Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Pedagog i Myszko Wam tez dziękuję za wsparcie:)

Enigma, nawet jak jest idealnie to na zagnieżdżenie jest 50 % także wiesz, dlatego u par u których jest ok udaje się czasem po pół roku. ! inseminacja o niczym nie świadczy, może się nie zagnieździło po prostu.

no własnie foli tez tak podejrzewam...... o ironio....... jak sie dowiedziałam ze beta ujemna to dzis napierdziela mnie ten jajnik......wierci mi sie w srodku niezle....... odezwał sie nagle..... obudził sie ... jak teraz jestem na niego obrażona:D:D:D

Hihi dobre Enigmuś, masz rację obraź się na niego a co!! Emika dobre dobre, się uśmiaąłm ale dokąłdam swój: \" Jak się żegna laryngolog? - Do usłyszenia! Jak się żegna okulista? - Do zobaczenia! Jak sie żegna ginkolog? -Ja tu jeszcze do Pani zajrzę!! Hihi

ale jaja chyba zaraz dostanę @..... brzuch boli .żygać sie chce.... ech..... sorki...... lepiej zeby juz przyszła......... szybciej będe u doktorka:P

Witam :) Mam 31 lat i maż ma kiepskie wyniki, że by dało się naturalnie. Jedyna szansa to inseminacja ale jeszcze nie wybrałam kliniki. Najblizej miałabym do Łodzi, zastanawiam się nad Warszawą lub Krakowem. Może ktos coś poleci???

Nie mam pojęcia gdzie lepiej, narazie zbieram pieniążki, bo słyszałam, że to wiąże sie z kosztami. W ogóle to przerażona jestem tym wszystkim.

Marfatka:) W Łodzi w Gamecie foli miała inseminacje a potem invitro oczywisice teraz jest szczęsliwą brzuchatką:) Emika leczy sie w Nowum ,Estellka chyba tez Ja w Gliwicach - koszt inseminacji 300 A Myszka w KAtowicach chyba i koszt cos ok 400.

Enigma, na jajnik się obrażasz? no coś ty do reszty zgłupiała, obraź sie na dwa, czemu na jeden:-P mi też sie nie zagnieździło chyba dwa razy albo w ogóle nie pękł pecherzyk , ale co tam o tym będę gadać skoro sama mam sklerozę:-P beti, mężuś się hihrał jak to przeczytał Marfatka, ja mam hmm, 28 lat chryste nawet nie pamiętam ile mam lat:-P, chodzę do Novum są tam b. dobrzy lekarze, ale jak to w Warszawie strasznie drogo, jeśli masz możliwość pojechać do łodzi to ja osobiście polecam ci łódź (Gameta)sama przeglądałam ceny tamtejszych zabiegów i przyznam że są o połowę tańsze a foli chodzi do łodzi i jest już brzuchatką:-), ja nie jestem już przerażona, chyba się do tego faktu nieposiadania dziecka przyzwyczajam i byłoby dla mnie nowością gdybym była w ciaży:-) ale jestem padnięta:-P padam na nosek ale porcyjka dowcipów na koniec dnia: W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go: - Co ci się stało? - Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało. Żona rozkosznie się przeciąga i mówi: - To zapraszam..... Mąż na to: - Eeee niee.... rozchodzę to :-) Babcia z dziadkiem postanowili sobie na starość poużywać i umówili się, że o północy będą uprawiać sex. Gorączkowo się przygotowują, babcia skrycie w łazience wyczerniła sobie łono pastą do butów, a dziadek usztywnił swój interes dwiema kredkami i obwiązal go nićmi. O północy wchodzi do sypialni i widzi, że babcia naga leży na łóżku, a widząc ją pyta: - Stara, a po kim ty nosisz tą żałobę między nogami? Na to babcia: - A po tym, co go niesiesz na noszach. :-) Wczesnym rankiem myśliwy wybrał się na polowanie. Przeszedł kawałek i myśli: - Tak zimno, dziś na pewno nic nie upoluję. Wrócil więc do domu, rozebrał się i wszedł do łóżka. - To ty kochanie? - spytała w półśnie żona myśliwego. - Tak, skarbie. - Zimno? - Oj, bardzo. - No widzisz, a ten kretyn poszedł na polowanie. :-) Kobieta u seksuologa - Co mam robić panie doktorze, mąż mnie nie zaspokaja? - Proszę pani, ja mogę cos pani przepisać, ale może znalazłaby pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć. - Mam panie doktorze, też nie wystarcza. - Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden? - Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało. - DOBRZE, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie przyjdzie pani do kontroli. Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem: - Widzisz! .... żadna kurwa, tylko chora jestem! :-) Przedszkole, po obiedzie pani mówi: - Dzieci, teraz robimy kupkę. Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawić się, ale pojdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę! Dzieci siedzą w rządku na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać! Pani podchodzi i pyta: - Jasiu, czemu płaczesz? - Bo nie pojdę się bawić :( - A co Jasiu, nie możesz kupki zrobić? - Mogę! - No to czemu płaczesz? - Bo Karol mi zabrał! :-) hihiihih to miłego wieczorku:-) może jutro wstanę prawą nogą:-P

to, że nie piszę, nie znaczy, że do was nie zaglądam:) mam na Was na was oko:D myszko, serdecznie Ci gratuluję Enigmuś, przytulam Cię, waleczna z Ciebie babeczka i mówię Ci, że dopniesz swego, wyglądasz mi na twardzielkę;) pozdrowienia dla wszystkich brzuchatek i dla przyszłych brzuchatek;);)

