Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

nadwislanka - ale jak to mozliwe,ze lekarz nie widzialby torbieli podczas usg,kiedy robilam monitoring cyklu?? ostatni raz bylam w poniedzialek tydzien temu i po prostu powiedzial \"czekamy na @\".myslisz,ze to mozliwe,zeby sie jakis torbiel utworzyl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mari123 nie mam zadnych objajow ciazy -piersi nie bola,brzuch tez nie. czasem jajnik poboli chwilke lewy na zmiane z prawym ale to wszystko.nie wiem o co kaman, test w niedziele negatywny ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One wish- spróbuj z ta temp.- rano zmierzyć owszem duphaston podnosi temp. co czyni pomiar niewiarygodny ale skoro juz go nie bierzesz jakiś czas to powinien już nie zawyzać \"prawdziwej temp.\"...nie wiem moze się mylę ale spróbować warto...no i ta beta a potem -tak jak miała nadwislanka- gin wywoła @ ... ja bym taką droge wybrała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie dziewczyny za odpowiedzi. Mi gin nie przepisał tego zastrzyku bo podobno po nim pęcherzyki jeszcze rosną. A z tym duphastonem to nie wiem, mi mówił że po luteinie nie pękają a po duphastonie tak, no ale cóż, zobaczymy w poniedziałek na kolejnym usg. Jeszcze raz wielkie dzięki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny na kolejne odpowiedzi. Byłam u gina, pecherzyk pękł. W sumie nic wiecej nie powiedział, między wierszami wywnioskowałam, że istnieje w takim przypadku duże prawdopodobieństwo ciąży mnogiej.... W kolejnym cyklu mam postepowac dokładnie tak samo. Te bóle to nic złego, ponoć normalną sprawą jest ich występowanie. Szczerze powiem, że jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy :) a ja pomimo wieku - w tym temacie jestem zielona. Mam dziecko, z ciąży wpadkowej. Teraz, kiedy zdecydowaliśmy się na drugie dziecko - nie jest juz tak prosto..... Czytam Was i staram się ułożyć mniej więcej wszystko w głowie ;) Walczę z przeciwnościami prawie półtora roku, i nic... i cały czas coś..... I zaczynam łapać doła :O Jeżeli możecie, to napiszcie czy tez łapiecie doły? jak sobie z tym radzicie? Jak długo się staracie? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eiwee- czyli wszystko idzie w dobrym kieunku...pęcherzyki już peknięte o torbiach nic gin nie mówił to jak najbardziej dobre wieści! :) rozumiem ze juz po starankach ;) więc teraz pozostaje czekać ... a z tym naszym \"czekaniem \"...różnie to jest..ja jestem chyba z najdłuższym stażem bo juz 3 lata i nic :( i każdy etap daje nową nadzieje ze moze się uda teraz cykl na CLO wiec nowe nadzieje...dodam ze ja juz skończyłam 30 lat! i to jest też stresujace jak dla mnie masz sie wspanale ze juz masz jedno dziecko!...mozesz zdradzić w jakim wieku? :) ...ale rozumiem ze jak teraz nie wychodzi to jest Ci z tym źle...jednak skoro raz sie udało to tym razem też.... wkleję tabelke ...daje ona obraz kiedy i jak długo trwają staranka jeśli masz ochotę mozesz się wpisać :) Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka.....70 km od W-wy.........12.02......11.03....32m-ce K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........09.03...........12.04.... ......13m-cy Limako............Wrocław.........2 dc........11.01...........18 m-cy marzenaaa........Zawiercie.......27.01.......25.02...... .....14m-cy(obecnie przerwa w staraniach) Gabonik............Bielsko-B........10.03............07. 04.... ......35m-cy gnieszka........60km od Szczecina..21.12........17.01.....16m-cy ziolka..............Lublin..........19.03 ............ 20.04 ......... 22 m-ce Szacha.............Toruń.........26.12.................. 26.01... .......15m-cy lojka32............Głogów...........31dc................ 15.11. ...........12m Gamna............Londyn..........29.01.........26.02..17 m-c y do 09.2006(teraz przerwa w staraniach) Vall............Kraków..................8.01............ .......4.02.. ... ............ aggi78..........Mielec..................14.03........... ....16.04...........10m-cy marleneczka777..bremerhaven....3dc..............24.02... ...... ...13m-cy Witam Was.... Wsch Niemcy....... 