Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

I wiecie co nażarły się i poszły spać Cudownie..nic nie boli Boziu to tylko ja tak mam .. A słoik z pastą zjedzony..trudno pogadałam sobie ze sobą i juz mi lepiej

Moniuszko, dobra rada na przyszłość ;) nie jedz słoika ;) może zaszkodzić ;) lepiej samą pastę ;) Ja bym znalazł na Ciebie (inny) sposób Moniuszko ;) Pajączek siedzi w burakach albo w kapuście ;) a Lee dzisiaj głowa boli ;) to się kobietom czasem zdarza ;) niektórym nawet częściej ;) (ale to nie Lee, nie nie!, jej tylko czasami) ;)

Nie boli cie juz brzuch po słodyczach? No to ewidentnie robaki. Ja u facetów najbardziej lubie cała rękę wytatuowaną, ale tylko rękę wtedy, taki cienowany rysunek, mój tez nie ma, ale to jego ciało, on sie w moje nie wtrącał :) Konrad nie zgadles ;p

Podczytliwaa, no nie mów, że łokcie ;) tam tatuażu nie zrobisz ;)

Niee, trochę niżej ;)

Podczytliwa ..przestał boleć zanim zjadłam..w przeciwnym razie bym nie przełknęła..wiem, wiem , ze nie powinnam.. Jasne że moje ciało jest moje..choć mój to troszkę inaczej łapie..ale cóż różnica płci, układu zwojów mózgowych itd. Bądź co bądź zaakceptuje..i nawet będzie musiał się przyzwyczaić;-) A tak poważnie mam chyba te robaki..nawet podejrzewam glisty..choć żadnej nie złapałam i nie zobaczyłam;-) sprawdzę to niebawem i wtedy je zadręczę paskudne.

To takie blędne koło u mnie..nakarmię je a potem w łeb dostają..nafta, piołun, orzechy..stąd pewnie moje bóle K . ten słoik był słodki..to zjadłam.

Hehe a ja myślałam, ze ukeczylas tak ból brzucha :) Jak sprawdzisz, czy masz glisty? Ja juz w moje watpię bo nic nie widuje w toalecie ale kiedyś były dwie, pan i pani, jedna większa druga mniejsza, wiec na pewno sie we mnie seksili, dziec***orobili ale moze jakiś uodporniony na moja walkę hmm Ja wlasnie jem jabłka, mój ostatni posiłek dzisiaj, nie cierpię głodować no ale trzeba sie tego syfu pozbyć z wątroby.

Dzisiaj mam dzień przygotowań..prawie jak przed ślubem ..ale to takie miłe, że po tylu latach mam chęć się starać..co nie??

Znaczy parka..Podczytliwa ja myślę że u mnie to kolonia będzie..chcę się wybrak niebawem się na vega-test..juz dawno chciałam zrobić..zapper też z miła chęcią bym kupiła ale kiedy będę go używać?

Jak stosujesz naftę i piołun. Mam go ale jeszcze nie probowalam. A naftę to na czczo i ile ci wchodzi?

Przygotowania do pełni..trzymam kciuki, ja za tydzień planuję..ale najpierw K. musi mi ten sposób podesłać na zakłócenia.

Ja sie wybieram i wybieram na badanie żywej kropli krwi lub biorezonans, robią u mnie w mieście, ale jakoś cieżko mi sie zmobilizować. Kiedy idziesz?

Podczytliwa od K. (taki miły i sympatyczny Pan z forum) dostałam przepis..ja biorę na łyżkę cukier i na to łyżeczkę nafty i popijasz szklanką piołunu, ja piłam herbatkę z korą kruszyny, wrotyczem ..i popołudniu po obiedzie ..na czczo tez można jak ma się sposobność.

A u mnie w mieście nie robią..;-( ale dam żnąc kiedy..myślę, że jeszcze w tym miesiącu.

Jak masz ochotę to październik-listopad była o tym mowa na tym topiku;-)

I nic nie wychodziło słoneczkiem po takiej uczcie? ;) Spróbuje, dam wiecej nafty bo ja muszę konskie dawki brać by coś poczuć, dzięki panie K ;)

Podchwytliwa a może i wychodziło..brak czasu na obserwację..

Patrz znowu mi ten nick podmienił..czorcisko;-)

Hehe, moze zły nick sobie wybrałam ;)

Podchwytliwa fajny;-)miłego dnia i wytrwałej głodóweczki;-) lecę za troszkę do specjalistki od tych babskich przyjemnośc*****.

