młode mamy

a..majeczka91-masz moze gg? mozna jakos sie z toba skontaktowac? chetnie bym pogadala z toba :):)

Mikach róznie to bywa w zyciu skad wiesz ze dziecko nie bedzie znalo swojego ojca kiedy dorosnie co? Mam 19lat i 3-letniego synka w pazdzierniku biore slub z ojcem mojego dziecka. Skonczyłam szkole, zdałam mature a od wrzesnia zaczynam prace wiec jak sama widzisz nawet mlode mamy potrafia zycie sobie ulozyc i byc szczesliwym. A co tam u Was mamusie?Pozdrawiam

Jestes szczesliwa tym Mikach jak nas poobrazasz? Co Ci to daje co? A moze powiesz nam cos o sobie co??

wystarczajaco o sobie napisalam, poczytaj wczesniejsze wypowiedzi. napisalam ze nie lubie dzieci ale tez napisalam ze sama je bede miec tylko w stosownym czasie. wczesniej dziewczyna jakas napisala ze ona nie wie z kim ma dziecko i o to mi chodzilo piszac ze dziecko nie pozna swojego ojca bo dziewczyna miala przypadkowy seks. kochacie swoje dzieci bo nie macie innego wyboru jest i juz bedzie. nie rozumiem o co ta cala nagonka na moja osobe?? ja was wcale nie obrazam tylko wyrazam opinie na ten temat jesli wam przeszkadza moj sposob pisania to nie czytajcie moich wypowiedzi masakra dziewczyny wezcie sie opanujcie. a wy przed wpadka co myslalyscie o nastoletnich mamach?? aha i jeszcze jedno ja was nie obrazam wiec takze nie zycze sobie obrazania mnie. i pamietajcie kto komu zle zyczy ten tak sam bedzie mial. a ja wam zle nie zycze. wrecz przeciwnie. jesli ktos ma jakies ale teraz to widocznie nie zroumial tego co napisalam i zanim zaczniecie mnie oczerniac przeczytajcie jeszcze raz.

dobre..,,nie podoba sie wam moj sposob pisania, to nie czytajcie moich wypowiedzi"..a co, jest jakis sposob zeby twoje wypowiedzi byly niewidzialne? trudno ich nie czytac. nikogo nie obrazasz tak? wiec i ty zacznij czytac dokladnie co napisalas, przed umieszczeniem posta na forum.

748865 moje gygy mikach ch** ci w pupe

majeczka a tobie 2 h**je w d**pe i w c***pe tylko kondoma zaloz zebys drugiego bahora nie spolodzila ty puszczalska szmato.

gabunia jesli nie odpowiadaja ci moje poprzednie posty to nie czytaj nastepnych proste rozumowanie!!! i tak kazdy ma o was zle zdanie wiec nie dacie rady sie wybronic nawet leje na to co piszecie na moj temat. wyrazam swoje zdanie i mam taki poglad i mi z tym dobrze. jesli tobie cos nie pasuje to sory ale sp*****laj.

a i do tej poty pisalam kulturalnie ale wy wrecz przeciwnie. widac piszecie ze jestescie dojarzale ale myslenie i wypowiedzi pozostaly u was na etapie nienormalnej gowniary.

Skoro tak Mikach to ktora maja wypowiedz jest taka? No slucham?

Teraz to mi jest dopiero ciebie zal chyba masz jakis problem co skoro ciagle tak piszesz

no ok leje na wasze zdanie na moj temat. ciekawa jestem jak zareagowali wasi rodzice na wiesc o waszej ciazy??

ty masz faktycznie jakies problemy zyciowe mikach skoro uwazasz ze ktos po takich twoich komentarzach bedzie ci klaskal i mowil ze masz racje. zadna z nas nie przegrala swojego zycia-wrecz przeciwnie, wypelnila je tym co najwartosciowsze-nieswiadomie ale jednak. ja nie bede obojetna na komentarze ludzi ktorzy młode matki porownuja do dziwek bez rozumu. mamy rozum, bo nie pozwolilysmy tego bezbronnego dziecka skrzywdzic i wyrzucic z siebie. i nie prawda, ze jaka matka takie dziecko(jak to wczesnie stwierdzilas). dzieki temu ze popelnilam pare bledow, bede mogla dzielic sie doswiadczeniem i bolesnymi przezyciami z moim synem, aby go uswiadomic z czym wiaze sie przedwczesne rodzicielstwo. przed ciaza nie mialam zlej opini na temat nastolatek ktore zachodza w ciaze. milczalam bo kazdy ma swoje zycie i kieruje nim jak chce a skoro dziewczyna zostaje matka musi byc jakis powod(moze chociazby gwalt).ty nie masz pojecia przez jakie pieklo trzeba przejsc zeby choc w polowie nas zaakceptowano. i jesli ciagle wierzysz w to ze nie bede odpowiadac na twoje posrane poglady to sie grubo mylisz.