12dc .............1.03......ponad dwa lata betka32.........Dolny Śląsk............8dc.............20.02 .........5 m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skończyłam też 30, a mój syn skończy w listopadzie 12 lat :) i wszystkim nam marzy się córeczka oczywiście ;) i będzie się nazywała Lena Izabela :) Staranka były ;) nawet coś apetyt mam wzmożony ;) i strasznie wrażliwe sutki ;) - tego to nigdy wcześniej nie miałam ale się nie nakręcam muszę zaznajomić się z Wami to wtedy się wpiszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OneWish-a w ktorym dniu cyklu bylo to USG? ja mialam USG w okolicach owu. Byl ladny pecherzyk w jednym jajniku i mniejszy w drugim. Dostalam pregnyl na pekniecie. Za 2 dni poszlam spr czy pekl. No i niby pekl. No i czekalam 2 tyg na @. A tej nie byylo. Zrobilam 3 testy i nic :( No to po tyg. od planowaenj @ poszlam do gina i okazalo sie ze jest torbiel. Nie wiem jak to mozliwe, ze skoro pekl pecherzyk torbiel powstala...:( Przypuszczam ze z tego drugiego (mniejszego) pecherzyka, ktory w ciagu 2 tyg od podania pregnylu po prostu urosl. eiwee-to wlasnie mnie zadziwia, ze czasem pierwsza ciaza jest, nawet czasem nie planowana. Ale tak naturalnie sie sklada i jest. A potem planujemy i nic z tego nie wychodzi. Mowisz, ze lapiesz dola... No coz. A co mamy my powiedziec, te ktore nie zaznaly smaku macierzynstwa??? Ja nie mialam z tego powodu dola. Przyjmuje zycie jakim jest. Nie ebde sie do konca dni zadreczac, ze nie mam dzidzi. Co bedzie, to bedzie,. Trzeba sie z tym pogodzic i zyc dalej. Szacha-co z Toba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eiwee ---> możemy sobie podac rękę ;) Ja koncze 30 pod koniec tego roku. Mam córkę 10letnią, sama sobie ją zaplanowałam, stwierdzilam że chcę mieć dziecko, wybrałam ojca (może niezbyt fortunnie :P ) i po miesiącu byłam w ciąży. Teraz staram się już ponad dwa lata ( z pomocą lekarską od 4 miesięcy) W grudniu przy pierwszej stumulacji Clo poroniłam w okolicach @. Też mi się zawsze że skoro raz się udało musi się udac jeszcze raz, musimy chyba poczekać i uzbroić się w cierpliwość. No i teraz moje problemy dziesiejsze: Z tą moja temperaturą w tym miesiącu jest coś nie tak, zawsze ładny wykres a teraz jakas padaczka. Dziś rano zaobserwowałam śluż płodny bardzo szklisty i ciągnący choć wg moich wyliczeń już jest po owu. No i właśnie w śluzie myły cieniutkie niteczki krwi jakby peknięte naczynka krwionośne. Sam śluz był czysciutki i bezbarwny. Zastanawiam się skąd te niewielkie naprawde znikome ilości krwi w nim?? Ma ktoś jakiś pomysł ;) ?? Wklejam Wam mój wykres http://www.urbia.de/services/zykluskalender/view?sheet_id=162308&user_id=693323 Skok był właściwie w tym momencie w którym przewidziałam, a ta wartość 37 st to było najwieksze nasilenie mojego przeziębienia wiec pewnie normalnie byłoby koło 36,8 -36,9 Hmmm strasznie dziwny ten wykres :O i co z tym śluzem?? Chyba idę w poniedzialek do lekarza, a może jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam was dzisiaj przeglądajac różne strony w necie znalazłam cos takiego i jak przeczytałam to co napisałaś to mi się skojarzyło. Może to to: W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może u ciebie właśnie dlatego to krwawienie. Wiem też że może być krwawienie implantacyjne - przy zagnieżdzaniu się zarodka ale ono występuję około 7 dni po zapłodnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwislanka-to byl 31 dc :( w sumie bylam po recepte na clo,ale lekarz przy okazji,ze nie mam okresu zrobil mi usg i powiedzial ze \"nic nie widac i ze to bylby cud,gdybym byla w ciazy\".powiedzial tez,ze jesli przez 2 tygodnie nie dostane @ to mam przyjsc. no i ide w poniedzialek. dlatego mnie dziwi,ze nie zobaczyl wtedy tej torbieli,gdyby to byla ona.dziwne,co?? dziewczyny pisaly,ze nie ma sensu mierzyc temperatury bo moze mnie to zmylic.test niedzielny okazal sie negatywny i jestem w kropce. jakim sposobem leczylas te torbiel??