Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perelka23

Pokażmy im!! Topic dla silnie zmotywowanych!!

Polecane posty

hallo girls :D jak tam Perelka? obkuta juz do egzaminow? cos Ty zawalila? dziecino..;) ogolenie to chcialam powiedziec, ze jestem z siebie dumna - w poniedzialek kupilam sobie tabliczke czekolady z zamiarem opchniecia jej na miejscu calej i od razu, dla mnie, dla mnie i tylko dla mnie.. :) ale dzisiaj mamy sobote a ja mam jej jeszcze pol... no co.. ale sie zmieniam, to dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka 24
no pewnie że dobrze:) ja jestem coraz bardziej zmotywowana przez... pewnego kolegę:) a dziś w nagrodę byłam na solarium!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmotywowana przez kolege? wiesz jak moj \'kolega\' mnie zmotywowal? kupil mi wage... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka 24
ja wagę kupiłam sobie sama:) tylko że ważę 70 kg:( czyli dużo za dużo...ale 6 kg już zgubiłam:) przede mną jescze 7 dni diey szwedzkiej no to może coś jeszcze spadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka 24
poza tym w pażdzierniku idę do szkoły więc to też mnie motywuje:) NIE CHCĘ BYC JUŻ GRUBĄ KLUCHĄ !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! 🌻 Ahhh. nie pisalam przez pare dni, bo nie mialam sily wejsc na neta, w ogole nie mialam sily na nic, rozchorowalam sie i mnie totalnie rozlozylo w lozku, no ale dzisiaj jest juz troche lepiej :P Beffiii - mysle ze to sluszna decyzja, pewnie jest ci teraz ciezko, ale czas jest najlepszym lekarstwem i niedlugo zoabczysz wszystko w lepszych barwach :) :* Spagetta - obkuta... hmm... przez ostatnie dni nie mialam sily na nauke i wszystko zapomnialam :D Ale sie pochwale ze nic nie zawalilam tylko poprawiam stopnie zeby miec wyzsze stypendium naukowe :D :P ( ucze sie i jeszcze mi za to placa :D ) Gratuluje silnej woli, ja pochlaniam tabliczke czekolady naraz zwykle :/ Beatka 24 - 70 kg to nie taka znowu tragedia :D Dasz rade :) No i twoja motywacja jest naprawde swietna, wiadomo ze wiele rzeczy robimy dla facetow :P ( chociaz zwykle nie sa tego warci :P ) A na czym polega ta dieta szwedzka? A gdzie jest Kwiatuszek? :P Ja przez chorobe, a wlasciwie obrzek gardla nie bylam w stanie za wiele jesc i dzisiaj waga pokazala 69, ale pewnie od dzisiaj jak juz czuje sie troche lepiej zaczne jesc i znowu wroce do tych 70 :P Poki co jestem oslabiona i nie odchudzam sie :P Wykuruje sie to znowu zaczynam walke z kilogramami :D Poza tym przyznam sie, ze troche moja motywacja oslabla odkad poznalam fantastycznego faceta i podobam mu sie taka jaka jestem, no ale tak sobie mysle, ze niedlugo przyjdzie czas na rozbierana randke i nie chce zeby sie wystraszyl moich tlustych ud i wielkiego tylka ;) Wiec za 2- 3 dni znowu sie biore za siebie, a teraz poki co wracam do lozka, bo ledwo jestem w stanie tutaj usiedziec :P Trzymajcie sie laseczki :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Perelka, gdzies Ty sie tak zalatwila? Nie zauwazylas ze lato jest i nie wypada chorowac? Wyzsze stypendium naukowe? Kujon i wazelina :P:P:P Beatka _ Ty nie marudz, ja mialam 73,5 a teraz po kopenhaskiej czuje ze mi sie wraca, bylo 66,6 a teraz jest 66,9.. Cholera, mam za dobra wage :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka 24
dziś 69kg:) super!:) w końcu przekroczyłam tą koszmarną 70-kę!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topica nie moglam znalezc.. Ja sie trzymam, nakapuscianej teraz, ale rano platki z jogurtem bo pluje na kawe. Nie mam sily po samej kawie do 16 do obiadu wytrzymac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhhh... ledwo sie wygramolilam z lozka, kiepsko oj kiepsko ze mna :P A zlapalam zarazka grypopochodnego jak sie wybralam na spacer do parku w najwiekszy deszcz :P ( no wiec sama jestem sobie winna :P ) Zreszta u mnie dzien w dzien leje jak z cebra ( mieszkam na Slasku ) Beffiii - dobrze ze masz lepszy nastroj no i swietnie ze tyle udalo ci sie schudnac, teraz to normalnie jestes super laska :D Beatka - no!! 69!! od razu pojawia sie