Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

🌼 mysica ja tez miewam twardnienie brzucha. Robi sie twardy jak kamien, u mnie czuje to czesto rano, mam to od jakiegos czasu. Bylam u lekarza i jakos wszystko ok, tym bardziej ze pobieral mi wymaz na pap test, ale nie daje mi to spokoju, bo czasem i w dzien zaczelo sie zdarzac i zaczelam brac no spe i magnez, mam jeszcze z polski co ze soba przywiozlam, podobno to pomaga i faktycznie nie mialam ostatnio twardego jak kamien. Miewam podbrzusze twarde ale odrozniam tego kamienia od tego kiedy jest tam dzidzia, bo wtedy tez jest twardo. Nastepna wizyte mam 5 wrzesnia i znow lekarzowi zwroce na to uwage. Nie wiem czy czytalas o tyc twardniejacych brzuszkach na forum grudniowek, bo tam tez ostatnio byla ostra dyskusja na ten temat. Co do tej wydzieliny to faktycznie jest ona obfitsza w ciazy, tez czasem mam mokro, ale coz lekarz, nie widzial nic niepokojacego, zobacze teraz na kolejej wizycie. Zajrzyj na nasze forum gruniowek, bylo tam tego sporo. jedna z nas Agata26 ma skrocona troszke szyjke macicy i tak przeiwdywala, ale szyjka jest zwarta, czyli nie ejst tak zle. Mysica odpoczywaj jesli mozesz w ciazu dnia, wyloz nogi do gory i tyle, to pomaga, przynajmnmiej mam takie wrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie, mam nadzieje że poprostu panikuje. W nocy i wieczoerem nie kładłam się na wznak i nie było, żadnego twardnienia - więc może ta pozycja u mnie na to wpływa i nie służy mi. Od dziś tylko bok, najlepiej lewy :) i zobaczymy . pozdrawiam was w ten piękny słoneczny dzień, kiedy się urlopuje, niestety w domu :(, bo mężuś w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :) Jak tam daff jesteś jeszcze ? :) widzę że i tu marsjanka się pojawła :) Jeżeli chodzi o wody to ja na początku ciązy też chodziłam ze sto razy do łazienki i sprwdzałam czy majtki suche :) raz nawet wylądowałam w szpitalu bo wydawało mi się że wody odchodzą a byłam w 20 tc. Tam zrobili mi USG , gin przepisał mi nystatyne bo to była jakaś infekcja. Suma sumarum wody nie odeszły mi do konca, dopiero lekarka przebiła mi podczas porodu. Słyszałam że jest w miare prosty sposób na sprawdzenie czy to wody czy nie: należy podłożyć sobie zwykłą watę kosmetyczną, jak w miarę szybko będzie mokra to są wody, jeżeli nie przemoknie są to wtedy uplawy. mysica, idź do lekarza albo podjedź do szpitala. Myślę że na tym etapie ciązy jeszcze za wcześnie na stawianie się macicy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo chodzenie po schodach. Albo seks... A może Daffodile juz jest mamusią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja jeszcze nie rodze -niestety! przysiady nic nie daly:) a na seksy nie mam ochoty,musze wiec byc cierpliwa:) pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mówią, że to dziewczynki się tak późno rodzą, bo muszą się przygotować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nadal w dwupaku jestem, przysiady nic nie dały, na sex też nie mam ochoty - tak jak Daff, nawet jakbym miała to i tak nic z tego, mąż nie chce - twierdzi że nie chce zrobić krzywdy dzieciaczkowi bo gin. twierdzi że główka dzieciaczka jest bardzo nisko. W sobotę i niedzielę cały czas coś robilam: zakupy (3godzinne) sprzątanie, pranie, prasowanie, porządki, gotowanie, włosy zafarbowałam (coby się dzieciaczek mamusi nie przestraszył ;), nawet pościel przebrałam (a mam co przebierać bo mamy łóżko 200/200cm i na nim 3 kołdry - męża jedna i moje dwie (w czasie ciąży śpię pod jedną a drugą mam między nogami - o wiele lepiej się śpi, polecam - może być też pomiędzy nogami poduszka) - i nic się nie ruszyło a jestem już 4 dni po terminie. W piątek i niedzielę byłam na KTG- ale