarą bo mam 26 lat. A mimo to na myśl o nadchodzącym ślubię aż drżę z podniecenia-tak jest skonstruowany człowiek. Jeśli ty nie zachowywałaś się podobnie będąc przed(w co wątpię) to albo jesteś robotem albo pozbawionym uczuć człowiekiem. Zdaję sobię sprawę, że mój "misiaczek" nie raz pokaże pazurki ( i nie raz tak było), ale mimo to biorąc z nim ślub decyduję się go akceptować, w całej okazałości i on mnie też(a święta nie jestem) i to jest ta euforia która nami teraz kieruje. To jest piękne i nie powinnaś nam tego odbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia7
Choć sama nie mam sukienki za 3 tyś ( a stać mnie) i wesela (tylko przyjęcie), uważam, że głupotą jest wydawanie takiej góry forsy na jedną nockę (wiem że to tylko raz w życiu) to mimo to jak słyszę, że ktoś 150 osób ma na weselu to mówię: fajowo -tak to czujesz tak zrób, masz być szczęśliwa w tym dniu, a nie zaraz, że pusta jesteś gówniara z IQ jak kamień polny. Bo KAŻDEGO fascynuje coś innego i to jest piękne. Pomyślcie jak by było nudno gdybyśmy wszystkie były takie same?!I choć staram się być wyrozumiała to jednego nie toleruję-że ze ślubu się robi wyścig szczurów, tzn. ja mam kieckę za 5 tyś i nie ważne, że wyglądam w niej jak słoń, jestem lepsza od ciebie- bo ty masz z wypożyczalni za 500 zł. Ja mam weselicho na highest level a moi rodzice dług w banku na 30 tyś i smutne miny przy stole. Bo ja jestem dziś gwiazda i inni niech mdleją. Ja na swoim weselu też pragnę być gwiazdą, ale taką po ziemi stąpającą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja od siebie dodam
że dla jednych 100 000 zł to majątek, którego nigdy nie ujrzą na oczy, dla innych pierdnięcie i nie stanowi problemu wydać tyle na wesele. jak kogoś stać na wesele to niech robi, jego sprawa. a wy faktycznie zazdrościcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbbbbbb
Ewcia- brawo za podejście do sprawy. To bardzo madre, co piszesz i moze niektóre zazdrtosnice coś zrozumieja (chociaż wątpię).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbbbbbbb
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i patrzcie
po raz kolejny potwierdza się teza postawiona w początkowym poście o zazdrośnicach. Wystarczy poczytać kilka ostatnich topików- jak niektórych zazdrość zżera, że ktoś ma ślub i planuje, jak go zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewcia7...
popieram Cię w całej rozciągłości. A od siebie dodam co może byc powodem zazdrości w zależnści od osoby: 1) Wiadomo, że po slubie nie jest różowo, ale może te dziewczyny które wyszły za owego misiaczka nie mieszkały z nimi wcześniej i nie wiedziały, że ukochany misio zmienia się po ślubie. Że rzuca brudne skarpety po łózko, a naczynia myje dopiero wtedy jak już zabraknie słoika po musztardzie na zrobienie herbaty. Więc taka "pseudodobra i pseudożyczliwa" dusza pragnie "ostrzec" przyszłe mężatki. Sama nieszczęśliwa to, az kipi ze złości, że ktoś inny może być albo jest już szczęśliwy. 2)Nieco biedniejsze dziewczyny zazdroszczą tego, że jakaś tam "księżniczka" bedzie miała aż 200 osób na weselu, a one tylko 40 i to na przyjęciu (oczywiście zwracam honor normalnym biednym czy bogatym, które robią małe przyjecia, bo tak im się akurat podoba, ale nie komentują dużych imprez innej "księżniczki"). 3) Z gory przepraszam normalne singielki za okreslenie, ale stare panny po prostu czasem, aż gryzą z zazdrości. To już jest chora zawiść. Wstydzą się przyznać do tego, że po prostu marzą i śnią po nocach o białej pięknej suknii... Marzą o tym, by stac się na jeden dzień radosną "księżniczką". Więc zgorzkniałe i wredne chcą dopiec "księżniczkom", bo same nie mogą nimi być. 4) Prowokatorzy i podszywacze, którzy lubią wsadzać kij w mrowisko. Najcześciej są to pryszczate małolaty, może nawet niedojrzali chłopcy cieszący się z tego, że udało im sie zwrócić na siebie uwagę. W realu nie mogą to chociaż na forum - małe a cieszy. Są to często osoby z zaburzeniami własnej wartości. 5) To po prostu osoby z niskim IQ, które maja dosyć ograniczone i wąskie horyzonte myslowe. To takie "wsiowe" baby (nie mam na mysli ludzi ze wsi, ale sposób myślenia!!!) które w rozwoju intelektualnym zatrzymały się w średniowieczu... A TY, TY i TY WIECZNIE KRYTYKUJACY OSOBNIKU/OSOBNICZKO... DO KTOREJ GRUPY SIE ZALICZASZ? