Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Gość XYZV
Ja tez jestem tchorzem bo boje sie odejsc.Ale nie chce zostac.Kocham tamtego i on mnie tez.Szaleje nie potrafie sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie jestesmy tchorzami... oklamujemy jedynki zamiast odejsc... wolimy podwojne zycie, niz szczerosc... nie ma szczerosci, bo jestesmy wygodnymi tchorzami, dla ktorych jedynki sa kolami ratunkowymi... dwojki sa iluzja milosci szalejemy dla nich trwamy przy jedynkach i udajemy, ze sie meczymy a tak naprawde wygodnie nam jest, ze spedzimy szalony weekend z dwojka i wrocimy do domu, do stabilnego zycia, do jedynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooooo właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Pinezka ja sie z Toba nie zgadzam.Mi nie jest latwo z jedynka.Ale nie wiem jak mam mu to powiedziec,chce do dwojki i wiem ze z nia bede.Nie starczaja mi juz weekendy z dwojka chce byc z nim zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzv wiesz... ja wczesniej tez tak myslalam wpadlas w \"dwojkowy schemat\"... ale jest cos takiego jak realizm i mam nadzieje, ze bolesnie go nie doswiadczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Dzieki,ja tez mam taka nadzieje ale ja jeszcze nigdy nikogo tak nie kochalam.Sama juz nie wiem co robic czuje sie jakbym miala 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
:(Ale ja tego chce i coraz mniej sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pinezki
Pinezka tobie tez mówili, poczytaj, daruj sobie, nic z tego nie bedzie, ale ty musialas sie przekonac sama, ze zostaniesz z reka w nocniku, tak samo jak teraz xyzv... i inne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Kazda z nas miala nadzieje,ze bedzie inaczej.Dlaczego my kobiety jestesmy takie glupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pinezki
Bo "w trakcie" zdradzania jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez przypadek trafilam na tę stronę i bardzo się cieszę.Mam podobne problemy jak Wy niemam nikago z kim mogłabym porozmawiac.Od 11 lat jestem mężatką mam 3 udanych dzieci i nowłaśnie kilka tygodni temu poznałam kogoś On też ma rodzinę niewiem jak ale strasznie szybko coś zaiskrzyło między nami.Bum jestem zakochana czekam do póznej nocy bo wtedy możemy rozmawiać kocham go cała sobą ale mam rodzine on też .Czuje sie podle!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to
No to sobie tu pogadasz i nic z tego i tak nie wyniknie mądrego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to
wyrzucaj jak juz musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to
uciekaj , ale do meza i dzieci , pewnie ciebie potrzebują, a ty tu czas tracisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z reką w nocniku
tak, zostałam z reką w nocniku po ponad 3 latach. Wszystko, o czym piszecie, przeszłam, znam motylki w brzuchu, znam setki sms , godzinne pogawędki prze tel, świetny sex, tęsknotę,zazdrość...znam to wszystko i ...wiem,że takie związki to utopia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z reką w nocniku
dodam jeszcze...3 lata uniesień, reszta lat mego zycia - brak szacunku do siebie, wstyd, żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila..
Taka jest cena kilku wspanialych chwil..Rozdarte serce, wstyd przed sama soba, poczucie winy..I wieczna tesknota nie zaspokojona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila..
Uczucie wspaniale, ale chyba bardziej przez nas imaginowane niz prawdziwe. Pozniej zyjemy nim przez nastepne lata jak meczennice.Nie moge zapomniec i sama nie wiem czy nie lepiej by było nigdy go nie spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Myslicie,ze naprawde nie mozna sie zakochac bedac mezatka?Ja wyszlam za maz bo wpadlam mialam wtedy 17 lat,wiec moze wlasnie teraz spotkalam swoja prawdziwa polowke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila..
Ja sie zakochałam po dwoch latach małzenstwa. Wiem co przezywasz. ja sie wlasnie lecze z tej pseudo milosci.Jak wychodziłam za maz to myslalam ze z milosci, a to byl zwiazek na pocieszenie. Nie chcialam widziec rzeczy ktore teraz mnie raza, drugi raz nie wuszlabym za jedynke za maz, mimo, ze jest opiekunczy, dba o rodzinne, jest mi i dziecku oddany. Ale pewnych rzeczy nie moge strawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
To tak jak ja,np,tego ze w styczniu zlamal mi nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
XYZVmam podobne doświadczenia mam 28 lat i 11 córkę wyszłam za maż jak miałam 17 lat i nic o życiu nie wiedziałam ale trzeba było sie zenic bo \'\'co ludzie powiedzą\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Zdradzajaca mozemy se podac reke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila..
XYZV Sa rozne przypadki, nie mnie wyrokowac. Ale po sobie uwazam, ze zazwyczaj jest to szalencze uczucie, ktore w realnym zwiazku nie ma szansy przetrwac. Jest takie cudowne bo kradzione, potajemne z dreszczykiem emocji. To nie nasza jedynka ktora znamy na wylot i nie cierpimy ich przyzwyczajen. To ktos noey, tajemniczy, fascynuje nas to nieznane, sama czujemy sie dowartosciowane, pozadane. Chce nam sie ladnie ubrac, zrobic fryzure,makijaz. Jedynka przeciez i tak tego nie zauwaza. Stwarzamy sobie lepszy swiat. A potem najczesciej twarde ladowanie. Ja tez chcialam odejsc. Juz byly rozmowy z jedynka. Dwojka planowal wspolne mieszkanie, moze slub, dziecko.. Chcialam tego bardzo, ale stchorzylam. I teraz cierpie, sama nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XYZV
Zdradzajaca daj mi swoje gg lub tlen,to sie zgadamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila..
Zycze Wam powodzenia. Zebyście miały siłe w dokonaniu wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MASZ RACJĘ I JESTEM PEWNA ŻE TO NIE BYŁA MIŁOSC JA 17 ON 19 I PÓL ROKU ZNAJOMOŚCI TERAZ JESTESMY CHYBA ZE SOBA Z PRZYZWYCZAJENIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×