Pokażmy im!! Topic dla silnie zmotywowanych!!

Witam nowe osoby :-) miki_33 - oczywiscie ze dasz rade, z doswiadczenia wiem, ze przede wszystkim wazne jest zeby byc konsekwentnym i dazyc do wyznaczonego celu w miare zdrowy i rozsadny sposob :) Gratuluje wytrzymania miesiaca bez papierosow Edita 18 - nie jestem jakims specjalista ;) ale napewno na takiej diecie schudniesz i przynajmniej sobie nie zwolnisz metabolizmu :) Ja musze sie znowu wziasc za siebie, nawet sobie nie wyobrazacie ile pochlonelam dzisiaj jedzenia, tlumacze to sobie tym ze przez 5 dni prawie nic nie jadlam, no ale jednak granice obzarstwa musza byc, az mnie zoladek boli teraz :P Glupia jestem :P Licze od jutra kalorie znowu, postanowilam ze bedzie to 1200 kcal. Czuje ze te ostatnie 10 kilo bedzie mi najtrudniej zgubic... Ale chce schudnac do tych 55 kilo dla siebie, zeby zobaczyc jak to jest wejsc we wszystkie sexowne i sliczne ciuchy ;)

Chora, ale musze dzisiaj sie zwlec z lozka jako ze sie lepiej czuje i pojechac na praktyke, bo jeszcze mi jej nie zalicza :P Tak jak obiecalam sobie od dzisiaj dieta 1200 kcal :P Wskoczylam w ogole przec chwila na wage i jest 65... ale mam cicha nadzieje ze to dlatego ze wiele rzeczy jeszcze mi zalega w zoladku ;) no i ze tylko wczoreaj wypilam z 8 litrow roznych rzeczy do picia ( wczesniej sie odwodnilam to sie organizm domagal :P) Milego dzionka wszystkim zycze :) Buziaki!!!

hejka! Uff..... dziś zjadłam: - rano: kanapke chleba razowego z chudą szynką - obiad: 1 morela i 1 jajko z sałatą i duuzo pije wody, herbatki czerwomej i zielonej;) Perełka super, że już się lepiej czujesz. A te praktyki zalicza Ci, napewno! Lece paatki*

Ehh dziewczyny, jak sie opanowac przed slodyczami;/ to jest najwiekszy moj problem ;) Macie jakies sposoby? Wiem, glupie pytanie hehe...

hehe, wlasnie skonsumowalam ogromnego loda a wczesniej 2 snickersy wiec jestem ostatnia osoba ktora moze powiedziec jak trzymac sie z dala od slodyczy ;) Dzisiaj moja diete diabli wzieli :P Wkurzylam sie na praktyce, traktuja mnie tam jak ułoma po zerówce... ja rozumiem ze praktyki wygladaja na zasadzie \"przynies, podaj, pozmawiaj\" ale studiuje socjologie a dzisiaj kazali mi temperowac olowki... brak mi slow normalnie... oby jakos do padziernika pociagnac :P

oczywiscie mialo byc \"pozamiataj\" - jak widac mozg mi sie ostro lasuje ;)

Hyh... nie lubie poniedzialków!!!! Ten dzien to katastrofa i nie tylko mam tu na mysli diete... :/ No ale jutro jest w koncu nowy dzien i przeciez w duzej mierze ode mnie zalezy czy bedzie lepszy :) Jutro jem tylko 1000 kcal!! W koncu udalo mi sie tyle schudnac to i uda mi sie reszte, jak ja marze zobaczyc z przodu cyfre \"5\" i mam zamiar udowodnic sobie ze potrafie! A co!! :D Dopije czerowna herbatke i ide spac :P Dobrej nocy wszystkim zycze :D

Eh.... dziewczyny dziś u mnie załamka, wpierniczyłam 2 drozdzowki, ale od jutra bedzie , musi byc dobrze! Potrzebuje WAszego wsparcia, bo sama nie dam rady.... papatki* 3majcie sie!

hejka dziewczynki... u mnie z dietka zle... w sobote opychalam sie ciastkami a dzisiaj zjadlam za duzo... czuje sie fatalnie ale od jutro zaczynam znow swoja dietke... Musze sie wziasc za siebie... Moje kolezanka w klasie zgubila 8 kilo w dwa miechy jedzac strasznie malo a duzo cwiczac... Ja tak bym nie potrafila... Pomozcie mi zgubic ten ochydny brzuch chce zebyscie mi poradzily jakies skuteczne cwiczenia... prosze pomozcie

no to mozemy sobie podac rece... ja wlasnie przed chwila skonczylam jesc ogromna pizze... a wszystko przez mojego chlopaka, bo jak on jest ze mna to ciagle jemy :D Nic to... nie ma sie co zalamywac! Trza sie tylko otrzasnac i znowu zaczac walczyc! :D Trzymajcie sie laseczki! :*:*:*

