Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estella13

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Polecane posty

Witajcie Zabajona znalazłam coś dla Ciebie, może się przyda, pisałam to kiedys na innym forum ....wyszukałam i jest... Hemoglobina(Hb,HGB)- norma 11,5-13,5G/DL. Wynik poniżej normy najczęściej wskazuje na niedokrwistośc9aniemiE), spowodowaną zbyt małą ilością żelaza. Erytrocyty, Krwinki Czerwone(E, RBC)- norma 3,5-4,5MLN. Okresowe obniżenie ich ilości jest w ciżay fizjologiczne.Wartośc poniżej normy może wyniac z ureaty krwi, niedoboru witamny B12, kwasu foliowego, żelaza. Leukocyty, Krwinki Białe(L,WBC)- norma 10-15 TYŚ. W czasie ciąży jest ich więcej.Wynik ponad normętowarzyszy infekcjom, uszkodzeniem tkanek, a ponieżej jej-chorobom hematologicznym. Płytki Krwi, Trombocyty(PLT)- norma 100-300TYŚ.Ich ilośc musi by kontrolowana przez całą ciążę, bo płytki krwi odgrywają podstawową rolę w krzepliowości krwi. Hematokryt, Gęstoś Krwi(HT)- norma37-52%. Zależy do ilości wszystkich elementów morfologicznych krwi. Niższa wartośc występuje przy niedokrwistości, w wyższa podczas stanów odwodnienia Glukoza- norma 70-105 MG%.Przez całą ciąże powinna utrzymywac się w sciśle określonych granicach. Wynik powyżej normy wskazuje na zagrożenie cukrzycą, poniżej-na dietę niskowęglowodanową. Żelazo Całkowite-NORMA 60-150. Wartośc poniżej normy to jedna z najczęstszych przyczyn niedokrwistości, ponieważ żelazo jest podstawowym składnikiem hemoglobiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz czas na mocz: Ciężar Właściwy-norma1,005-1,030.Niski swiadczy rozcieńczeniu moczu(np. po wypiciu dużej ilości płynu), ale też o chorobie nerek. Przy wymiotach lub biegunce gęstopśc moczu wzrasta, nawet powyżej normy Białko, Cukier- norma brak. Cukier wskazuje na cukrzycę, a białko na chorobę nerek. Nabłonki-norma pojedyńcze.Liczne to sygnał zapalenia dróg moczowych. Leukocyty-norma 1-5 w polu widzenia. Gdy jest ich więcej niż 10, to sygnał stanu zapalnego dróg moczowych lub nerek. Erytrocyty-norma pojedyńcze.Większa ich ilośc może by symptomem choroby, np.Kamicy nerkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Iskierko, własnie podobne rzeczy doczytałam. Na szczęście wszystkie mam w normie, jedynie ten hematokryt lekko poniżej, co świadczyć może własnie o niedokrwistości. Za tydzień jade do lekarza na kontrolę, więc zobaczymy, czy trafna ta diagnoza :) Ja też już kupowałabym ciuszki, ale się powstrzymuję do czasu, kiedy poznam płeć (albo i nie) :) No w każdym razie do czasu kiedy dzieciątko pokaże jakies objawy męskości albo ich brak :) Wczoraj bawiliśmy się w mężem w wybieranie imion, śmiechu było przy tym co niemiara, bo do większości dziwacznych imion (wykaz wydrukowałam z netu) dodawaliśmy jakieś słowo. A już January i August rozbawił męża najbardziej (stwierdził, że nie będzie wołał na ewentualnego syna \"Styczeń\" czy \"Sierpień\") ;) W każdym razie po selekcji imion zostały nam 3 dla dziewczynki i 6 dla chłopca (a myślałam, ze łatwiej będzie wybrać dla dziewczynki). Potem zestawiliśmy te imiona z nazwiskiem i zostały nam 4 dla chłopca i 2 dla dziewczynki, a nasze typy pasujące i nieźle brzmiące z nazwiskiem są na A w obu przypadkach. :) No dla dziewczynki mąż już bardziej jest zdecydowany co do wyboru i myślę, że tak na 90 % pozostanie własnie to imię. Mi też się podoba, zresztą całe zycie mi się to imię podobało. A wczesniejsza Karolinka poszła w niepamięć, bo mąż stwierdził, że to dobre tylko dla dziecka i dziewczyny nastolatki. Jak będzie miała 40 lat to dziwnie będzie brzmiało \"Pani Karolino\", a już babcia Karolina mu w ogóle nie podeszła :-D No i takim cudem jego ulubione imię poszło se w niepamięć. A co do chłopca ... no to musimy jeszcze to ustalić. Jak już ustalimy, to się pochwalę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ale miałam dziwny sen... z jednej strony był piękny a z drugiej straszny... śniło mi się że urodziłam synka... piękny, malutki... ale nie wiem dlaczego w tym śnie każdy mi go gdzieś zabierał... to jakaś ciotka na spacer... to moja mama do sklepu... a ja siedziałam w domu sama i co chwila sprawdzałam czy już wrócili... i byłam taka bezradna... ehh :-( ale synuś był śliczny... pamiętam chwile w tym śnie jak trzymałam go na rękach... Kurde po co mi się śnią takie rzeczy? Zabajonku nie martw się, w Twoim przypadku mdłości skończą się lada dzień... super że już czujesz powiększony brzuszek, życze dużo zdrówka i żadnych chorób więcej! Foli a jak tam Twój brzuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jachcę fasolkę, ja mam powiększony brzuszek już sprzed ciąży, od stymulacji do in vitro, także trudno mi określić czy to już ciążę widać czy jeszcze pozostałość po in vitro, choć lekarz powiedział, że wszystko wraca do normy. Wiesz, ja też miałam takie sny i też zawsze rodziłam synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaChcęFasolkę 🌻 muszę ci powiedzieć, że mi w ostatnich tygodniach kilka razy przyśniło się dziecko, za każdym razem nie wiem jaka to była płeć, bo nie wynikłao jasno ze snu (czyżby tak miało być, że nie poznamy do końca???). Pierwszy sen mnie wymęczył, bo musiałam nakarmić dziecko piersią a czułam, że nie mam pokarmu, dziecko niby ssało i niby było najedzone, ale ja byłam przerażona, że nie mam pokarmu. Drugi raz był straszny, śniło mi się, ze robili mi badania, dziecko niby było operowane w moim brzuchu, ale ja je widziałam, było takie maleńkie, a lekarz powiedział, że nazajutrz włożą mi je do brzuszka, bo jeszcze musi tam się rozwijać (niedługo po tym snie okazało się, ze mam półpaśca). No i dzisiaj w nocy śniło mi się takie maleństwo, znowu nie wiem, czy chłopiec, czy dziewczynka. Trzymałam je na rękach, tuliłam, całowałam, cieszyłam się nim, a ono kwiliło i patrzyło na mnie maleńkimi oczkami. Mam wrażenie, że to mój ciągły strach o zdrowie maluszka się odbija we snach. Ale za każdym razem dzieci wyglądały inaczej, no ale i były ładniusie, nawet to, które miało opaeracje było juz rokoszne i śliczne jak noworodek. :-o Dziwne, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, mi po usg ostatnim śniło się że dzidziuś jest chory, tzn jest to jakieś zapalenie, brrrrrrrr straszny sen wynikał chyba z tego, że tak martwiłam się przed usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wyczytałam w jakimś senniku że te złe sny mają przeciwne znaczenie, więc wróżą Wam pewnie same dobre rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby Ana, bo ja po tym co przeszłam do tej pory to i tak będę bała się o zdrowie dziecka juz do samego porodu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - ten strach chyba jest naturalny, ale ja się boję, że własnie nim bardziej szkodę. Tylko jak się go pozbyć ... :-o???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, przy staraniach ciągle się myśli, czy się uda i cięzko jest nie myśleć, przy ciąży ciągle się martwi, czy z dzieckiem wszystko w porządku, pewnie jak się dziecko urodzi, to kobietki też się martwią, najpierw w nocy, czy oddycha, potem jak rośnie też.. ciągle coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklady, a ty jaki masz plan działania teraz? jakieś badania robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklady, a ty jaki masz plan działania teraz? jakieś badania robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli, teraz chcę zrobić badania hormonów jeszcze raz, i z tymi badaniami nie iść już do mojej gin, która wszystko bagatelizuje i stawia na naturalnośc, ale wybrać specjalistę ds leczenia niepłodności.. w tym miesiącu może uda mi się zrobić hormony (tzn, teraz to tylko chyba prolaktynę i tsh), zalezy jak wypadnie mi @, a do września zdecyduję się na konkretnego lekarza i się zacznie... we wrześniu minie mniej więcej 12 miesięcy naturalnych starań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklady, a jak wyszly poprzednie badania hormonów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :-) Foli i Zabajona - ja miałam w ciąży okropne sny - pisałam nawet wtedy Wam o tym na forum. Śniły mi sie takierzeczy, że dzisiaj jak sobie o tym przypomne ( a pamietam doskonale :-O ) to robi mi sie zimno ze strachu. Podobno to tez sprawa hormonów a strach przyszłej matki robi swoje. Zabajona - ja tez miałam na początku jakieś leukocyty w moczu i chyba nawet troche białka ale lekarz mnie uspokoił, że to normalne i jakoś samo przeszło. Jak sobie tak czytam o Was to tak mi jakoś sie tęksno zrobiło za tym czasem kiedy też brzuszek zaczynał rosnąć, na kolejnym USG widziałam nowe rzeczy u malucha, a potem dowiedziałam się, że to chłopczyk, potem, że dziewczynka :-D ... Fajny okres w życiu - tzreab by pomyslec o powtórce :-) U mnie było kilka dni nieciekawych - mały w niedziele dostał gorączki 39,5 i leciałam z nim na ostry dyżur bo w głowie milion chorób - zwłaszcza sepsa :-( Przypomniałam sobie bratanice Any i miałam takiego stracha, że szkoda gadać. Okazało sie jednak, że mały ma infekcię gardła a w dodatku idzie mu 5 ząbków naraz stąd te rewelacje. Dzisiaj już