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was i eiwee - co prawda ja dziecka jeszcze nie mam, ale też mogę wam podać rekę, bo ja 30 lat skończę w maju:) :( Z tego co piszecie, że zaszłyście w ciązę tak wcześnie, doszłam do wniosku, że jednak ten wiek 30 ma duże znaczenie jesli chodzi o starania i niestety nie jest już tak łatwo:( Ale mysle,że nie chodzi tutaj o sam wiek tylko o to, że my po prostu się tym stresujemy, że czas nas goni, ze jak nie zdąże w tym roku, to za rok już będzie gorzej, że już jesteśmy może za stare na dziecko - i wiecie co? Myśle, że to własnie powoduje blokadę i dlkatego większość z nas nie może zajść. Tylko powiedzcie mi kurcze, jak o tym nie myśleć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was - Mój pierwszy mąż też nie był wybrany zbyt fortunnie :P Było-minęło a dla mnie nauczka na całe życie. Za to teraz za męża mam ideał po prostu, nawet o takim nie marzyłam :) Ziolka własnie - psychika :O Ja sama to wiem, że za bardzo chcę i pewnie sama się blokuję. Macie rację - mam już dziecko i nie powinnam aż tak emocjonalnie do tego podchodzić. Wrzucam na luz, chociaż nie wiem jak to będzie ;) a jak ktos znajdzie sposób jak o tym nie mysleć, to chętnie skorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eiwee --> mój na szczęscie nie był mężem :D ;) Szczęście w nieszczęsciu :P I również po dogłębnym przekopaniu rynku trafiłam na \"towar\" którego szukałam ;) Może dzieci ma się tylko z niewłaściwymi partnerami?? :O .... Niee napewni nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieee, no co Ty ;) Z właściwymi partnerami starania trochę dłużej trwają, a to przecież sama przyjemność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wrocilam od gina. Dzis 14dc. Pecherzyk od wtorku urosl 2mm, wiec ma 17mm, sluzowka malenka, sluzu wcale nie ma, endometrium male. Nie zrobimy nawet badania na wrogosc. Umowilismy sie z lekarzem, ze w poniedzialek robie HSg a od przyszlego cyklu najprawdopodobniej stymulacja gonadotropinami i inseminacjia. Obydwoje z mezem sie na to nastwiamy. U mnie podstwa do inseminacji jest calkowity brak sluzu plodnego. Przynajmniej wiem na czym stoje. TRoche mnie to podlamalo ale trzeba walczyc dalej! Nie poddam sie i juz!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eiwee --> kurcze a może to właśnie na tym polega, Czyżbyś trafiła w sedno?? To nie powinno być przyjemne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja juz wróciłam od \"nowego gina\" mam do niego \"troszkę\" km- ponad 70 km w jedną str. ale myślę że warto -jest b.kompetentny i tak na USG wyszło: -Prawy j.k :pecherzyki 17, 20 -Lewy j.:15 ednometrum 5,4 dziewzcyny orientujecie się czy to dobre dane...jakie jest u Was endo? jak go zapytałam mówił ze jeszcze endo trochę za małe dlatego jutro mam dostać Pregnyl a w niedzielę działać!...nie wiem czy nie za późno bo w piatek -zastrzyk a staranka dopiero za dwa dni-w niedziele? (a nie chce codziennie bo osłabia to plemniczki) natomiast zaskoczył mnie w jednym!!! bo chciał mnie od razu na niedziele zapisać na inseminacje!?- a nic wcześniej nie mówil o tym! ...trochę mnie zamurowało (on często je wykonuje i stad ten pomysł pewnie)...ale potem uznał ze jak będą wyniki to mam przyjśc i postanowimy co dalej..... co do badań- koszt ich wyniesie nas oboje ok. 700 zł! -no cóż mało to nie jest ale jest to praktycznie komplet badań -przynajmniej będę wiedzieć na czym stoję- ale to dopiero po świętach (w nowym cyklu) eiwee- to juz duży chłopak! :) ...myslę ze bedzie Ci łatwiej \"wrzucić na luz\" bo masz już swoja pocieche ale jak najbardziej zyczę Ci też córeczki :) Witam Was- całkiem ładny ten wykres jak dla mnie :) w I fazie miałaś jeden dzień skok (ale tak jak piszesz przeziebienie) wg mnie jest dobrze a ten sluz to tak jak pisała magdalena- przy owu się czasem zdarza ziołka -zgadzam sie z Tobą co do tego \"stresowania się wiekiem\" młodsze o wilee szybciej zachodzą bo raz -czym wcześniej tym lepiej i dwa -są chyba bardziej spontaniczne (wtedy najczęsciej spotyka się pierwszego partnera) :)...ale my 30-stki się nie damy ;) agawa81- mówisz że endo małe tzn. jakie mówil Ci gin może?...ja też mam problem z tym sluzem......... k***- i jak tam po wizycie u guna??????czekamy na wieści! :) pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakas bużka mi się \"wkradła\" niechcący ...miało być pęcherzyki (ciekawe czy teraz znowu wyjdzie) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jookka