Dzisiaj mam wolne od praktyki, jutro zdaje ostatni egzamin i mam nadzieje ze w koncu zamkne sesje :D Ale jak tak siedze w domu i mysle sobie o tych ksiazkach co leza obok to mnie tak jakos strasznie naszlo na jajecznice i swieze buleczki z maselkiem... ajjjjjjjjj... mowie sobie ze to jest zle, ze nie moge, ale nie wiem czy dam rade... Wstyd sie przyznac ale to dlatego ze nie mam takiej motywacji jak dawniej :/ Moze sobie kupie na allegro jakas bardzo sexowna spodniczke i postanowie sobie ze musze sie w nia wbic do listopada ( ale raczej sobie teraz nie kupie bo konto puste :D ) Hyh...

no i stalo sie... pozarlam jajecznice... a na obiad mam placki ziemniaczane... i tez je zjem :P... kurde... brak mi slow do samej siebie...

ale, rozgrzeszam sie tym egzaminem i stresem... jutro to zdam i obiecuje sobie i wam ze zaczne sie odchudzac zeby dojsc do mojej wymarzonej wagi :)

hejka dziewczyny... dzis jaka jestem padnieta i zjadlam bardzo malo chociaz moze mnie sie tak wydawac dwie sr bulki grachamki w szkole przyszlam i nie bylam glodna... o 17 wsunelam jedna mala buleczke bez niczego samiuska... i wypilam kawe... Za chwilke bede sie brac do pracy tzn do lekcji... pozniej pocwicze polbrzuszki i chyba oporcz tego pocwicze z hantlami na miescie ramion i biustu bo zauwazylam ze troszke mi zmalal bo staniki sa luzniejsze( tylko nie to, bo i tak mam maly bo B a nie chce miec mniejszego) Dalej czekam na propozycje z ćwiczeniami :) Do uslyszonka jutro :)

przeszkadza ci to po co tu wchodzisz i czytasz? :] jak mnie bawia tacy zalosni ludzie :D :D:D

a ja wczoraj byłam na rowerze:) i jutro też idę:)-jak będzie ładna pogoda oczywiście:) nie poddaję się chociaż to nie takie łatwe:(

hejka dziewczyny! Dzis zjadłam : rano: kanapke chleba razowego z szynką na obiad: nalesnika bez kapusty, bo wyviagnelam hehe;) No nic lece na rowerek. A tak wogóle to dziś mam jakiś zły dzień.... wszystko mnie wkurza, ehh..... jeszcze nauka na jutro;/ nie no trzeba daćsobie radę, bo nie ma lekko;). papatki* Jutro się odezwę*

hejka za chwilke ide sobie cwiczyc... Dzis bylo juz ze mna lepiej chociaz zjadlam 6 malych pierniczkow hehe :) ale po za tym to przestrzegam to co mam jesc... Szkola daje mi wycisk moze bede miec ta swoja idealna figurke na studniowke... Wiem na co mnie stac dlatego daze do tego :) Powodzonka i do jutra :)

elo, a ja właśnie wróciłam z rowerka:) fajnie się tak dotlenić:)

Cześć dziewczyny... Dołączam do Was... Mam nadzieję, ze mnie nie wywalicie... hehe... Od 4 września jestem na diecie... Schudłam 5 kg... Do srody byłam na diecie Kwaśniewskiego, ale przestałam po tygodniu chudnąć :( A dzisiaj jest drugi dzień na samych jajach... hehe... Chyba zwariowałam... Ale te świetne ciuchy w sklepach... a na mnie nie ma rozmiaru :( albo widać wszystkie fałdki... Pooza tym za miesiac mam galę... rozdanie dyplomów... Muszą zaskoczyć znajomych z roku... Poza tym chcę sie po prostu dobrze czu

Zapomniałam dodać że przy wzroscie 171 4 września ważyłam 83,5 kg Dzisiaj ważę 78 kg... Jeszcze daleka droga przede mną...