No cześć wszystkim:) *** Oblukałam kumarynę i nie taki diabeł straszny jak go malują. Chodzi o zawartość kumaryny w cynamonie 'kasja'. Dopuszczalna dawka dzienna kumaryny 1mg na 1kg masy ciała. Czyli przyjmijmy dla mnie maks 60-70mg. Jedna łyżeczka cynamonu waży jakieś 4g. a to daje jakieś 8mg kumaryny. Czyli 2 łyżeczki w moim eliksirze daje mi 16 mg kumaryny. Spokojnie mogę żreć. :) Reszta potem. :)

Pajączku witaj..wylazłaś z buraków czy kapusty..hah;-) Ja za to dzisiaj pogrzeszyłam na maksa. Postanawiam poprawę od zaraz bo jestem nasycona. Ech.. Miłego dnia.

Z czosnku Moniuszko wylazłam, z czosnku:) Ciągnąc wątek cynamonu, to nic mi nie będzie. Moniuszka śluzówkę możesz wzmocnić wszystkim tym, co leczy wrzody i tym ma właściwośc***owlekające. *** Czesiunia wkleiła cytat z innego wątku odnośnie czosnku, a ja ten cytat znalazłam na całkiem innym forum. Na naszym był skopiowany i wklejony. Pomijając tam te kłótnie, że dzieciom się tego nie daje, natchnęłam się na jeszcze inny przepis, który można podać dzieciom. Tak przynajmniej pisze ta osoba. Dwie duże główki czosnku /polskiego/,pół litra przegotowanej wody,dwie duże cytryny,cztery łyżki miodu.Czosnek zmiażdżyć,wycisnąć sok dwu cytryn dodać 4łyżki miodu to wszystko wymieszać z przegotowaną i ostudzoną wodą zlać do słoika i wstawić do lodówki na 2 doby,po tym okresie nadaje się do spożycia,dwa razy dziennie po łyżce stołowej,polecany na przeziębienia i na uodpornienie organizmu,robaki też nie znoszą tego specyfiku i po kilku dniach jeżeli osoba ma pasożyty to zacznie odczuwać wieczorem.Po kilku dniach kuracji gdy podejrzewamy u dziecka pasożyty dajemy kał do badania.Uwaga sok przechowywać w zamkniętym słoiku w lodówce. *** GreenGo soli to ja daję jak kiszę ogórce mniej niż 1 łyżka na 1 litr wody, Do buraków daję tak samo.

nic

jeśli mowa o czosnku to podaję przepis na krem (sos) z pieczonego czosnku: 3 główki polskiego czosnku 1/3 szklanki oliwy pół pęczka natki pietruszki 1 łyżka masła sól do smaku Czosnek podzieliłam na ząbki, obrałam i ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam go w 150 stopniach przez ok. 10 minut (temperaturę można lekko zwiększyć, ważne by czosnek zmiękł, ale się nie przypalił). Upieczony czosnek zmiksowałam w blenderze z oliwą, masłem, pietruszką i szczyptą soli. Wyszedł pyszny, delikatny i kremowy (uwaga: jest zielony) :) Krem można jeść do kanapek, do mięs, dodawać do warzyw.

Lee, pisałem Ci wczoraj, żebyś się za bardzo nie spieszyła ;) na razie uczysz się i poznajesz czakry ;) na kamienie i całą resztę przyjdzie czas ;) Teraz skoncentruj się na poznaniu tej czakry ;) poćwicz uziemianie, wizualizuj oddychanie przez tą czakrę czerwonym kolorem w czasie medytacji ;) wymyśl własne afirmacje dotyczące siły życiowej, pasji i chęci do życia, łączności z ziemią, stabilności i bezpieczeństwa, w tym materialnego - za to wszystko odpowiada energia tej czakry ;) No i otaczaj się czerwienią - tak też zharmonizujesz tą czakrę ;) ubieraj się na czerwono ;) to akurat niewielki problem dla Ciebie, bo często nosisz czerwoną bieliznę ;) jedz czerwone owoce ;) teraz nie ma arbuzów, ale są np. granaty ;) Ty już potrafisz wymyślić resztę ;)

nic

Nie Lee, ja zawsze bardzo grzeczny jestem i pod cudze sweterki nie zaglądam ;)

e