Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Witajcie dziewczyny, Dni mijają mi zbyt szybko, ale mam cały czas zakodowane, że muszę ćwiczyć. Co więcej, nie tylko muszę, ale i chcę czyli jest progres. Właśnie się szykuję do mojej 10 godziny i mam wrażenie, ze od paru dni zauważyłam już pewne zmiany. Tak jakby pojawiały się mięśnie, których nigdy nie widziałam. Też tak miałyście? Po ćwiczeniach świetnie mi się śpi. Niestety moja mam na razie odpadła goniona swoimi zobowiązaniami, ale mam nadzieję, że jeszcze mi pozazdrości widząc efekty. Ok, 10 godzinę czas zacząć. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Sab, czekam na wyniki pomiaru, kiedy się mierzysz kochana? Ciesze się, że już zauważyłaś małe efekty. Moja skóra po kilu sesjach była jędrniejsza i czułam mięśnie pośladków, brzuch stał się twardszy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witajcie! 57 godzina zaliczona. Wczoraj nie byłam w formie (okres). Musiałam odpuścić, ale może jak się uda to w sobotę nadrobię ten dzień. 🌼 Sab, gratuluję 10 godziny. Też jestem ciekawa Twoich efektów. Pozdrawiam 🌼 Pozdrawiam serdecznie Wisienko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Mi dzisiaj nie było łatwo, taki leń mnie złapał, ale zaliczyłam kolejną sesje. W sobotę pomiar, mam nadzieję, że parę cm spadnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Hej! 58 godzina za mną:-)Jutro mierzenie...Też jestem ciekawa co to bedzie. Chyba najgorszy czas jest za mną, jeśli chodzi o miesiączkę...Pozdrawiam! Powodzenia z miarami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Pomiar: ramię: 24 przedramię: 22 (-1) talia: 64 brzuch: 69 (-3) biodra: 80, 85 (-1) pupa: 94 (-1) udo: 54, 39 (-1) kolano: 37 (-1) łydka: 35 (-2) kostka: 21 (-1) Coś nie mogę niżej zejść w nogach :D Brzuch się spłaszczył, a uda są twardsze, tak samo pupa. cellulit mniejszy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Moje sobotnie pomiary: - szyja: bez zmian (od poczatku w sumie: -2 cm); - ręka: bez zmian (w sumie: -2 cm.); - ręka (nad łokciem): bez zmian (w sumie: -2cm); - ręka (przedramię): bez zmian (mierzona od 11.05. w sumie: 0 cm) - biust: bez zmian (w sumie: -2 cm); - pod biustem: -1 (w sumie: -2,5cm); - pas: -0,5 cm (w sumie: -6,5 cm); - brzuch (poniżej pasa): -0,5 cm (w sumie: -8,5 cm); - biodra (na wys. miedn.): -0,5 cm (w sumie: -10 cm); - biodra (wys. tyłka): -1cm (w sumie: -12 cm); - udo (najgr.): bez zmian (w sumie: -5 cm); - udo (nad kol.): bez zmian (w sumie: -2,5 cm); - łydka: bez zmian (w sumie: -1 cm); - ramiona: bez zmian (w sumie: -5 cm) Waga: prawie -1. Razem: juz prawie -5 kg!!! :-D Potwierdziło sie , że w tamtym tygodniu wyniki były zawyżone przez te obrzęki. Duże róznice. Kostki i nadgarstek w standardowych wymiarach cztyli wrócilo wszystko do normy. Pomiary powinny byc wiarygodne.Jestem naprawdę zadowolona. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witajcie! A dzis 59 godzina :-)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Calazjo ładne wyniki, powoli ale do przodu. :) Ja niestety przerwa, chciałabym, ale wole poczekać, musiałam wczoraj coś naciągnąć albo znowu mam siniaka na plecach. To ci dopiero, siniak na plecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Hej! Oświadczam, że dziś świętuję zakończoną szósta 10-tkę ćwiczeń. :-D 3,5 miesiaca ćwiczeń za mną. Pozdrawiam wszystkie z wielkim uśmiechem na twarzy:-D 🌼 Wisienko, siniak na plecach to faktycznie niespotykane;-) No cóz...żeby tylko szybko wszystko minęło. Pozdrawiam 🌼 Sab, a jak Twoje wyniki po pierwszej 10-tce? Mam nadzieję,że zajrzysz do nas wkrótce...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatkaNatka
Dziewczyny, Wy ćwiczycie tą godzinną wersję czy 15mniutową? Takie znalazłam na yt. Skąd macie ćwiczenia? Po jakim czasie efekty? Będę wdzięczna za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Też się zdziwiłam, gdy ktoś znajomy zwrócił mi uwagę na siniaka. :D Otwieramy szampana i świętujemy. Efektów, efektów i jeszcze raz efektów. :classic_cool: Sab jak wyniki? :classic_cool: Natka, witaj. Jest kilka wersji c. Zwykle wszyscy zaczynają od podstawowej wersji z Callan, pani w różowym/czerwonym kubraczku. Na YT jest wersja z Mariolą, wybierz dłuższa jeśli chcesz wcześniej ujrzeć efekty. 15 minutowa wersja dobra jest dla osób nie mających czasu na dłuższe ćwiczenia, chcących podtrzymać efekty. Pierwsze efekty powinny pojawić się po 10 godzinie. Jeśli chcesz dołączyć zmierz obwody, możesz zrobić zdjęcia, co jakiś czas dokonuj ponownych pomiarów.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afula
Cześć dziewczyny !Pewien czas temu napisałam na forum, żeby pochwalić się,że za mną 8 godzina i... Zupełnie zapomniałam,że tu napisałam :D Dziś za mną dopiero 14 godzina. Musiałam na dwa tygodnie przerwać ćwiczenia ze względu na chirurgiczne usuwanie zęba i towarzyszący temu przeszywający ból. Ale wczoraj wróciłam do żywych, ponadto zachęciłam do zdrowego odżywania i c. moją przyjaciółkę i ćwiczenia bardzo przypadły jej do gustu :) Mamy w planach ćwiczyć co drugi dzień i w między czasie biegać . Jeżeli chodzi o efekty to zmierzę się po 20 godzinie, bo teraz po takiej przerwie nie ma sensu. Ale generalnie widzę , że ćwiczenia wykonuje mi się o wiele łatwiej, są one teraz czystym relaksem i wręcz uwielbiam je robić :) Szczególnie, jeżeli chodzi o rozciaganie. Dzięki niemu brakuje mi dosłownie 5 cm do zrobienia szpagatu :) Tym razem postaram się pisać na bieżąco. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Witaj ponownie Afula. :) Współczuje bólu, musiałaś się nacierpieć. Masz 14 godzinkę za sobą, zobacz jeszcze tylko 6 i kolejny pomiar. W dodatku namówiłaś przyjaciółkę, to masz dodatkowe wsparcie. Jak ci się ćwiczyło po przerwie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witajcie Afula i Natka! Hej wszystkim! Udało mi się zaliczyć 61 godzinkę. Miałam dziś mieć dzień przerwy, ale skusiłam się jednak mając trochę czasu dla siebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Hej! A ja dziś mam przerwę (no chyba, że wieczorem zmienię zdanie tak jak wczoraj :-) ) 🌼 Natko, pytałaś o ćwiczenia. Moja przygoda z call. zaczęła się od ćwiczeń z książki. Ćwiczenia szybko weszły do głowy, więc po kilku sesjach spokojnie książkę mogłam odłożyć i ćwiczyc z pamięci (zajmowalo to mniej czasu niż patrząc sie i czytając o danym ćwiczeniu). Tak ćwiczę do dziś, choć każda sesja zajmuje mi ok.1 godz. 20min. Czasami ćwiczę z filmem z Mariolą Bojarską. Najczęściej, jeśli ćwiczenia wypadną mi wieczorem. To nagranie pasuje mi najbardziej. Ćwiczenia są jasno opisane i pokrywają się z tymi w książce (wersja podstawowa). Na filmie z Callan kilka ćwiczeń jest pominiętych (przynajmniej w tym, do którego ja dotarłam). Ćwiczę 4 razy w tygodniu. Zawsze w sobotę i niedzielę mam przerwe i w którymś dniu w tygodniu.Pomiary robię co tydzień w sobotę (i zawsze jakis pomiar drgnie choc trochę w dół). Zmianę szybciej da się zauważyć na początku (ciało się zbija, ujędrnia) a później już trudniej (i mozna miec wrażenie, że stoi się w miejscu), dlatego też jedynie pomiary daja sygnał, że jednak cos się zmniejsza. Tak przynajmniej to działa na mnie. Jak na bieżąco widzę efekty to motywacja rośnie. I tym własnie cudem dotrwałam do 61 godziny(sesji). Nie mam żadnej diety. Staram się kontrolowac jedzenie, ale czasami coś się wymknie spod kontroli...;-)Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Witam