Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perelka23

Pokażmy im!! Topic dla silnie zmotywowanych!!

Polecane posty

hej Perałko i Beffi! u mnie tez nie jest źle ......hmmm...albo...no nie wiem ... sniadanie:3 kanapki z serkiem zołtym(jestem wegetarianką....stąd ten tłusty ser), papryczką i pomidorkiem 2 sniadanie:serek activia +kawa z mleczkiem (moja ulubioa chwila dnia...wypic kawke...kiedys ze słodka bułką...a teraz zdołalam ją zamienic na serek lub jogurt...) kurcze wiem ze to sniadanko nie jest imponujące...no nic ...nie bede sie załamywac...jeszcze cały dzien przede mną ! a własnie tak jak Ty Perełko ide sprzątac łazienke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... nie mam sie czym pochwalic, zbieralam przez 2 h te owoce, wrocilam do domu i ... pochlonelam pol pizzy, rozka czekoladowego i pol litra coli... nie wiem co mnie napadlo... jestem taka wsciekla na siebie... dzisiejszy dzien jest stracony... No ale trudno, jak to powiedziala Scarlett O\'Hara - \"Zycie sie mimo wszystko dzisiaj nie skonczy\". Jutro napewno dam rade!!!! Musze!!! Beffiii - jest dobrze, jak tak dalej pojdzie to juz za miesiac bedziesz wrecz chuda! :D ( juz teraz jestes przeciez szczupla :) ) Wódka jest bardziej kaloryczna, zwlaszcza we wszelkich drinkach ;) No i mniej zdrowsza niz piwo :D A co do balsamow, to ja uzywam tych serum z eveline i jestem bardzo zadowolona, mysle ze warto sie smarowac jakimikolowiek balsamami ujedrniajacymi, zwlaszcza jak sie czlowiek odchudza, napewno nie zaszkodza :P Kwiatuszku - super ze tez jestes wegetarianka!! Ja jestem od urodzenia ( rodzice zdecydowali za mnie, ale ciesze sie z tego :D ) Niestety jak widac wegetarianki tez maja problemy z waga ( zwlaszcza takie jak ja - ktore uwielbiaja czekolade :D ) A sniadanko to w koncu najwazniejszy posilek w ciagu dnia, zawsze mozna zjesc mniej na kolacje :D Trzymajcie sie laseczki!! :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhaaaa no tak ja tez jestem wegetarianką która lubi czekolade..a własciwie weglowodany!gdyby istniała dieta oparta na pizzy, spaghetti, coli (zaszeleje nawet light) lodach .......byłabym juz chuda!;)))no ale tymczasem tak nie jest...a ja dalam czadu na obiad i przekroczyłam ilosc serka i owoców....no i śledzik(ryby jem...) no ale jest nocne wyjscie wiec istnieje duze prawdopodobienstwo wiekszego wysilku niz zwykle! to tyle na dzis! :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... kac... wczoraj imprezowalam \"troche\" i poszalalam z drinami, pochlonelam do tego mnostwo slonych orzeszkow, chipsy, czekoladki, frytki... szkoda slow... No ale i tak zalozylam ze wczorajszy dzien jest stracony i od dzisiaj znowu na nowo walcze . W ogole to wkurzylam sie... facect... grrr... Ale nie bede sie pocieszac czekolada, wrecz przeciwnie, po raz pierwszy w zyciu nie bede zajadac dolow i problemow, tylko wezme sie w garsc i zrobie cos dla siebie :D Dlatego czuje ze dzisiaj wytrwam! Dzisiaj sobie zrobie oczyszczanie organizmu... czyli przez caly dzien jem tylko jablka i pije wode, a od jutra ta dietka 1200 kcal, teraz jestem jeszcze za bardzo skacowana, ale po poludniu sobie rozpisze menu na 5 dni :) Yhh... pic... wypije teraz z litr wody i ... wracam do lozka!! :D Milej niedzieli dziewczyny!