nikt cie o to nie prosi. mlode mamy raczej nie sa toleranycjne, bo nie toleruja pogladow( negatywnych pogladow) innych ludzi na ich temat. ja was toleruje nie przeszkadza mi to ze wpadlyscie ale denerwuje wasza nieodpowiedzialnosc( pisze to juz po raz setny chyba i dla was czytanie ze zrozumieniem sie klania) robcie se co chciecie tylko pozniej nie dziwcie sie ludziom straszym babkom ze wytykaja was palcami na ulicy.. i w sumie moze i da sie was podziwiac bo urodzilyscie w mlodym wieku a nie zabilyscie dziecka, ale wychowujecie je i utrzymujecie sie jedynie z pomocy biskich osob. nie potrafie podziwiac takich ludzi ktorzy zyja z laski innych. dla mnie ludzmi godnymi podziwu jest mlode malzenstwo ktore do wszysktkiego doszlo ciezka praca i osoagnelo cos w zyciu aby pozniej dac je dziecku narodzonemu z milosci.

jezeli do pomocy bliskich osob mozna zaliczyc meza to w czym problem? razem z moim mezem utrzymujemy sie sami, z zarobkow glowy rodziny, splacamy to co trzeba i stac nas na warunki zapewniajace bezpieczenstwo i byt naszemu dziecku. mieszkamy w mieszkaniu ktory odstapili nam tesciowie ale oplaty ponosimy my i nie widze w tym zycia na czyjejs lasce. a jesli wiazesz bezinteresowna pomoc z łaska to i tobie sie klania analiza słownika jezyk polskiego. przed nami dlugie zycie i jestem pewna ze uda nam sie osiagnac status ustabilizowanej rodziny. sprawdz przy okazji znaczenie slowa tolerancja bo ono sie ciebie nie tyczy. to tak jakbym powiedziala ze toleruje gejow i lesbijki ale nie moge na nich patrzec. logika?

gabunia daruj sobie te filozfoie i wyciaganie wnioskow i nietrafne riposty niewazne co napiszesz mam to gdzies, juz wyraziam swoje zdanie na wasz temat ze was toleruje i to wystarczy, zadalam wczesniej pytanie, jak zareagowali wasi rodzice na wiesc o ciazy??

wyrazilam *

a odnosnie dzieci narodzonych z milosci..nasze nie sa bo mamy nascie lat? no to jesstes w bledzie. kocham mojego meza jak nikogo na swiecie a te dziecko to owoc uczucia ktore nas wiaze. moze zbyt wczesnie powolane do zycia ale nigdy tego nie bede zalowac tylko dlatego ze ktos tam moze wytykac mnie palcami. dzieki temu ze mam dla kogo zyc, mam tez mobilizacje aby zdobyc jak najwyzsze wyksztalcenie. i nie bede tego robic dla zaspokojenia wygoriwanych ambicji rodzicow czy tez po to ,,bo tak trzeba", tylko dla mojej malej rodziny. jesli nie widzisz w tym dojrzalosci a ciagle gowniarstwo to znaczy tylko tyle ze w twoim zyciu czegos brakuje i probujesz to zatuszowac pozorna ,,tolerancja" dla mlodych matek wiazaca sie z uczuciem gniewu i zniesmaczenia.

tu widac tylko twoja niedojrzalosc bo jedyne co robisz w tej chwili to splawianie mnie tekstami-,,daruj sobie te filozofie". chcesz wiedziec jak zareagowali moi rodzice? wyrzucili mnie z domu a to dlatego ze sa swiadkami jehowy i postawili mi ultimatum-albo chlopak albo oni. albo zycie w ,,biedzie z bahorem" albo ,,dostatnie zycie jak ksiezniczka z malenkim dzieckiem, ktore bedzie mialo wszystko z najwyzszej polki" ale zakaz widywania sie z ojcem. nie wiem jaka decyzje by podjal ktos inny ale dla mnie w tym momencie sprawa byla prosta-pelna rodzina dla dziecka. i tak oto dla moich rodzicow stalam sie martwa, a moja 13-letna siostra widzac mnie na ulicy,ucieka bo ma zakaz odzywania sie do mnie. pewnie sobie myslisz-"zasluzylas sobie"..mysl jak chcesz,ja nie zaluje.