... wczoraj już nie zdążyłam, ale chce jeszcze raz Tobie Myszaczku bardzo, bardzo mocno pogratulować i zyczyć, byś szybciutko usłyszała to maleńkie serduszko i byś słyszała je już zawsze głośno i wyraźnie:) widzisz, zawsze Ci mówiłam, ze będziesz mieć dzidzię :):):) Enigma- nie znamy się z topiku, ale przesyłam Ci wielkiego buziaka...będzie OK Paula, Asia stare koleżanki;) buziaki dla Was :) i resztę kobietek też mocno pozdrawiam:) strasznie dużo czasu minęło, odkad tutaj pisałam, potem jakoś tak przestałam, ale powiem szczerze, że zawsze było mi trochę tęskno do tych pogaduszek, moze nie miałybyście nic przeciwko, gdybym tu czasem zajrzała i naskrobała coś...?;) mam nadzieję, ze nie... dobrej nocki wszystkim

Emika ja tez przyzwyczaiłam sie do faktu nieposiadania dzieci i trudno mi sobie wyobrazić, że mogłoby byc inaczej. W zasadzie to niedawno dopiero odezwał się we mnie instynkt macierzyński, wcześniej byłam już pogodzona z tym faktem i myślałam, że chyba juz tak zostanie. Teraz chciałabym spróbować, przekonałam męża, choc niezbyt się pali do tego pomysłu.

cześć Olala witaj, pewnie że tu zaglądaj do nas, ja zawsze będę pamietać jak pisałaś i często oglądam twoją Madziulkę jest taka fajniutka, pozdrawiam cię serdecznie Marfatka będzie dobrze, ważne że podjeliście decyzję o staraniu się... dziś chyba nie jest najlepszy dzień na pisanie, jakoś tak refleksyjnie jest i myśli się za dużo....idę poleniuchować...... miłego dnia życzę

Marafatka ja też leczę sie w Novum od 2 cykli. Na razie jestem zadowolona. O dzidzie staram się 2,5 roku, diagnozuje od roku a porządnie leczę od 2 m-cy. Na razie mam w sobie jeszcze siłę. najbardziej modlę się o siłę właśnie, by nie upaść w walce. Skoro na dzidzię przychodzi mie czekać, to niech Bóg chociaż siły doda. Emika-pamiętam o Tobie:), a kawały są na prawdę siwietne. Enigma-masz rację. Może obraż się na całego na te jajniki. Moze to zadziała. Jak nie chcą po dobroci to weź je na sposób. Odgroż się też macicy. Niech nie czuje się taka ważna :)

myślę, że się nie pogniewa, skopiowałam i wklepjam, bo nasza kolezanka monik już urodziła :) gratulacje mamusiu! monik30 Asiadob ,Swindonka GRATULACJE!!!!!niestety nie zaglądałam na inne strony która z nas już ma swoje maleństwo przy sobie bo dopiero co wyszłam wczoraj ze szpitala i niezbyt dobrze sie czuję ja też chciałam obwieścic ,ze mój skarb przyszedł na świat dnia 25.10 o godz 10.25 przez cc.Majeczka ważyła 3.510 i mierzyła 55 cm mam nadz ze jak znajde chcwile w przerwach między karmieniami musze nadrobic zaległe strony.narazie zmykam do łożka bo blizna trochę boli i padam z nóg .moja córcia potrafi spędzic półtórej godziny przy piersi ale efekt to ciąg snu 3-4 godzinnego .byle by jej sie nie odmieniło bo i tak jestem zmęczona ,zmęczona ale szczesliwa!!!! pozdrawiam wszytskie Was kobietki jutro postaram sie napisac coś wiecej

Monik !!!!!!!!! Gratuluję córeczki odezwij sie jak będziesz mogła:):):):):):):):):) Dziewuszki miłego dnia:) rypie mnie ręka i szyja.......zbliza się @

CZeść! Piękna zima tej jesieni. U nas od rana sypie śnieg. :-o jak na mój gust za szybko. :-o enigma :) ty to jak chodzący barometr małpowy jesteś:) u mnie młynek od rana, ale ja to lubię jak coś się dzieje i jest full roboty :) monik - gratuluję córci :) jak złapiesz siłę to daj cynk jak się czujesz w nowej roli :)

MONIK !!!! GRATULUJE WAM, OGROMNE BUZIAKI DLA CIEBIE I MAJECZKI !!!! ŚCISKAM WAS !!!