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! godzine temu wstałam...po imprezce!i tez wczoraj nagrzeszyłam...hmm...sałatki z sosikami...chlebek z masełkiem czosnkowym....itp...itd...... no nic dzis wracam do swojej nabiałowej jakgdyby nigdy nic!dochodzę do wniosku, ze nie ma sensu stosowac jakiejs konkretnej diety tylko po prostu dobijac do 1000kcal!a takie szalenstwa zaakceptowac....taki mamy urok!na prawde jak wczoraj siedziałam ze znajomymi przy tym stole...to jak sie tak zestresowałam ze schodze z drogi diety to nie bylam w stanie nic innego zrobic jak tylko jesc...nagle sobie to uswiadomiłam i skupilam sie na tym zeby sie troche uspokoic..i poskutkowało!no moze nie w 100% ale tak okolo 40%. a mam pytanie do Ciebie Befffi...na czym polega Twoja dieta...?piszesz cos o kapuscianej....nagle cos o kawce i bułeczce...a ja nic nie wiem o takiej kombinavji w kapuscianej...a i fat burner to stosuje sie...ale warto przy tym uprawiac sport...wtedy daje efekty! troche sie niepokoje czytając co to za diete sobie zastosowałas...OCZYWISCIE to Twoja decyzja, Twoja dieta, Twoje zdrowie!czyli jak chcesz to odpowiedź a jak nie to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"POKAZMY IM!!!\" własnie skonczyłam rozmawiac z jednym ........dupkiem! osobowosc czy wygląd ?co wybierają faceci!?wiem wiem!ale to i tak boli !!!dlaczego facetów myslących inaczej jest tak mało...a ja ich tak rzadko spotykam! tak mam ochote im pokazac ...schudnąć...i wtedy smiac sie z ich górnolotnych opowiesci o osobowosci...szczególnie z takich dupków jak ten z którym własnie skonczyłam rozmawiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esterkaaaa
Hej ;* Dziewczyny przed chwilką się zważyłam i zgadnijcie ;D 2 kg mniej! ;) To dodało mi jeszcze więcej motywacji! Nie chciało mi się ćwiczyć, ale teraz to na pewno wieczorkiem z godzinke się pogimnastykuje :) Noi ciesze się,ze Wy też dajecie radę i mimo tych małych grzeszków,nie zniechęcacie się :) Pozdrawiam ;* Just do it! Jak ja lubię to hasło ;) ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny!! :* 🌻 Esterkaaa - gratuluje!! 2 kg to jest cos! :D Beffiii - przeciez Ty prawie nic nie jesz :D Wiec napewno masz juz 63 kg :D Kwiatuszku - nie od dzis wiadomo jacy beznadziejni sa faceci... bez nich zle, ale i z nimi niedobrze ( trzeba zastanowic sie i wybrac mniejsze zlo :D ) Zreszta, mysle ze ja akurat mam chyba duzo szczescia, bo trafialam czesto na facetow ktorzy lubili moje kraglosci :D zreszta sobie mysle, ze albo cie facet akceptuje albo nie i tyle, jak cos mu sie nie podoba to niech spada :D Dlatego teraz sie odchudzam dla siebie, aczkolwiek nie przecze ze chce naprawde ladnie wygladac i czuc sie sexownie no i podobac sie facetom ( a co, niech sie slinia ;) :D:D:D ) Wczoraj sobie zrobilam dzien owocowy, zjadlam z 1,5 kilograma jablek, arbuza i pare brzoskwinek :P mysle ze zmiescilam sie w 1200 kcal :P Zwazylam sie przed chwila... ehhh zarlam i zarlam przez ten tydzien, wiec nie ma efektow... waze 70 kg... ( a juz sie cieszylam ze bedzie 69 :( ) Musze sie wziasc w garsc, zeby przekroczyc ta kolejna magiczna dla mnie granice. Czuje sie lekko zdolowana, zalozylam sobie jak zaczynalam sie odchudzac ze 15 wrzesnia bede wazyc 58 kilo... teraz jakos marnie to widze, 15 wrzesnia mam to \"wazne\" spotkanie... na facecie mi juz nie zalezy ( bo w miedzy czasie \"napatoczyl\" sie ktos inny :D ) ale nie zmienia to faktu ze tego dnia po prostu dla siebie musze pieknie i szczuplo wygladac :P To smieszne ale nawet 1,5 miesiaca temu kupilam sobie strasznie sexowna, obcisla i krociutka sukienke specjalnie zeby zalozyc tego dnia... ( taki dodatkowy mobilizator ;) ) Ale teraz marnie widze to ze w nia wejde, poza tym od 2 tyg nie widze zadnych wiekszych efektow, w ciagu 14 dni schudlam zaledwie 2 kg - oczywiscie wiem, ze to moja wina bo duzo jadlam, ale dol i tak jest :P Dlatego mysle czy by nie zrobic jakiejs 5 dniowej diety cud, mam tu na mysli konkretnie diete mayo, ktora polega na tym ze je sie w ciagu dnia 6 jajek ugotowanych na twardo z jakims tluszczem - majonezem lub maslem, akurat uwielbiam jajka z majonezem wiec taka dieta to dla mnie nic trudnego ( gorzej ze tylko 6 jajek na caly dzien ;) ) jako wegetarianka i tak mam ponizej normy poziom