Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

andziu - ja tez myślałam o feriach w górach....ale Aluszka jednak jeszcze za maleńka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Pączek urodził się 11 miesięcy temu o 22.30 :D ...hmmmm ...ja Pączka urodziłam - tak brzmi dużo lepiej :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio hitem Aluszki jest zabawa pt włażę na mamę i złażę z mamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co jak urodziłam Lenkę to marzyłam żeby chociaż karmić ją piersią 3 pierwsze miesiące (Jasia karmiłam tylko 3 tygodnie) a tu mija 7 miesiąc ja karmię nadal, baaardzo się z tego cieszę, ta więź to przytulanie no i nie ma wydatków na mleko :) no ale własnei jest ale uwiązana jestem (Kamiś od Nuli to chociaż butle wypije) ale to pikus. Tylko jest taki problem że ona mało co innego chce jeść, jakiś deserek zje, zupki są beee, kaszki są beee, zje biszkopta, zje ziemniaczki. dzisiaj na obiad zjadła rosołku z makaronem bardzo ładnie ale co z tego jak za chwile cyca musiała wydoić. Jak długo moje mleko będzie jej starczać za całe jej jedzenie??? Tak żle tak niedobrze........... to takie moje przemyślenia.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu- sliczna laseczka :) sukienka jak sie patrzy i sexy rajstopy:) podpatruje na tych foteczkach kolory jakie masz w mieszkanku:) sliczy bordo?? czerwien?? i gdzies tam mignela piekna komoda i ozdoby:) masz styl i klase:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu robic z moim dwulatkiem?? porysowalismy troszke kreda po tablicy... chcialam pobudowac z nim tory... pobawic sie znikopisem.. a on nie woli siedziec na mnie....i ogladac bajki:( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja wiem tylko jest jak rzep :)) ja musiałam prawie wszystko robic z nim, prasować, gotować itd dopiero jak poszedł do przedszkola stał się samodzielniejszy............a teraz z Lentusią nieźle dokazują.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie dowiedzialam ze jedzonko wpada do gołądka:) potem alus wola mamuniu mamuniu chce siku i kupke.... nastepnie syn mowi a teraz bedziemy sie calowac:) nie bede cie atakowac tylko kulac po lozku:) milosnik jeden:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu-dziękuje ci bardzo za rady, będe w tym tygodniu buszowac po sklepach a potem zaprosze chętne mamusie na kawke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł! Pyniu! Alicja jest już taką dużą śliczną dziewczynką! To nie ten bobas, którego tak niedawno oglądałyśmy na zdjęciach z Ustronia. Kiedy ona tak urosła?! Rany, kiedy ten czas tak zleciał? Jestem dziś nie do życia... Kamiątko obudziło się dziś w nastroju do zabawy już o ...4 rano! Wprawdzie dał sie namówić na drzemkę, ale tylko 40 minutową... Jakby nie dość było tego, że na uczelnię miałam na 8 i trzeba było wcześnie wstać. A do późna się uczyłam :-( Przed wyjsciem wzięłam go oczywiście do piersi i co? I kimono! Zasnął Tomkowi na szczęście na 2 godz. przynajmniej miał litość dla tatusia. Czemu nie w nocy? Ostatnio wogóle z dnia na dzień budzi się coraz wcześniej. Niezależnie od tego, czy utnie sobie drzemkę w ciągu dnia, czy pójdzie spać o godzinę później niż zwykle, czy ma spokojny czy szalony dzień. Budzi się, gdy na dworze jeszcze tak ciemno... Objadłam się jak dziki azor. Schabik ze śliwką :-) Za duuużo... Ale taki dobry był :-) Teraz siedzę z kubkiem mięty i się nie ruszam. Andziu, ja też się cieszę, że Kamuś jest wciąż na piersi. Ani raz nie był chory, wygoda, taniocha ;-) Jedynie na czas mojej