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie wydaje ze ludzie tak jak wszedzie sa złosliwi i zwyczajnie moja racj ajest mojsza.... hehe jedni potrafia dyskutowac inni nie... a czy to na slubach czy nainnym forum... to nie ma znaczenia:D jedne dziewczeta szukaja rady jakie sobie kwiatki kupic, inne jaka kiecke a jeszcze inne sie chwala ze maja drogie sukienki lub tez weseliska na 150 par:D poprostu ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do starych panien... skonam ze smiechu ...to to okreslenie jeszcze funkcjonuje?:D mam 29 lat.... gdyby nie ten slub to bylabym stara panna?:D hehehe to nic ze zyje z facetem od 10 lat pod jednym dachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
to z zazdrości bo ja tez nie wierzę ze są kobiety chybe te co biora ślub kolejny raz:D niechcą miec slicznego wesela,sukni białej, . No pewnie z zazdrości ze nie moga tak miec docinają nam. Pewnie one same mają dorosłe dzieci, bo wpadły zza młodości, nie maja dobrych stosunków z rodzicami, z szefem, nie maja kasy i sex z partnerem kiepski i nam zazdroszczą. I na siłe mówią ze wesela sa be kiecki tez be. A same płaczą w kącie ,że ich partner nichce się z nimi ożenić i udają ze to one nie chcą. Kiedys psycholog powiedział ,że to syndrom słodkiej cytryny.Tak jak i ze starymi pannami. Otóż mówia jakaż to cytryna jest słodziutka, a wszyscy wiemy ze tak nie jest. Tak samo ze starymi pannami , które mówią ze cudownie im samym, a przeciez to nieprawda bo pewnie chca kogos miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
:D ja tez żyję z facetem mam 30 lat i jestem panną, taki mam stan cywilny:), no ale ze mówi sie panna młoda, panienka, to na nas sie mówi stare panny, bo ja to juz panienka młoda nie jestem. Jak wyjdę za mąż zmienię stan cywilny na męzatka i wtedy juz nikt nie powie mi za plecami:) stara panna. Tak się utarło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staruszka jeszcze
Nie jestem singielką bo mieszkam z mężczyzną. Nie mam ślubu więć jestem panną.(jeszcze panna bo niedługo męzatka). Mając 36 lat nie jestem młodą panieneczką tylko starą :D. Niestety wiem o tym, ale nie płaczę, gdyż już niedługo to sie zmieni:) I strasznie zazdroszczę koleżankom, które są mężatkami.Też chce mieć weselisko i welon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to za maz ide za nieclay miesiac...ale nazwisk anie zmieniam to i tak mi powiedza ze stara panna:D:D ale rozbawila mni ejakas doswiadczona mezatka co tu pisala wyzej o tym co to sie ztymi misiulkami dzieje po slubie i jak to jest strasznie w malzenstwie... cale szczescie ze ja to juz wiem jak to jest bo jeszcze bym uwierzyla ze tak fatalnie:D zreszta, chyba coraz mniej par pobiera sie zanim zacznie ze soba mieszkac, zanim sie naprawde poznaja, prawda? slub to tylko formalnosc... ulatwia pozniejsze wspolne zycie i tyle... wobec prawa jest sie rodzina, pelnoprawna komorka spoleczna... i w szpitalu udziela informacji o chorym mezu... my po to wlasnie bierzemy slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
racja. Ułatwia wiele rzeczy, spraw. Uważam ,że nalezy ze sobą pomieszkać przed ślubem, docierać się, poznawać. Nie zmieniasz nazwiska? :D no to faktycznie mimo ślubu nadal pozostaniesz panieneczką;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie zmieniam... i welonu nie chce... i weseliska... jakos mi to do mnie nie pasaje.. zle bym sie czula i juz... ale domyslam sie ze mozna tego chciec i moze to byc fajne...dlatego mnie dziwia wypowiedzi ze KAZDA marzy o bialej sukni i welonie... nie kazda... mowie serio:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
wiesz moze i ni ekazda. Teraz jednak jak to przeczytają dziewczyny to powiedza ze na ten post weszła zazdrosta star apanna:) jeszcze, która nie chce niby welony i wesela bo poprostu ja na to nie stac i nam zazdrości. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak pewnie tak:D co zrobic:D niektorym nie udowodnie ze nie jestem wielbładem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