inseminacja moze mi ktoras dziewczyna wytlumaczyc na czym to polega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleneczka
jookka-najprostsza z technik wspomaganego rozrodu jest inseminacja domaciczna nasieniem meza (IVI-intrauterine insemination)lub dawcy (AiD)Wybrane z ejakulatu zdrowe plemniczki podaje sie specjalnym cewniczkiem poprzez szyjke macicy bezposrednio do jej jamy,co pozwala na ominiecie bariery sluzu szyjkowego i znajdujacych sie w nim czynnikow uszkadzajacych plemniki(przeciwciala bakterie pierwotniaki grzyby)U kobiet z cyklami owulacyjnymi skutecznosc tej metodysiega 56% w cigu 6 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jookka
marleneczka dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GaboniK jesteś niezastąpiona :) pamięć masz niezawodną jak widać Dobrych wieści brak, u mnie 11 dc - pani doktor zafundowała mi jakieś MEGA przestymulowanie - całe szczęście, że brałam Primolut Nor - co powstrzymuje rozwój pęcherzyków - otóż moje drogie ... w lewym jajniku - torbiel - już niemożna zaliczyć tego do pęcherzyka - 36 mm :( nieźle nieźle .... w tym cyklu niema szans, małe krwawienie wynikało z osłabionej śluzówki .... co dalej? od 16 do 25 dc znowu Primolut Nor - między czasie muszę zrobić badanie OB, jutro umawiam się w szpitalu na badanie drożności w terminie 18 kwiecień, 17 kwiecień wizyta w gabinecie i badanie \"czystości\" pochwy grrrrrrrr brzmi paskudnie .... szok szok szok - płaczę od popołudnia, dopiero teraz zebrałam się żeby napisać - niech moja historia będzie przestrogą przed nieuczciwymi lekarzami faszerującymi niepotrzebnie lekami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k*** - wiesz, ja jak sobie tak czasem poryczę, to potem czuję się jak nowo narodzona i nabieram siły do dalszej walki, wiec popłacz sobie, a na pewno ci ulży. Te wszystkie badania są do przeżycia (ja już chyba wszystkie mozliwe mam za sobą), a przeciez lepiej wiedzieć na czym się stoi. Najgorsze są chyba te torbiele i obawa czy się same wchłoną (moje ostatnio były podobnej wielkości i niestety same sie nie wchłoneły, trzeba było im pomóc lekami). Głowa do góry dziewczynko, przyjdzie i na ciebie pora bycia mamusią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka - tak tak, można tak mówić kilka, kilkanaście miesięcy .... ale po 2 latach to wmawianie sobie ze bedzie dobrze juz nie pomaga, poprztykałam się z mężem ...... zupełnie bez sensu :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One Wish-ja dostalam na pekniecie w 40 dc zastrzyki. Nie pamietam ich nazy. Codziennie przez 3 dni jeden. I po ok. 4-5 dniach od 1szego zastrzyku dostalam @. Potem juz kazda nastepna @ byla punktualna, ale od zcasu tej historii z przestymulowaniem niwe bylam u gina i na USG. To bylo w grudniu a teraz mamy marzec wiec dobrze by bylo zjawic sie na jakiejsc kontroli u gina. K****-ja juz sie staram 3 lata. jestm chyba weteranka. Rozumiem twoj bol i rozczarowanie. Wiesz, ja tylko raz plakalam z powodu niemoznosci zajscia w ciaze. To bylo jak tylko zaczelam sie leczyc CLO, czyli od wrzesnia. 3 m-ce bralam ten lek i od grudnia mam przerwe. Nie biore nic, nie lecze sie i czekam. czekam na cud. Te 3 m-ce byly pelne napiecia i oczekiwań. Teraz biore caly czas bromek i co jakis czas PRL kontroluje. Bo mam z nia lekkie problemy. I jestem wyluzowana. Nie stresuje sie i w ciagu tych 3 lat staran naprawde osiagnelam spokoj. Powiesz: \"na co czekasz kobieto!! czas ucieka!!! A y sie starzejesz!!!