27 lat różnicy między nimi

Hej dziewczyny, nie miałam neta przez weekend, co u was??

hej, a ok, był u mnie mój chłopak, super jest. co u Ciebie?

heej, dziewczyny

Hej mikaaala! co u Ciebie, jak się masz?

z tym topikiem

no właśnie co się dzieje, nikt się nie odzywa, kto wcześniej tu pisał, hej hej???

i wspomnienia wracają. Też byłam kiedyś w takim związku, on był starszy o 22 lata, dobiegał już pięćdziesiątki, ale wyglądał młodziej, maksymalnie 42. Poznaliśmy się na szkoleniu wyjazdowym na Mazurach. Powiedział mi, że ma zonę, ale mimo wszystko nie mogłam mu się oprzeć, był taki miły, szarmancki, wesoły, dobrze nam się rozmawiało, jakbyśy byli znajomymi od lat. Ostatniego wieczoru było pożegnalne ognisko i wtedy p raz pierwszy mnie pocałował, byłam kompletnie zaskoczona ale nie opierałam się. Skończyło się na długich pocałunkach, do niczego więcej nie doszło. Po powrocie do domu, nie mogłam przestać o nim myśleć,jednak stwierdziłam że muszę o nim zapomnieć, bo to nie będzie miało sensu - on ma rodzinę itd.Po tygodniu, może 2 zadzwonił i powiedział ze ma ważną sprawę do omówienia. Spotkaliśmy się i on znowu zaczął mnie całować, powiedział że nie może zapomnieć i musimy się spotykać. widywaliśmy się kilka razy w miesiącu, zaczął coraz częściej mówić o tym że chciałby się ze mną kochać, chociaż oczywiście do niczego mnie nie zmusza. Ja też bardzo tego chciałam, ale obawiałam się tzw. 'kaca moralnego". W końcu stało się, zdecydowałam się na to. na początku byłam trochę spięta i zdenerwowana,ale później mi przeszło. Ale on - myślałam że będzie ok, zaczęlo się dobrze, a później nic nie czułam, żadnego podniecenia, ba jego nie czułam - nie mógł!! bardzo się starał, ale jednak fizjologia okazała się silniejsza. widziałam że było mu ciężko, myślałam że to może przeze mnie, że go nie podniecam itp. Ale natury nie oszukasz, czasu też nie. Myślę więc dziewczyny weźcie to pod uwagę i zastanówcie się czy warto. Jesteście w pełni sił witalnych, potrzebujecie facetów -no wiecie, a tacy jak ci starsi panowie może lubią trochę poczarować żeby poczuć się lepiej, ale już latka nie te, a dlaczego wy się macie dla nich poświęcać..

no tak wszystko prawda

dlatego też pozostałam w fazie fascynacji w znajomości, bo to się po prostu nie mogło udać.

trudno powiedzieć, że przeszło, bo to się dobre nie zaczeło. ze względów racjonalnych i morlanych nie może się zacząć, no ale dusza czasem tęskni za jakąś taką magią tej fascynacji.

8)

8-)

%)

&)

piszcie, piszcie co sie dzieje,tak ciekawie było

halllllllo a Ty masz może coś ciekawego do napisania? bo jakoś niezbyt.

niespecjalnie, ale lubie sobie poczytać

aha, no właśnie czekam, że się mikaaala wypowie, bo u niej się ta znajomość rozwija. a co ty myślisz o takich związkach?

nie potępiam, skoro te kobiety tak chcą i dobrze im z tym, niech tak postepują, ale obawiam się , że hitoria opisana przez 'tak sobie czytam"może mieć miejsce w przypadku takich związków, szkoda tych dziewczyn...

i cisza znowu

wiesz chyba w jakimś stopniu mogę potrafię zrouzmieć dziewczyną, któa nie ma nikogo bliskiego, być może z rodziną ma nie najlepsze kontaktu i nagle zjawia sie on sporo starszy emanujący swoją dojrzałością. Fakt, że ja jak bym była w takim układzie, to chyba bym nie mogła do końca zaufać facetowi, który podrywa młode dziewczyny, nie jest fair w stosunku do żony, być może ją zdradza.

u mnie jak zaczeło się ta sytuacja miałam około 21 lat, a on przed 50. powiem Ci, że momentami była taka niesamowita, pozaziemska moc w tych spojrzeniach na siebie wzajemnie, budziło to we mnie tak potężne emocje, że mimo że mineło kilka lat, to ja nadal nie przeżyłam czegoś tak mocnego, mimo wielu zdarzeń dobrych i złych, nic nie miało tego pułapu emocji.

Muszę dodać, że niekoniecznie były to dobre emocje, mieszało mi się z mocnym poczuciem, że nie powinnam tak czuć, że to jest złe.

piszcie dziewczyny, nie wierzę że wasze problemy od razu się rozwiązały

Hej!!! no właśnie nie wiem, co się stało z tymi kobitami, co tu wcześniej o swoich historiach pisały??? zapraszam też nowe osobydo podzielenia się swoimi historami uczuciowymi ze strarszymi facetami.

odświeżam

Mam tez podobna sytuacje,mój luby jest starszy o 19 lat!!!

i jak się Wam układa?