a tak na marginesie w woli usciślenia to powiedz chociaz dlaczego niechcesz wesela, welonu? przeciez to taka fajna impreza, elegancka. Rozumiem ze i tak zyciecie jak mąz i żóna tyle lat to masz gdzieś wydatki niepotrzebne na welony, kiecki czy weseliska. N ja np. marzyłam od zawsze o tym, nie mieszkam z ukochanym az tak długo, ale nadal mam motyle w brzuchu, i nie moge sie doczekac kiedy bede miała to samo nazwisko, obrączkę, ze bede Zoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ethan
jestem ciekawa? robisz cywilny i obiad potem? mamy chyba podobna sytuację - pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
czemu ma miec zywilny skoro nie brała nigdy kościelnego i jej facet tez nie jest rozwodnikiem i ni emiał kościelnego. Spokojnie w kościele konkordatowy moga wziąść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam elegancka suknie ale ekstrawaganckąi w kroju i kolorze poprost mam taka potrzebę zeby byc oryginalna... we włosach kwiat zamiast welonu...do kosciola jedziemy stara warszawą a nie limuzyną... slub bierzemy w kosciele, grac bedą skrzypce...po slubie organizujemy przyjecie weselne 15 km od miasta w zajezdzie w stylu biesiadnym...yjeciedla nablizszych rodzina i przyjaciele razem 32 osoby. jest i wodk ai wino.. i didzej... starannie dobieramy muzykę, zamiast walca n apoczatekdelikatny bluesik . zaproszenia, zawiadomienia, etykiety, i cała oprawa wizualna zdecydowanie nie jest slubna... z wykształcenia i z zamilowania jestem plastykiem zapewne stąd potrzeba oryginalnosci i ekstrawagancji... tak juz mam... welon? to nie to, choc musze przyznac ze zastanawialam sie nad takim rozwiążaniem ale wtedy zrobiłabym wszystko jak ja to nazywam\"total kicz\":D:D po namysle uznalam ednak to nie dla mnie... a koszt? czy ja wiem- to napewno nie byla kwestia decydująca ze robimy to tak nie inaczej.... wychodzimi jak zloto 10 tys ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ethan
jedziesz warszwą????? powiedz prosze??/ jesli tak jeste s bogiem....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
welon kicz mówisz?> ja to uazałam inaczej ni eto ze kicz ,a le ze on jest dla młodych a ja juz stara dupka:). No ale mój ukochany mówił ze Górniaczka i Nicole Kidman miały welon a są dzieciate to i ja moge. I przystałam na tym. kazda ze znajomych moich starych dupek miała welon. Kicz nie kicz, bardziej patrze na to jak na tradycję, ze ciotki beda patrzec, ze stane się zoną, i ze ja dla siebie bede inaczej ubrana niz zawsze na imprezach. No tak sobie to wyobrazam. Suknie chce tez nico rozłozystą nie bezę:) ale taką szerszą, bo w w ąskich to na ikprezy chodzą a teraz chcę miec szeroką ślubną białą lub ecri.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ethan
ja nie neguje koscioła - ale tu sie rżnimy ja biore cywilny z przekonania. reszta tak samo hehe co z ta wawa? wypozyczasz? jest odremontowana?????? nie wieże że ktos na forum mówi o warszawie...heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
a mi tam obojetnie ..byle nie maluch bo sie ze swiadkami nie zmiescimy w nim:). Nie myslałam jeszcze jakim, nie wazny samochód. Koszty na moją strone to 12 tys+ suknia , welon, buty, za orkiestre na pół, ksiądz na ół, kamerzysta na pół. Rodzice te ok 12- 13 tys zapłacą za wesele a my jak mówiłam ubrania i reszta.Mysle ze wyjdzie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie jezdze choc bym chciala:D warszawę znalezli nam przyjaciele:D jest superancka r1971, biala a w srodku czerwona tapicerka... stan niezły mama {ktora swego czasu taki samochod posiadała] mowi: jejku nie wytrzymam jada warszawa... :D zresztą wszystko jest takie oldschool :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka dziwna
jak ma dostę do warszawy to czemu nie? fajnie. ja tam bym mogła ale nie wiem czy mój by chciał.nawet i bryczka mogłabym ale to tez koszt i kombinowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ethan
sedanka? czy pabieda (ta okrągła z tyłu)? skąd jestes? przepraszam że pytam ile płaćićie za ta przyjemnośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×