dodatkowa mobilizacja jak sa efekty :D A skoro chcesz schudnac to chyba dobrze ze nie chce ci sie jesc ;) Tylko nie popadnij nam w anoreksje :P Spagetta - nie zaden kujon i wazelina :P tylko jestem sprytna i przebiegla i kalkulatywna :D Nie dosyc ze zdobywam wyksztalcenie to jeszcze mi za to calkiem niezle placa :D ( a tak serio to akurat studiuje cos co mnie bardzo interesuje wiec zaden problem troche wiecej poczytac z tego zakresu :D ) Widze ze jestes niesamowicie konsekwentna w swoich dietach, szacuneczek! Jak wspominalam wczesniej odkad jestem chora i mam gigantyczny obrzek gardla i bol :P to prawie nic nie jem, dzisiaj waga pokazala 68, ale to pewnie przez odwodnienie bo nie tylko nie potrafie nic jesc ale tez pic :P Ale moj ukochany mezczyzna ( stwierdzilismy wczoraj oficjanie ze jestesmy razem - i to zaraz po tym jak na niego kichnelam i osmarkalam mu bluze :D ) przychodzi zadbac o mnie i zrobic mi obiadek :D Tylko sobie nie myslcie ze teraz spoczne na laurach i przestane sie odchudzac - o nie!!! Chce schudnac dla siebie, mialam cel i go w koncu osiagne! :) Trzymjacie sie kochane moje, postaram sie jednak czesciej bywac na tym topicu, skoro czuje sie lepiej, zeby nie bylo go tak trudno znalezc :P 🌻 🌻 🌻 JESTESMY SUPER!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GofaczeK
Hej dziewczyny przyłanczam sie do was... widze ze bede miala u was duze w sprawcie... Mam 18 lat i w styczniu studniowke.. chce schudnac... ale nie drastycznie przez wakacje schudlam z 63 na 60... no w porywach jka cos zjem to 61... Nie ćwicze regularnie ale bardzo bym chciala schudnac do wymarzonej wagi 55... przy wzroscie 173 wydaje sie to malo... ale chce schudnac ... Jem trzy posilki dziennie... czasami zjem cos slodkiego... Ale potrzebuje konkretnych cwiczen i motywacji... Mam nadzieje ze mi pomozecie Byłam---> 63 kg Jest--> 60/61 kg Cel-->55 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszku kochany nie daj sie! To jest ten slawetny efekt jojo, czlowiek schudnie a potem komorki tluszczowe z nami walcza zeby sie odregenerowac ;) NIE DAJ SIE!!! GofaczeK - witamy Cie!! 🌻 Motywacje juz masz! ( od razu mi sie przypomina moja studniowka, wazylam wtedy 60 kg i chcialam sie odchudzic, tak sie odchudzalam ze na studniowce wazylam juz 65 kg :P ahhh to wstretne jojo :P ) Do Twojej studniowki naprawde dosc duzo czasu, wiec drastyczne diety mozesz sobie darowac, regularne posilki to super sprawa, po prostu nie przekraczaj swojego zapotrzebowania kalorycznego i gwarantuje ci ze schudniesz te 6 kilo do stycznia/lutego ( nie wiem jak teraz sa te studniowki ) a co do cwiczen, to hmmm, polecam brzuszki, super rzezbia, zreszta na studiach wybralam zajecia z aerobicu i tam instruktor nam powiedzial ze kobiety powinny zaczynac dzien od zrobienia przynajmniej 20 brzuszkow, dlatego ze mamy bardziej wysunieta miednice czy cos takiego i przez to kobiety miewaja wieksze problemy z kregoslupem niz mezczyzni, i dlatego dobrze jest cwiczyc miesnie brzucha. A poza tym mloda jestes wiec szalej na dyskotekach ( oczywiscie w ramach rozsadku :P ) taniec takze swietnie ujedrnia cialo ( sprawdzilam na sobie :D ) W sumie to jedyny sport jaki uprawiam ( brzuszki i taniec i jeszcze spacery :P ) Co do innych rzeczy sie wiec nie moge wypowiadac! W kazdym badz razie trzymam za Ciebie kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GofaczeK
Dziekx Perelka123... Po zamieszczeniu topiku zrobilam polbrzuszki az dwie serie po 20 brzuszkow... Oprocz tego czasami sobie tancze w pokoju... ale to naprawde zadko... Zjadlam dzisiaj dwa posilki a przed godzina 17 mialam straszna ochote na pudding z drzemem... Wychodze z tego zalozenia ze nie warto odmawiac sobie bo pozniej to przyjdzie zpodwojana sila i wiecej wtedy zjemy... Wiec jakoms zachcianke bede miec za kilka dni... nie przekraczam ograniczonej ilosci posilkow jak trzy to trzy... Było---> 63 kg Jest--> 60/61 kg Cel-->55 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyh... zjadlam dzisiaj 5 plackow ziemniaczanych, i taka cala mrozona pizze... i to tyle jesli chodzi o moja diete :/ Od jutra biore sie znowu za siebie! P.S Wlasnie na aerobicu instruktor kazal nam robic tylko tzw polbrzuszki, one nie obciazaja kregoslupa, bron boze zeby nogi byly proste! Dobranoc kochane dietowiczki! 