nic nie wykazało ciekawego, skurczy nie ma. Dzisiaj idę znowu na KTG a jutro do mojego gin. i dowiem się co dalej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Marsjanka:) widze ze u Ciebie jeszcze wieksze napięcie bo juz masz kilka dni po terminie..widac te nasze maluszki chcą jeszcze posiedziec tam gdzie siedza:) u mnie termin mija dzis ale nie czuje zebym miala rodzic:) tak amo jak Ty smigam po sklepach, sprzatam jak szalona, laze i nic, zadnych dolegliwosci. Moze maly urodzi sie zgodnie z terminem z usg czyli 2-4 wrzesnia pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi - zaglądasz do nas czasami? Dziś myślałam o tobie, bo pewnie już jesteś po amniopunkcji i czekasz na wyniki. Co z tych waszych dzieciaczków takie leniwce? Może wyczuły, że na dworze tak zimno i czekają na lepszą pogodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ide dziś do lekarza, bo twardnienie brzucha jednak nie ustało, ze 3 razy w nocy się budziłam :( Oczywiście na kase chorych się nie dostałam (lekarz już wrócił z urlopu) i ide prywatnie :( Baba powiedziała, że może mnie na listopad zapisać. Naprawde w nagłych przypadkach nie poinien mnie przyjąć ??? Zapytam się na wizycie, czy w takim razie mam na pogotowie jeździć, bo na takie prywatne konsultacje mnie nie stać, a poza tym nie pote płace podatki. Boże od rana jestem zła i przygnębiona, oczywiście poryczałam się przez tą rejestratorkę. Pewnie lekarz i tak przepise mi no spę, ąle wole się upewnić, że jest ok. Powiedzcie czy potem będzie z górki, czy jeszcze gorzej?? Jak czytam co mnie jeszcze czeka, to chce mi się ryczeć. Najlepiej chciałabym mieć w bliskiej rodzinie gikekologa :P Sorr, że tak dużo, jak będe miała okazje to napisze ci powiedział lekarz i pozdrawiam was cieplutko. 🌼Daff, Marsjanka trzymam kciuki za was i dzieciaczki i nie przesadzajcie z tym sprzątaniem, poprostu jest tak brzydko na dworzu, że one rzeczywiście pewnie czekają na lepszą aurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysica, mysle ze w naglych wypadkach MUSI Cie lekarz przyjac!!!! Przeciez nie bedziesz jeździc do szpitala! Ja jak trafilam do szpitala z powodu krwawienia to na dzien dobry spytali czemu nie poszlam do lekarza. Moja lekarka akurat miala wolne wiec nie mialam jak. Ja akurat mam znajomych 3 ginekologow wiec naprawde nie mam problemu-chodze na kase chorych a jestem traktowana lepiej niz w prywatnym gabinecie...ale na wlasnie oczy widzialam jak przyjmowali kobiety z naglymi problemami, nie tylko w ciazy. Moglas powiedziec babie w rejestracji ze masz skurcze a jestes dopiero w polowie ciazy, musialaby Cie wcisnac. Ja wiem jakie wredne sa te babsztyle nieraz... sama chodzilam do nefrologa w Katowicach , zawsze do tego samego...ktoregos razu rejestratorka zapisala mnie do innego lekarza do ktorego byla OGROMNA kolejka podczas gdy moj siedzial i nei mial ani 1 pacjeta! kazal mi wiec wyciagnac karte i zebym do niego poszla (bylam juz w ciazy wiec zrozumiale ze nie powinnam dlugo czekac) ale ta baba w rejestracji sie uparla i DUPA ZBITA nie wydala karty jedza jedna!!!!Musialam wiec czekac😠tak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daff ostatnio jak chciałam zapisać się już na październik, to pani powiedziałą mi, że wolen terminy są na listopad :P Ja jej na to , że jestem w ciąży i mam chodzić co miseiąc, to powiedział mi, że lekarz musi po wizycie wrześniowej ze mną przyjść i dopiero mnie może wciśnie. Zapytam się lakarza, czy następnym razem mam jechać do szpitala.Pewnie i tak stwierdzi, że hiseryzuje bo normalnie mój brzuch jest miękki. Ale zależy mi na tym konkretnie lekarzu (wcześniej chodziłam gdzie indziej) i pewnie innym pacjentą również stąd takie