cholesterolu wiec tym to sie akurat nie martwie, kurcze korci mnie ta dieta... Zastanowie sie jeszcze i wieczorem napisze co zdecydowalam :P Wiem, tonacy brzytwy sie chwyta... Jade na uczelnie po zalegle wpisy do indeksu, bede wieczorkiem :) Buziaki!! :*:*:* 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! moja waga zwariowała...pokazuje 79!w co nie wierze!ale bardzo dawno sie nie wazylam!no cóz jutro zwaze sie na basenie!i napisze Wam ...jaka jest prawda!no cóż...z luzem mieszcze sie w pewne ciuszki...ale są i takie(hmmm cała szafa...haha) do których musze jeszcze schudnąć! zawsze skakałam na wadze!i mam ubrania w całej wymiarówce!teraz mam taki pomysł zeby te za duze (jak juz takie bedą) wyrzucic. do tej pory zawsze udawało mi sie ponownie \"dorosnąć\" do dużych rozmiarów! ach cudownie byłoby mieć ponownie rozmiar 42 (Perełko to szczególnie do Ciebie...:))) a dzis jest całkiem dobrze z dietką...tylko troche za duzo owoców...czyli od tej pory łącze juz tylko z warzywami twaróg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooojjjjjjj Beffi...wydaje mi sie ze to jest troche tak ze im mniej jesz tym wolniej chudniesz... jak byłam na topicu \"z rozmiaru 48 na 42\" to załozycielka tego tematu miała ten sam problem!stosowała 500-600 kcal a chudła bardzo powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj wieczorkiem z wyrachowaniem wybrałam sie na pizze....i cole(light).......aaaaaaaaaaaaaa zaraz ide pobiegac i na rower ...a wieczorkiem na basen! to jest ciekawe...akurat wtedy poszłam sie nażrec kiedy zauwazyłam duze efekty odchudzania! ??? Perełko gdzie jesteś?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tej kopenhaskiej to mam wstret do slodyczy. Straszne. Zeby zamiast ciastka jablko? CO SIE ZE MNA POROBILO?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem :D Melduje sie! :D Czesc Dziewczyny! :*:* Spagetta- ja tez tak chce :D W ogole nadal sie odchudzasz? Zeby sie z Ciebie tylko za bardzo szczypiorek nie zrobil :D Beffiii - waz sie zawsze rano, po wyjsciu z toalety :) Poza tym swietnie Ci przeciez idzie, jestes super zgrabna laska! :D Jedz troche wiecej, to podkrecisz metabolizm :) Kwiatuszku - idziesz jak burza z tymi kilogramami! :D Gratuluje!! A z tymi ubraniami to dobry pomysl, oddaj je komus, wyrzuc, to bedzie taki dodatkowy mobilizator zeby trzymac linie :D Wiesz co, tak sobie mysle ze czasem warto sie wynagrodzic za te dni diety wiec nie ma co miec wyrzutow sumienia; bieganie, rower, basen - jestes rozgrzeszona :D A ja postanowilam nie miec juz zadnych glupich pomyslow z dietami cud, jade na tych 1200 kcal i koniec, wczoraj bylo dobrze, no prawie, zjadlam 1300 kcal :P ale mialam troche do pozalatwnia wiec caly dzien biegalam po miescie dlatego tez czuje sie \"niewinna\" :D Wiem ze waga bedzie znacznie wolniej spadac niz bym tego chciala, ale juz mi tak nie zalezy na blyskawicznym zgubieniu kilogramow, doszlam do wniosku, ze powoli, ale jednak do celu :D W ogole jakos tak jestem od wczoraj pozytywnie nastawiona do siebie i swiata ( moze sie nawdychalam za duzo samochodowych spalin albo cos ;) ) Nie chce mi sie cwiczyc :P No dobra, zrobie chociaz 100 brzuszkow :D Wiecie co, jestesmy naprawde fantastyczne i wyjatkowe! :D 🌻 Trzymajcie sie laseczki! :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perelka, jamoge byc szczypiorek, ale taki w rozmiarze 38 :D Odchudzam sie dalej. A co mi tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) ja co prawda na zadnej diecie nie jestem,ale zaczelam cwiczyc 6 weidera,bo mi najbardzije zalezy na brzuszku...a,ze mam bardzo slaba wole to wiadomo boje sie,zeby nie przerwac tego i zeby sie zmotywowac to sobie popisalam kartki i poprzyklejalam na sciane z roznymi tekstami i miliardem wykrzyknikow :D poczawszy od \"sprobuj tylko przerwac leniu\" zakonczywszy na \"uda sie,mysl o efektach\" i takie tam jeszcze.Moze niektorym wyda sie to smieszne,ale na mnie dziala,wiec taki pomysl podrzucam :) pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka napisała: \"nie chce mi sie cwiczyc No dobra, zrobie chociaz 100 brzuszkow \" :))))super 100 brzuszków...tak od niechcenia!duża buźka Perełko! a co do tych kilogramów to nie wiem czy jest juz 79....bo jak pisałam moja waga nie jest najbardziej wiarygodna! zeżarłam 3 kanapki z serem!!!!!!!aaaa! cos mi nie idzie!chyba przestraszyłam sie sukcesu!chyba tez przejdę na zwykłą 1000kcal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super dzien! Zwlaszcza pod wzgledem dietetycznym :D Zjadlam 1200 kcal, zrobilam te 100 brzuszkow :P No i poszlam na dlugi 1,5 godzinny spacer z psem :P Wiem, pewnie mogloby byc lepiej, ale len mnie ogarnal i nie mam jakos sily ani wlasciwie checi na wiecej ruchu :D Caly wieczor chodzila za mna czekoalda i kroma z maslem, ale dalam rade i jestem z siebie dumna :D Ide spac, zeby czasem sie nie zlamac i nie jesc :P Do jutra 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... u mnie pada... ogarnela mnie sennosc i melancholia i pewnie dlatego mam ogromna, bardzo ogromna ochote zjesc snickersa ktory lezy metr ode mnie na stoliku obok :P Staram sie opanowac, ale nie wiem czy dam rade, mowie sobie, ze wszystko zalezy ode mnie, ale nie wiem jak dlugo bede w stanie walczyc :P Jesli sie opanuje i go jednak nie zjem, to bede normalnie KIMS :D Pocwiczylam dzisiaj cale 15 minut :P I czuje ze sama nie dam rady wiecej :P Zeby sie wiec zmobilizowac, po prostu pojde na silownie, tam jakos od razu nabieram checi, zwlaszcza jak widze te szczuplutkie panienki w obcislych dresach ;) Jeszcze mam niecale 10 dni laby, potem zaczynam miesieczna prakte, a od pazdziernika juz od ostatni rok studiow, ale dosc ciezki. Boje sie zaczne sobie folgowac, jak mam wolne i nie mam stalego zjecia to jakos mnie \"troszke\" mniej ciagnie do jedzenia i umiem sie lepiej kontrolowac :P no ale mam cel i bede musiala :D Wierze w siebie! I wierze w was :) WIERZE W NAS!!!!! :D 🌻 :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! teraz postanowilam, ze sobie ugotuje kapusniak :D Dam rade? Tylko nei wiem jak watroba kapuste przezyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno tydzien... i ze 3ciego dnia widac jak waga spada... ciekawe..:> jak dlugo sie da, zreszta pewnie bede oszukiwac - jak zwykle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tydzien to wszystko ok, watroba ci nie siadzie :P Kapuscianka jest napewno zdrowsza od kopenhaskiej. Normalnie Spagetta dajesz czadu z tymi dietami - podziwiam Cie :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie czlowiek zapuscil przez 10 lat to teraz cierpi :D trzymaj sie mnie, schudniemy a potem pojdziemy wyrywac chlopakow na deptaku w Ciechocinku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sensuel
Pierwszy raz widzę ten topik i od razu wydał mi idiotyczny, z powodu: po pierwsze, jest jednym z setek topików o nadwadze i walce z nią, po drugie sam tytuł wydał mi się żałosny :" pokażmy im!" : topik dla ZMOTYWOWANYCH! Pierwsze co mi się nasunęło to to, że jakaś kobieta, która nie panowała nad swoim ciałem i się opychała jedzeniem jak tuczone zwierzę chce teraz MI pokazać swoją MOTYWACJĘ, no jasne... mieć tyle wagi przy takim wzroście, trzeba się w końcu zmotywować , aby wyglądać jak człowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Sensuel - no coz, my nie jestesmy idealne i lubimy czasem nazrec sie jak tuczniki, a moze lubilysmy? ale NIESTETY jest tak, ze czlowiek sie zmienia i wlasnie to robimy - zmadrzalysmy. Masz nam to za zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×