🌻 :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Żegnam sie z tym topiciem!co jakis czas bede wpadac Perelko zeby zobaczyc jak sobie radzisz! ale niestety nie potrafie dzielic trudów dietowania z dziewczynami które mając 172cm i 60/61 kilo wchodzą tu zeby uzyskac wsparcie w odchudzaniu!????????????!!!!!!!!!!!(przy 172cm i 55kilo=niedowaga wg BMI)to już nie jest dla mnie zdrowe!a mam zasade ze nie wspieram kogos w autodestrukcji!i dziwi mnie ze nikt pozs mną nie zwraca wam tu na to uwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszek popierm Cie i zgadzam sie!gdzie swidzilam ze ktos cche wazyc 50 kilo przy wzroscie 167 no sorki ja mam 169 waze 63 kilo i daze do 57 ale nic mniej bo pozniej wiemz e to anoreksja i to nawet brzydko wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj popelnilam przestepstwo i kupilam czekoladowego batona Fazera. Nowosc - z chrupkami kukurydzianymi i papryczka chili. No niebo w gebie chcialoby sie powiedziec ale to chili to raczej pieklo... Sse se kostke. Wystarczy mi batonik do niedzieli.. mysle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GofaczeK
To moze poprostu ja wogole nie bede sie pokazywala skoro widze ze inne dziewczyny maj waty o to ze chce schudnac... Nawet nie wiecie jak wyglad.. nie wiecie jakie mam trudnosci teraz widze ze nie w nas solidarnosci... bo kazdy chce wygladac tak jak chce... A ja jezeli waze 60kg przy wzroscie 173 mam obszerne biodra ( 100\ cm) i brzuch ( 89cm)... i Chce to zrzucic i czuc sie normalnie... P.S. Nie ma sensu rezygnowac z topiku... Kazda znas jest rozna i jezeli potrafisz krytykowac innych do dlaczego ja mam byc akurat poszkodowana popatrz na inne dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hyh! powiem tak, waga nie jest jedynym wyznacznikiem wygladu i mysle ze rozumiem GofaczKa ze na przyklad chcialaby te pare kilo schudnac, przeciez nie chce tego zrobic w tydzien, a w ciagu pol roku dzieki zmianie nawykow zywieniowych i cwiczeniom przede wszystkim ladnie moze wyrzezbic cialo a to chyba jej chodzi? Moja siostra ma 170 cm wzrostu i wazy 53 kg ktos moze powiedziec ze juz wyglada jak szkieletor a wierzcie mi ze tak nie jest, bardzo wiele zalezy od budowy ciala. Ja jestem ostatnia osoba ktora wspieralaby dziewczyny dazace do anoreksji!! Spagetta- ty to jestes aparatka! :D A ja niby sie od dzisiaj znowu biore za siebie... kurde, facet to jednak kula u nogi jak kobieta sie chce odchudzac, zaraz moj przyjdzie na obiadek no i co? no i bede musiala go z nim zjesc :P Ale naloze sobie duzo surowki i malo innych rzeczy :P a kolacje sobie daruje! W piatek sie oficjalnie zwaze i bedzie trzeba zmienic stopke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GofaczeK
Dziekx Perelka 23... Duzo zalezy od budowy ciala... DLatego nie widze przeszkod zeby rezygnowac z topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyh... krotko i na temat, mam dola od wczoraj i prawie nic nie jem, powod? facet!!! jak mnie te dziady wkurzaja!!! probowalam cos przelknac nawet, ale nie dalo rady, bo nie dosyc ze dol to jeszcze potworny bol gardla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GofaczeK
Perelka bedzie dobrze zobaczysz... Faceci oni zawsze mieszaja... Musze sie pochwalic schudlam kilo i sie ciesze z tego powodu...Ale ja tez mam problemy .. niestety z dobra kolezanka... i tez mniej jem... Byłam---> 63 kg Jest--> 60 (31.o8) Cel-->55 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem znowu szczesliwa! Wlasnie poszedl przed chwila :D Pogodzilismy sie i z tego tytulu zjadlam 2 gofry i stos kanapek na kolacje :P:P:P ostatnio sie objadam ( tzn odkad moge w miare normalnie przelykac :P ) a mimo to czuje ze moje spodnie sa luzniejsze ( no chyba ze sie tak rozciagnely od chodzenia :D) Jutro sie waze z okazji 1 wrzesnia i nadejdzie chwila prawdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×