kolejki. Ale do cholery jestem w ciąży i nie powiinnam się tak denerwować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysica - chyba każda kobieta w ciąży jest przewrażliwiona. Pamiętam, że kiedyś pojechałam w sobotę wieczorem do szpitala, bo strasznie bolał mnie brzuch. Okazało się, że wszystko jest w porządku i było mi głupio, że ze mnie taka panikara. A lekarz mi powiedział \"Lepiej być przewrażliwioną, niż potem przeżywać tragedię\". Nie ty pierwsza nie ty ostatnia :) Zobaczysz, potem po porodzie, będziesz na odmianę gnębić pediatrę. W końcu dzidzius jest dla nas najwazniejszy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znow jak poszlam do szpitala to dostalam ochrzan od lekarza ( a to był wyjątkowo wredny gość) ze przyjechalam tak późno , bo w ciazy nie mozna niczego lekceważyc. Uwazam wiec ze lepiej dmuchac na zimne, przeciez chodzi o zdrowie i zycie naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki:D:D:D:D Tylko powiedzcie mi na drugi raz, jak mnie lekarz nie przyimie, a prywatnie nie będzie mnie stać, to gdzie się jedzie. Do szpitala, czy na pogotowie ??? Przed chwilą byłam na spacerze z psem, ale pogoda brrr... A za godzinke muszę się ubrać w spódniczke i pognać do lekarza. Może nie zamarzne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysico- ja pojechałam do szpitala, bo tak wcześniej kazał mi lekarz. Zresztą była po sobota koło 16 więc gdzie miałam jechać? Jak byłam na podtrzymaniu to tam przyjechała dziewczyna w 20 tygodniu ze skurczami co 10 minut. Juz nic sie nie dało zrobić. Nie wiem czy takie częste skurcze zaczęły jej sie nagle czy też zignorowała sprawę. Zreszta od krzywego spojrzenia jeszcze nikt nie umarł, a od zaniedbania owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jechalam do szpitala, do Siemianowic bo tam bede rodzic i tam mam najblizej. W izbie przyjec trafilam na podlą pielegniarke (na szczescie tylko ona taka byla no i 1 lekarz), powiedzialam że lekarz akurat dzis nie przyjmuje i kazal mi do szpitala jechac.Weź oczywiscie karte ciązy i wszystkie potrzebne dokumenty w razie gdyby chcieli Cie zatrzymac. Ze mna na sali lezala dziewczyna ktorą zatrzymano na 3 dni bo miala skurcze w 29tc.Ale jezeli to tylko twardnienie brzucha to prawdopodobnie przepisza Ci magnez i no-spe ewentualnie duphaston. Nic sie nie martw, bedzie dobrze na pewno:) powodzenia🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, że poprostu przesadzam. Dzięki, że mam się kogo poradzić 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie u lekarz - jest ok. , szyjka normalna, ato najważniejsze. Na twardnienie brzucha biore końskie dawki magnezu i na razie tylko tyle :D No-spa tylko sporadycznie, jakby to twardnienie trwało dużej - mi przechodzi po ok.15 sek. To dobrze bo wczoraj wyczytałam na necie artykuł, że nospa (tzn. jej główny składnik) ni są aż takie obojętne, było napisane, że dzieci mogą mieć trudności potem z oddychaniem. Pewnio to tylko przypadki, ale jak nie muszę to nie biorę. U mojego gin. jest taki natłok, że wyznaczyłam sobie już wizyty do grudnia :D. Badani krwi i moczu ok.A i na plusie mam już. 2,500 kg. Pozdrawiam i ide jeść obiadek. Uspokoiłam się troche. Wcale bym nie płakał, jeśli zwyczajowo w ciąży chodziłoby się do gin. co tydzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczytałam na sierpniówkach, że Marsjanka urodziła córeczkę. Marsjanko, wielkie gratulacje 🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! drogie mamuski! aktualnie mieszkam w Dąbrowie Górniczej! mam 14 miesiecznego synusia- Alusia!! Urodzilam w czerwcu 2005 w Dąbrowie Górniczej , mialam bardzo ciezki porod. Bardzo zle wspominam sluzbe zdrowia w owym szpitalu, poniewaz ich