nie nie mysle ze ci tak dobrze i ze sobie zasluzylas. poprostu ponosisz teraz konsekwencje swoich czynow czyz nie?? wspolczuje ci rodzicow ze tak cie potraktowali ale dobrze ze dalas rade. nie mam zamiaru sie klocic bo ja tez kiedys chce miec dziecko tylko wtedy gdy skoncze studia. na twoim miejscu tez bym wybrala pelna rodzine. takze albo ja nie dobrze formuluje swoje wypowiedzi albo ty je zle odbierasz, zreszta nie wazne kazda ma inne zdanie i nie warto sie przekrzykiwac. ile ma teraz twoje dziecko??

moje dziecko nie chce wyjsc na swiat jak na razie, bo jestem 2 dni po terminie. odnosnie rodzicow,nie wiem czy izolowanie sie od swojego dziecka jest dobra kara i czy ich sposob myslenia mozna nazwac miloscia bezinteresowna. wiem tylko, ze tak mialo byc a zachowuja sie tak bo takie maja reguly i zasady w swoim ugrupowaniu. konsekwencje swoja droga, ale jak liczyc na pomoc to w pierwszej kolejnosci od tych ktorzy dali ci zycie, a tu spotkalam sie ostrym sprzeciwem i brakiem jakichkolwiek cieplych, rodzicielskich uczuc, tlumaczonym ,,posluszenstwem wobec Boga". zadna z nas na to nie zasluguje.

a co urodzisz chlopca czy dziewczynke?? ja bym bardzo chciala miec chlopca..a twoi rodzice no coz.. moze kiedys zrozumieja.. siostra jak dorosnie to napewno pogodzi sie z toba trzeba byc dobrej mysli.

chlopca..tzn.tak wynika z usg..mam do konca nadzieje ze plec sie zmieni,ale to tylko tak w zartach :) trzymam kciuki abys zrealizowala swoje plany. a jak na razie-mysl o nas-mlodych mamusiach-troszke lepiej..:) nie jestesmy takie jak okresla nas stereotyp.

gabunia91 PODZIWIAM CIE, choc moje zycie tez nie byko kolorowe Pozdrawiam

dobra, jak kogos urazilam tym co pisalam to sorry. i powodzenia zycze :)

gabunia-takze cie podziwiam i gratuluje...napewno za kilka lat bedziecie mieli swoj domek i moze jeszcze jakis dzieciatko napewno bedziecie szczesliwi a twoi rodzice po latch zrozumieja jaka krzywde ci wyrzadzili...a ile masz lat bo nie doczytalam nigdzie? a ojciec dzieciatka ile?

ja mam 17 lat a moj mezulek 21 w styczniu skonczy..dziekuje za mile slowa i ja wam wszystkim zycze tego co najlepsze bo na to kazdy zasluguje :)

a jak poradzilas sobie ze szkola?pytam bo tez jestem nastolaetnia mama i jestem ciekawa

ze szkola bylo ciezko..dyrekcja kiedy dowiedziala sie o mojej ciazy i owczesnej przynaleznosci religijnej, chciala mnie usunac z listy uczniow i to tez dlatego ze chcialam wyjsc za maz i zalozyc rodzine. zrobiono na mnie straszna nagonke z tego powodu ale pozniej nauczyciele osobiscie przekonali sie jak to jest ze mna naprawde i pomogli mi zaliczyc rok. aktualnie czekam na porod a pozniej przysluguje kazdej mlodej mamie urlop macierzynski trwajacy 4 miesiace(16tyg) a ze rodze w wakacje to tylko 2miesiace. wracam do szkoly w listopadzie ale bede starala sie zaliczac w domu, bo nie chce miec opoznien i opinii nicnierobiacej. ty patrycja masz 14 lat tak? urodzilas juz? czy jeszcze w tym ,,blogoslawionym" stanie? nie wiem jak inne to odbieraja, ale mnie ciaza wykancza..:/

boshe szkoda slow. jak mozna moiec 16 lat i miec dziecko? dziecko ma dziecko. a ja mam 20 lat i czuje ze jeszcze jestem za mloda, ze nie doroslam do tej roli. ale ze 16... ja to ci dziecko drogie wspolczuje z calego serca. wychowaj go chociaz dobrze. albo lepiej oddaj rodzinie zastepczej lepiej sie nim zaopiekują, nie no naprawde zal. jak to mozliwe pytam????????????????????????? czemu zachcialo ci sie seskic? zmusil cie czuy jak? nie czulas ze to za wczesnie? rany boskie... sory ale jestem w lekkim szoku... i jeszcze tak normalnie szczesliwie sie tu rozpoisuje jak gdy by nigdy nic. SZOK