bytności na uczelni musimy sie przerzucić na sztuczne, bo nie mogę odciągnąć pokarmu za dużo. Nie da się. A jak odciągnę, to cholernie szybko mi się psuje. Nawet jak od razu zamrożę, to zdąży skwaśnieć zanim zamarznie :-( Nie ma sensu. Gorzej, bo on nie przepada za modyfikowanym. Jedyne, którego nie zwrócił to była próbka Enfamilu. Hmm, zobaczymy za tydzień. Dziś spróbujemy przetrzymać go godzinkę dłużej. Zobaczymy, o której zrobi nam pobudkę. Na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula 🌼 To rzutem na taśmę dołączam zdjęcia z dzisiejszej sesji w kąpieli.... zapraszam...naprawdę warto :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu zdjęcia bomba! Dziewczyny wielki sukces :)) Lenka zjadła dziś po raz pierwszy całą porcję kaszki na kolację !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie znaczy że bez cyca na dobranoc się obędzie, już się za nim drze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala pzreśliczna:) Jezu ja jutrro do pracy a tam mega zapierdziel koleżanka mnie pocieszyła że na 100 % będe musiała część zrobić w domu bo się nie wyrobie. Najchętniej to bym się ukryła gdzieś w mysiej dzurze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziu - 🌼 A jaka kaszka posmakowała ? :D mysico - 🌼 Ja jutro mam konferencje więc tez czeka mnie maraton :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu! Zdjęcia bomba! Kamiś też kąpie się z kaczką, ale jego kaczucha ma kask na głowie. No i dobrze, bo gdyby nie ten kask, to Kamiś zagryzłby kaczkę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu ja to jestem matka :( wsypalam kaszke do puszki i nie bardzo pamiętam co to za kaszka buuu...brzoskwiniowa? generalnie kupuję albo bobovite albo nestle........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Pyniu - trzydnióeczka, zakończona piękną wysypką, już teraz wiem jak wygląa wysypka, bo do niedawna byle plamka a ja już panika WYSYPKA, UCZULENIE. zaraz obejrzę sobie waszą galerię :) Andziu - chyba tak, choc dziś już lepiej, jadł bardzo ładnie, co chwilkę właściwie, a jakie larmo jak jeszcze chciał! dzięki za pamiec na gg ❤️ Mamuniu - my też was całujemy!!!! gdzie Fraszka?? Nula - to że nie choruje to nie tylko zasługa cyca, bo Lenka Andziowa też na cycu a jednak chora była ;) Zresztą odporność nie jest tylko nabywana li i jedynie z mlekiem matki, ale dziecko dostaje ja też przez łożysko. Za bardzo demonicznie jesteś nastawiona do mleka modyfikowanego (czy też pokarmu sztucznego) - ja odnoszę takie wrażenie. bardzo nieskładnie mi te zdania niektóre powychodziły, ale to zmęczenie, i już nie chce mi się poprawiać. Chwilowo sie pożegnam bo napisała do mnie koleż. z dzieciństwa i muszę cosik jej naskrobać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z powrotem :) słuchajcie jaka heca. dzis rano na zaj.dostalismy takie ankeity do wypeln. czy podoba nam sie skzola, sposob ksztalc. itd. i jedna baba nas wkurzala niemislienrnie, nigdy nie przygotowana, skupiona tylko na tym zeby jak najwiecej przekazac do zeszytu, ale wytlumaczyc co i gdzie to już nie. Wiec dalismy jej 1. I ona sie o tym dowiedziala (ponoc dostala zjebke od matki dyrektorki ;) ) przyszla wsciekla okrrrropnie, ciagle robila jakies aluzje do tej ankiety, w kocnu otwarcie pwoiedziala ze wie o ty, i miala nieprzyjemnosci i w tej sytuacji musi nas bardzo dobrze przeegzaminowac. Podła franca. Dostala chyba potem jeszcze upomnienie bo strasznie sie przy tym pismie czerwona zrobila, i przy nas, chyba dla lepszego efektu, powiedziala sekeretarce ze ona rezygnuje z