obojetnosc sprawila ze moj baczek urodzil sie w zamartwicy! na szczescie jest silny facetem i wyszedl z tego calo. Jeszcze dlugo po porodzie na widok szpitala i ciezarnej robilo mi sie niedobrze taka silna trauma! Minelo 14 miesiecy i nagle pomimo zlych wspomnien z porodu pomyslalam o drugim??? bobasie!! Jest wiele za i przeciw abym mogla zdecydowac na drugie malenstwo.... jednym z glownych powodow jest fakt ze tak naprawde zaczelismy z mezem normalnie spac od 4 tygodni, poniewaz karmilam piersia. Doszlo do tego ze Alek budzil sie co 1,5 godziny zeby sie napic mleczka. Nie lubil butlek, brzydzil sie smoczkow!( do dzis nie ssie smoczka).Ciesze sie z tego ze tak dlugo karmilam i choc bardzo sie balam odstawienia go od cyca to wiem ze 13 miesiac byl odpowiednim czasem. Alek poradzil sobie z tym szybciej niz myslalam w zasadzie plakal tylko jedna noc:0 drogie kobitki ciesze sie ze jestescie i ze mozna podzielic sie z wami swoimi przezyciami mam nadzieje ze bede mile widziana w waszym gronie?? dziekuje ze mysica udzielila wskazowki gdzie was znajsc drogie mamuski! bo zdaje sie ze mamy ze slaska dawno ze soba nie pisza?? jestem dzis poraz pierwszy na tym forum w zwiazku z czym pozwole sobie zapoznac sie z waszymi opowiesciam i sama opowiem o sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomimo ciezkiego porodu ostatnio bylo cos ze mna nie ta poniewaz zaczelam myslec o drugi dziecku!! a przeciez moj pierwszy porod byl dla mnie zbyt traumatyczny!!dzis juz nie pamietam bolu i wiem ze przezywaja to tysiace, miliony kobiet na siecie( mowie o tych cywilizowanych). Moja dobra znajoma jest teraz w 12 tyg ciazy nieraz wypytuje mnie o porod... dzis mowie jej ze dziecko to najpiekniejszy skarb i jak tylko zobaczy kwilace zawiniatko przy piersi zapomni o wszystkim...moja siostra blizniaczka rowniez mysli o dziecku... moze niedlugo bede bawic siostrzenca albo siostrzenice /? przynajmniej przejdzie mi ochota na drugie!!hihihi:) uwielbiam dzidzie!! mam cudownego synka!! wlasnie oglada bajeczke z babcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mloda Mamunia:) witamy🌻 tylko niektore porody sa takie ciezkie wiec nie martw sie, tym razem na na pewno bedzie inaczej! Marsjanko-GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!JA TEZ CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsjanka - gratuluję! Dużo zdrowia dla ciebie i dzidziusia! Młoda Mamuniu - no pewnie, że warto mieć drugiego dzidziusia. I nie czekać niewiadomo jak długo, bo mała różnica wieku między dziećmi to fajna sprawa :) Przynajmniej dla dzieci, bo dla rodziców może mniej ;) Piszesz, że poród był strasznym przezyciem, ale wynikało to z postawy personelu. Musisz więc wybrać inny szpital. Na szczęście na Śląsku mamy te komfortową sytuację, że w promieniu kilkunastu kilometrów mamy kilka szpitali do wyboru. Popytać, poczytać i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Młoda Mamuniu 🌼 fajnie ,że do nas dołączyłaś. Mam nadzieje, że w razie czego będziesz radzić jako bardziej doświadczona :D A co do drugiego bobasa, to nic tylko zacząć robić :P Daffodille kiedy dołączysz do Marsjanki :D, czekam na relacje z siemianowickiej porodówki :P Ja dziś wieczorem wyjeżdżam i wróce w następnym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama102
A ja mieszkam w Katowicach, mam rocznego synka. Czy można dołączyć? Pozdrawiam wszystkie mamusie i trzymam kciuki za te co jeszcze noszą dzidzie w brzuszkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) bylam na KTG i z malym wszystko ok, jak nie urodze to w poniedzialek laduje przymusowo na porodówce:) witam nowa forumowiczke🌻 i zmykam na zakupy:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×