Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

bedzie sie dało..ale mój facet lubi długie blond...a to są czarne krótkie

Facet lubi Twoje włosy czy lubi Ciebie? ?:D

do jutra, ja juz uciekam

chce do domu

jak kawa sprytnie zmienila temat ;) prezent, no i jak wrocisz do domu?

ja chce do domu... polozyc sie wreszcie i moc dac upust emocjom .... :(

http://www.himoney.fr/start.php?id=3513

Czyli się porządnie wypłakać jak sądzę...:O Będzie dobrze!

metaxa a ja myślałam, ze tylko ja to zauważyłam :D wróce autobusem! :D:D Lubie jeździć zatłoczonym, starym gruchotem, który wiezie mnie do domu 40 minut, bo jedzie dookoła (w lini prostej autobus jechałby 10 minut góra :O) :D:D Angel tylko nikogo nie bij... :D

Napisałam o biciu, bo kiedy ja mówie, że chce dać upust emocjom to ludzie się mnie boją :O Agresywna jestem :D

Ide. Pa kobiety Angel głowa do góry!! Goździku, dzięki za szczerość w odpowiedzi na pytanie ;)

Mówisz masz:)

juz nie mam sily nawet plakac ... poza tym glowa mi peka... to pewnie dlatego ze spalam moze ze 3,5 h ... ja jak jestem wkurzona to sprzatam....tyle ze ja nawet nie jestem wkurzona ... a powinnam ..... tylko strasznie mi smutno..... czekam do wieczora na wiesci od kolezanki ... :O czy ma ta moja wiadomosc w domu ... ide sie polozyc na chwile ...

no i nie moge spac ... :O ..dostalam wiadomosc za to od kolezanki ze nie dostala nic..zadnej wiadomosci... wyslalam drugi raz do niej / z archiwum/ i doszlo ... :O

Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacze a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie ani róże ani całusy małe, duże. Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze... HappySad \"Zanim pojde\" ...... :( :( :( :( :( :( serce mi peka

Angel trzymaj się :( Daj znać zaraz czy odezwał sie później.

Nie śpie od 3:30 :O Obudziłam się i chciałam mężulka przykryć, bo zimno było, a on uwielbia zrzucać kołdre. Obudził się i zebrało mu się na rozmowy :O Po 15 minutach miałam ochote go udusić... Skończyło się tym, że on zasnął, a ja już niestety nie potrafiłam :O

a co Ci takiego powiedział? chcesz się nam zwierzyć?

metaxa Ty mnie pytasz?;)

niestety zero odzewu .... :( spalam wczoraj z dwoma komorkami i tel stacjonarny nawet przyciagnelam do sypialni .... :O prezent... wlasnie... o czym rozmawialiscie ?

Angel współczuje, ale myśle, że takim właśnie zachowaniem udowadnia Ci, że nie jest Ciebie wart :( A o czym rozmawialiśmy? :O Czy Wy myślicie, że ja o 4 nad ranem koduje co kto do mnie mówi :O :D Bredził, że się tak bardzo cieszy, że kiedy się budzi to jestem obok i opowiadał o czym to rozmawiał wczoraj z tym kumplem, ktory u nas gościł, jakie on miał zdanie na temat naszego slubu, itd. Wyczucie czasu to miał po prostu genialne ;)

to rzeczywiscie sie mu przypomnialo ... ;) pytanie zasadnicze ... jesli sie nie odezwie..... :( ..to co mam zrobic z jego rzeczami ? typu plyty itepe ? nie mam dokladnego adresu , to nie wysle.... :O

Angel wytrzymaj jeszcze troche, daj mu troche czasu... jeśli nie odezwie się, powiedzmy przez tydzień, wyślij mu smsa, że ma odebrać swoje rzeczy. Ja bym tak zrobiła.... Jemy się zawsze przypominają takie rzeczy w najmniej oczekiwanym momencie :O :D

tak Prezent, Ciebie pytałam, babo! ;P przecież nikogo innego nie było, nie? ;) Angel, wyluzuj trochę i nabierz dystansu. skąd wiesz na 100%, że to TEN? trzeba czasem uwierzyć w przeznaczenie, nie stresować się tak bardzo tym, co zrobisz, czego nie zrobisz... ja wierzę, że co ma być to będzie i tak naprawdę nie ma większego znaczenia, czy on zadzwoni dziś, za tydzień, za miesiąc - bo jak jest Wam pisane być razem, to będziecie. a jak nie, to choćbyś stawała na głowie i wylała morze łez - nic z tego. a tak w ogóle to od dziś rana znów jestem single ;) zerwaliśmy ze sobą. i o dziwo żyję!! ;)

Cześć. Siedzę i czytam, wniosek prosty wszystko kręci się wkoło facetów:O Metaxa z facetem zerwała,Angel przez faceta płacze,Prezent przez faceta się nie wyspała;)

Goździku gdyby on się obudził i zadziałał w sposób niekoniecznie taki jak to miało miejsce, to myśle, że absolutnie nie narzekałabym na swój stan :D To mnie zaskoczył no ;) Metaxa, widze humor dopisuje mimo wszystko... To już tak definitywnie??

metaxa... to mnie zaskoczylas.... ze tak lekko do tego podchodzisz ... ja tak nie potrafie ... zakochalam sie ... po prostu ... i nie potrafie zrozumiec dlaczego teraz tak sie dzieje ... :(

myślę, że definitywnie... a lekko podchodzę, bo już od jakiegoś czasu się na to zanosiło, więc zdążyłam oswoić się z tą myślą. poza tym po ostatniej gówniarskiej akcji utwierdziłam się tylko w moim przekonaniu, że nie mogłabym spędzić reszty życia z takim człowiekiem - a skoro straciłam wizję przyszłości, to po co się spotykać? ja mam co robić w wolnym czasie, nie potrzebuję "zabijacza" w postaci faceta. ot, całe tłumaczenie. Angel, współczuję Ci, bo też tak kiedyś reagowałam. że na facecie świat się dla mnie kończył. przeczytaj lepiej tę książkę o zołzach i do dzieła!

juz ja sobie sciagnelam ... jutro bede czytac ...tu sie juz raczej nie przyda...ale moze kiedys bede madrzejsza...... w niedziele kolezanka mnie wyciaga na jakis rajd samochodowy ,... mam zamiar sie upic .... :O

Angel odezweał sie? Wytłumaczył? Wywnioskowałam, że tak....