nowe współrozmówczynie! Nie pisałam bo miałam trochę zawirowań z czasem, ale ćwiczeń nie zarzuciłam. Dziś właśnie skończyłam 14 godzinę i bardzo się z tego cieszę, bo te ćwiczenia dają mi wiele frajdy. Oczywiście czuję się wypruta z sił, ale chyba o to chodziło. Nie miałam jeszcze czasu sie zmierzyć, ale udało mi się zmierzyć rękę i wyobraźcie sobie: - 4 cm. Zatem to działa!!!!! Czasem mam takie dni, ze trudno mi się zebrać, ale najgorzej jest zacząć, potem już samo leci. Z wagą nic specjalnego się nie dzieje, w sumie chyba 1 kg mniej, ale na tym etapie w ogóle się tym nie przejmuję, bo wiem, że to kwestia mięśni. Wczoraj byłam w sklepie na wyprzedażach i kupiłam sobie sukienkę w rozmiarze S (moim zdaniem to M, ale jest S i od razu lepiej się poczułam). Tak trzymać. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witajcie! Dziś 62 godzina za mną. Plan wykonany. Od jutra mogę leniuchować, bo weekend ;-) Trzeba zebrac siły na kolejny tydzień :-) A i jutro mierzenie mnie czeka. Udanego weekendu ;-D 🌼 Sab, to nieźle Ci idzie! Ba, nawet powiedziałabym super! - 4cm w ręce!!! Wow! U mnie od poczatku zanotowałam zaledwie -2 cm w ręce (wys. bicepsa). Z tej części bardzo leniwie mi schodzi, ale ogólnie mam dośc umięśnione ręce. Najwazniejsze, że całkiem nieźle ubywa w najbardziej pożądanych dla mnie miejscach czyli biodra, pupa. Tez tak miałam (i chyba wciąz miewam), ze strasznie nie chciało mi się zabierac za ćwiczenia, ale ciężko mi było też zrezygnowac. "Biłam się" z myślami, az wreszcie wyciagałam ręce do góry i ...zaczynałam ćwiczyc. Ćwiczenie po ćwiczeniu i ...jakoś juz leciało. Później byłam z siebie dumna, że nie poddałam się. Czasami postanawiam, ze robię dzień wolny od ćwiczeń a po pewnym czasie zmieniałam zdanie, bo szkoda mi było. Szkoda dlatego, że widzę, że to działa. Nie myslałam sobie, że dojdę tak daleko...Tobie życzę zapału i motywacji jeszcze większej. Uważaj z nowymi ubraniami! Na początku ćwiczeń kupiłam 2 pary spodni, których juz nie noszę i nosiłam krótko po tym jak kupiłam. Zrobiły się luźne i nieładnie wygladały. Teraz nic nie kupuje. Na razie czekam na dobry czas...;-)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Sab, -4 cm? To rewelacyjny wynik! W dodatku po 10-14 godzinach? Narobiłaś mi smaka na kolejną porcje pomiarów. Ja i Calazja robimy pomiary w sobotę, może i ty dołącz w ten dzień? Ja chyba odpadnę w ten weekend z pomiarów, mam wrażenie, że schudłam, ale okres i tak dodaje cm. Mierzyłam się we wtorek, dokładnie brzuch i zanotowałam 1 cm mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Cześc Wisinko! Dokładnie w czasie okresu szkoda czasu na mierzenie (niby prosta rzecz a ok. 20 min. zajmuje, żeby wszystko dokładnie było) i psucie sobie jeszcze bardziej humoru (choc wiadomo, że to tylko chwilowy stan wzrostu cm). Lepiej zmierzyc sie o te kilka dni później a nie mierzyć się tylko po to, żeby mierzenie zaliczyć. Bądź dzielna w tych ciężkich dniach ;-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Właściwie to nie powinnam się mierzyć, ale i tak mimo chwilowego przytycia(+1) widać, że schudłam: Pomiar: ramię: 24 przedramię: 23 talia: 64 -> 63 brzuch: biodra: 86 pupa: 95 udo: 55, 39 -> 38 kolano: 37 łydka: 36 -> 34 kostka: 21 -> 20 strzałki = szacunkowy spadek. Chciałabym, żeby w najgrubszym miejscu ud, spadły cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Oto moje dzisiejsze pomiary: - szyja: bez zmian (od poczatku w sumie: -2 cm); - ręka: -0,5 cm (w sumie: -2,5 cm.); - ręka (nad łokciem): -0,5 cm (w sumie: -2,5 cm); - ręka (przedramię): bez zmian (mierzona od 11.05. w sumie: 0 cm) - biust: -1 cm (w sumie: -3 cm); - pod biustem: -0,5 cm(w sumie: -3 cm); - pas: bez