Czesc Dziewczyny! Moniska27 - witam Cie w naszym gronie :) Melduj sie jak Ci idzie i jakie sa efekty :D A u mnie kiepsko... waze znowu 68 kilo :P Odkad wyzdrowialam chyba nadrabiam bo jem za 4 :P No i niestety 4 kilo odzyskalam :P Hyh... weekend odpada bo to zly czas na diete, same imprezy i spotkania rodzinne, wiec biore sie za siebie od poniedzialku :P

Perełka23 Dzięki za przyjęcie :) Dzisiaj mam kryzys hehehe... Jestem wściekle głodna... Ale muszę być silna... Chcę się podobać przedewszystkim sobie... Chciałabym ważyć 68 :P A mój cel to 64 kg.... Co do brzuszków to mój trener zakazał mi je wykonywać do czasu schudnięcia... Dopiero jak będę modelować sylwetkę mam nakazane wykonywanie brzuszków... Podobno gdy ma się niechciane fałdki brzuszki wyrabiają mięśnie pod tłuszczykiem nie spalając go... Do spalenia tłuszczu z brzuszka zalecane są skręty w bok... Dobrze że jest taki topic... Rok temu rzucałam palenie i dzieki podobnemu topic-owi i ludziom tam piszącym udało mi się przetrwać trudne chwile.. Może i teraz mi sie uda

Dzisiaj nie wytrzymałam i się zważyłam mimo, że oficjalne ważenie jutro... Ważę 75,5 kg... Mam ochotę na kapuśniaczek, ale mam motywację... Muszę wytrzymać do końca tej jajecznej diety a potem może przejdę na 1200... Pozdrowionka

hejka laseczki... wczoraj bylam na dysce... Kolezanki nie mogly za mna nadarzyc... mialam taka ochote sie wybawic i wytanczyc ze szok :) Nawet poderwalam kilku :P Wogole nie schodzilam z parkietu.... Milo jest czuc nogi po takim wysliki.... a jaka radocha pozniej ze szok ;-) Ach ten moj humorek dopisuje oby tak dalej hehe :) Witamy Cie na topiku Moniska27 ... i zapraszamy :) i wiecej jest nas tym lepiej... Musimy sie trzymac razem... Powodzenia hehe obecnie jest 59,5 :)

hej dziewczyny:) witam nowe twarze:) u mnie 67 kg:( ale mam nową motywację: 21 pażdziernika mam wesele kumpeli!:) a poza tym właśnie rozstaję sie z chłopakiem, więc mam trochę nerwów- więc mam nadzięję że schudnę!!:)

Beffi naprawe wspolczuje... Dziewczyny stosujecie jakies wspomagadze w postaci herbat czy czegos takiego ... Ja pije herbatke odchudzajaca( czerwona z dodatkiem na przeczyszczenie bo czasami zdarzaja mi sie zaparcia)... Czekam na odpowiedzi...

Czesc Dziewczyny!! Troche sie nie odzywalam bo mi neta odlaczyli, cos im z antena sie stalo ale na szczescie dzisiaj naprawili :P Odnosnie herbatek to nic nie pije, tzn pije zielona herbate w ogromnych ilosciach bo ja po prostu uwielbiam ( wszyscy sie dziwia ale mam taki spaczony gust chyba :D ) Kiedys pilam Figure ale kiepsko sie po niej czulam i po nocach nie spalam tak mnie skrecalo wiec porzucilam ten proceder :P W ogole to od razu sie musze przyznac ze przytylam i ze od 2 tyg obzeram sie i absolutnie nie trzymam diety, ciagle jakies slodycze, chipsy, frytki naprawde jadlam strasznieeeee duzoooo. Weszlam rano na wage i zobaczylam 68 kilo, dlatego od jutra znowu sie biore za siebie!!! Musze bo w koncu chce wygladac jakos tak fajnie i miescic sie w sexowne ciuszki :D Co do facetow to skaranie boskie z nimi, ja ze swoim mam przerwe i nie mam ochoty go widywac... nie wiem... moze to sie juz nie wroci... wiem jedno, musze sie zajac teraz soba i zrobic cos dla siebie :) A w ogole to wiecie czemu Bóg stworzyl mezczyzne pierwszego? Bo zaczynal od zera!!! :D:D:D Ide szamnac pozegnalnego loda bo od jutra ostra dieta :P Buziole :*:*:*

Nowa stopke machnelam to sie pochwale :P

Cześć baby :] Ja pijam herbatki "System slim figura" zz Herbapolu... Sporo rok temu dzieki nim schudłam... Wczoraj wymiękłam i przerwałam jedzenie jaj, bo zauważyłam ze się zmieniam w zajaczka wielkanocnego... hehehe... Przeprosiłam dietę dr Kwaśniewskiego i przynajmniej nie chodzę głodna... W poniedziałek sie zważę to Wam powiem czy to coś dało... A co do chłopów to się zgodzę... :-/ Idę lulkać bo rano praca :-/