\" Tak, i bedziesz miec racje. Ale ja wiem ze bede Mamą. Moze niekoniecznie biologiczną. Dojrzewam do adopcji. Nie chce in v. przynajmniej nie jestem do tego gotowa. Nie mam tak silnej potrzeby posiadania SWOJEGO dziecka. Myslalam jeszcze o inseminacji, ale to wiaze sie z CLO i stymulacja....A ja czuje ze to nie problem z owu jest przyczyna braku dzidzi. Czuje to.... Niedawno moja Tesciowa powiedziala mi, ze jedzie do Medzugorje. Byla tam juz chyba 3 razy. I powiedziala do mnie i meza bysmy napisali list, ktory ona zostawi w miejscu objawień. Wierze, ze tylko cud pomoze nam zostac rodzicami biologicznymi. A ja w ten cud wierze. I list napisze. I im wiecej czasu uplywa ty wiekszy spokoj mnie ogarnia. Tak wiec rozumiem Twoje lzy. Ale lepsze one i wyrzucenie to z siebie, niz gniecenie. Nie wyzywaj sie tylko na mezu. Dla Was obojga to trudny moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik-z tego co wiem od swojej gin i co mialam to w okolicach owu endo powinno byc min. 8-9 mm. Ja mialam zawsze 7:(.....Wiem ze dziewczyny i 12 potrafia meic....:( ja takiego u siebie podaczs kuracji nigdy nie wychodowalam. CLO obniza jego grubosc. Podobno zurawina poprawia. a w okolicach owu pecherzyk gotowy do pekniecia to ok. 19-20mm. Agawa-masz racje. lepiej znac wrga niz walczyc z niewiadomo kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam k***- mam nadzieję ze dziś już lepiej sie czujesz...rzeczywiscie jak człowiek to z siebie wyrzuci to się od razu lepiej czuje! masz rację ze trafic na dobrego lekarza jest trudno...mi też zupełnie odmienne teorie wysuwali i nie wiedziałąm kogo słuchać (bo ja jednocześnie u dwóch w jednym cyklu byłam ;) ) tak jak nadwislanka mówi z czasem ból jest mniejszy (myśle ze to kwestia \"przyzwyczajenia\"...ja też na początku kilka razy płakałam a teraz czuję tylko żal że to jeszcze nie teraz...ale wierzę ze kiedyś musi się udać .... teraz tylko szybciutko wylecz to przestymulowanie i pełna nadziei przystap do działania... postaraj się nie wylewać złości na mężu bo naparwdę wiem ze np. dla mojego męża to też jest trudne i czasem trudno się opanowac ..... lepiej wtedy popłacz a potem przytul sie do meża i zobaczysz poczujesz sie lepiej! :) nadwislanka- dobrze mówisz ..poczytałam tochę o tym endo i zrezcywiscie najlepsze jest między 8-12 a ja mam marne 5,4 :( jednak nie wiem dlaczego widząc to endo gin chciał mi robić inseminacje??? (totalne zaskoczenie- trochę z przesadą! jak dla mnie) wspominał że jeszce jest małe ale moze się jescze zwiększyć -ale o tym zcasie powinno być na poziomie 8 a ja nawet nie wiem ile ono \"rośnie\" na dzień1?...cała nazdieja w tym ze jednak sie zwiększy ja dziś (14dc) juz po zastrzyku :) ...teraz zastanawiem sie kiedy robić te staranka ile godz. od podania Pregnylu były u Was przytulanki? (wiem ze po 36 godz. pęka pecherzyk- teoretycznie ) bo jak dla mnie niedziela np. wieczorem jest zbyt późnym terminem .. mam pytanie- jak juz pęknie ten pecherzyk to ile jest czasu że się tak wyrażę na staranka? zaczynam sie bawić w matematykę a to niedobrze! pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleneczka
Gabonik-Staranka wyliczanka,a ja juz przez te wyliczanka nieodzywam sie z mezem od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___a___
Cześć dziewczyny, pierwszy raz tu zaglądam, ale leczę się od jakiegoś czasu więc miałam niejedną stymulację itd... Wierzę, że pomimo długiego starania i tak się uda, i tego życzę Wam wszystkim. Gabonik - po Pregnylu pęcherzyk powinien pęknąć w ciągu 36 godzin, ale w żadnym wypadku nie jest to reguła!! Mi ostatnio pękł po 42 godzinach. Przy stymulacji Clostylbegytem i podaniu Pregnylu często czuć moment pękania - ból jajnika, a nawet ból całego podbrzusza przez kilka godzin. Co do przytulanka - to może z drugiej strony - w klinice jeśli miało się inseminację przed pojawieniem ciałka żółtego, tzn przed pęknięciem, to powtarzają ją po pęknięciu tylko w przypadku, gdy nie mineło 8 godzin od pęknięcia (podobno jajeczko jest zdolne do zapłodnienia ok 12 h od pęknięcia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×