zmian (w sumie: -6,5 cm); - brzuch (poniżej pasa): bez zmian (w sumie: -8,5 cm); - biodra (na wys. miedn.): bez zmian (w sumie: -10 cm); - biodra (wys. tyłka): bez zmian (w sumie: -12 cm); - udo (najgr.): -0,5 cm (w sumie: -5,5 cm); - udo (nad kol.): bez zmian (w sumie: -2,5 cm); - łydka: bez zmian (w sumie: -1 cm); - ramiona: -1 cm (w sumie: -6 cm) Waga: bez zmian. Razem: -5 kg!!! Chyba tym razem górna częśc drgneła. I tak dziwię się, że tyle spadków zanotowałam, bo ogólnie czuję sie spuchnięta. Temperatura chyba ma na to wpływ... i środek cyklu. Obrączka na palcu prawie się nie rusza. 🌼 Wisienko, niezłe wyniki jak na ten gorszy czas. A co to będzie za tydzień?;-)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Ten gość powyżej to ja - Calazja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Tym razem góra u ciebie, ja staram się wyszczuplić dół, uda. Zobaczymy co w przyszłym tygodniu pokaże pomiar, chociaż w takie upały mogę spuchnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calazja
Witajcie! Dzis 63 godzina za mną. Leń okropny, ale pokonałam go! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł :) Wpisywałam się tu pod innymi pseudonimami, Wisienko, przy mnie pisałaś o atmosferze jak przy grzejnikach buchających ziółkiem :D Wróciłam do c., ponieważ nadwyrężyłam sobie ciało przy ćw. z Cindy Crawford. Fajnie że dałam radę z Cindy, to są wymagające ćwiczenia (mam na myśli "Nowe wyzwanie"), tyle że zakwasy i ból mięśni ramion dał mi zbyt popalić :( U mnie obwody spadają, waga śmieje mi się w nos 😭, tłuszcz wyłazi i wyłazi 😭 😭. Dziś poćwiczyłam c. zaawansowane, nogi mi się nawet nie trzęsły, ale brzuszki wymęczyły. Miałam boskie uczucie rozciągniętych pleców po brzuszkach. Jak to jest że po innych ćw. mięśni brzucha nie mam tego uczucia? Calazja - podziwiam za wytrwałość, miałam radochę z tego, że komplementuje Cię sąsiadka. Wisienka - dogadzasz sobie którym c.? Z Callan czy evolution? Bardzo cieszę się z tego, że tak pięknie zeszczuplałaś ❤️ Sab - jesteś wielka! Gratuluję i zazdroszczę! Afula - jak goi Ci się dziąsło i jak Ci się ćwiczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Wczoraj miałam małą przerwę, pobiegałam trochę, a dzisiaj też pokonałam lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Wisienka
Maczuś powrócił? :D Cudownie. Nie wiem jak robi to c, ale u mnie tez brzuch wymięka, chociaż z czasem tak wyrabia mięśnie, że inne ćwiczenia są łatwe do wykonania. Nadal ćwiczę z autorką, ale podstawową wersje, biegam, dogadzam sobie ćwiczeniami 8 minut abs( "zaliczam" pana w galotkach) i brzuszkami. Wzmacniam brzuchem całe ciało, szczególnie kręgosłup. :) Ostatni okres miałam tak łagodny, jedynie pierwszy dzień poczułam, a reszta, jakby go nie było! Fakt, figura zmieniła się, jakbym pozbyła się całkowicie boczków, cellulitu, a tego coraz mniej, to mogłabym wskoczyć w obcisłą sukienkę i patrzeć na mężczyzn padających jak muchy. Moje nogi, nigdy nie były czymś czym chciałam się chwalić, a teraz poważnie szukam idealnej sukienki(prosta, zwiewna, kobieca). Zacznę hurtowo kupować spódniczki, sukienki, szorty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie, Wiśnia zalicza pana w galotkach :D A te galotki nie przeszkadzają? 🌻 Jeszcze mi trochę popiszesz o boczkach, to Cię z jakimś toporkiem odnajdę za to że samoocenę mi obniżasz :D Szczerze pisząc - nie jest źle, tylko nie rozumiem czemu c. spłaszcza brzucho, a inne ćw. bochenki robią z tułowia - jakoś inaczej uklepują te mięśnie czy co? A po ćw. tak cudownie się czuję, po prostu poezja i łagodność dla ciała. 🌻 Cudownie czytać jak dziewczynom wraca pewność siebie, kobiecość, świadomość siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×