pracy, i juz u nich nie bedzie uczyc. i tak zakonczyla sie kariera pani pediatry w szkolnictwie. niezłe jaja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewo, może nie doceniam modyfikowanego (ale wnet zacznę), nie traktuję go demonicznie, jedynie nadmiernie gloryfikuję cyca! Jakbym mogła to bym wszystkie mamy świata nawróciła na karmienie piersią. Wiem, że mam fioła na tym punkcie, nie traktujcie mnie poważnie, po prostu czasem sie muszę dowartościować. Zwłaszcza ostatnio uświadamiam sobie, że matka ze mnie mało wydolna - pozwalam małemu włazić sobie na głowę, robi ze mna co chce, nie jestem w stanie przewinąć go bez pomocy Tomka, bo wierci się i rozrabia jak chce, nie umiem inaczej uśpić jak przy piersi lub na rękach, ech... Jedyne co umiem to tylko karmić piersią?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula - gloryfikować jedno czy demonizować drugie = jak zwał tak zwał :) nawracanie na ten temat faktycznie masz mocno we krwi :) mnie się wydaje, że jedyne co potrafię to być mamą. To bardzo piene i z tym mi dobrze, tylko co zrobię jak Kacpi dorośnie i nie bezie juz potrzebował cigłej opieki? Mówi sie ze dziecko uważa się z matką za jednosć do 9mies., życia, hmmm....powinni jeszcze mowic ze matki też tak sądzą, ale z sobą w roli głownej ( now iecie o co mi chodzi!! ) :) ja tak czuję ostatnio. mam ost. podły nastrój, popieprzone myśli mi krążą po głowie :( mąż mnie zdiagnozował: czuje ze cos mnie ogranicza, wywyoluje to zlosc i agresje, a nawet wewnetrzne zle sampoczucie. Rada: przezwyciezyc ograniczenie. Mój plan: udowodnić sobie ze mogę wyjść z Kacpim gdziekowliek chcę (no prawie :) ) i dojechac tam bez bólu brzucha. a może nim nastąpi wiosna i nasze wiosenne spotkanko, spotkałybyśmy sie na kawkę vel soczek np. w silesii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się chętnie spotkam. :) Póki co mam ciążę urojoną - od kilku dni mam ciąglę ochotę na pieczarki w occie, a dziś juz od rana mnie mdli. Myślałam, że będę się musiała zatrzymać na poboczu. :( Pyniu - z Ali prześliczna panienka :) Wiecie, ostatnio byliśmy w Wiosce Rybackiej i była tam para z małym dzieckiem, takim ok. 10 miesięcy. I ten chłopiec przez godzinę spokojnie siedział u koleżanki mamy na kolanach. Krzysiu po 5 minutach pozrzucałby wszystko ze stołu, a potem musiałabym z nim chodzić po całym pomieszczeniu, gdzie zaczepiałby wszystkich. Teraz rozumiem, że można mimo dziecka nie rezygnować z życia towarzyskiego. Krzysiu dopadł wczoraj wisniowy lakier do paznokci i pomalnował sobie paznokcie od nog, oczywiście mało precyzyjnie, w niektórych wypadkach jest to pół palca :( Ale jak ma być szcęśliwy z tego powodu, to niech sobie tak chodzi. :) Marsjanko, ja mam wstępnie wybrane to: http://www.scanholiday.pl/html/10221010.php3?typ=CZ&wylot=KTW&dor=1&dw=1222077600&d2=0&dzieci%5B0%5D=5&dzieci%5B1%5D=0 Niestety, ten hotel miał w necie nienajlepsze opinie, więc się waham. Krzysiowi bardzo zależy, bo tam od rana do wieczora są lody. :o W tym roku tani jest Egipt. Mnie jednak przerażają temperatury. Poza tym Krzysiu ma bardzo wrażliwą skórę i już w Tunezji po 5 minutach musiał wychodzić z morza. W Morzu Czerwonym pewnie nie mógłby wejść głębiej niż po kostki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula - nie może być aż tak źle ;) marchewko - ja też z utęsknieniem czekam na wiosnę ...myślę, że wtedy będzie łatwiej wybrać się gdzieś z Aluszką...póki co chodzimy tylko na krótkie spacery po parku....życie towarzyskie śpi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×