hej Zabajonku, u mnie też sypie wrrrrrrrrrrrrr ja nie chce jeszcze zimy

hej:) Monik WIELKIE GRATULACJE:):)wszystkiego dobrego:) Dziewczyny ja już po pierwszej wizycie ww wtorek.Gin zrobił mi tylko usg widać było mała kropeczke:) 2,8mm.Dostałąm zdjęcie na pamiatke hihi. Potem przepisał mi dalej duphaston 2x dzinnie i jakies zastrzyki co 5dni jakas nazwa chyba ketoprest czy jakos tak, nie wiem co to, hmm. Kazał przyjsc za 3tyg jak wszystko będzie ok, a ja sie tak boje. U nas pogoda paskudna snieg sypał cały czas dopieor co przestał ech jednak zima idzie:( A tu dzis taka cisza Ola fajnie że znów bedziesz pisać:):)super:):)

hi;) Myszko:) napisz mi czy Ty miałas inseminacje jak juz nie było pecherzyka czy jak????? bo mi robił jak pękał...bo płyn sie wydobywał ....ale jeszcze był a jak było u Ciebie????? Ana Zabajonek olala dziękuję za miłe słowa:):):)

maklady :) a Ty co się tak czaisz?;););)

czy Wam też jest tak potwornie zimno dziewczyny brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr mój organizm nie może sie jakoś przyzwyczaić do tego chłodu

Ana:) mi jest gorrąco:) czekam na @ i niecierpliwie sie:( Myszko :) juz doczytałam ..jak to było z Twoimi pecherzykami:)

Hej Kobitki!! Witam w śnieżny poranek na setnej stronce!! Monik GRATULACJE Odezwij się jak się pzobierasz troszkę Enigma niech przyłazi szybko to szybciej zleci do wizyty u doktorka :) ANA napisz trochę co tam się u Ciebie dzieje bo nic nie piszesz nicponiu!!

Enigmaa jak doczytałaś to podziel się info :) ja nie jestem taka sprytna w przewracaniu tych wirtualnych kartek topiku :) Mam pytanko, czy to była Myszko Twoja pierwsza inseminacja? Czy podjęłaś tę dec. ze względu na wrogi śluz? czy były inne przyczyny?

Beti mało pisze bo nie mam na nic czasu, wczoraj to był pierwszy dzień od kilku tygodni kiedy to mogłam poleniuchować, pospać nie robic poprostu nic, firma tez już sie powoli rozkręca natomiast jeżeli chodzi o badania to zdołaliśmy zrobic tyklo badania męza, jak juz Wam pisałam bo niestety ten nawał pracy i moje siedzenie nieraz do 20.00 nie pozwoliły na nic innego, jesteśmy z mężem zmęczeni (plusem jest tylko to że pracujemy dla siebie) jesteśmy na etapie szukania pracownika...staram się Was w miarę mozliwości podczytywać niestety nie zawsze mogę odpisać, nio to tyle narazie

Hejka :) Monik- gratuluję córeczki!!! Enigmuś- tak jak Foli pisala- nie każda inseminacja się udaje za 1 razem. Myszce się udalo za 3. :) A Tobie mam nadzieję, że sie powiedzie ta 2 - tak samo jak mi w listopadzie. :) Ja mialam inseminacje jeszcze przed peknieciem , ale codziennie badalam LH i jak byl wzrost to wtedy decyzja gina- dzialamy! :) Myszko- napewno wszystko bedzie ok. I juz na nastepnej wizycie zobaczysz serduszko. :) A te zastrzyki to pewnie dodatkowo progesteron. A co do mnie - nieraz chcę coś napisać, ale wtedy Sandra najczęsciej upomina się o mnie. ;) Rośnie powolutku, bo na początku byly problemy z doborem mleka, kolki nas nie ominęly , jeszcze teraz potrafia niestety o sobie przypomnieć :( , ale z dnia na dzień już jest coraz lepiej.:) Jutro jedziemy na usg brzuszka ( to z powodu kolek) by się upewnić, że wszystko w porzadku. Zdjęć nie wysylam, bo Wasze adresy mam na innym kompie i nie mam zbytnio czasu by je skopiować ( w wolnych chwilach robię papierkowe fuchy w domu ), ale za to zalozylam Sandrze stronke na bobasach. I tam będę sukcesywnie wrzucać nowe zdjęcia. Ktoś pytal o niedoczynność tarczycy- ona może być przyczyną nieplodnosci. ja co prawda mialam podwyższone przeciwciala tarczycy , ale bierze sie te same leki co przy niedoczynnosci. Juz po krótkim czasie brania leków jest ok i często udaje sie zajśc w ciąże. A w czasie ciązy caly czas się kontroluje hormony i bierze leki i to wsio. :) Ważne, że jest znana przyczyna.

Monik GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!! Enigma ściskam Cię i głowa do góry A co z Iskierką , macie jakieś wieści??

Suzinko, pisałam do niej rano na gg, ale póki co się nie odezwała, więc czekam, moze jej mąż mi np odpisać ze Eryczek jest juz po tej stronie