temperatura w okolicach 38 więc jestem spokojniejsza. Skończyły się jednak przespane nocki - budzi sie po kilka razy ( jak nie więcej) i biore go do nas do łóżka, bo już nie wyrabiam ze wstawaniem :-O modlę sie o to by to ząbkowanie się jak najszybciej skończyło bo czuję się jak zombii :-P Ana i Beti - trzymam kciuki za Was ❤️ Idę teraz się zdrzemnąć, bo mój Wielkoludek śpi. Robi się coraz cięższy i większy - ma dopiero 9 msc a moje ręcę juz siadają. Ale za to jakie mam muskuły :-D mkiłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli, robiłam dwa lata temu, wszystko było w normie.. ale może się coś zmieniło... niedawno doszły mi plamienia przed @.. poza tym cykle mam w miarę w porządku jeśli chodzi o tempkę, dłuższa niż 14 dni II faza, a to podobno dobrze, z moim mężem raczej wszystko w porządku:) martwię się, że może mam niedrożnośc jajowodów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś jak dobrze że okazało sie że to infekcja gardełka i zabki ufffffffff kurcze ja wiem jak to sie przezywa każdą podwyższoną temperature i tak małego dziecka.....Maklady życzę Ci zebyś nie musiała już robic zadnych badań....Iskierko dzięki za zdjatka super wyglądasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maklady - te plamienia przed @ mogą być sprawką hormonów, ale niekoniecznie. Ja robiłam badania hormonalne i wyszły mi dobrze,a plamienia miałam nawet na 5 dni przed @. Po hsg jakimś cudem przestałam plamić. Lekarz nie umiał wytłumaczyć logicznie dlaczego tak się dzieje, ale to fakt. No i drugi cykl po hsg stał się tym własciwym :) WIęc jak porobisz badanka hormonków i macie wyniki męża na ręku, to specjalista ds niepłodności na pewno zaleci ci hsg (ale pewie zapyta cię o owulację, czy robiłas monitoring). Jakoś lekarze zaczynają najpierw własnie od tego: 1) czy jest owulacja? 2) nasienie jak to jest ok, to hsg albo laparo, czy histeroskopia, zalezy od lekarza. Laparoskopia ma ten plus, że podczas niej robią hsg (a ty sobie spisz i nie czujesz nic) i gdyby znaleźli przeszkodę do usunięcia, to ją od razu usuwają. Lepiej jednak by było, gdybyc do września "zaskoczyła" naturalnie :) czego życzę z całego serducha ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś, dobrze, że Pawełkowi lepiej :) ale musiałaś się strachu najeść, nie wyobrażam sobie tego. Miłych snów :) Maklady, pewnie ci zlecą hsg na początek, u mnie tak jak u Zabajonej po hsg plamienia zniknęły a miałam je zawsze 2 dni przed @ a jajowody miałąm drożne, choć przy in vitro i tak nie ma to znaczenia, natomiast do inseminacji miało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z założycielką nowej części? Estelka co z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytania jakich kosmetyków używacie w ciąży przeciwko rozstępom i do biustu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli polecam krem zapobiegajacy rozstepom(kwas foliowy,witamina E, olej bawełniany, fitokompleks) firmy Dr Irena Eris..... ja niestety mam rozstepy tylko na biuscie, od spodu, w szybkim tempie urosły mi cycochy, teraz nosze rozmiar D , a przed ciazą nosiłam B, ale nie wyobrażam sobie takiego biustu po ciazy, o nie to nie dla mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, wpadam w odwiedzxiny!!!!!! co slychac? jak postepują staranka? i jak się czuja przyszle mamy??? Foli, ja kupilam te zareklamowana tu na forum (mam nadzieje, ze nie przereklamowana) Mustelę. Oprocz tego czasami po kąpieli uzywam oliwki Johnsona.... Staram sie też nie zapominac o masażu i ruchu generalnie, duzo też plywam.... A jak Twoje samopoczucie???? Mdlości męczą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskiereczko, kurcze urosl Ci biust o 2 numery? Ja mam C, jak mi strzeli do E to co to będzie... A powiedz, kiedy zaczal Ci rosnąć??? Bo ja np. mam taki jaki mialam, nie boli, nie napina sie, normalnie jak nie w ciąży......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierka, Mazowszanka, dzięki :) Ja właśnie myślałam o musteli bo szwagierka mi b. poleca (stosowała w ciąży) i nie ma rozstępów więc chyba działa :) Mi się piersi trochę też powiększyły, a właściwie zrobiły się pełniejsze (mogłyby takie zostać :) Mazowszanka, czuję się bardzo dobrze a mdłości mnie nie męczą specjalnie, są niewielkiei tylko jak się nie wyśpię. A ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam trochę głupie pytanie, ale nie wiem:( czy pozytywne testy owulacyjne nie są dowodem owulacji? musi być monitoring, żeby potwierdzić owulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×